Właśnie wróciłam z Julką od alergologa.
I dowiedziałam się, że dziecko nie ma alergii bo testy nic nie wykazały
No szlag mnie po prostu trafia, bo Julka od połowy kwietnia aż do teraz ma non stop kaszel.
U pediatry byłyśmy w międzyczasie oczywiście sprawdzić czy to nie przeziębienie. Ale nie – dzieć zdrów.
A poza tym jak J. jest przeziębiona to ma zupełnie inny rodzaj kaszlu.
W zeszłym roku też w okresie majowo-lipcowym dziecko miało kaszel.
Tata alergik na pyłki traw i zbóż kaszle w tym okresie tak samo jak J.
Ale to wszystko nieważne bo testy nic nie wykazały.
Nie dostałyśmy żadnej recepty, bo przecież J. nie ma alergii.
Wg lekarki teraz wszyscy kaszlą dookoła przez topolę, bo pyłki fruwają, ale to nie alergia.
Idę jutro do pediatry po skierowanie i zapiszę Julkę do innej przychodni alergologicznej, bo ta lekarka mnie dobiła.
Mam mega wkurwa, bo straciłyśmy 1,5 miesiąca – tyle czekałyśmy na wizytę u alergologa i się okazało, że jestem przewrażliwiona i że dziecko nie ma alergii.
39 odpowiedzi na pytanie: Nienawidzę lekarzy
No cóż, lekarze są różni, tak jak i zwykli ludzie 😉
Życzymy znalezienia tego jednego, dobrego.
Jakie testy mieliście robione? Z krwi, czy skórne? Czy dziecko ma jakieś schorzenie skórne, typu np. AZS?
rozumiem cię doskonale
nasz “były” pediatra stwierdził tez za ja sobie wymyślam alergie u dzieci
ze wymyślam ze olek mi sie dusił w nocy
ze jeździłam na pogotowie niepotrzebnie
ze szorstka skóra, że ciało w krostach to “tak ma być” “to zniknie” to nie alergia
itp
ee tam brak słów 🙁
skierowań do alergologa mi nie dał
załatwiłam od innego
oczywiście pokłóciłam sie z nim
już do niego nigdy więcej nie poszłam i nie pójdę
no i testy u nas tez ok, ale moje jak juz ci pisałam na bialko obaj
Ja teraz tez kaszle,i nie dlatego ze sa te fafluchy topolowe.zmien lekarke,chyba najlepsze rozwiazanie…
Asia ja bym poszła do prywatnego DOBREGO alergologa. Szkoda, żeby dziecko się męczyło bez leków.
Przechodziłam to z Artkiem. Z tym, że on się dusił nocą i rano. Wiosną i jesienią. Do dzisiaj tak na serio nie wiedzą co mu jest. Czekamy na testy (wrzesień) i robię je w sumie po to, żeby wykluczyć bądź potwierdzić wyniki u innej alergolog.
Oprócz tego młody jest pod opieką laryngologa i mogę stwierdzić, że to w sumie on nam pomógł a nie alergolog. Czasami ta droga do trafnej diagnozy jest okrutnie daleka
I ja się dopisuję do listy narzekających… Też usłyszałam, że pani dziecko na pewno nie jest uczulone na jajka i mleko bo testy nic nie wykazały… Nieważne, że młody ma AZS i testy skórne są bez sensu. NIeważne, że po minimalnej ilości nawet żółtka jest cały obsypany, o mleku nie wspomnę… Nieważne, ze ma dopiero 3 latka i na testy skórne za wcześnie…
Ciekawe, ze ta sama lekarka 3 miesiące później potwierdziła alergie na pyłki jak przyszłam z tym samym dzieckiem zasmarkanym po pas. Już nie kwestionowała, ze to alergia i przepisała leki… Ciekawe czy też by pzrepisała jakby testy na pyłki wyszły ujemne…
Testy tylko skórne bo lekarka nie widziała potrzeby robić żadnych innych
Julka jako niemowlę miała wysypkę – tzn. suche, czerwone policzki, lekarz stwierdził, że to ze względu na mleko i J. była na bebilonie pepti i było ok.
Teraz czasami pojawia się taka sucha zaczerwieniona skórka wielkości dużego paznokcia np. na nogach, pupie.
Zazwyczaj jest to taki jeden suchy placuszek, potem znika, za jakiś czas pojawia się następny w innym miejscu.
Alergolog stwierdziła, że nie ma się co przejmować – widocznie taka uroda mojego dziecka
Czytałam wcześniej, że Ty ze swoim synem chodzisz do przychodni w szpitalu Barlickiego.
Jacy tam są lekarze? Możesz kogoś polecić?
