Pewnie posypią się na mnie gromy ale właśnie tak czuję… do niedawna byłam z siebie dumna…udało mi się przetrwać wiele kryzysów laktacyjnych (było naprawdę ciężko)…przełknęłam 1000 pytań dlaczego nie dopajam latem i dlaczego nie podaję smoczka….uważałam, że robie dobrze i moje dziecko dostaje do co potrzeba… teraz jednak bardzo żałuję, że: nie podawałam butli od pierwszych dni życia (przynajmniej na zmianę z piersią), że nie podałam smoczka (tu może żal jest mniejszy, ale jest)… dlaczego?
bo moje dziecko nie potrafi pić z butelki – jest ode mnie całkowicie uzależnione a co za tym idzie ja od niego, nie potrafi przełykać niczego poza moim mlekiem z piersi, a to już przecież jej nie starcza (ma 6 miesięcy) nie najada sie na noc i z tego powodu chodzę jak cień, zmierzła a właściwie wsciekła, bo śpię max 4 godziny na dobę… Nie mam cierpliwości do mojego synka (nie dlatego, że jest niedobry, ale dlatego, że jestem wykończona fizycznie i psychicznie), warczę na męża który stara się jak może… dziś karmiąc małą poryczałam sie jak bóbr, bo doszłam do wniosku, że karmienie stało sie dla mnie koszmarem, że tego nienawidzę, że jet ono źródłem kłopotów Milenki z jedzeniem i snem, że oddala mnie od wymagającego uwagi trzylatka, że stałam się mleczarnią a nie matką,
rozmawiałam z mężem i w niedzielę odstawiamy kategorycznie małą od piersi… mleko będę odciągać i podawać jej z butelki razem z modyfikowanym…. będzie ciężko bo jedną próbę nieudaną już zaliczyliśmy…tym razem się nie złamię, bo mam już dość mojego samopoczucia, nie chcę wpaść w jakieś załamanie z tego powodu a jestem już na skraju wyczerpania nerwowego…….chyba jestem jedyną matką pod Słońcem, która nienawidzi karmienia piersią 🙁
70 odpowiedzi na pytanie: nienawidzę karmienia piersią
Re: nienawidzę karmienia piersią
nie jesteś jedyna, ja też nienawidziłam. Tylko u Ciebie sytuacja jest inna bo to Mała nie chce Ciebie odstawić, a moja mnie sama odstawiła 🙂
Nie wiem co Ci poradzić, chyba przede wszystkim duzo luzu i dystansu, przecież dziecko musi zaakceptować nowe jedzenie… Czy to z butli czy stałe. Przecież ma dopiero 6 m-cy, dopiero zaczynacie coś nowego wprowadzać. Próbowała podać jabłszko?
Są niejadki wśród dzieci i… żyją 🙂 oczywiście nie lekceważ problemu, skonsultuj się z lekarzem, warto wiedzieć co jest gane…
Polecam pójście do fryzjera, kometyczki albo chociaż na spacer, poczujesz się lepiej 🙂 i jeszcze jedno – kobieta karmiąca to nie mleczarnia (i kobieta w ciązy to nie inkubator). Takie zdanie usłyszałam w szkole rodzenia i bardzo mi pomogło w ciężkich chwilach.
Trzymajcie się.
deltax z Dominisią (7.12.2005)
Re: nienawidzę karmienia piersią
Kochana, nic na siłę
Jeżeli to dla Ciebie koszmar, nie widzę sensu kontynuowania karmienia piersią. Spróbujcie podać butelkę, najlepiej niech mąż to zrobi. Trzymam kciuki, żeby sie udało.
Dzieci potrzebują szczęśliwej mamy.
Juleczka (12.12.04)
Re: nienawidzę karmienia piersią
No i slusznie. Nie ma sensu az tak sie meczyc, tym bardziej, ze coreczka ma juz 6 miesiecy. Nic jej nie bedzie, a na pewno bedzie pogodniejsza widzac usmiechnieta mame. Powodzenia i nie miej najmniejszych wyrzutow!
mama majowego synka ’05
Re: nienawidzę karmienia piersią
Nie jestes jedyna
tez nie lubiłam karmienia piersia.
Nie rób sobie wyrzutów, karmienie to nie ma byc męczarnia. Jeśli odstawienie małej przyniesie Wam właściwie same korzyści to nawet sie nie wahaj.
Ja odstawiłam Nine jak miała 3 miesiące – częściowo z powodu braków pokarmu a częściowo własnie dlatego że nie lubiłam karmić. Przy butelce dopiero zrozumiałam jak fajnie byc mamą 🙂
Nina (2l. i 11m.)
Re: nienawidzę karmienia piersią
nie powinnas miec zadnych wyrzutow, nie lubisz wiec nie ma sensu sie zmuszac 🙂
Aga i dzieciaki
Re: nienawidzę karmienia piersią
Moim zdaniem:
dobrze robisz odstawiając Małą od cyca – inaczej Ty się zajedziesz.Krzywda się Jej nie stanie.A Ty odetchniesz.
