Nowa mama lipcowa i jej mały “koszmarek” Oskarek

Witajcie wszystkie mamy!
Przenioslam się tu z mam “oczekujących”. Wreszcie znalazłam chwilkę żeby napisać pare słów.
Mój synuś urodził się 3.07.2003r. tak więc ma trochę ponad dwa tygodnie. Miałam cesarkę, ponieważ podczas porodu po moich skurczach maluszkowi spadało tętno.
Oskar urodził się dokładnie w dniu swojego terminu i ważył 3850 g, miał 55 cm długości, dostał
10 pkt. w skali Apgar.
Oczywiście jest najpiękniejszy i najwspanialszy na świecie, ale daje mi nieźle popalić.
Naszym największym problemem jest jego spanie, już nie wiem co mam robić. Nie chce spać inaczej niż na rękach i to pionowo brzuch do brzucha. Każda próba odłożenia go gdziekolwiek kończy się krzykiem. Poza tym śpi bardzo niewiele ok. trzy razy dziennie po 1-1,5 godz. i to od paru dni, wcześniej miałam wrażenie, że w ogóle nie śpi. Jestem coraz bardziej zmęczona i niewyspana.
Teraz też piszę jedną ręką, a drugą podtrzymuję malucha. Przecież on nie może tak wiecznie spać!! Niestety odpada usypianie w wózku, bo nasz wózek jest sztywny i się nie buja :((
Tak sobie dogodziłam wybierając wózek.
Nie wiem co robić, może mi coś poradzicie. Wczoraj była u nas pani doktor na wizycie domowej i stwierdziła, że tak nie może być i że to nie jest normalne. Narazie zleciła badanie moczu, ale według mnie to synek jest zdrowy.
Tak więc narazie moje macierzyństwo nie jest za słodkie. Oddzielną historią jest nasza droga przez mękę pod tytułem- karmienie piersią, ale to powinnam opisać osobno. Może następnym razem. Chciałabym dać synkowi wszystko co najlepsze, czekałam na niego 9 lat. A teraz kiedy jest nie potrafię sobie z nim poradzić i często tracę cierpliwość.
Przez te jego zwyczaje nawet nie mam jak chodzić chociażby do ubikacji. Odkąd się urodził nie ugotowałam żadnego obiadu, nie mam kiedy. To wszystko mnie przerasta.
Pomocy!!!

Akia, Konrad (17.05.1994) i Oskar (03.07.2003)

5 odpowiedzi na pytanie: Nowa mama lipcowa i jej mały “koszmarek” Oskarek

  1. Re: Nowa mama lipcowa i jej mały “koszmarek” Oskarek

    Witaj – my tu wszystkie z oczekujących 🙂 gartuluje pociechy…
    jednoczesnie współczuję tego snu… zrobienie badań nie zaszkodzi i jest wg mnie rozsądne, choć faktycznie, pewnie nic nie da… a co z twoją dieta, moze cos mu nie pasuje, nie pozwala zasnąć? w takim przypadku dziecko zwykle skłonne jest zapomnieć o dyskomforcie w ramionach mamy… Mateusz podczas ataku kolki też w ramionach potrafił mi zasnąć, miomo silnego bólu…
    ale generalnie mamy często spodziewają się że dziecko będzie dużo spało a ono nie śpi, mati też sypiał nie 20 godzin, jak to opisują w książkach, choć był dzieckiem raczej spokojnym i taki jest do dzisiaj
    u nas był problem z karmieniem – Mati jadł non stop, ale mało intensywnie, trochę trwało, zanim nauczył sie oddzielac jeden posiłek od drugiego i głodniec między nimi, przez co zaczął ssać konkretnie a nie ciumkac od niechcenia… wiem, że dziecko potzebuje bliskości mamy, ale 24 godzinę na dobę to ponad nasze siły, prawda?
    co do nauczenia spania nie tylko w ramionach… wiem, ze można czasami nauczyc dziecko przeczekując ten płacz, ale za taką metodę nie odpowiadam, nie polecam (nie żebym odradzała, ale nie ponosze skutków zastosowania) bo ja bym tego nie wytrzymała…

    • Re: Nowa mama lipcowa i jej mały “koszmarek” Oskarek

      przede wszystkim…gratulacje!!
      wydaje mi sie ze przez taki problamy przechodzi prawie kazda z nas..wszystko sie unormuje.. Nie ma sie co zamartwiac…..karmienuie piersia to trudna praca….u mnie sie unormowalo gdziec=s tak po miesiacu…
      co do spania tez z dzieckiam roznie bywa.. Najlepiej go przyzwuczajaj stopniowo.. Nawet niech sobie chwile poplacze….u mnie tak bylo i z kolyska i z wozkiem… A teraz wszystko ok…
      pozd

      • Re: Nowa mama lipcowa i jej mały “koszmarek” Oskarek

        Nie martw się na pewno wszystko się unormuje. Moja Nikolka też wczoraj miała zły dzień – popłakiwała i spała tylko 3h w ciagu dnia. Też mieliśmy wizytę domową i na szczęście z dzidzią jest wszystko ok. tak może się po prostu zdarzać. Dzisiaj jest już super! Czyli raz gorzej raz lepiej!

        ave + Nikola! – ur. 02.07.2003 !!!