Ja ze swojej strony wszystkim odradzam przychodnię alergologiczną w Koperniku
Tak sobie myślę, że może dla Was za wcześnie jeszcze było na testy skórne. Choć w tym wieku u większości już raczej wychodzą.
O alergologu napiszę na priv.
No właśnie ja jestem skłonna iść prywatnie
Tylko wiesz nie łatwo znaleźć dobrego lekarza nieważne czy państwowo czy prywatnie.
Dlatego tu piszę może ktoś z Łodzi da namiar na jakiegoś dobrego specjalistę, który nie będzie uważał mnie za rozhisteryzowaną mamuśkę
Jak na razie J. na lekach przepisanych przez pediatrę, ale to jednak pediatra a nie alergolog, nie jest aż ta dobrze wyspecjalizowana w tej dziedzinie
No właśnie Julka miała 4 lata skończone, więc wydawało mi się, że testy skórne powinny już coś wykazać
Dzięki za priv, też skrobnęłam małe zapytanie jeszcze 😀
Mój mały miał podobnie do Julci, cały czas kaszel. Rodzinna dawała tylko antybiol, ale po nim nie przechodziło, zresztą Kuba nie wyglądał na chorego, tylko tan kaszel. Któregoś dnia nie wytrzymałam i tak z…. Am rodzinną, (bo znowu chciala dać antybiotyk) że wypisała mi skierowanie do alergolaga. Kolejka okropna, więc poszliśmy prywatnie. Zrobiono Kubie testy skórne i nic nie wykazały. Recepta- claritina, i jakiś syropek wykrztuśny. Przeszło jak ręką odjął. Ale ja dla swojego spokoju zrobiłam mu jeszcze testy z krwi i też nic nie wykazało,żadnej alergii. A mimo to co jakiś czas ten kaszel wraca. Zawsze był na wiosnę, ale ostatnio pojawił się ok. B. Narodzenia. Zmieniłam rodzinną i ta kazała podawać aerius i flixotide – przeszło odpukać. Teraz poprosiłam o skierowanie do szpitala dziecięcego, na oddział alergologia jednego dnia. Tam robią testy z krwi,skórne i wymaz z nosa.
A jakieś dalsze zalecania dała?
Jakoś rozsądnie zaproponowała diagnostykę kaszlu? No bo dla mnie tłumaczenie teraz tak wszyscy mają nie jest leczeniem, kaszle się z jakiegoś powodu ma- czy z powodu alergicznego, bakteryjnego czy z miliona innych powodów to jest zagadka którą LEKARZ a nie matka powinien próbować z pomocą rodziców rozwikłać.
Testy nie potwierdzają alergii, nie przepisujemy leków alergicznych – tu jestem skłonna zrozumieć lekarza (zwłaszcza w dobie nagminnego zwalania wszystkiego właśnie na alergię) – nie znam całokształtu sprawy bo oprócz testów lekarka zapewne zebrała wywiad, widziała dziecko, mogła zwrócić uwagę na inne przesłanki/markery jakie występują zazwyczaj u dziecka alergicznego, ale co dalej?
Do kogo kazała się z tym kaszlem udać?
A może to pediatra ma dalej nakierowywać?
Ja bym nie skupiała się wyłącznie na alergii(choć nie wykluczała mając obserwacje i męża alergika) która niekoniecznie za kaszel nawet sezonowy musi być odpowiedzialna ale pokusiła bym się jeszcze o wizytę u laryngologa, sprawdzi zatoki, weźmie wymazy z nosa, gardła, może ponad 4 letnia panna zechce na tyle współpracować aby spirometrię jej zrobić?
Sprawdzaliście refluks?
W każdym bądź razie życzę powodzenia w szukaniu przyczyn
skąd ja to znamto samo mam z Paulina Szymonowi i Lidce testy wychodza Lidka jeszcze mała,ale coś wyszlo zobaczymy za 2 lata.współczuję bardzo i rozumiem Twoją złość…powodzenia w znalezieniu DOBREGO alergologa
Ania_st właśnie najgorsze jest to, że nic konkretnego nie zaproponowała.
Powiedziała, że jakby się coś działo to mamy przyjść w okolicy września – października.
Tylko poprzednio (w lutym) też powiedziała, żebyśmy przyszły jak coś się będzie działo.
Dla mnie taki kaszel przez prawie 2 miesiące jest wyraźną oznaką, że coś się dzieje.
Skoro pediatra nic nie stwierdza – tzn. przeziębienia czy innej choroby, to szukam innej przyczyny tego kaszlu.
Dla mnie twierdzenie, że to na pewno nie alergia bo testy nic nie wykazały w ustach alergologa to trochę coś nie halo.
A teraz jeszcze mi się przypomniało, że ogólne badanie krwi wykazało podwyższony poziom czegośtam (nie mam teraz tych wyników przy sobie więc nie mogę napisać czego konkretnie ) i to może wskazywać właśnie na alergię.