Ja też nie lubiłam karmienia piersią; dokarmiałam Baśkę od 6 tygodnia życia i z ulgą przyjęłam to,że mając 5 miesięcy Baśka sama cyca porzuciła. Moim zdaniem ważniejsza od karmienia cycem jest szczęśliwa matka, bo wtedy i dziecko jest szczęśliwsze.
Trzmam kciuki, powodzenia!
Re: nienawidzę karmienia piersią
Podpisuje sie pod tym co napisały dziewczyny.
Odstaw i tyle, i tak już sporo z ciebie ‘wyciagneła” a takie stresy wcale na dobrze nie wyjdą dla całej rodziny.
Sa dzieci które nigdy nie jadły matczynego mleka sa zdrowe i zyją szczęsliwe więc sie zupełnie nie przejmuj.
Życze dużo wytrwałości w odstawianiu i głowa do góry 🙂
Edysia & Natalka 2,1 lat
Re: nienawidzę karmienia piersią
Ale czy to nie czas na wprowadznie konkretniejszych pokarmów? Ja się nie dziwię, że półroczne dziecko może być głodne.
+ Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)
Re: nienawidzę karmienia piersią
no więc własnie mam z tym okropny problem, bo Milenka nie potrafi załapać o co chodzi z kaszkami jakie jej podaje, na jabłuszko reaguje taką miną, że zal się dziecka robi (oczywiscie bezapelacyjnie to wypluwa)…zupka też była porażką… 90% podawanych posiłkow kończy się zwymiotowaniem ich:(
Re: nienawidzę karmienia piersią
dzięki!
trochę lżej mi kiedy wiem, że nie ja jedna mam takie odczucia…
Re: nienawidzę karmienia piersią
jabłko spotkało się z największą dezaprobatą mojej córki… wykrzywiła buźkę i cała wygięła się w jakiejś niespotykanej pozie…:(
pediatra narazie apeluje o spokój i przeczekanie…jesli nic sie niezmieni, bedzie interweniowac
Re: nienawidzę karmienia piersią
no a wyjscie gdziekolwiek bez małej w obecnej sytuacji jest niemozliwe, nie mowiac o chronicznym braku gotówki 🙁
Re: nienawidzę karmienia piersią
Ja tu nie widzę zależności. I tak musisz wprowadzić nowe produkty – mleko z butli tego nie zastąpi. Chyba orientujesz się, że dzieci karmione sztucznie mają jeszcze wcześniej wprowadzane jedzenie bardziej treściwe. Początki nie są łatwe – Ala też nie chciała żadnych papek i musieliśmy podawać od razu zupki na mięsie – oczywiście po konsultacji z pediatrą.
A to czy lubisz karmić, czy nie, to jest już wyłącznie Twoja sprawa. Tak, czy inaczej, już czas na zmiany.
+ Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)
Re: nienawidzę karmienia piersią
masz racje… z tym ze mysle ze jesli nauczy sie ssac bulte to bedzie umiala jakos przelykac…mleko z piersi leci niemal prosto do gardełka….
Re: nienawidzę karmienia piersią
A czy dajesz słoiczkowe, czy sama przecierasz? Mój wymiotował każda grude, a jabłkami pluł. Ostatecznie nauczył sie na zupkach gerbera od 5 miesiecy i zamiast jablek byly gruszki a kaszki weszły gdzies kolo 7-8 miesiecy.
Powodzenia!
A, dodam, ze smoka tez nie załapał. Teraz troche pije z niekapka…
Kas
Re: nienawidzę karmienia piersią
Kochana
jak widać jest nas tu matek wyrodnych cała armia
Co do zupek-dawałaś słoikowe czy własne? Mojej akurat to wisiało, ale są dzieci, które np.słoikowych nie tkną.
Re: nienawidzę karmienia piersią
kubeczek?
albo slomka?
marcowe szpileczki
Re: nienawidzę karmienia piersią
nigdy nie ma złotego środka.
mam nadzieje, ze szybko uda Wam sei przejśc na inny sposób karmienia.
Niech mąż ją karmi na początku. I żeby Ciebien ie widziała – bo Ciebie koajrzy z piersią.
I zacznij już pić szałwie, bo nawał przed Tobą…
marcowe szpileczki
Re: nienawidzę karmienia piersią
i jeszcze na pocieszenie – nie planuje karmienia piersia i tylko piersia obecnie – od poczatku bedzie butelka bo:
– nie lubie karmic
– mam uraz po nietolerancji laktozy pierworodnej
marcowe szpileczki
Re: nienawidzę karmienia piersią
Dziewczyno, jak niby butla ma to zmienić? Tylko odwlekasz problem. Może powinnaś porozmawiać z pediatrą? Czy mała ma wszystko ok z wędzidełkiem?
+ Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)
Znasz odpowiedź na pytanie: nienawidzę karmienia piersią