nienawidze mojej tesciowej!

….
…. mam jej dosc,po wyzej uszu, dostaje spazmow jak ja widze i slysze.
– bez obrazy dla mojego mezula.Z calym do niego szacunkiem….- jak jeszcze raz ta kobieta do mnie zadzwoni,chyba oszaleje.
Za dluga historia by opisywac,co ta kobieta wyprawia.
Jednym slowem EGOISTKA jakich malo. To co ostatnio nawyprawiala,przelalo miarke…
Moja mama jest bardzo ciezko chora (nieuleczalnie). Bardzo cierpi w bolach i dyskomforcie. Tula sie biedulka po szpitalach i klinikach.Kroplowy,obrzydliwie bolesne badania, zabiegi,jednym slowem nie jest dobrze…
Mimo, ze jeszcze nie mam zielonej karty,kombinuje jak tu wyjechac (choc na kilka dni) by ja zobaczyc,przytulic, zaopiekowac a przede wszystkim ukoic ducha,
Po 2 latach niewidzenia wydaje mi sie, ze jej pomoge duchowo,po przez proste bycie z nia.
Juz od miesiaca,blagam biuro emigracyjne o pozwolenie na wyjazd z USA.Latam po biurach jak kot z pecherzem.Zalatwiam,pisze listy,prosby…
…-a ta malpa,dzwoni do mojego slubnego i namawia go bysmy nie jechali…Dlaczego?….-bo bedzie tesknila za Olkiem i chyba nieprzezyje 2-tygodniowej rozlaki z wnukiem.
Powalilo mnie to na kolana.Jak tak mozna??!!!??!?!?!??!
Jak mozna byc takim samolubem?!
Moja mama nie mogla byc na moim slubie,w okresie kiedy bylam w ciazy i kiedy Olek sie rodzil. Nie widziala go wogole… A czas leci nieublagalnie.Juz mijaja 2 lata od kiedy wyjechalam.
A teraz jest bardzo chora… i cierpi.
Jedyne co mie pociesza to fakt, ze mam wspanialego meza.
Na jej placze odpowiedzial prosto….:” Jak bedziesz tak plakac z tesknoty,to kup sobie bilet i lez za nami”
….
Ps. na szczescie dostalam od INS (b.emigracyje) pierwszy list, ze jak narazie nie widza przeszod bym nie mogla wyjechac….Jednak wciaz musze czekac do 25 pazdziernika na oficjalne rozpatrzenie sprawy i decyzje.
Dzieki Bogu….
Ponioslo mna troche,ale musialam z siebie caly ten bajzel mozgu wyrzucic.Inaczej chyba zamordowalabym kogos na ulicy…

Paloma & Olek [10 marzec 2003]

12 odpowiedzi na pytanie: nienawidze mojej tesciowej!

  1. Re: nienawidze mojej tesciowej!

    Głupimi babami nie ma się co przejmowac, sama wprawdzie nie mam tego problemu, ale mam koleżanki, które mają wredne teściowe….
    Dobrze, że masz oparcie w mężu.
    Trzymam kciuki za powodzenie wyjazdu :-)))

    Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

    • Re: nienawidze mojej tesciowej!

      Nie zwracaj na nią uwagi! Brawo dla męża 🙂

      Kaśka z Natusią (18 miesięcy 🙂

      • Re: nienawidze mojej tesciowej!

        Nie jest latwo na tej emigracji. U mnie tez sie losy pokomplikowaly i na gwalt musze jechac do Polski spedzic swieta, bo moja biedna mama, 3 lata temu pochowala meza no i miesiac temu… syna, wiec zostala zupelnie sama. A tu – polski paszport mi wygasl, na zielona karte ciagle czekam no i z kasa krucho. A tesciowa… marudzi ze bedzie tesknic za wnuczka… i dla pewnosci zebysmy przypadkiem nie zostaly w Polsce funduje bilet mojemu malzonkowi…

        • Re: nienawidze mojej tesciowej!

          Spokojnie kochana, wiem, że nie jest Ci łatwo, ale przecież myślenie o teściowej przydaje Ci jeszcze dopdatkowych stresów i nerwów. A po co? Myśl o mamie, skoncentruj sie na wyjeździe, wszystko inne musi na razie zejść na dalszy plan. Najważniejsze, że masz wsopaniałego synka i męża, a reszta się nie liczy. Oczywiście, że Twoje miejsce jest teraz przy mamie, podobnie jak Twojego męża i Olka.Inaczej byc po prostu nie może i żadne komentarze, sugestie i czyjekolwiek interwencje nie mogą tego zmienić. A może ona chciała w ten pokrętny sposób pokazać jak bardzo kocha Olka? Trochę jej to nie wyszło jesli chodzi o takt, ale może ona z natury jest nietaktowana, a pokazać swoje przywiązanie do Was chciała. Tak czasem bywa. Może jej to wybacz, tak by Ci wrócił spokój i byś mogła skupic się na rodzinie. A kiedy juz zobaczysz mamę ucałuj ją od nas wszystkich.
          ada77 i miki 20 maj 2003 – Miki dłubie w wirtualnym ząbku ;-))))