Wcześniej nie miałam do czynienia z alergią więc wypowiadam się jak typowy laik, do niedawna jedynym lekiem na alergię jaki znałam był zyrtec,
dla mnie te wszystkie wziewy, inhalacje to czarna magia więc wybaczcie moją nieznajomość tematu i to, że mogę pisać trochę bez sensu.
Dziękuję za wszystkie sugestie i rady bo działam zupełnie na oślep
a dzieciak chodzi do placówki jakiejs?
Chodzi, chodzi
to w wakacje jej przejdzie.
bez szukania przyczyny
po tygodniu przerwy od placowki nie bedzie kaszlec
Chciałabym
W ubiegłym roku cały lipiec ją jeszcze męczyło z tym kaszlem
Normalnie głupia już jestem i nie wiem co robić
wyluzowac
jest sezon przeziebien solidnych + pylenie traw – pol przedszkola pluje plucami
jak uklad immunologiczny jest silny to nie dopuszcza do infekcji, tylko wydala ze sluzowek intruzow. Kaszlem i katarem – lub samym kaszlem lub samym katarem (rano zielony w ciagu dnia bezbarwny) wydala.
jezeli jest sam kaszel bez żadnych inych objawów ja bym sie cieszyla ze dziecko zdrowe.
i zadnych syropow.
I właśnie podpowiedzi ze strony lekarza bym się spodziewała. Skoro jedno podejrzenie odrzuca to co innego sugeruje…..A może mam za duże oczekiwania
U niejednego przedszkolaka, kiedy trudno określić czy katar zaczął się zanim poprzedni się skończył to jeszcze nie tragedia, ponadto poinfekcyjne pokasływanie możne utrzymywać się naprawdę długo
Dla mnie raczej też, co innego jeśli twierdzi, ze na podstawie dotychczasowych obserwacji/badań alergia mało prawdopodobna – pewnie jak pójdziesz do drugiego alerg. co innego usłyszysz – uwielbiam różne diagnozy – niech matka wybiera co jej najlepiej pasuje echhh
Mnie naprowadziła zwiększenie liczba eozynofili w rozmazie – ale to też może mieć inne niż alergiczne podłoże – pasożyty, po niektórych lekach tak wyjść może
Nie wiem co radzić, latając od lekarza do lekarza też można wpaść w błędne koło, no chyba, że kogoś w końcu po drodze zadowoli lekarz który w końcu powie to co chcemy usłyszeć a co niekoniecznie musi być prawdą (wiesz ja latałam po laryngologach z dzieckiem bo chciałam usłyszeć, że nasze problemy z uszami to trzeci migdałek a nie alergia – za 4 razem trafiłam, usłyszałam to co chciałam i cholera kilka miesiecy błędnego leczenia nieźle się na dziecku odbiło). Naprawdę nietrudno trafić na lekarza który wszystko na alergię zwali ale trudno znaleźć takiego który naprawdę właściwą diagnozę potrafi postawić i zacząć właściwe leczenie.
Trzymam kciuki
na początku wojaży Zuzankowych objawow
gdy wedrowałam od lekarza do lekarza
i głupialam
pewien laryngolog powiedział mi
że jak dzieciak po zakończeniu roku przedszkolnego przestanie kaszleć tzn. że jest to tzw. syndrom przedszkolaka
owszem z takim obciązeniem i objawami nie należy wykluczać alergii
dlatego kazal dalej obserwować
słuchać alergologa
bo od stony laryngologicznej dziecko było zdrowe
okazalo się że Zuzanka kaszlała do końca lipca, czyli zakończenie przedszkola nic nie pomogło
testy skórne jakie robiliśmy w wieku 5 lat pokazały że dziec silnie uczulony m.in. na trawy i zboża
u nas poprostu infekcje przedszkolne obudzily alergię
a że dziecko odporność ma do 4 liter
więc i objawy są nieciekawe
co do pani alergolog
spotkałam się z różnymi lekarzami
ostatnio taka jedna doprowadziła mnie do lez i nerwicy
testy skórne nie zawsze muszą wyjść
nawet te z krwi
nawet w publikacjach medycznych dla lekarzy piszą że są pacjenci którzy mają objawy a testy są negatywne i odwrotnie
ważne są obserwacje
i odpowiedź na wdrozone leczenie
proponuję konsultację z innym alergologiem, najlepiej poleconym i sprawdzonym przez innych
owszem kaszel to naturalna obrona i oczyszcanie się organizmu
towarzyszy przy infekcjach i moze być nawet pare tygodni po infekcji
ale jeżeli trwa ponad 6 tyg. i obniża komfort życia
powinien być zdiagnozowany
Znasz odpowiedź na pytanie: Nienawidzę lekarzy