kurdę blad – musze sie wyżalić
sorki za taki smętny poczatek – nie dosć że ostatnio prawie nie zaczynam i inicjuję postw to teraz jeszcze smęcę!!
otóz własnie dowiedziałam się że być moze będziemy mieli kłopot z zapisaniem kubka do szkoły
tutaj w irlandii do szkoły dzieci zaczynają chodzić jak skończa 4 lata – nie jest to obowiązkowe – i trwa 2 lata – takie przygotowanie – chodzą – siedzą w ławkach – w mundurkach itp – trochę trudno mi sobie wyobrazić to w praktyce u takich maluchów ale tak tu jest!!
własnie przed 2 godzinami dowiedziałam się ze tutaj dzieci trzeba zapisac do szkoły przynajmniej rok wczesniej – czyli w wakacje powinniśmy zapisac kubka do szkoły żeby mógł zacząć za rok!!
wyniki rekrutacji przysyłają rodzicom w styczniu…
taką polke ‘opieprzyli” kiedy zapisywała Sarę – swoją córkę urodzoną tutaj w Irlandii 3 lata temu – do szkoły – poniewaz tutaj niby od razu lub zaraz po urodzeniu dziecka zgłasza się zgłoszenie do szkoły – że za tyle i tyle lat planuje sie zapisanie dziecka do tej i tej szkoły 🙁
poza tym język – jak ja mam zapisać kubka do szkoły jak on nie zna języka – fakt szybko łapie – coraz więcej rozumie i czasami mówi – ale nie chodzi póki co do przedszkola [ mam nadzieje że chociaż na kilka godzin w tygodniu będzie chodził za jakiś czas – tak na próbe i aby sie przyzwyczajał]
no i ostatnie – szkoły katolickie – to tutaj coś normalnego i codzinnego
wiem że jest szkoła tzw międzynarodowa – ale właśnie tu może byc najwięszy problem przy takiej ilości obcokrajowców w irlandii – w dublinie szczególnie!!
ojjj nazbierało się myśli…
co my mamy teraz zrobić – fakt postaramy sie jak najszybciej cokoliwek dowiedzieć !! ale to nie jest optymistyczne to co dzis sie dowiedziałam…. A poza tym moje serducho mi mówi że mój synek – szkoła – kurdę – 4 latek to jeszcze brzdąc –
a moze wysłac go po skończeniu 5 lat – od razu do 2 klasy przygotowawczej – a tak niech cały rok chodzi do przedszkola lub do takiego kółka dziecięcego….
mam mętlik we łbie!!
co byście zrobiły??i oc o tym wszystkim myślicie??
ILONA I KUBEK3,5roku
14 odpowiedzi na pytanie: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły ….
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
kurcze Ilona nie wiem :((
co kraj to obyczaj, a nie bedziesz miała problemów jak go przechowasz jeszcze rok bez szkoły??
wiesz co jak patrzę na swoją Zu to wierzyć mi się nie chce że za rok miałby iść do szkoły :((
sorry Ilona za smętną odpowiedź, nie podniosłam cię na duchu :((
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
nie
problemów nie będzie – bo to jest nieobowiązkowe…. Ale nie wiem jak on sobie poradzi później w 2 klasie – czyli tej drugiej klasie przygotowującej – bo prawdziwa szkoła zaczyna się od 6-7 roku zycia !!
iza – to nie smętna odpowiedź – to fakt – ja tez sobie nie wyobrażam kuby na “lekcjach” ……. boże jak widzę 4 letnie dzieci w mundurkach jak wracają za szkół to mi sie serce kraje – takie maluchy!!
zobaczymy – jutro gadam ze znajomą o przedszkolu to sie podpytam o te szkoły !!
dzis nie bedę spała – – jak kuba to przezyje – jak sie porozumie z panią – z dziećmi – ale cóż – czas zacząć go przygotowywac do tego…
ILONA I KUBEK3,5roku
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Jejku… nie zazdroszczę… ale myślę, że nie będzi tak źle.
