Staram się prawie dwa latak, a Te z Was, które mnie pamiętają dobrze to wiedzą. Sierpień i wrzesień postanowiłam z moją ginką, że zrobię sobie przerwę psychiczną jak i wizytową u niej ( monitoring) i może zaciążę. Niestety nic z tych 2-óch m-cy nie wyszło. Jestem w 20dc i leczę aktualnie antybiotykiem zapalenie pęcherza. Wyczytałam w którejś z gazet, że może mam endometriozę, a w skutek tego niedrożne jajowody. Od czewca kiedy to robiłam prolaktynę z obciążeniem okazało się, że jest zbita, a ja nadal nie zaciążam, a może mam po prostu niedrożne jajowody. Co o tym sądzicie. Napiszcie proszę jakie są objawy tego i jak nakierować ginkę na sprawdzenie tego.
Pozdrawiam ines
7 odpowiedzi na pytanie: Niedrożne jajowody?
Re: Niedrożne jajowody?
oj obawiam się, że objawów nie ma żadnych 🙁 a jeżeli chodzi o HSG to Ci się “należy” po 2 latach i jeżeli masz owu a nie zaciążasz to to jest kolejny krok, sprawdzenie jajowodów. Jeżeli chcesz zrobić full service i sprawdzić czy nie endo to zrób laparoskopię z kolorografią. a po czym wnioskujesz, że możesz mieć endo?
Re: Niedrożne jajowody?
witaj ines w moim przypadku było podobnie tzn staramy się z mężem juz ponad 2 lata, leczyłam się na różne sposoby bez rezultatu, później miałam przerwę na odstresowanie się, też bez rezultatu.
W końcu niecałe 2 m-ce temu zmieniłam gina i ten podjął decyzję o laparoskopii i hsg jednocześnie. Dodam, że miałam cykle bezowulacujne i nawet clo nie pomogło. 15 IX miałam zabieg i w końcu przyszła @ bo od sierpnia nie miałam prócz plamień, tak więc jestem w 3 dc i mamy dużą szansę na dzidzię, choć mam cienkie i długie jajowody, ale nie martwię się na zapas.
Jeśli u was było podobnie to myślę, że hsg byłoby wskazane tymbardziej, jeśli owu u ciebie występuje.
Czy mężuś robił badanka?
Re: Niedrożne jajowody?
Zapomniałam także dodać, że od 04.09. jesten w dodatku na urlopie, a tu dalej nic. Do rzeczy. Ja miesiączkuję w miarę regularnie ( odkąd biorę Letrox – od roku i Bromocorn – od lutego) co 28-33 dni. Mam owulację ( wieloktrony monitoring to wskazywał). Mężuś przebadany w listopadzie 2005 i wszystko ok. Zaczęłam się nad tym zastanawiać ponieważ od 15r.ż w zasadzie do zeszłego roku cierpiałam na comiesięczne torbiele czekoladowe. Nachodzi mnie czasami potworny ból w podbrzucha, ale taki, że trzyma mnie przez 20min, jestem spocona zimnym potem i wykończona. Ponadto w tym artykule pisało o bólu w czasie skosunku w okolicach odbytu, a ja takie mam i muszę uważać przy kochaniu się. Mam bardzo krótkie @, max. 3-dniowe i przeważnie ciemne. Może przesadzam, ale chciałabym po prostu zrobić krok do przodu i szukam przyczyn.
Pozdrawiam
Re: Niedrożne jajowody?
niekioniecznie przesadzasz i laparo na pewno u Ciebie jest wskazane. torbieli czekoladowych raczej nie miałaś jednak bo one się nie wchłaniają, trzeba je usuwać laparoskopowo. może coś a la czekoladową. ja miałam czekoladową i nie było szans na wchłonięcie
Re: Niedrożne jajowody?
U mnie też cykle regularne(mawet bez Duphastonu).Hormony ok,mężuś nasionka spoko i też nic(na dodatek w styczniu 2005 ciążą pozamacziczna). Na ostatniej wizycie gin stwierzdił,że nie ma na co czekać tylko Hsg. Tak wiec działam i w piątek ide do szpitala.
działaj także
Elinka
hsg w piątek
Re: Niedrożne jajowody?
po 2 latach polecałabym laparoskopię zamiast męczyć się z HSG bo
1. laparoskopia jest bezpłatna
2. zbada drożność, a jak coś będzie nie tak od razu wytną co trzeba
3. zdiagnozują czy to nie endometrioza
[Zobacz stronę] testy ciążowe i owu KLIK
Re: Niedrożne jajowody?
Bardzo dziękuję za odp., ale chyba się udało. Przedwczoraj zrobiłam test i jest pozytywny.
Pozdrawiam ines
Znasz odpowiedź na pytanie: Niedrożne jajowody?