Niechec do nowego…

Czy Wasze dzieci chetnie probuja nowe potrawy? Bo moja Malgosia jeszcze nie sprobuje, a juz mowi ze nie lubi i zadna sila nie jestem w stanie jej zachecic, aby choc troszeczke zjadla. Ostatnio zdalam sobie sprawe, ze jej jadlospis jest dosc monotonny, ze wzgledu wlasnie na to wybrzydzanie. Fakt, nie przepadam za gotowaniem, ale staram sie i wkurza mnie, ze moje dziecko na samym wstepie mi “dziekuje”. Co zrobic, zeby choc sprobowala? Smaku wielu rzeczy nawet nie zna, bo u nas sie ich nie jada (np ser zolty), ale chetnie bym jej cos wprowadzila – niestety nie da sie 🙁 Ma ktos na to jakis patent?

Małgosia 3l & Martinka 1i3m!

21 odpowiedzi na pytanie: Niechec do nowego…

  1. Re: Niechec do nowego…

    ja nie mam moja robi to samo, ale zauważyłam ze do niektórych potraw musi dorosnąć. Zresztą nawet jak spróbuje i jej smakuje to na drugi dzień już nie smakuje. I co zrobić.

    Izka i 4 latka

    • Re: Niechec do nowego…

      U nas na nowości najlepsza jest restauracja, tam zje lub chociaż spróbuje wszystko…..
      ostatnio zjadła aż jej się uszy trzęsły jakieś skorupiaki z zupy rybnej a skorupki kazała zapakować w serwetke, w domu zostały umyte i schowane do ukochanej torebki !
      poza tym działa obiad rodzinny przy stole, lub obiad w dużym gronie

      Monika i Olguśka 6/5/2003

      • Re: Niechec do nowego…

        Ja mam jednego takiego konserwatyste w domu.
        I czasem roztacza mi sie przed oczami wizja mojego dziecka do konca zycia jedzacego jaja, parowki, chleb i kasze

        • Re: Niechec do nowego…

          Z moją Ania jest dosyc ciężko jeśli chodzi o wprowadzanie nowych smaków. Do nowości od razu podchodzi na “NIE” i musi się sama przekonać do czegoś. Generalnie to upierdliwe jest bo za mało je warzyw i nie chce poznawać nowych, w kółko może jeść fasolkę, buraczki i marchewkę i kukurydzę.

          Aga i Ania 3,5

          • Re: Niechec do nowego…

            U mnie to samo… nawet słodyczny “niesprawdzonych” nie zje… Jej dieta jest KOSZMARNIE monotonna… ale już z tym nie walczę, mam nadzieję, że w przedszkolu przynajmniej je (panie mówią, że tak).
            Pozdrawiam!

            Asia, Milenka (23.04.2003) i Wiktoria (14.02.2006)

            • Re: Niechec do nowego…

              Ja mam nadzieję, że wyrośnie…
              Może to taki etap – Aśka kiedyś chętnie próbowała wszystkiego i już się cieszyłam, że mam taki niewybredne dziecko, ale się skończyło. Nawet jak ma ochotę na spróbowanie czegoś to często w momencie sięgania do ust się rozmyśla…

              Pozdrawiam,

              • Re: Niechec do nowego…

                Patentu nie mam, ale rozumiem. U nas jest identycznie.Kombinuję jak mogę, ale nic z tego nie wynika. Łudzę się, że może przejdzie mu to z wiekiem….

                elzi i Michał

                • Re: Niechec do nowego…

                  W odpowiedzi na:


                  czasem roztacza mi sie przed oczami wizja mojego dziecka do konca zycia jedzacego jaja, parowki, chleb i kasze


                  tanio przynajmniej

                  • Re: Niechec do nowego…

                    supernienia ostatnio zrobiła patent na próbowanie.

                    Przyniosła tablice magnetyczną i kosz owoców (smarckacz nie chciał tknąć nic zielonego) i za każde spróbowanie dostawał magnesik na tablice – jego siostra tez. Zrobiła fajną zabawe w próbowanie – dzieci miały swoje sztućce i jadły podsuwane lub to co chciały. dziei temu zrozpaczona matka mogła określic co jej syn lubi (wszystko było na nie do tej pory).

                    Może takie cos?

                    marcowe szpileczki

                    • Re: Niechec do nowego…

                      Niewiem ile trwa taka niechęć, bo Nikoś od urodzenia nie zjadł jajka w formie ugotowanej. Nawet językiem nie dotknął a już powiedział że nie lubi.

