Co chwila dowiaduję się o sposobie przechowywania, produkowania czy przyrządzania jedzenia, o sposobie delikatnie mówiąc niezbyt higienicznym.
Wczoraj był u nas kolega, który pracuje w porcie i opowiadał o tym co się dzieje jak przypływa ryż… Najpierw jest zagazowywany, potem przez 3 dni nikt nie może wchodzić na pokład statku, a na koniec przez 2 dni wietrzony. A wszystko po to by pozbyć się robactwa, którego jest tam prawie tyle samo co ryzu…
Na koniec swojej wizyty ( po tym jak odmówił kawy ) zapytał się mnie czy wiem dlaczego po zaparzeniu kawy ( sypanej ) na wierzchu widać taki jakby delikatny tłuszcz. Oczywiście nie wiedziałam. Ale on szybko mnie uswiadomił, ze z kawy już tak nie wypleniaja robactwa, bo łatwiej i taniej jest to wszystko po prostu zmielić…fuuuj.
Kawy już nie piję, a co do ryżu, to sie jeszcze zastanowię.
rita25 i Sonia 03.07.03
9 odpowiedzi na pytanie: Niedługo nic nie będę jadła…
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
smacznego
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
Polecam ¨Dzikie Bialko¨Chmielewskiej 😉
Jane i Małgosia 04.05.2003
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
Takich historyjek lepiej nie słuchać, bo naprawdę można się zagłodzić
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
Ja juz sie od takich rzeczy trochę uodporniłam, jakoś mnie wiele rzeczy nie zraża. Dopuki sama nie zobaczę robaka, włosa czy peta to za szybko nie zrezygnuję z jedzenia 🙂 Sama pracowałam kiedyś na zapiekankach i tu uwaga!!! NIE CZYTAĆ JAK KTOŚ NIE CHCE !!! W farszu były jakieś białe robaki a zapiekanki które upadły na podłogę w kuchni zostały obtarte ścierką od wody na podłodze. Na barze do starych surówek dodawano świeże nowe aby nie śmierdziały a jak gotowano parówki to woda robiła się czerwona bo były czymś barwione aby ładnie wyglądały 🙂 Po za tym mąż mi opowiadał jakie warunki panują w rozlewniach piwa, ale o tym może już nie będę pisać. Dodam, że mimo wszystko piję czasem piwko od czasu do czasu 😉
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
napisz o piwie
bardzo lubie a to tuczace
moze mi sie odechce pić
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
To sa opowieści znajomego mojego męża więc nie wiem ile w tym prawdy. W tych kadziach gdzie przechowuje się piwo biegają szczury i często pływają jakieś zdechłe. Kadzie nie są porządnie myte i nie raz zdarza się, że ktoś tam jeszcze “wychaftuje”. Dobrze, że piwa są mimo wszystko klaryczne, chyba muszą je dobrze fitrować 😉
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
eeeeeeeeeeeee, nie słuchaj takich rzeczy!!!
i tak nie da sie nic z tym zrobić…..
z ryżem to faktycznie jest przewożony luzem w ładowniach i zwykle zamiatany miotłą po prostu. no i ja przed gotowaniem go zawsze dosć długo płuczę.
taki “tłuszcz” jakna kawie jest też na herbacie… to garbniki i takie inne świństwa, nie robaki…
hehe, kiedyś był u mnie akwizytor filtrów do wody i próbował mnie tak zrobić – że niby ta woda to taka brudna, bo po elektrolizie osad zostaje…..pogoniłam oszołoma i tyle.
pewnie nie wszystko jest tak higienicznie robione, jakbyśmy sobie tego życzyły, ale cóż… nie można wpadać w paranoję i przestać jeść….ja nie zamierzam
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
hehe, ja kiedys sprzedawalam w budce hamburgery i od tej pory nic juz takiego na ulicy nie kupuje… a co do piwa to raz w ciemnym zauwazylam plywajace robale (bylam o wlos od wypicia – do tej pory mnie mdli jak sobie przypomne, pfe!)
Jane i Małgosia 04.05.2003
Re: Niedługo nic nie będę jadła…
za ryżem nie przepadam, a kawę kupuję w ziarnach;
błagam Cię, nigdy więcej takich postów
[i]Ewa i Krzyś (20 mies.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Niedługo nic nie będę jadła…