Jest wpół do trzeciej nad ranem a ja przy kompie….
Jak ja się teraz cieszę, że mam to Forum…
Od dwóch miesięcy jestem w innym mieście, zostawiłam ukochany swój Kraków, a tam wszystkich przyjaciół, nie mam się komu wyżalić, dobrze, że mam choć wirtualne koleżanki….
Przed chwilą wróciłam z pogotowia… W ciąży zdiagnozowano u mnie wadę Barlowa czyli niedomykalność zastawki mitralnej…. Zdarzała mi się w ciąży tachykardia, ale taka do wytrzymania. Dziś przed północą obudziłam się z uderzeniem serca ok.200 razy na minutę.
Zabrali mnie, a ja wychodząc słyszałam płacz mojej Zosi w drugim pokoju :((( Ona jest na piersi, nie umie pić z butelki!!!
Boże, myślałam, co będzie jak zgłodnieje, jeszcze się budzi w nocy do karmienia, jak mąż sobie poradzi???
Leżałam pod kroplówką i mleko mi wypływało…. To był taki mój mały horror…
Na szczęście mnie wypuścili po kroplówce…już jestem w domku, zaraz biorę Zośkę do cyca 🙂
Ale sugerowali mi położenie się na parę dni do szpitala, żeby badania porobić. Tylko co z Zosią?
Uff, lepiej mi, wygadałam się, do zobaczenia jutro dziewczyny…..
8 odpowiedzi na pytanie: Nocne strachy :(((
Re: Nocne strachy :((
Uwazaj na siebie. Moze zacznij przzwyczajac powoli Zosie do butli i za jakis czas jak mala bedzie sobie jakos radzic z butla porob konieczne pytania. Nawet w Nowym roku – jesli mozesz czekac z tym, ale sadze ze powinnas zadbac o zdrowie. Mi po porodzie okazalo sie ze mam pekniecie w biodrze. Teraz prawie nie moge chodzic itp. Jak bym sie wczesniej tym zajela moze nie byloby tak zle. Michas ma 10 miesiecy a ja nie moge go nsi:( Koszmar.
Powodzenia
ewa
Re: Nocne strachy :((
współczuję Ci. Cała to zajście musiało być dla Ciebie koszmarem. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Dawcio 15.10.04
Re: Nocne strachy :((
zrob porzadne badania
jesli to nie jest jakas wielka wada da sie spokojnie zyc
ja tez mam i poczatkowo bardzo sie tym stresowalam a teraz juz nie – po prostu troche wolnijesze tempo
a ktory stopien tej wady ci zdiagnozowali?
Re: Nocne strachy :((
Drugi stopień Dorotko 🙁
Myślałam, że tylko w ciąży, z racji obciążenia organizmu bedę miała takie objawy, ale widzę, że teraz też….
Ja mam naprawdę wolne tempo, od 4 lat nie pracuję, siedzę na wychowawczym, tylko stresów trochę, bo życie w kość daje….
Boję się zostać sama z dzieciakami, bo jak mnie dopadnie to nie wiem, co będzie 🙁
Ty też masz tą paskudę?
Podobno wiele ludzi ma, i nawet o tym ne wie, bo bezobjawowo… Ale czasem daje wada o sobie znać, jak u mnie.
A Tobie jakoś dokucza?
Re: Nocne strachy :((
u mnie sie objawiolo w wieki 17 lat, kiedy bardzo ciezko zachorowalam na odre:(
mam 1 stopien wiec lepiej
wiesz pobadaja cie dadza leki na stale i bedzie dobrze
wiesz mowi sie ze ci co choruja na serce nie maja jakichs niespodziewanych zajsc z tragicznymi skutkami bo zawsze o siebie dbaja
oby tak bgylo w twoim przypadku
trzymaj sie
Re: Nocne strachy :((
Dzięki za dobre słowo…..
Re: Nocne strachy :((
Oj, współczuję nocnych przeżyc…:-((
I przyłączam się do opinii dziewczyn- może warto by było przyzwyczajać Zosię do butli i zrobić niezbędne badania!!!
Pozdrawiam
Ola
Re: Nocne strachy :((
Musiałabym ją całkiem odstawić, należę do tych nie umiejących ściągać, bo przecież mogłabym w szpitalu…
Mam chyba jakąś blokadę psychiczną….
Buuuuu, tak bardzo nie chcę…
Znasz odpowiedź na pytanie: Nocne strachy :(((