Forum: Noworodek, niemowlę
Nie na temat – kontrole!
Słyszałyście coś o zmasowanych kontrolach nielegalnego oprogramowania? Obiło mi się o uszy, że dot. to użytkowników stałego łącza…. Wiem, że nie na temat… sorrki
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
5 odpowiedzi na pytanie: Nie na temat – kontrole!
Re: Nie na temat – kontrole!
Chyb cie długo nie było 🙂
[Zobacz stronę]
Agata i Marcelek (21.06.03)
Re: Nie na temat – kontrole!
A tu wyjaśnienie od czego zaczęła się panika w moim województwie, według plotki pierwszsym w którym sprawdzano oprogramowanie.
[Zobacz stronę]
“Właściciele komputerów wpadli w panikę. Powodem są policjanci szukający pirackiego oprogramowania.
W ostatnim tygodniu do redakcji „GL” przyszło kilkaset e-maili z uwagami Czytelników na temat antypirackiej akcji lubuskiej policji. Oprócz opinii były też pytania. Zadaliśmy je ekspertom.
Jaka jest skala policyjnej kampanii antypirackiej?
Nadzorowane jest jedno duże postępowanie związane z piractwem komputerowym, prowadzone przez gorzowskich policjantów – dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej w Zielonej Górze. W tej sprawie wydanych zostało 48 prokuratorskich postanowień o przeszukaniu, które dotyczą jednej szkoły, jednego przedsiębiorstwa w podzielonogórskich Cigacicach oraz pomieszczeń mieszkalnych. W aktach prokuratury znajdują się 42 protokoły przeszukań. Pięć razy policjanci wchodzili do mieszkań „na legitymację”. Działo się to podczas długiego weekendu i funkcjonariusze nie mogli czekać na pozwolenie prokuratora. 26 osobom przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa. Pięć osób jest nieletnich, a wobec pięciu zastosowano zabezpieczenie majątkowe. „Zarekwirowano” 25 jednostek centralnych komputera, ponad 2 tys. płyt DVD, VCD, CDR.
– Podkreślam, że w każdym przypadku chodziło o zwielokrotnianie programów, a nie o ich posiadanie – podkreśla zielonogórski prokurator rejonowy Marek Borzym. – Na przykład nie ścigamy osób, które mają pliki MP3 lub filmy ściągnięte z internetu.
Czy użytkownik pirackiego oprogramowania popełnia przestępstwo?
– Istotny jest sposób wejścia w posiadanie nielegalnego programu – odpowiada prokurator Borzym. – W odniesieniu do większości paragrafów samo posiadanie programu nie jest karalne, a jedynie jego kopiowanie lub używanie w celu odniesienia korzyści majątkowej. Jednak nie znaczy to, że użytkownik, który nie zarabia na „piracie”, jest bezpieczny.
Inny przepis, mówiący o paserstwie, przewiduje bowiem karę dla osoby nabywającej świadomie przedmiot pochodzący z kradzieży lub pomagającej w jego zbyciu. Przepisy przewidują także karę za nieumyślne nabycie rzeczy pochodzącej z przestępstwa. Czyli nabywając tego rodzaju przedmioty, należy dochować należytej staranności sprawdzając ich legalność. Kopiowanie programu bez licencji jest w świetle prawa kradzieżą jak każda inna.
Kiedy policjanci mogą przeprowadzić przeszukanie mieszkania, firmy?
– Przeszukanie może zostać dokonane, gdy istnieje uprawdopodobniona informacja, czyli oparta na dowodach, o popełnieniu przestępstwa – odpowiada M. Borzym. Dodaje, że przeszukanie dotyczy konkretnego przedmiotu. Policjant powinien na wstępie zażądać wydania przedmiotu, który znalazł się w prokuratorskim postanowieniu. Na przykład konkretnego programu.
Czy można nie wpuścić policjanta, który chce przeszukać mieszkanie?
– Policjant, który puka do drzwi, musi się przedstawić, pokazać dokument uprawniający go do wejścia i wyjawić powód swojej wizyty – mówi rzecznik lubuskich policjantów podinsp. Wiesław Ciepiela. – Jeśli takim dokumentem jest legitymacja, powinien wytłumaczyć, że ma zamiar szukać konkretnego dowodu przestępstwa i jest to czynność nie cierpiąca zwłoki.
Obywatel ma prawo sprawdzić tożsamość funkcjonariusza – jeśli nie wystarcza mu legitymacja, może zadzwonić do oficera dyżurnego jednostki, z której jest policjant.