Raczej chyba bym spróbowała zapisać go do przedszkola, a potem do drugiej przygotowawczej. A o język się nie martw, nauczy się go bardzo szybko.
[i] Asia i Julia (8.08.02/3l.)
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
z drugiej strony taki program nauczania musi się u nich (już u Was ) sprawdzać
Wiesz jesteśmy przyzwyczajeni do naszego polskiego toku nauczania.
jak wyglądają te klasy przygotowujące, dzieci siedzą w ławkach??
Pogadaj ze znajomą, może z jakąś nauczycielką pracującą w tych klasach jak Kubuś w razie czego sobie poradzi w 2 klasie.
A może Kubuś szybciej załapie język niż Ci się wydaje, dzieci tak szybko się uczą. Może dzisiaj widzisz wszystko w czarnych kolorach bo nieznane.
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Ja bym pewnie nie zdecydowała się na posłanie czterolatka do szkoły, zbyt silnie jestem przywiązana do systemu: przedszkole, a potem szkoła… No i jeśli Kubek przez rok pochodzi do czegoś takiego jak przedszkole to otrzaska się z językiem i jako pięciolatkowi będzie mu z pewnością łatwiej 🙂 A Ty będziesz miała trochę więcej czasu, żeby się rozejrzeć za szkoła, poznać ją itp.
Życzę powodzenia i serdecznie pozdrawiam 🙂
Kas
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Ilonko, wiem ze Oli jest mlodszy, ale ja bym na Twoim miejscu na dzien dzisiejszy dala Kubka do przedszkola, niech sie oslucha jezyka, nauczy mowic i dopiero pozniej do szkoly, bo bedzie mu za ciezko i moze sie zniechecic.
No w kazdym razie skoro nie jest to obowiazkowe to na 100% sa dzieci, ktroe swoja szkolna edukacje zaczynaja dopiero od moemntu obowiazkowego.
A przedszkole w koncu tez jest jakims przygotowaniem do szkoly, czemu masz mu odbierac beztroskie lata dziecinstwa na rzecz siedzenia w lawce w mundurku.
Zapisz go teraz ale na przyszly rok, do II klasy przygotowawczej, a pozniej zdecydujesz czy go tam poslesz czy nie.
No to sie nawtracalam w “nie swoim” kaciku.
Asia i
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Niewiem co bym zrobiła Nie bała bym sie języka, bo jeżeli chodzi o dzieci to one szybko łapią. Ale faktycznie masz dylemat Czy moge się o cos Ciebie zapytać?: Jak wygląda wogóle oświata tam w Irlandii? Szwagierka wybiera się za rok do Irlandii z trójką dzieci (16, 13, 10 lat) jak będzie wygladała ich sytuacja szkolna, orientujesz się??
Pozdrawiam
Aga i Martynka 18.12.2003
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Ilonko,
Rzeczywiście trochę to wszytko pokręcone.
Myślę że dobrze będzie dla Kubka jak pochodzi trochę do przedszkola m.in. ze względu na język. 3-4 godziny dziennie mogą zdziałać cuda. Tak było u moich przyjaciół w Kandazie. Po tygodniu córa zaczęła plątać ang. z polskim i mówiła pół zdania w jednym a pół w drugim języku, ale to już inna para kaloszy najważniejsze że nia miała żadnych oporów w porozumiewaniu się.
Podowiadujcie się jeszcze o te szkoły międzynarodowe (jeśli nie są zbyt daleko od waszego domu) może akurat by się udało.
No ale z tym zapisywaniem dziecka po urodzeniu to mnie zastrzeliłaś. Może sami sobie przez takie zwyczaje robią bałagan bo przecież ludzie się czasami przeprowadzają 🙂
Trzymam kciuki za najlepsze rozwiązanie dla Was.