                      Lawinia i Nikoś (25.09.2003)

                      • Re: Niechec do nowego…

                        U mnie identycznie. Czekam az wyrośnie bo ja miałam tak samo a teraz uwielbiam jeśc:)

                        Iza 3 l

                        • Re: Niechec do nowego…

                          Oglądałam…. Ucieszyłam się – jaka fajny pomysł! Nawet program się jeszcze nie skończył a ja obrałam gruszkę, połozyłam przed Matim (owoców nie jada), pokazałam niespodziankę, którą miałam (maleńkie puzzle) – oczy mu się zaświeciły – wytłumaczyłam zasady, zje kawałek (spróbuje)- puzzle jego i się pobawimy. O kant d… to rozbić – chciał puzzle, nie chciał gruszki, płakał, że nie lubi i nie tknął… I ja nie miałam pojecia jak to rozegrać, nie dac puzzli (bo nie zjadł), czy jednak dać… Skonczyło się na tym, że gruszkę zjadła Marta 🙂 i razem dostali puzzle, ale pewnie to było niewychowawcze…

                          PS. magnesików nie miałam…

                          Mati 01.04 Marta 04.05

                          • Re: Niechec do nowego…

                            blad.
                            kosz pelen roznych owocow – nie pokazujesz co masz za niespodzianke, tylko obiecujesz ze dasz jak zje – i marta tak samo – rowno jedza, rowno dostaja.

                            Przygotuj sie nastepnym razem do zadania 😀

                            marcowe szpileczki

                            • Re: Niechec do nowego…

                              Mój nie chce jeść żadnych owoców, ani warzyw. Jedyne na co się czasem skusi to banan, bądź morele ze słoiczka (z warzyw tylko ogórek). Będąc na działce u rodziców chciałam mu dać do spróbowania pysznej węgierki. Nie chciał, ale dziadek powiedział, że jak weźmie kawałek (chcieliśmy, by choć posmakował), to ten go weźmie ze sobą do piwnicy (Michał uwielbia tam chodzić). Efekt był taki, że dziecku tak bardzo zależało na pójściu z dziadkiem do piwnicy, że ugryzł kawałeczek ze łzami w oczach, a przełykając go prawie że się udławił. Nie miałam sumienia więcej się nad nim sadyścić. Mam nadzieję, że z biegiem czasu sam dojrzeje do jedzenia owoców i warzyw.

                              Michaś 09.05.04

                              • Re: Niechec do nowego…

                                Moja tez tak ma. Chyba po mnie W sumie menu ma calkiem do rzeczy wiec juz zrezygnowalam z namawiania.

                                Ula i Emilka (2 11/12)

                                • Re: Niechec do nowego…

                                  nie wiem jak zrobic zeby jadala bo Szymon je raczej wszystko z mniejszym lub wiekszym zadowoleniem

                                  za to juz widze ze z Michalem bedzie inaczej na kazdy nowy smak, nawet espumisanu 🙂 reaguje koszmarnym pluciem

                                  a Szymon tak chetnie oblizywal sie po sab simplexie

                                  Dorota,

                                  • Re: Niechec do nowego…

                                    Ostatnio przejmowalam sie ze odkad moj Michal dorosl do samodzielnego jedzenia (czytaj: nie da sobie NIC wlozyc do ust) jedo dieta stala sie monotonna.
                                    Ale zrobilam eksperyment.
                                    Na sniadanie dostaje to co starszy brat i albo zje albo nie zje ale pozniej do obiadu nie ma nic innego.
                                    Na obiad dostaje mieso + ziemniaki albo makaron + warzywa.
                                    Podwieczorki je – kaszka
                                    Kolacje tez – mleko

                                    Podsumowanie eksperymentu: jednego dnia na obiad zje samo mieso a przez kolejne miesa nie ruszy. Zje za to ziemniaki albo makaron. Dzien pozniej same warzywa.
                                    tak czy inaczej bilans tygodnia wychodzi niezle 🙂

                                    smoki i smoczaki

                                    • Jedno z moich dzieci też tak miało jak było małe. Jednak zawsze mu mówiłam że zanim powie że coś nie smakuje mu to niech sprubuje. Nie wiem jak u innych to wychodzi ale u mnie zadziałało

                                      • Zamieszczone przez Emily
                                        Jedno z moich dzieci też tak miało jak było małe. Jednak zawsze mu mówiłam że zanim powie że coś nie smakuje mu to niech sprubuje. Nie wiem jak u innych to wychodzi ale u mnie zadziałało

                                        Fantastyczna rada Że też nikt na to nie wpadł, a to takie proste!

                                        • Zamieszczone przez beamama
                                          Fantastyczna rada Że też nikt na to nie wpadł, a to takie proste!

                                          a ja się zastanawiam, po co wyciągać wątek 6 letni, skoro się nawet reklamy nie zamieściło, malutkiego linku…. a się spodziewałam jakiegoś syropku na apetyt moje dzieci też wybredne, to bym skorzystała

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Niechec do nowego…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general