– Jeśli ktoś odmówi poddania się czynnościom policjanta, może to być potraktowane jako bierny opór. Funkcjonariusz ma wtedy prawo skorzystać z uprawnień, które daje mu Ustawa o policji i wejść do pomieszczenia siłą – wyjaśnia W. Ciepiela. – Policjanci mają prawo przeprowadzić przeszukanie i próba przeszkodzenia im w tym jest łamaniem prawa. Istnieje ryzyko, że osoba, która nie chce wpuścić funkcjonariuszy do pomieszczenia, usuwa w tym czasie ślady przestępstwa.
W. Ciepiela radzi, aby żądać dołączenia do protokołu przeszukania (który policja ma obowiązek przedstawić w ciągu siedmiu dni) postanowienia sądu lub prokuratora o zatwierdzeniu zatrzymania rzeczy. Tylko tak możemy kontrolować działania policji. Gdy nasza wyraźna prośba nie zostanie spełniona, możemy zgłosić to prokuraturze.
Czy w Polsce oprogramowanie jest droższe niż w innych krajach?
Tej informacji nie chce podać żaden z dystrybutorów. Wszyscy otrzymują oprogramowanie z Microsoft Polska, który z kolei ma ceny dyktowane (dla konkretnego kraju) przez firmę Microsoft. Sprawdziliśmy na stronach internetowych dystrybutorów. I tak popularny program operacyjny Windows XP Home Edition w Niemczech kosztuje 99,99 euro (ok. 470 zł), a w Polsce ok. 1 tys. zł. W cenie zbliżonej do niemieckiej można kupić tylko wersję tzw. OM, czyli wraz z komputerem. Program antywirusowy Symantec 2004 w Niemczech wyceniono na ok. 35 euro (nieco ponad 164 zł), a w Polsce – ok. 260 zł.
– Oprogramowanie w Polsce jest nieproporcjonalnie drogie – mówi jeden ze sprzedawców. – Wiem, że na przykład architekci kupują oprogramowanie w Niemczech, a specjaliści od ochrony środowiska i instalacji sanitarnych – w Stanach Zjednoczonych.
Jak policja może „namierzyć” właścicieli nielegalnego oprogramowania?
Policjanci nie chcą zdradzić klucza, według jakiego działają. Sposobów jest wiele. Przede wszystkim producent oprogramowania Windows XP przewidział możliwość nielegalnego kopiowania i w chwili połączenia z internetem program automatycznie wysyła swoją „wizytówkę” z podanym numerem licencji. Jak twierdzi Krzysztof Janiszewski z Microsoft Polska, nie może to jednak służyć do „namierzania” użytkowników. Łatwiejsze jest np. posłużenie się dokumentacją urzędu skarbowego i sprawdzenie osób, które kupiły komputery, rozliczając je jako „firmowe”. Można też dojść do dystrybutora pirackich programów i wszystkich jego klientów. Tak było w przypadku ostatniej sprawy zielonogórskiej – wszystkie osoby związane były z kawiarenką internetową przy ul. Wrocławskiej.
O co teraz klienci najczęściej pytają informatyków?
– O trwałość licencji na program – odpowiada właściciel zielonogórskiej firmy Gamp Piotr Gawara. Po pierwsze: gdy komputer został zmodernizowany, to czy można program przenieść na nowy? Odpowiedź: jeśli komputer został całkowicie wymieniony, powinien mieć wymieniony także program operacyjny. Po drugie: jaka jest najmniejsza, stała część komputera, która stanowi podstawę do kupienia oprogramowania OM? Odpowiedź: większość firm za taką część uznaje bateryjkę „podtrzymującą”, która kosztuje 3 zł.
Czym powinien wylegitymować się posiadacz oryginalnego oprogramowania?
Certyfikatem autentyczności. Jak mówi K. Janiszewski z Microsoft Polska, inny jest w wersjach OM (kupowanych ze sprzętem) i pudełkowej. Przy OM na obudowie komputera jest pasek kodowy, w pudełkowej – na grzbiecie opakowania. W przypadku starszych wersjach programów warto przechowywać drukowane wersje licencji lub kart licencyjnych. Jeśli ktoś prowadzi działalność gospodarczą, zalecane jest przechowywanie faktury.”
Marta [3.11.96] i Mati [23.09.2003]
Re: Nie na temat – kontrole!
dzięki!
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Re: Nie na temat – kontrole!
ups! faktycznie kilka dni nie zaglądałam, dzięki, bo blady strach padł na nas…. chociaż mamy samo legalne oprogramowanie, ma się rozumieć 😉
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Re: Nie na temat – kontrole!
wszystcy mają jak najbardziej legalne
Marta [3.11.96] i Mati [23.09.2003]
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie na temat – kontrole!