        • Re: Nowa mama lipcowa i jej mały “koszmarek” Oskarek

          Chyba wszystkie swiezo upieczone mamy maja podobne problemy. Moj maly w piatek zaczal 4 tydzien.
          Pare dni temu przezylam male zalamanie, po prostu rozryczalam sie, ze nie dam rady. Do tego dochodzil potworny bol glowy a nigdy wczesniej nie mialam takich boli.
          Teraz wiem, ze to wszystko wzielo sie ze zmecznia.
          Od tamtej pory, jak tylko Maly zasnie w ciagu dnia to staram sie zdrzemnac, chociazby 1,5h. Takie drzemki dzialaja cuda.

          Na pocieszenie powiem Ci, ze dzisiaj Macius tez daje w kosc. Spi ledwie, ledwie, praktycznie ciagle marudzi. Najchetniej zasypia na rekach, w koncu wtedy czuje sie najbezpieczniej.
          Kiedys nasze dzieciory wyrosna z tych trudnych dla nas chwil.
          Uszy do gory!

          Pozdrawiam,
          Kasia i Macius urodzony 27 czerwca 203

          • Re: Nowa mama lipcowa i jej mały “koszmarek” Oskarek

            Dzięki dziewczyny za pocieszenie, zawsze człowiek lepiej się czuje jak wie, że nie tylko on ma takie problemy. Przynajmniej wiem, że mój synek mieści się w normie. Ciągle czytam w wielu mądrych czasopismach jakie to dzieci wielu mam są grzeczne, jak ładnie śpią i w ogóle i wtedy nachodzą mnie myśli, że to tylko moje dziecko jest takie nieznośne.
            Brebis ja czasami także jestem bliska załamania.
            Pierwszy tydzień naszego pobytu w domu to był wręcz koszmar. Wyszliśmy do domu w piątej dobie (miałam cc). Niestety mały na oddziale był dokarmiany, bo miałam mało pokarmu. Skutek był taki, że w domu nie chciał ssać piersi. Chwytał ciągnął, rzucał się i złościł, płakał a ja razem z nim.
            Mimo to walczyłam, mąż wziął urlop i dzielnie mnie wspierał.
            Oczywiście na początku musiałammu podać od czasu do czasu bebiko, ale teraz jest już o niebo lepiej. Mały nauczył się ssać, ale ja ciągle mam wrażenie, że mam za mało pokarmu, moje piersi są zawsze miękkie także przed karmieniem. Lea u mnie także jest problem z tym ciumkaniem. Od początku walki o karmienie miałam problemy z piersiami, podwyższona temperatura, czerwone plamy. Dostałam antybiotyk i robiłam okłady z kapusty – pomogło.
            Teraz obserwuję je dokładnie codziennie, boję się bo przy pierwszym dziecku moje karmienie trwało 10 dni i skończyło się ropniem i cięciem piersi. Piję herbatki na laktację, początkowo Hipp, teraz Fito-mix, narazie wielkiej różnicy nie widzę. W ogóle staram się pić różne rzeczy: wodę, soki, czasami karmi. Mały sika, robi kupki, a pediatra stwierdziła, że widać po nim, że przybrał na wadze. Ale ja mam ciągle wątpliwości, mleko nie leje się strumieniami, a on jest taki niespokojny. Czasami ssie niemalże bez przerwy, przerywając na drzemkę, a ja ciągle myślę, że mi zabraknie mleka. Nie chcę dokarmiać, ale nie wiem czy nie będę musiała.
            Staram się uważać na to co jem, raczej nic mu nie zaszkodziło, lekarka kazała ograniczyć picie mleka, ale ja i tak nie piłam zbyt dużo.
            Odliczam każdy dzień i czekam aż synek będzie starszy, czasami mam już dość i zdarza mi się ryczeć.

            Akia, Konrad (17.05.1994) i Oskar (03.07.2003)

            Edited by akia_k on 2003/07/20 14:48.

            Znasz odpowiedź na pytanie: Nowa mama lipcowa i jej mały “koszmarek” Oskarek

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general