          • a ja nienawidze mojego tescia

            Olej to wredne i egosityczne babsko! Rozumiem Ciebie bardzo, choc nie mam tesciowej, to tesc te luke wypelnia i to z nawiazka!
            Ostatnio zaczal pisac ksiazke i bal sie, ze ktos skradnie pomysly jego, wiec zalezalo mu by przepisal ktos te tresci do komputera zaufany. Zgodzilam sie, ale za kase, a pisanie mialo sie rozpoczac kiedy ja bylam juz w 9 miesiacu ciazy. Sprezylam sie i przepisalam wszystko w ciagu tygodnia, a rysunki zajely mi jeden dzien. Maz wydrukowal prace w pracy i przekazal swemu ojcu… ale to nie koniec… potem ubzdural sobie koniecznosc nanoszenia poprawek w tresci zespolowo – zmarnowane 3 dni, gdzie on siedzial nam na karku. Przyjechal (2 razy za wczesnie i zastal nas – nieprzygotowanych do przyjmowania gosci) wzial sobie walowke – ale tylko dla siebie, po czym żądal by mu zrobiono kanapki…itd.
            Wpadlam na pomysl, by na wydruku ponanosil poprawki, a my z mezem usiadziemy i w wolnej chwilce ponanosimy zmiany! Propozycja nie spotkala sie z akceptacja, gdyz on potrzebuje by te prace czytac i zachwalac (watpliwa) genialnosc.
            Mielismy robic dalej poprawki do ksiazki, chyba juz ostatnie, ale wczesniej mialam pojechac do szpitala bo byl moj termin porodu. Maz moj zadzwonil do ojca, zgodnie z wczesniejsza umowa, kiedy weszlam na badanie, bysmu razem wrocili do domu zajeli sie jego ksiazka. W szpitalu okazalo sie, ze dziecko ma zbyt zroznicowane tetno i musze pozostac na patologii. tesc zawiozl meza do domu, by on spakowal me rzeczy, a potem przewiozl do mnie do szpitale. A moj tesc – chcial, jak juz przyjechal, popisac troche pracy!!!
            Jak wyszlam ze spitala z mocno polatanym tylkiem i siedziec nie moglam, to moj tesc juz sie pytal kiedy moze przyjechac i pisac ksiazke ( o zgrozo), a swojej corce mowil, ze mu dziecka nie chcemy pokazac! Nigdy nie byl zainteresowany moim, czy dziecka stanem, tylko wlasnymi sprawami. Nie rozumial tego, ze ja sie zle czuje, ze male dziecko jest mocno absorbujace…. Moj ojciec teraz jeszcze mial operacje mozgu, bo wykryto mu tetniaka – ja nie mam glowy na jego prace, a on nie potrafi tego zrozumiec!
            Do poprawki zostal moze z jeden, gora dwa rozdzialy – a my jestesmy ciekawi czy cos nam zaplaci za prace. Moj maz zawsze mial problemy by uzyskac choc zlotowke od ojca, a przykladow jego skapstwa moge podawac wiele… Nam zas gotowka sie bardzo przyda, tym bardziej, ze zyjemy z jednej pensji, a on nas sam z siebie nie wspomoze ani finansowo, ani “podarunkami”.

            Ech… szkoda, ze tesciow sie nie wybiera!

            ,

            • Re: nienawidze mojej tesciowej!

              Kochana, doskonale Ciebie rozumiem, moja teściowa może nie jest nieczuła, ale też jej nie znoszę… pisałam o tym jakiś czas temu, w wielkim skrócie… bo pojemność naszego forum nie wystarczyłaby na jej wszystkie przewinienia… po prostu patrzyć na nią nie mogę…
              Od jakiegoś czasu nauczyłam się ją brzydko mówiąc zlewać, więc już się tak nie wyniszczam nerwowo…
              Życzę Ci, żebyć jak najszybciej wyjechała do swojej Mamy, a Mamie dużo zdrowia i siły do zniesienia bólu…
              Będzie dobrze.

              [i] Asia i Julia (13 m-cy)

              • Re: nienawidze mojej tesciowej!

                czyzbym ja byla jedną z TYCH kolezanek ;)????

                Gosia i księżniczka Sara ur 23.09.02

                • Re: nienawidze mojej tesciowej!

                  Rzeczywiście głupia kobieta 🙁 może ona boi się latać samolotem i strach przelewa na Wasz wylot? Całe szczęście że męża masz baaaaaaaaaaaardzo mądrego, naprawdę żadko się zdarza żeby syn powiedział coś przeciwko swojej Mamie. Gratuluję wyboru i mam nadzieję że uda Ci się odwiedzić swoją Mamę, dla niej to będzie najpiękniejszy prezent. Życzę miłego lotu 🙂

                  AGAK + Izunia (26.05.2003)

                  • Re: nienawidze mojej tesciowej!

                    wrrrrrrrrrrrrrr

                    to przekracza wszelkie pojęcie..ile ona ma lat? pięć?!!! powinna zrozumieć… brak słów!!!okropnie mnie takie sytuacja denerwują… A tym bardziej fakt, ze ona knuje za Twoimi plecami… posuniecie poniżej krytyki..

                    cale szczescie ze mąż jest po Twojej stronie… trzymaj się i bądź dzielna!

                    Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03

                    • Re: nienawidze mojej tesciowej!

                      Cieszę się,. bo być może Twoje plany się spełnią..i Babcia zobaczy w końcu Maluszka…uszka do góry….. A tesciową się nie przejmuj….. Najwazniejsze że Mąż jest po Twojej stronie…

                      Julka i 16 miesięczny Karolek

                      • Re: nienawidze mojej tesciowej!

                        Ja niestety tez nie przepadam. Zawsze chce umniejszyc moje umiejetnosci i zaslugi. Nawet caly czas wmawia nam ze Julka pierwsze powie TATA a nie mama. Traktuje mnie ja 7 kolo u wozu a;e u mnie przebrala sie juz miarka i zaczne jej odplacac tym samym. Uwielbialam tescia ale on niestety nie zyje – wiec ona miala taryfe ulgowa – ale juz sie skonczyla.

                        Wiolka i Julka 05-03-2003

                        • Re: nienawidze mojej tesciowej!

                          hi hi hi… Nooooooooo…jedną z nich :-)))))))))))))

                          Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                          Znasz odpowiedź na pytanie: nienawidze mojej tesciowej!

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general