Niemowletami się brzydzę

Taki jest tytuł art. w

Dla mnie nieco agresywne te wypowiedzi. Mają prawo do nie posiadania dzieci! nie każdy musi je mieć. Ale krytykują coś o czym nie mają pojęcia;)

106 odpowiedzi na pytanie: Niemowletami się brzydzę

  1. Może są tak ostre bo osoby zmęczone juz tematem…
    A może uruchamiaja sie jakieś mechanizmy obronne,
    może sami siebie (przynajmniej niektórzy) próbują utwierdzić w słuszności swojego wyboru?
    Nie każdy musi mieć dzieci, nie każdy chce.
    A u nas społeczeństwo bezdzietnym nie popuszcza, no nie? 😉
    To i agresja z czasem narasta 😉

    • Zamieszczone przez Figa123
      Może są tak ostre bo osoby zmęczone juz tematem…
      A może uruchamiaja sie jakieś mechanizmy obronne,
      może sami siebie (przynajmniej niektórzy) próbują utwierdzić w słuszności swojego wyboru?
      Nie każdy musi mieć dzieci, nie każdy chce.
      A u nas społeczeństwo bezdzietnym nie popuszcza, no nie? 😉
      To i agresja z czasem narasta 😉

      Nie popuszcza…to fakt! zastanowiłam się nad jednym zdaniem, że osoby mające dzici od razu reagują jakby się broniły, kiedy słyszą o bezdzietności zwyboru, hehe.

      Wszystko ok. kiedy nie ma przegięć. Bo np. brak urlopu dla singla… Ale ja w takie cóś nie uwierzę;) z praktyki choćby. To jednak wciąż matka ma problem, kiedy coś się dzieje z dzieckiem! też nie ma łatwo, oj nie…

      • a mnie sie jakos wydaje, ze to swiat pod wezwaniem “dziecko jest sensem zycia kobiety” jest agresywny wobec tych, ktorzy dzieci nie maja
        i juz zupelnie nie wnikam w motywacje, czy nie maja, bo nie chca, czy nie maja, bo nie maja partnera/czasu itp.
        ale czasami odnosze wrazenie, ze posiadanie dzieci to jedyna sluszna religia tego swiata
        i te argumenty o szklance wody
        a dzieckiem naprawde mozna sie brzydzic, tak mi sie przynajmniej wydaje
        kupsko pod siebie, ulewanie, wymioty, czyszczenie nosa itp. taka proza, ze hej
        kiedy nie mialam dzieci, na kazde pytanie kiedy w koncu wlaczal mi sie mechanizm obronny
        nie chce i koniec
        bo wszystkie posiadaczki dzieci wokol rozmawialy ze soba jakby osiagnely jakis szczegolny stopien wtajemniczenia, byly bardziej zyciowo zaawansowane niz ja
        wiem, ze to dobry argument tak ten, ktory w skrocie mowi: “bedziesz miala swoje, to zobaczysz jakie to fajne”
        ale dla mnie nieodpowiednio opakowany w slowa
        moze mniej wkurzaloby powiedzenie komus czegos mniej personalnego, np. “jak juz sie dziecko ma, inaczej sie na to dziecko patrzy”

        w kazdym razie: szanuje wybor innych i rozumiem, dlaczego moga nagle stawac sie drapiezne w kwestii

        i wracam do kartonow po tej pouczajacej lekturze;)

        • Artykuł bardziej mnie ubawił, niż oburzył.

          Ale krytykują coś o czym nie mają pojęcia;)

          Otóż to ;).

          • A jak się ma jedno, to pytają “a kiedy drugie?” Ech… dobrze, że ja już normę wyrobiłam:D.

