Nir planowała przebijać uszów Oli aż sama nie będzie chciała. No ale ona już chce i to nie jest jednodniowa zachcianka. Marudzi mi o tym odkąd poszła do przedszkola. Codziennie pyta czy pojedziemy do pani przebić uszka. Tłumaczyłam jej, że to troszeczkę boli, a potem na uszkach sa malutkie ranki, które muszą się zagoić. Dziecko nieugięte.
No i co…mam ulec????
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
17 odpowiedzi na pytanie: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
ja bym nie przekula… Nie podobaja mi sie kolczyki w uszach malych dziewczynek i tyle – a juz w szczegolnosci nie podbaja mi sie w uszach Gosi;)
Tlumaczylabym, tlumaczyla i jeszcze raz tlumaczyla….pamietam kolezanke z podstawowki Edyte – na wf ktos ja pociagnal za kolczyk i ucho przerwane!!!
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Tłumaczę, mówię, że przebijemy uszka jak będzie duża, że teraz ktoś może jej w przedszkolu zrobić krzywdę, jak podczas zabawy zahaczy jej o kolczyk, ale nic nie pomaga….
Na wszystkie moje argumenty ona ma jedne—chce mieć, koleżanki w przedszkolu mają i tak ładnie wyglądają, ona też chce mieć.
Od miesiąca codziennie mi smęci :((
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
ja bym nie przekuwała
Juleczka (12.12.04)
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
A moze poszukaj jakis dziecięcych klipsów. jak jej założysz to będzie miała takie same “upiekszone” uszka jak jej kolezanki i nie byłoby problemu.
Monika i Iza – 3 i 3/12
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Nie i już. Moja molestuje mnie o to od ponad roku, ale nie daję się.
+ Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
hehe ;-))) moja uparla sie na tatuaz…… Na szczescie zabawkowy 😉 a na serio- ja bym nie przebila- moim zdaniem jeszcze jest za mala- wiem ze bardzo chce, ale balabym sie ze w zabawie moze zrobic sobie krzywde.
Ni 3,5
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Ojej, mam ten sam problem tak gdzieś ponad rok mi smeci o kolczykach. Z różnych względów jestem przeciwna, ale długo bym o tym musiała pisać, a z tego co widzę nie ma tu zwolenniczek, więc wiecie o co chodzi. Bronie jej uszu, trochę ją strasze i na jakiś czas pomaga, ale temat wraca jak bumerang. Opowiadam jej jakie to niebezpieczne, ze będzie musiała uważać na uszy. Jak moje bajki (choć w niektórych jest dużo prawdy jak np. zimne uszy od kolczyków w zimie jak się czapka przesunie i uszy są na wierzchu itp.) nie skutkują, to wymięka jak jej mówie, że to boli i bedzie krew. Sama wtedy przyznaje, ze przekuje wtedy jak będzie duża. No, ale za jakiś czas temat znowu się pojawia i znów wałkowanie od początku. Na razie wygrywam. Otatnia bitwa była dzisiaj, więc temat u mnie bardzo na czasie. Poszło łatwo, bo stanęło na przyklejanych nalepkach na uszach.
Jola,Gabi10.09.02 i
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
mam chlopkaow ale bym nie przekuwala gdybym miala kobitke:)
moze wystarcza jakies samoprzylepne gwaizdeczki czy cos z tego typu gazetow jednodniowych
Dorota,
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Może wyznacz jakis termin, kiedy to dopiero zgodzisz się na kolczyki. Może póście od szkoły? Może I komunia? Pomyśl jakich argumentów użyłabyś odmawiając jej czegoś, na co faktycznie byś się nie zgodziła, np. papierosy 😉 I tym samym tropem idź odmawiając kolczyków.
Ja taka mądrala jestem, bo moja jeszcze na ten pomysł nie wpadła. Ale nie zgodziłabym się głównie ze względów bezpieczeństwa.
No i samo prowadzenie rozmowy jest chyba ważne., tzn jeśli mówisz: a nie będziesz się bała przekłuwania, może Cię boleć? – wtedy Twoja córcia juz może czuć jakby częściowo “walkę” o kolczyki wygrała. Inaczej chyba brzmi rozmowa: nie, bo to boli, bo jest niebezpieczne, można przerwać uszko, w przedszkolu nie wolno (inna sprawa, ze dziewczynki jednak noszą).
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
A ja kupiłam Kasi zestaw przyklejanych “kolczyków” za całe 7 zł. Jak chce, to sobie przykleja – może codziennie zmieniać kolor i fason. I problem z głowy.
Dorota+
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Gdzie takie coś kupić?
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Ja kupiłam w zwykłym sklepie z rzeczami dla dzieci. Poszukaj. Tam jest kilkadziesiąt naklejek w różnych kolorach i kształtach. Ola będzie zachwycona!
Dorota+
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Też pomyślałam o takich naklejanych.
Moja też wyła ża chce kolczyki. Babcia dała jej klipsy, trochę mocno ściskały jej uszki i się wyleczyła. Teraz już nie chce. Czasami jak gdzieś wychodzimy na imprezkę rodzinną to nakleja te przylepiane bo chce ładnie wyglądać.
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
To dobry pomysl z tymi naklejanymi, napewno Oli sie spodoba 🙂
ja osobiscie bym nie przekluwala.
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
o to jest swietny pomysl:)
ja widzialam takie naklejki w “papierniczo-zabawkowych” sklepach.
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
Ja przebiłam młodej uszy jak miała 1,5 roku i nikt nie robił z tego sensacji. Ona była bardzo dumna i zadowolona, ja też. Oczywiście nie nosiła wielkich kolczyków, tylko malutkie wkrętki. Wiele dziewczynek w przedszkolu miało przekłute uszy, w żłobku u Igora mają dwie dziewczynki i nikt się temu nie dziwi.
To osobista sprawa każdego z nas i nic do tego innym.
z Kingą l.11 i Igorem 20.03.2005
Re: No i co mam zrobić??? (kolczyki)
moja po opowieściach że to trochę boli tak jak przy zastrzyku ;-), zrezygnowała.
a od jakiegoś czasu też tylko kolczyki i kolczyki…
Izka i 4 latka
Znasz odpowiedź na pytanie: No i co mam zrobić??? (kolczyki)