mam z tego powodu okropnego doła, cały dzień dzisiaj przeryczałam i postanowiłam wam się troszke wyżalić, @ jednak wczorej wieczorem przyszła w 32dc, pewnie opóźniła się z powodu mojej anginki. Byłam dzisiaj u lekarza gardziołko paskudne. A do tego moja kochana druga połowa dzisiaj wyjechała za granicę i wróci dopiero na święta Bożego narodzenia, nie wiem jak ja to wytrzymam, to aż tyle czasu, choć może to nam dobrze zrobi? Zawsze to ja bardzo marudziłam o dziecku a mój mąż był cierpliwy, ale ostatnio to on bardzo pragnie dziecka i ciągle o tym mówi, jak mnie szlak trafia że nie mogę go teraz pocieszyć i przytulić. musiałam się wyżalić. Mimo to trzymam za was kciuki i będę codziennie was odwiedzać i sprawdzać co u was słychać
10 odpowiedzi na pytanie: nietety przerywam starania do stycznia
Re: nietety przerywam starania do stycznia
Nie ma sprawy możesz się żalić,
już nie długo przygotowania do świąt, czas szybciutko zleci 🙂
Ewike
[Zobacz stronę]
Re: nietety przerywam starania do stycznia
Jowitko- uśmiechnij się i pociesz tym, że mojego Mężusia nie ma w naszym domku w sumie przez 1/2 roku na rok-jest kapitanem na statku i plywa 2 miesiace a potem TYLKO 2 jest w domciu :(((( Wiem, ze to zadne pocieszenie, ale może bedzie Ci lzej 🙂 Wyszukuj sobie tysiące nawet beznadziejnych zajęć, wtedy czas bardzo szybko leci… Taaa, pocieszam samą siebie…Ale pomyśl- zaraz święta, trzeba kupowac prezenty dla Rodzinki, a niedługo pewnie i dla naszej i Waszej Dzidzi:) Jakoś zleci. Musi.., prawda..?
Ściskam gorąco.
Olivka.
Re: nietety przerywam starania do stycznia
Hej, jedziemy na tym samym wózku.
Ponieważ jestem teraz chora, więc wiadomo, starania w plecy, potem jeszcze trochę sobie odpuszczę, odkąd kiedyś rozmawiałam z lekarką, która doradziła mi po jakimś tam chorowanku jakiś miesiąc przerwy, a potem chyba już doczekam do mojej trzeciej dawki szczepionki przeciw żółtaczce, no ipo tym pewnie jakaś przerwa. Poza tym, widzę, że jesień i zima mi chyba nie służy. No, to są moje postanowienia, jak na razie, ciekawe, ile wytrwam.
Pozdrawiam Cię więc i życzę, żeby czas szybko minął, żebyś szybko znowu mogła się starać:)
riiba
Re: nietety przerywam starania do stycznia
dzięki wam wssystkijm za miłe słowa otuchy naprawdę troszko mi to pomogło, jeszcze raz dziekuję
Re: nietety przerywam starania do stycznia
Główka do góry!!! Wszystko będzie ok! Ta przerwa to dobry czas na odpoczynek! Zobaczysz jak będziecie działać po jego powrocie i zakładam się, że ztych działań na 100% wyjdzie fasolka!
Pozdrowionka śle Inka
Re: nietety przerywam starania do stycznia
zycze ci, aby tez czas czybko ci zlecial i chorobsko szybko wylecz!!! I szybko wracajcie do aktywnych dzialan!!!!
Gosia
[Zobacz stronę]
Re: nietety przerywam starania do stycznia
dzisiaj drugi dzień bez męża, czuję szię potwornie źle, a do tego gorączka jak cholera nic to gardziołko nie przechodzi, nigdy tak długo się nie rostawaliśmy aż na 2,5 miesiąca, koszmar(a jesteśmy ze sobą od 6,5 roku)
Re: nietety przerywam starania do stycznia
Troche Cie rozumiem i podziwiam, ze zdecydowalas sie sama zostac.(Moze nie mialas innego wyjscia) Ja nienawidze spac sama w domu i zawsze cos wynajde, zeby sam nie spac. Jak juz nic nie przychodzi mi do glowy to ide spac do tesciow(o zgrozo???!!!) Tak juz jestem wiec Cie podziwiam.
A te 2,5 mc mina szybko a powitania sa tekie fajne…..
Pozdrawiam Cie goraco.
Majka z Alexandrem (3 latka), ktory czeka na braciszka
Re: nietety przerywam starania do stycznia
Kochana rozumię Cię doskonale mój mąż też wyjechał za granice i wraca dopiero na święta także nie jesteś sama!!!
Też mi jest ciężko ale cóż może trzeba sobie powiedzieć: dobrze że wracają JUŻ na święta a nie za pół roku!!!
Trzymaj się!!!
Re: nietety przerywam starania do stycznia
jjjjjjjjjj,
nie płacz tak bardzo…. pojechal, ale wróci….i będziecie cieszyć się sobą każdego dnia i nocy…. mój niby nie pojechał, ale ma pracę “na zmiany” i co róż wyjeżdża na kilka dni. Niby lepiej, ale trafienie w owu przypomina radziecką ruletkę, więc moje starania są bardziej “moje” niż “nasze”, ale też wierzę, że w końcu… jjjjjjjjjj – nie poddawaj się, zaobaczysz, że będziesz miała najszczęśliwsze Święta pod słońcem, a może Sylwester już z fasolką… bardzo Ci tego życzę…
ami7
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: nietety przerywam starania do stycznia