NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((( *DELETED*

1. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((

   W odpowiedzi na:

   ---

   ja gpo blagam zeby tego nie robil i zostaje i tak w kolko co mam robic moze to moja wina moze jakbym kapala dziecko sama nie budzila meza o 11 to wszystko byloby w porzadku ale z drugiej strony mam 23 lata i do cholery troche wlasnej godnosci CO MAM ROBIC jezu ja juz nie mam sily :-(((((((

   ---

   sorki, ale trochę masz mało tej godności, skoro błagasz faceta żeby z Tobą został, pomimo iż zachowuje się jak nieodpowiedzialny gnojek;
   moja rada- po kolejnym jego tekście o wyprowadzce sama go spakuj !

   [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 5 mies.)

   Odpowiedz
2. pipi1234 Dodane ponad rok temu,

   Re: NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((

   NIe obraź się ale dla m,nie Twój mąz chyba nie dorósł do swojej roli – męża a przede wszystkim OJCA. Albo go te role po prostu przerosły, podsycane kłotniami, problemami i zwykłą szara codziennością… Juz to kiedys pisałam, że dzieci sa wielkim darem i ogromnym szcześciem, ale nie da sie ukryć, że zmieniaja całe nasze dotychczasowe zycie, stawiaja wszystko do góry nogami. Przestajemy liczyc sie tylko my, i nasze własne potrzeby, nasze dziecko zaczyan dominować i organizowac nam życie. I nie da się ukrys że po prostu niektórzxy sobie z tymi emocjami nie radzą. Dla mnie jest to niedojrzałość. Twój mąz jest jeszcze do tego egoistyczny i po prostu chamski…
   Musicie przeprowadzić jakąs spokojna konstruktywną rozmowe, inaczej będzie coraz gorzej…

   Monika + Julka 7 lat i Antoś 1.5 roczku

   

   Odpowiedz
3. aska27 Dodane ponad rok temu,

   Re: NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((

   Podziwiam Cię, ale i współczuję. Wydaje mi się, że to chyba mąż zarabia pieniążki, prawda? I on wie, że jesteś od niego zależna. Moja rada, znajdź pracę i wtedy kopnij tego “dużego chłopca” w tyłek. Nie pozwól, żeby ktoś tak Cię traktował. Jesteś jego żoną, no i kobietą i należy Ci się szacunek i pomoc przy dziecku też, a jak tego nie rozumie to przemyśl moją radę. Nie niszcz życia sobie i dziecku,
   powodzenia
   Aśka i Bartuś

   (24.07.04)

   Odpowiedz
4. krzemianka Dodane ponad rok temu,

   Re: NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((

   O tym samym pomyslałam.
   Po kiego się aż tak użerać???

   

   Odpowiedz
5. porky Dodane ponad rok temu,

   Re: NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((

   Przestań mysleć o nim, pomysl o dziecku… Przecież on widzi co się dzieje miedzy wami i chyba najbardziej to przezywa…
   Może daj mężowi do przeczytania to, co tutaj napisałaś. Jesli nic do niego nie trafi, bedzie znaczyło, ze to juz beznadziejny przypadek.
   Weź sprawy w swoje ręce i powiedz mu jasno, że albo zaczyna się interesowac dzieckiem, domem, alebo Bye bye.
   Innego wyjscia nie ma.
   Współczuję Ci bardzo, że musiałaś trafić na takie “duże dziecko”.

   Trzymaj się ciepło.

   Juleczka (Puchatek) 12.12.04

   Odpowiedz
6. natinka Dodane ponad rok temu,

   Re: NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((

   Dokładnie……

   

   Odpowiedz
7. jusi22 Dodane ponad rok temu,

   Re: NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((

   Przede wszystkim nie błagaj go aby został!!!
   W ten sposób pokazujesz mu,że jest ważny i niezastąpiony, a w ten sposób napewno nie nauczysz go zajmowania sie dzieckiem czy pomocy w domu.
   Nie wiem jaką masz sytuacje mieszkaniową,czy on mieszka u ciebie?i czy poradziłabyś sobie bez niego gdyby odszedł.
   Nie myśl, że namawiam Cie do rozwodu (broń Boże!) ale myśle że takie chwilowe rozstanie dobrze by wam zrobiło, i tak sama przez cały dzień zajmujesz sie dzieckiem, odpoczełabyś psychicznie od całej tej napiętej sytuacji a i waszemu dziecku też by to dobrze zrobiło. Niemówiac juz o samym mężu,który powinien przemyśleć swoje postępowanie, jeśli was naprawde kocha to wróci i będzie sie starał, poza tym nic tak nie działa na faceta jak pokazać mu że nie jest nam niezbędny do życia!
   pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego

   
   Jusi & Milenka ur.27.05.03.

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: NIE WIEM CO ZROBIC POMOZCIE :-((((( *DELETED*