Ja myślę że przez te pierwsze dwa lata to bardziej dla dzieci zabawa w szkołę niż prawdziwa nauka i sama w domu też na pewno poradziłabyś sobie z “przerobieniem materiału” tylko że dla dzieci ważne są też przyjaźnie w tym wieku dlatego lepiej gdyby jednak chodził. Wiesz, ja sama poszłam do szkoły o rok wcześniej bo bardzo błagałam o to mamę a jedynym powodem była moja przyjaciółka z którą przez kilka lat prawie się nie rostawałam a ona właśnie rocznikowo była starsza. Miałam wtedy tylko 5 lat i to żebyśmy razem mogły chodzić do szkoły i siedzieć w jednej ławce było dla mnie najważniejsze na świecie.
A czy Twojej koleżance zapisali w końcu córę?
Życzę powodzenia i nie martwicie się na pewno wszystko spokojnie się poukłada.
Anka i Mikołaj
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Ilonko,
nie stresuj się, niech Kuba chodzi spokojnie do przedszkola i załapie język a potem dopiero szkoła. Mnie też trudno sobie wyobrazić 4 latka w szkole. Trochę też mnie stopuje ta katolicka szkoła, ale jak wiadomo to bardzo katolicki kraj. więc chyba w tej kwestii nie ma wyboru.
🙂
Aga i Ania 2 latka i 5 miesięcy
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Oj, ale się porobiło.
Myślę, że zrobiłabym tak:
najpierw posłałabym Ulkę do przedszkola.
Potem do tej szkoły nieobowiązkowej. Oni tam na pewno maja specjalny program dla maluchów, więc nie powinno byc tam źle.
Czy jak dziecko zacznie chodzić do tej szkoły to mozna je potem wypisać.
Może jeśli Kubkowi bedzie tam źle to zrezygnujecie? Ale wydaje mi się, że warto spróbować. Trzymajcie się.
Ola i Ulcia (18m)
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Ilonko, i ja jestem za przedszkolem,
i nie martw się Kubek sobie NA PEWNO poradzi ;-))) zwykle zamartwiamy sie na wyrost a dzieci nas zaskakują – pozytywnie ;-))
mooocno Cię przytulam
i buźka!
Natalia 2.06.2003
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
hej!
przeprowadzilam wywiad po mojej dublinskiej rodzinie ( mam meza iralndczyka, co to tez chodzil do low babies wtedy, czyli do szkoly od 4 tal:-) ). wszyscy jednoglosnie powiedzieli, zeby sie nie stresowac, ale jak najszybciej puscic maluch do przedszkola na rok, zeby sie z jezykiem oswajal. do szkoly nie masz go co na razie zapisywac, poki jezyka nie zalapie.
podpowadaja tez, zeby sie rozejrzec za szkola do ktorej chcesz Kube zapisac, pojsc i porozmawiac z dyrekcja, jak oni to widza, czy Kuba powinien za rok isc do tej klasy przygotowawczej, czy odczekac spokojnie chodzac do przedszkola i pojsc pozniej od razu do pierwszej klasy.
wiem co przezywasz, ja tez mieszkam za granica w nieco egzotycznym kkarju… a w Sinagpurze jeszcze bardziej sprawy szkolne sa zagmatwane….
nie martw sie i poszukaj fajnego przedszkola – zacznij od opcji ” na pol dnia”, a potem…. jakos samo z gorki poleci:-)
pozdrawiam i glowa do gory!
ps. jakby co, pisz na priv albo na skype – masz mnie w kontaktach:-) albo na GG.
O.
Ola i Mati (09.05.2003)
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
ja zrobiłabym tak samo, ale nie miałabym żadnych objekcji do tego, że szkoła jest katolicka. Dla mnie to raczej zaleta 🙂
Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂
Re: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły….
Ilonko, myślę że takie przygotowanie jest dobre – wyobraź sobie, że za kilka lat Kubek idzie do szkoły, pierwszy raz i spotyka się z dziećmi, które przeszły przez ten okres przygotowawczy… Dobrym pomysłem jest przedszkole, albo jakieś regularne zajęcia w grupach.
Buziaki!!!
Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: nie wiem czy przyjmą kubka do szkoły ….