Od kiedy Wasze dzieci zasiadły na dobre na nocniku?
I jak to się robi?!;)))))))))
Jakie metody nakłonienia malca do nocniczka polecacie? macie jakieś magiczne sposoby?
I czy jest różnica między chłopcami i dziewczynkami ( jak to wygląda w praktyce), bo ksiązki mówią, że chłopcy mają trudniej.
6 odpowiedzi na pytanie: Nocnikowanie raz jeszcze
Re: Nocnikowanie raz jeszcze
jedne dzieci wcześniej,drugie później ale tak przeciętnie drugi rok zycia jest momentem przełomowym kiedy dziecko juz “kuma” że trzeba wstrzymać siku i zrobić na nocnik.marcinka sadzałam od około roczku ale to na zasadzie przyzwyczajania…robił kupki o stałych porach to udawało mi się uchwycić… Ale nic świadomego w tym jeszcze nie było.oglądał bajke i siedział np 10 minut na nocniku -jak nic nie zrobił to go zdejmowałam… Nie miał żadnych oporów,nie bał sie,jedyne co miał to jeden jedyny nocnik i na inny nie chciał robić -ma to do teraz,…dopiero ok 2 urodzin zaczelismy na dobre,same majtki zamiast pieluszki,sadzanie co pół godziny,wycieranie posikanej podłogi przez ok 2 tygodnie,ale z każdym dniem mniej wpadek,wołanie że chce na nocnik.w wieku 2 l.i 5 miesięcy zupełne odzwyczajenie,nawet w nocy.
z chłopcami jest problem bo siusiak wyskakuje z nocnika i siusia obok… Ale ja marcinka przyzwyczaiłam że musi sobie przytrzymywac…
od 2 miesięcy siusia na stojąco do ubikacji więc problem zniknął.kupka nadal na nocnik.
powodzenia…czasem dzieci sie boja grających nocników,albo jakiś głebokich,mają uraz po upadku z nocnika…róznie to bywa.
czasem trzeba kilka nabyc żeby sobie odpowiedni upodobał…
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: Nocnikowanie raz jeszcze
Tak było i u nas! Zaraz melodyjka została zdemontowana. Teraz matiemu brakuje trochę do dwóch lat. I mam
wrażenie,że on bardzo dobrze wie, o co chodzi (teoretycznie, hehe)ale nie kwapi się na nocnik…Ostatnio założyłam mu tetrę. Wydawało się, że go to “nie rusza”, ale jak na drugi dzień dostał tetrową pieluchę, to powiedział: pupa boli….i nie nasikał przez ok.1,5h wcale! Czyli może;)
Ciekawa jestem, czy nastąpi jakiś przełom ( cuda się zdarzają, ale nie warto na nie liczyć, tak?;), czy czeka nas ciężka praca. Jak się uczył chodzić, to mu nie szło, aż w swoje pierwsze urodziny wstał i poszedł! tak po prostu. Może na drugie usiądzie na nocnik?:)
Re: Nocnikowanie raz jeszcze
pewnego dnia po prostu poprosi o nocnik…..tak bywa najczęściej.koleżanki córeczka była strasznie antynocnikowa -nie chciała wcale siadac tylko stawała obok i siusiała na podłoge….koleżanka nie wiedziała już co ma z nią robic az pewnego dnia mała po prostu podeszła do nocnika zdjeła majtki i sie wysiusiała….
marcin miał bardzo długo opory żeby sie wysiusiać na ubikacje…też wiele podejść robiła i nic. Nie chce na sedesf i koniec.było to męczące bo gdzie nie szlismy to musiałam brać jego nocnik…
aż raz rozebrałam go przed kapielą i napuszczałam wody do brodzika. Nagle słysze za soba dzwięk siusiania…obracam się a marcin stoi przy ubikacji i siusia “jak tatuś “.biedny na paluszkach bo ledwo dosięgał….od tej pory chodzi sam siusiać.zawsze przed sedesem stoi waga łazienkowa i dzieki temu ma schodek…
pracujemy jeszcze nad kupką do wc ale na razie bez skutków….
powodzenia!!!!!!
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: Nocnikowanie raz jeszcze
Wow!:)
No to wstąpiła we mnie nadzieja!
Re: Nocnikowanie raz jeszcze
Mój synek robi na nocnik od trzech miesięcy,ale tylko kiedy chodzi bez majtek!
Dopuki ma goły tyłeczek nie trzeba mu nawet o siusiu przypominać-sam usiądzie,nawet kiedy ma przerwać zabawę 🙂
Kiedy zakładam mu chociażby majtki to już tak super nie jest 🙁 sika tam gdzie stoi…
Za to córeczka mojej koleżanki z dnia na dzień (w wieku 2,5 roku) odmówiła pieluchy i zaczęła sama (nawet w nocy!!!) robić na sedes,bo nocnika nie uznaje
Re: Nocnikowanie raz jeszcze
wow!
Znasz odpowiedź na pytanie: Nocnikowanie raz jeszcze