niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

po prostu szkoda gadac… Nie wiem po co te wszystkie fundusze zdrowia i przychodnie państwowe,skoro i tak wszyscy maja gdzieś pacjentów “z kasy”.od miesiąca szukam rehabilitanta dla marcina(późno stwierdzona niewielka asymetria wymagająca ćwiczeń ).spacjalistów zajmujących sie takimi małymi dziećmi jest jak na lekarstwo,albo terminy bardzo odległe. Nareszcie znalazłam,po dwóch godzinach dzwonienia po wszystkich przychodniach.dwa tygodnie czekałam na termin.w poniedziałek pojechałam z małym i na dzień dobry zaskoczył mnie fakt że w przychodni wojewódzkiej dla dzieci jest winda nieczynna-4 pietra,wózków z niemowlętami okolo mnóstwo i co???wnosiłam po schodach…to nic.wchodze do gabinetu, za biureczkiem siedzi jakiś facecik,arab,turek,nie wiem ale coś koło tego.każe rozebrać dziecko do pampersa,ani słowa do mnie, zero wyrazu twarzy,tylko cos bazgroli w kartotece. No to marcin goły na wielkim zimnym stole a gościu do mnie pretensje że czemu tak późno,asymetrie rehabilituje sie juz w pierwszych tygodniach życia,jak można bylo nie zauważyć… A marcin goły…że on nie wie czy to w ogóle coś da,że dziecko 9-cio miesięczne jest ruchliwe i niechętne do ćwiczen…marcin już zaczyna się denerwować,rozglądać się niepewnie a on dalej ględzi.wreszcie podszedł do niego położył go na plecach,głowę złapał i zaczyna mi pokazywać jak mam z nim ćwiczyć.ułożyć go nieruchomo w takiej pozycji i uciskać na żebra z jednej strony 30 sekund i potem z drugiej strony to samo.tak 4 razy dziennie.mały wystraszony.ten go zostawił bez słowa na tym stole i poszedł z powrotem do biurka i dalej bazgroli,po czym powiedział “dziękuje to wszystko,prosze tak ćwiczyć i za tydzień przyjść o tej samej porze.”
zbaraniałam.myślałam że rehabilitacja polega na pracy ze spacjalistą i na dodatkowym ćwiczeniu w domu z rodzicami,a tu 5 minut w gabinecie…..jestem na prawde w ciężkim szoku,czytałam wiele postów na temat rehabilitacji ale wyglądalo to troche inaczej… Nie wiem co mam robić,na prywatnego lekarza mnie nie stać ale mam wątpliwości czy takie ćwiczenia coś pomogą.ciężko mi go zmusić do tej pozycji, zaraz fika koziołki i ucieka,do tego się wkurza że jest goly i w ogóle ryk….po dwóch dniach doszlo do tego że zaczyna płakać jak go rozbieram do przewijania,,,,chyba zaczne szukać innej przychodni…..

Monika i Marcinek (15.01.04)

16 odpowiedzi na pytanie: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

  1. Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

    🙁
    Oto cała smutna prawda o słuzbie zdrowia buuuuuuuu.

    Moniko poszukaj raczej innej przychodni bo to chyba bedzie tak wyglądało zawsze……… 🙁
    A tak na marginesie to ciekawe od czego oni tam są w papierach ma napisane ” tak przypuszczam ” rehabilitant a zachowuje sie jak by pracował na poczcie za biurkiem……ech zycie……. :((
    Pozdrawiam trzymaj sie buziaki dla Marcinka.

    • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

      po pierwsze, faktycznie niezly bajzel 🙁
      wyglada na to, ze facet ma srednie pojecie o rehabilitacji, to nieprawda, ze asymetrie cwiczy sie od pierwszych tygodni, bo na poczatku jest ona fizjologiczna i moze sie utrzymywac nawet do 3-4 miesiaca… sposob w jaki Was potraktowal pozostawie bez komentarza 🙁
      zalecil Ci ciwczenia vojty, ja jestem zwolenniczka ndt bobath – moze poszukaj takich specjalistow (to jest bardziej przyjazna forma rehabilitacji dla dziecka i rodzicow)
      powodzenia!
      pozdrawiamy
      emalka i Zuzka, ur.21.04.03

      • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

        Z tego co opisujesz to lekarz zastosował na Twoim synku ćwiczenia metodą Vojty…Jest to bardzo niewdzięczna metoda, dzieci jej nie lubią aczkolwiek podobno jest bardzo skuteczna i szybko widać efekty. Pod wrunkiem że ćwiczenia są wykonywane prwidłowo….bardzo łatwo popełnić błąd przy takim ćwiczeniu bo trzeba naciskać bardzo precyzyjnie… Poproś lekarza żeby wytłumaczył Ci dokładnie na czym polega ta metoda…W końcu to jego obowiązek…

        Ewa i Zosia (20.08.2003)

        • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

          no własnie tego sie boje-nie wiem jak mocno mam uciskać i jak reagowac na jego protest -przecież nie usiąde na nim żeby mi nie uciekal….to nie takie proste pokazać -widziałam to pól minuty,raz zrobiłam przy nim i koniec -teraz juz sama nie wiem czy dobrze zapamietałam.słyszałam dużo o tej metodzie ale nigdy że ćwiczenia wykonuje się w domu a nie w gabinecie,w końcu nazywa się to rehabilitacja a nie porada w sprawie ćwiczeń. Nic innego mi nie pozostało jak znów jutro dzwonić po przychodniach…

          Monika i Marcinek (15.01.04)

          • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

            W końcu się odezwałaś – już czekałam na post od Ciebie w tej sprawie. To przykre co piszesz ale taka jest nasza polska rzeczywistość – niestety. Ja chodzę z Erykiem na rehabiliacje do Poradni Rehabilitacyjnej w Zabrzu przy ul. 3 Maja bodajże nr 10. Spróbuj może załatwić skierowanie i przyjedź do Zabrza ( w końcu to nie daleko). Z całym sercem mogę Ci polecić mojego rehabilitanta którego jak Eryk widzi to pieje z zachwytu. Rehabilituje go metodą NDT i małemu naprawde sięto podoba:) Też jest arabem ale ma świetne podejście do dziecka. Ja dodatkowo rehabilituje Eryka jeszcze prywatnie – babka przyjeżdża do nas do domu za 30zł i też go męczy. Pomyśl o tym bo to nie ma sensu żebyś sama ćwiczyła bo jeszcze możesz przypadkiem pogorszyć jego stan. My choidzimy już miesiąc i efekty są zadziwiające! W razie pytań pisz na priva – postaram ci się pomóc.

            Ewelka 23 i Eryk 08.01.2004.

            • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

              Bardzo Ci wspolczuję…. wyobrazam sobie, co czujesz, a on jeszcze Ci wmawia, ze nie dzialalas na czas. Tak jak pisze emalka – kilka tygodni to za młody wiek, wtedy kazde dziecko moze “dziwnie” wyglądac, moj mateusz tez byl “dziwny” 😉 przynajmniej wg mnie
              Moze udałoby Ci sie choc raz spotkac z jakimś lekarzem prywatnie, żeby na pewno wlasciwie pokazal Ci cwiczenia…

              • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                życie jest brutalne niestety, zawsze ktoś traktuje cię z góry. Nie mam innego wyjścia tylko skorzystać z prywatnego gabinetu,jak nie zapłacisz to mają cię gdzieś…. Najbardziej jestem zła na pediatre,która moje spostrzeżenia o przekrzywianiu główki jak był zupełnie malutki kwitowała że niemowlęta tak maja i kazała podkładac wałek z pieluchy żeby się odkrzywił.wystarczyło ZASUGEROWAĆ wizyte u neurologa,na pewno byśmy poszli. A jak pytałam czy nie potrzebne są jakieś specjalistyczne badania kontrolne to słyszałam “wy mlode mamy zawsze doszukujecie sie chorób u waszych zdrowych dzieci….”i wierz tu lekarzom….pozdrawiam

                Monika i Marcinek (15.01.04)

                • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                  to przykre, szkoda że nie jesteś z Lublina, ja włąśnie dziś byłam na kontroli w poradni rehabilitacyjnej bo Doriankowi jak był malutki drżały kończyny ale wszystko ok, byłam u wspaniałego lekarza, naprawdę szkoda, życzę rozwiązania problemów

                  Kasia i Dorianek 23.05.04

                  • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                    Rany, szok.
                    Ja też chodziłam z dzieckiem państwowo (oprócz tego brałam od czasu do czasu rehabilitantkę prywatnie) i jednak inaczej to wyglądało. Zajęcia trwały pół godziny, uczestniczył w nich aktywnie również rodzic, niczego na siłę nie robiono, rozmowa, porady, sugestie, pytania były podstawą, bo musiałam dużą częśc roboty wykonywać potem z dzieckiem w domu. Gdybyś była z W-wy poleciłabym Ci właśnie tę przychodnię rehabilitacyjną w Powsinie, a tak to chyba musisz szukać dalej…
                    Przykro mi. Ale pamiętam, że pisałaś, że to asymetria niewielka, więc może te parę zajęć da jakąś poprawę, a potem będziesz miała to z głowy.

                    Kasia, Łukasz i?[~03.03.05]

                    • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                      i tak sobie wyobrazałam naszą rehabilitacje-właśnie stąd moje zdziwienie.ja nie chce zrzucic całej roboty na specjaliste,wiem że ćwiczenia w domu są bardzo ważne ale podstawą MUSI być współpraca z rehabilitantem.zrezygnuje z tej przychodni i poszukam czegoś innego. Asymetria jest niewielka ale wymaga kilku miesięcy ćwiczen-tak powiedziała p. Neurolog na prywatnej wizycie.
                      🙂

                      Monika i Marcinek (15.01.04)

                      • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                        przy niewielkiej asymetrii ja ze swoim głębokim wcześniakiem chodziłam na rehabilitację tylko 3 miesiące, dokładnie mieliśmy 12 spotkań, z czego ostatnie było już jedynie moją fanaberią, bo chciałam, żeby jeszcze raz pani pokazała mi masaż stopek i… w zasadzie tyle 🙂

                        • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                          a w jakim wieku była twoja córcia jak zaczęłyście rehabilitacje i jaką metodą ćwiczyłyście???

                          Monika i Marcinek (15.01.04)

                          • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                            ćwiczyłyśmy NDT Bobath, Ala miała 4 miesiące w wieku korygowanym i 7 miesięcy wieku urodzeniowego

                            • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                              nie wiem co Ci doradzić…i to jest przykre!!!

                              Borykam się z choróbskami Julki – nawracające zapal. płuc i oskrzeli i żaden lekarz nie umie powiedzieć co jets przyczyną ale najprościej przepisać jakikolwiek antybiotyk.
                              Szlak mnie trafi na tą służbę zdrowia i na lekarzy – nie ufam im!!!

                              Mam nadzieję, że znajdziesz odpowiedniego rehabilitanta.
                              Ja bym na twoim miejscu poszła do innego. Próbuj i się nie poddawaj!!!
                              my matki musimy brać to w swoje ręce bo te “osły” patrzą głównie na siebie!

                              to Julcia (26.04.2001)

                              • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                                trudno, tak to juz jest że jak nie pójdziesz prywatnie to takie są skutki.czasem nawet za gruba kase trudno komus zaufać. Nic innego mi nie pozostało jak szukać dalej albo pójśc prywatnie.w końcu zdrowie dziecka jest najważniejsze nawet kosztem jakis wyrzeczeń z naszej strony.
                                zdarzają sie lekarze z prawdziwego zdarzenia dla których liczy sie pacjent ale trafić na takiego jest bardzo trudno….

                                Monika i Marcinek (15.01.04)

                                • Re: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                                  masz rację, choć nie zawsze jak zapłacisz to okaże się że lekarz przejął się swoją rolą.
                                  My chodziliśmy prywatnie kilka razy i rewelacji nie było.
                                  No ale życzę ogromniastego powodzonka!!!
                                  … A ja jutro idę do NFZ…wrrr

                                  to Julcia (26.04.2001)

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: niech szlag trafi naszą służbe zdrowia…..

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general