W czwartek potwierdziłam u lekarza, że jestem w ciąży i BARDZO SIĘ CIESZĘ!!! Czuję się dobrze, tylko trochę szybciej się męczę i wieczorem jestem senna – za to rankiem jestem skowronkiem (coś mi się pobączkowałao bo z reguły jestem spiochem – przynajmniej przez ciążą byłam !). Nie mam też mdłości i modlę się aby tak już zostało. Jak myślicie? – skoro w piątym tygodniu nie mam mdłości to może już nie będę miała? Widziałam pęcherzyk ale lekarz ani nie zlecił mi żadnych badań ani nie ustalił terminu porodu. Wyznaczył wizytę po świętach-stwierdził, że wtedy będzie już słychać tętno i będzie można stwierdzić, że płód żyje oraz założyć kartotekę. Nie wiem czy lekarz mnie olewa czy to ja jestem taka niecierpliwa?! To ja dzwoniłam potem do gabinetu i pytałam czy powinnam zrobić test na toksoplazmozę (przed ciążą stwierdził lekarz, że nie sensu) oraz mocz i krew (cukier itp.). Co o tym sądzicie, czuje sie trochę zagubiona i potrzebuję wsparcia. Mam nadzieję dziewczyny, że się przyjmę:)
16 odpowiedzi na pytanie: Nowicjuszka
Re: Nowicjuszka
Ja strasznych mdlosci tez nie mialam. Ani razu nie wymiotowalam. Czulam sie dziwienie wieczorami od 8 tyg. przez jakis miesiac. Poza tym to spalam i jeszcze raz spalam.
Termin na 06.04.03
Re: Nowicjuszka
witaj!
myśle, że nie masz się co martwić, lekarz pewnie wie jakie badania powinnaś zrobić i kiedy ich wynik będzie miarodajny. Jesli jednak czujesz, że nie możesz się z nim dogadać własnie teraz jest czas by go zmienić, później będzie trudniej. A z mdłościami różnie to bywa, ale byc może Ciebie ominą czego Ci zyczę…O toksoplazmozie nic nie piszę, bo nie wiem jak wygląda sprawa tych badań
pozdrawiamy Cię sedecznie
ada 77 i mikuś ( 31 tydz.)
Re: Nowicjuszka
Gratuluję!!! 🙂
Ja również miałam troszki później założoną karte ciążową… Chyba w ok 10 – 11 tygodniu. Nie martw się na zapas. Na trzecią wizytę miałam przynieś badania: mocz, morfologia, grupę krwi, cukier, płytki krwi, HBS, USR. Mdłości też nie miałam… no może 2 – 3 razy zemdliło mnie “na zapach” i może jeden raz na pokarm. Jedynie czego mi ciągle było mało to snu… 🙂 No i oczywiście częste wizyty w toalecie na siusiu… co utrzymuje się do teraz ;)))
Trzymaj się dzielnie, dużo wypoczywaj, dobrze się odżywiaj i dbaj o siebie i o fasolkę.
Pozdrawiam
Ja & Ktoś (lub Ktosia) 11.09.2003
Re: Nowicjuszka
Witamy wśród nas. Gratuluje. Ja też teraz wstaje bardzo wcześnie natomiast wieczorem szybko idę spać. Co do terminu porodu to mój gin też mi jeszcze nie wpisał natomiast skierowała na wszystkie badania. Ale nie martw się na zapas.
Pozdrawiam
Kaśka i Cyganiątko (23.11.2003?)
Re: Nowicjuszka
Dzieki za miłe powitanie! Bardzo się cieszę, że mogę skorzystać również w tej sytuacji zyciowej z internetu – super klimaty na forum. Izabel i fasolka (podoba mi się to określenie 🙂
Re: Nowicjuszka
Zapraszamy, zapraszamy! Cieszy mnie każda nowa zaciazona forumowiczka! Dbajcie o siebie kluseczki!!!