            • Zamieszczone przez kantalupa
              a mnie sie jakos wydaje, ze to swiat pod wezwaniem “dziecko jest sensem zycia kobiety” jest agresywny wobec tych, ktorzy dzieci nie maja
              i juz zupelnie nie wnikam w motywacje, czy nie maja, bo nie chca, czy nie maja, bo nie maja partnera/czasu itp.
              ale czasami odnosze wrazenie, ze posiadanie dzieci to jedyna sluszna religia tego swiata
              i te argumenty o szklance wody
              a dzieckiem naprawde mozna sie brzydzic, tak mi sie przynajmniej wydaje
              kupsko pod siebie, ulewanie, wymioty, czyszczenie nosa itp. taka proza, ze hej
              kiedy nie mialam dzieci, na kazde pytanie kiedy w koncu wlaczal mi sie mechanizm obronny
              nie chce i koniec
              bo wszystkie posiadaczki dzieci wokol rozmawialy ze soba jakby osiagnely jakis szczegolny stopien wtajemniczenia, byly bardziej zyciowo zaawansowane niz ja
              wiem, ze to dobry argument tak ten, ktory w skrocie mowi: “bedziesz miala swoje, to zobaczysz jakie to fajne”
              ale dla mnie nieodpowiednio opakowany w slowa
              moze mniej wkurzaloby powiedzenie komus czegos mniej personalnego, np. “jak juz sie dziecko ma, inaczej sie na to dziecko patrzy”

              w kazdym razie: szanuje wybor innych i rozumiem, dlaczego moga nagle stawac sie drapiezne w kwestii

              i wracam do kartonow po tej pouczajacej lekturze;)

              No właśnie ja jako ta “nawrócona” chciałabym powiedzieć, że to nie tak…ja też się nie zachwycam kupą ( ktoś to robi?) ale traktuje tę czynność, jako niezbędą do wykonania.

              Nikogo się nie pytam- to KIEDY? Bo raz, że mnie to nie obchodzi a dwa-zbyt dużo w koło par, które nie mogą. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi;)

              Ale ta pogarda- porównywanie do kotów, psów…pogarda do modelu 2+1+ kredyt;) nie podobało mi się to.

              • Zamieszczone przez ajax
                A jak się ma jedno, to pytają “a kiedy drugie?” Ech… dobrze, że ja już normę wyrobiłam:D.

                Ja też;) ale już czuję stres gdybym chciała mieć trzecie bo wtedy to już patologia jestem;) wielodzietna…

                • Zamieszczone przez ajax
                  A jak się ma jedno, to pytają “a kiedy drugie?” Ech… dobrze, że ja już normę wyrobiłam:D.

                  kochana, ja sie nie moge opedzic od “kiedy dziewczynka bedzie?”
                  choc ostatnio wkurzona powiedzialam jednej starej ciotce, ze nie bedzie, bo moj maz sie wysterylizowal
                  chyba puscila po rodzinie, bo ostatnio pytania cos rzadsze

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    Mają prawo do nie posiadania dzieci! nie każdy musi je mieć. Ale krytykują coś o czym nie mają pojęcia;)

                    I kazdy z nim byl dzieckiem..

                    • Zamieszczone przez ahimsa
                      No właśnie ja jako ta “nawrócona” chciałabym powiedzieć, że to nie tak…ja też się nie zachwycam kupą ( ktoś to robi?) ale traktuje tę czynność, jako niezbędą do wykonania.

                      Nikogo się nie pytam- to KIEDY? Bo raz, że mnie to nie obchodzi a dwa-zbyt dużo w koło par, które nie mogą. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi;)

                      Ale ta pogarda- porównywanie do kotów, psów…pogarda do modelu 2+1+ kredyt;) nie podobało mi się to.

                      ba, ale to nie jest pogarda dla ciebie, przeciez Ty sie z pytaniem nie narzucasz
                      to reakcja na tych wyznajacych jedyna i sluszna wiare
                      i dlatego sie tym kobietom specjalnie nie dziwie

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        pogarda do modelu 2+1+ kredyt;) nie podobało mi się to.

                        Nie mam kredytu, uffffffffffffffffffffff
                        😉

                        • Zamieszczone przez kantalupa
                          kochana, ja sie nie moge opedzic od “kiedy dziewczynka bedzie?”
                          choc ostatnio wkurzona powiedzialam jednej starej ciotce, ze nie bedzie, bo moj maz sie wysterylizowal
                          chyba puscila po rodzinie, bo ostatnio pytania cos rzadsze

                          A mnie nie wkurzają pytania o dziewczynkę o to, że “nie ma wszystkich w domu”- haha;))) akurat tu się uodporniłam. A może po prostu nie mam kompleksu na tym punkcie;)

                          ps. nie mówię, że Ty masz, hehe.

