Dziewczyny,
Ponieważ wiem, ze wiele z Was stosowało luteinę dopochwowo mam niezręczne pytanie. Czy tabletki całkowicie się TAM rozpuszczały? Ja mam wrażenie (zwłaszcza po nocy) że większość tabletki nie zostaje wchłonięta. Jak to było u Was?
Zawsze wierne quore
2 odpowiedzi na pytanie: niezręcznie o luteinie…
Re: niezręcznie o luteinie…
Nie martw się – w każdej tabletce jest pewna ilość nośnika w której ropuszczona jest substancja czynna (“massa tabuletae” 🙂 ) – i to się nie wchłania i może później “wypływać”. Ważne jest żeby tabletkę wkładać głęboko na całą długość najdłuższego palca i później już raczej nie chodzić – i napewno zadziała tak jak powinna 🙂
Ja ciągle sobie coś tam wkładam hihi (teraz globulki na grzybicę) i zawsze rano coś wypływa (jakieś śmieci) 🙂
Agata
Re: niezręcznie o luteinie…
Do wymywania śmieci polecam wodę z dużą ilością jogurtu naturalnego (niesłodzonego) – świetnie poprawia kwasowość środowiska – a tego grzybki nie lubią!! 🙂
Zawsze wierne quore
Znasz odpowiedź na pytanie: niezręcznie o luteinie…