Niestety,wylinialam

Taka moja karma widocznie:(
Coz trzeba wylizac rany. Mam na to 3 miesiace.
Dziekuje za tyle cieplych slow i za to ze jestescie!!!!!!!!!!!!!

wiesiolek.HormeelS.witB.E

26 odpowiedzi na pytanie: Niestety,wylinialam

  1. Re: Niestety,wylinialam

    AguśHH ściskam Cię mocno

    Przykro mi bardzo i płaczę razem z Tobą

    27 cykl,[Zobacz stronę]

    • Re: Niestety,wylinialam

      Ah, szkoda… :-((
      Chcialabym cie jakos pocieszyc, ale jak to zrobic? Jak przyjac wsparcie od kogos kto nie ma pojecia jak tak naprawde sie czujesz, bo nikdy przez taka trudna droge nie przechodzil..?
      Trzymaj sie, wracaj szybko do siebie i wznawiaj starania.
      Serdecznie sciakam
      Bramka

      • Re: Niestety,wylinialam

        hmm, przykro mi ze nie zdazylam Ci pogratulowac. Nie wiem jak to napisac ale mysle ze tez niejednokrotnie wiele dziewczyn bylo w takiej sytuacji nie wiedzac o tym, bo zazwyczaj unikamy testu przed terminem @. Wiec moze juz za miesiac… Trzymm kciuki, nie potrafie pocieszyc, ale wierze w Ciebie.

        Monika (przerwane starania)

        • Re: Niestety,wylinialam

          Agunia, chciałabym umieć Cię pocieszyć… Tak bardzo jak ucieszyła mnie Twoja poprzednia wiadomość, tak samo smuci mnie aktualna Przykro mi bardzo
          Trzymam za Ciebie kciuki
          Ja wierzę, że następnym razem Ci się uda !
          Całuję Cię mocno
          Marcysia

          • Re: Niestety,wylinialam

            Nie lam sie Aga, juz cos sie ruszylo… teraz bedzie juz tylko lepiej

            • Re: Niestety,wylinialam

              Szkoda…. bardzo mi przykro, tak strasznie się cieszyłam.
              Ale “płacz może trwać całą noc, a o poranku nadejdzie radość” – czego z całego serca Ci życzę.
              Ściskam mocno,

              Dominikka +

              • Re: Niestety,wylinialam

                Nie wiem co napisać…
                Pamiętasz jak było z CIKU?

                Ewike i lipcowa Poziomka

                • Re: Niestety,wylinialam

                  Aguś jest mi ogromnie przykro, ale wiem, że Ty jesteś silną osobowością i wiem że będziesz walczyć dalej.
                  Ściskam Cię mocno i modlę się za Ciebie.

                  • Re: Niestety,wylinialam

                    przykro mi Aguś ale weź się w garść, będę trzymać za Ciebie baaardzo mocno kciuki

                    JoVi i…KTOŚwrześniowy

                    • Re: Niestety,wylinialam

                      wiem co teraz czujesz….. ale to minie
                      trzymaj sie aga

                      jot

                      • Re: Niestety,wylinialam

                        Aga,

                        Tak mi przykro. Naprawde wierzyłam, że wszystko będzie ok – tak bardzo na to zasługujesz..
                        Wierzę, ze pomimo. że nie skończyło się to dobrze to jest to dobry znak i niedługo fasolka zamieszka w Tobie na całe 9 miesięcy!

                        Ściskam Cię mocno,

                        Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

                        • Re: Niestety,wylinialam

                          Bardzo mi przykro, ale kiedys nadejdą lepsze dni.
                          Pozdraiam Aga
                          Natalka – aniołek 2.08.2003
                          Marysia – aniołek 2.08.2003
                          + Maleńka nadzieja