                          • Zamieszczone przez kantalupa
                            ba, ale to nie jest pogarda dla ciebie, przeciez Ty sie z pytaniem nie narzucasz
                            to reakcja na tych wyznajacych jedyna i sluszna wiare
                            i dlatego sie tym kobietom specjalnie nie dziwie

                            Nie no…żadnych przegięć w którąkolwiek stronę! tylko się zastanawiam czy ten art. to nie jest właśnie przegięcie już na tę drugą stronę?

                            Swoją drogą chyba faktycznie się czują mobbingowni, skoro aż muszą zakładać towarzystwa? ( a ta sytuacja w restauracji? mi coś zgrzyta)

                            • Zamieszczone przez Figa123
                              Nie mam kredytu, uffffffffffffffffffffff
                              😉

                              No to może by Cię do stołu zaprosili? kto wie? pod warunkiem absolutnego zakazu rozmów o “obrzydliwym dziecku”. Bez urazy, hehe.

                              • Zamieszczone przez ahimsa
                                N
                                Ale ta pogarda- porównywanie do kotów, psów…pogarda do modelu 2+1+ kredyt;) nie podobało mi się to.

                                Właśnie. Agresja i pogarda. “rozdarta morda”, “bachor”, “tamagotchi;)”.
                                Tez mi sie to nie podoba.
                                Posiadanie dziecka sprowadzają do potrzeb fizjologicznych (kupy, wymioty) i do hałasu. Nie widzą żadnych plusów.
                                Argument ze szklanką wody jest bez sensu, bo przecież nie o to tu chodzi.
                                Nie wiedzą o czym mówią i tyle.

                                • Zamieszczone przez ahimsa
                                  Ja też;) ale już czuję stres gdybym chciała mieć trzecie bo wtedy to już patologia jestem;) wielodzietna…

                                  Mnie się zawsze marzyła trójka dzieci, ale jakoś mi na razie przeszło hihi.
                                  A wiesz, że teraz jest moda (jeśli można to tak nazwać) na “trójkę”?;).

                                  • Zamieszczone przez ahimsa
                                    A mnie nie wkurzają pytania o dziewczynkę o to, że “nie ma wszystkich w domu”- haha;))) akurat tu się uodporniłam. A może po prostu nie mam kompleksu na tym punkcie;).

                                    Ja też nie mam wszystkich dzieci w domu i przyznam, że jak pierwszy raz usłyszałam taki tekst od sąsiadki, to nie wiedziałam o co chodzi:D. Ja też kompleksu nie mam.

                                    • Zamieszczone przez ajax
                                      Mnie się zawsze marzyła trójka dzieci, ale jakoś mi na razie przeszło hihi.
                                      A wiesz, że teraz jest moda (jeśli można to tak nazwać) na “trójkę”?;).

                                      No wg art. w USA dużo “bachorów” to staus wyznacza…może stąd frustracja bezdzietnych?;) w USA oczywiście.

                                      • Zamieszczone przez ajax
                                        Mnie się zawsze marzyła trójka dzieci, ale jakoś mi na razie przeszło hihi.
                                        A wiesz, że teraz jest moda (jeśli można to tak nazwać) na “trójkę”?;).

                                        Ja też nie mówię nie definitywnie;) ale TERAZ jest to nie.

                                        • Zamieszczone przez ahimsa
                                          No to może by Cię do stołu zaprosili? kto wie? pod warunkiem absolutnego zakazu rozmów o “obrzydliwym dziecku”. Bez urazy, hehe.

                                          Miałąm na myśli bardziej to, że może pogardy choc część mnie ominie, bo nie pasuję do pogardzanego schematu.
                                          😉

                                          A tu link do adekwatnego do tematu tego wątku, foruma 😉
                                          Kiedyś se poczytałam nieco, hehe.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Niemowletami się brzydzę

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general