                          • Re: Niestety,wylinialam

                            Aguniu!
                            Ja wiem, że to nie jest przyjemne doświadczenie, bo przecież niedawno sama coś podobnego przeżyłam. W marcu, gdy spóźniała mi się @ zrobiłam test i po raz pierwszy od 3,5 roku zobaczyłam swoje upragnione dwie kreseczki. Potem były plamienia, z którymi wylądowałam w szpitalu i tam, gdy podawano mi progesteron domięśniowo było coraz lepiej, aż zbadał mnie palant, nie lekarz!!! Który tak mnie przemaglował, że starciłam swoją długo oczekiwaną fasolkę!!!:-((((( Do tej pory pluję sobie w brodę jak mogłam pozwolić na to, by tak potraktowano moje maleństwo!:-(( Nawet je za to przepraszałam.
                            Następny cykl też wydał mi się podejrzany, bo czułam się bardzo podobnie jak m-c wcześniej, ale pojawiły się plamienia, więc czekałam na @, która jakoś dziwnie się nie spieszyła. Nie miałam cierpliwości – zrobiłam test – wyszły dwie kreski, ale ta druga tak blada, że ledwo było ją widać. Pomyślałam nawet, że mam jakieś omamy, ale kiedy mój mężuś wrócił z pracy też zobaczył tą drugą kreseczkę. Plamienia niestety nie dawały za wygraną. Położyłam się więc do łóżka i prawie się z niego nie ruszałam. Niestety wszystko na nic się zdało, bo @ i tak przyszła!:-((((

                            Oczywiście wyłam jak bóbr. Mężuś wysłuchał mojego wykładu o tym, że orzenił się z “wadliwą sztuką”, żeby lepiej poszukał sobie lepszej, która urodzi mu dzieci itd., itd.

                            Przyznaję podobne myśli rzadko mnie opuszczają, ale czasem myślę sobie tak: przecież już dwa razy się udało! Jest jakiś postęp! Przez 3,5 roku nie było NIC!!! Coś się ruszyło! Może kolejnym razem jakimś cudem uda mi się utrzymać ciążę przez 9 m-cy, a nie 2-3 tygodnie?

                            Wiesz? Tą nadzieją właśnie żyję! Inaczej chyba bym zwariowała!!!

                            Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę, by to nie był jedyny raz, kiedy zobaczyłaś dwie krechy! I żeby następnym razem Twoja fasolka mieszkała w Twoim brzuszku całe 9 m-cy!!!

                            “Kawa Inka”

                            • Re: Niestety,wylinialam

                              Aga, jeszcze będzie dobrze, słowo
                              ale dlaczego 3 miesiące? mam nadzieję, że się nic nie stało
                              cieplutkie pozdrówka

                              • Re: Niestety,wylinialam

                                buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
                                aguś, trzymaj się. będzie dobrze, za 3 miechy razem pójdziemy na oczekujące. tylko dlaczego Ty masz czekać te 3 miesiące?

                                • Re: Niestety,wylinialam

                                  Ze wzgledu na jajowod.Lekarz powiedzial bym powaznie zastanowila sie nad tym by zrobic badanie na droznosc.
                                  Poprostu bylo minelo i trzeba walczyc nadal prawda??:)

                                  wiesiolek.HormeelS.witB.E

                                  • Re: Niestety,wylinialam

                                    Qrcze, smutno…. boli- sama to przeżyłam dwa razy. Teraz nie zrobie testu wczesniej niż dwa tygodnie po terminie @. Poroniłam dwa razy w 35 dniu cyklu, gdyby nie testy- nawet bym nie wiedziała :(( Trzymaj się, ale dziewczyny mają rację- ważne, że zaciążyłaś 🙂

                                    Inka

                                    • Re: Niestety,wylinialam

                                      no to może zrób tę drożność? lepiej na zimne dmuchać. pozamaciczna to nic miłego choć nie wynika tylko z niedrożności jajowodu.

                                      a dostałaś jakieś leki na ten jajowód? są takie czopki, które rozpuszczają różne świństwa, brałam je kiedyś – niestety to nic miłego ale podobno działa (ja miałam podejrzenie niedrożności prawego jajowodu jak mi je przepisano, teraz w czasie laparo okazało się, że jest drożny)

                                      powodzenia!

                                      • Re: Niestety,wylinialam

                                        Aguś tak bardzo, bardzo mi przykro 🙁
                                        Blyam pewna, że się uda…
                                        Jestem z Tobą…. wiem co czujesz, i wiem, że żadne slowa teraz nie pomogą… wiedz tylko że musisz być silna i walczyć… na pewno kiedyś sie uda.

                                        PS. A co do badania to lekarz chyba ma rację. Ja bym zrobila dla pewności…
                                        Ściskam Cie mocno.

                                        Asia

                                        • Re: Niestety,wylinialam

                                          o rany cholera jasna…….
                                          znas zmoje zdanie na temat niesprawiedliwosci losu….
                                          przykro mi straszliwie…:(
                                          nie bede pisac nos w gore bo Ty silna babka jestes ale napisze za to….. za trzy miesiace lecimy razem na oczekujace:)
                                          pozdrawiam

                                          Zuzanna 18 cykl starań

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Niestety,wylinialam

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general