Izka 23.08
Re: Nowicjuszka
Super że spodziewasz się dzidzi, a my mamy nową forumowiczkę !! 🙂
Co do mdłości to niestety Cię nie pocieszę – ja do końca 2 miesiąca nie wiedziałam co to mdłości, a potem się zaczęły i są do teraz. Ale wcale nie musi tak u Ciebie być.
Co do lekarza – to nie wiem, może badania się robi później, ale co do badania na toxoplazmozę to chyba zaleca się robić przed ciążą jeśli się planuje, więc ja bym poszła tak na wszelki wypadek do innego lekarza, i zobaczyła czy powie to samo co tamten. Pozdrawiam Ciebie i fasolkę 😉
Monika, Marcin i Michałek który nie chce kopnąć swojej mamy (25.08.03)
Re: Nowicjuszka
Gratulacje!!! Bardzo się cieszę, że do nas dołączasz! Nie martw się, wszystko będzie oki! Poczekaj spokojnie do następnej wizyty.
Pozdrawiam!
kamyk z kamyczkiem:) (12.XI.)
Re: Nowicjuszka
wiecej cierpliwosci iza..takie rzeczy zaleza od lekarza…co nie oznacza ze jest zly, czy cie olewa…
ale jesli ci to nie odpowiada zawsze mozesz pojsc do innego..
ja w piatym tyg mialam juz zalozona karte, bylam po pierwszych badaniach krwi, moczu i ginekol…. Ale pamietam ze wszyscy sie dziwili w klinice ze tak wczesnie!!
a co do mdlosci to je mialam juz w chwili robienia testu… A zaraz potem..rzyganko..do 3 mies wlacznie..
pozd
dorota…termin…1 czerwca!
Re: Nowicjuszka
Gratuluję fasolki!!! Miło, że do nas trafiłaś, nigdy nas tu nie jest za dużo!!!!
Jeśli chodzi o mdłości, to mogą Ciebie minąć. Mnie samą zemdliło może ze 2-3 razy i ani razu nie miałam torsji. Życzę Ci, aby ta wątpliwa przyjemność i Ciebie ominęła!
Ja kartę ciążową miałam założoną dopiero przy drugim spotkaniu. Na pierwszym podbała próbkę do badania cytologicznego i wypisała mi siekrowanie na usg, badanie krwi, moczu. Były to badania na toksoplazmozę, choroby weneryczne, czynnik -RH ( dodatkowe bo mam konflikt serologiczny). Gdy tylko odebrałam wyniki, popedziłam do niej. Dopiero wówczas założyła mi karte ciąży i wyznaczyła termin porodu, ale wynikajacy jedynie z ostatniej miesiączki. Żadnych leków mi nie przepisała, jedynie zaleciła mi zażywać folik i w przypadku bólów nospę.
Jeśli masz jakieś wątpliwości co do lekarza to lepiej go zmień, bo bedziesz u niego częstym gościem. Na początku jedynie raz w miesiącu, a pod koniec nawet co tydzień!
,
Re: Nowicjuszka
Witamy, witamy! I gratukuję malutkiej fasolki!!!
Na mdłości jeszcze masz czas, chociaż nie życzę, bo ja siedziałam w kibelku przez 4 miesiące…:) A na zmeczenie – najlepsza, nawet krótka drzemka, jeżeli możesz sobie na nia pozwolić w ciągu dnia.
Trzymaj się i pozdrowienia dla pęcherzyka:)
Ola i Mateuszek (28.04.03)
Re: Nowicjuszka
Mnie lekarz po pierwszej wizycie dal skierowanie na badania,na drugiej zalozyl karte ciazy,torsji nie mialam ale mdlosci okropne, zdecydowanie pomagaly krakersy-polecam,a tak w ogole serdeczne gratulacje,cierpliwosci i powodzenia
Ewa i Dominik (06.04.2003)
Re: Nowicjuszka
GRATULACJEEEEEEEEEEEEEEE:-)
Ja mdlosci mialam od ok. 10 tyg. dopiero 🙁
Lea i Mati tańczący z pępowinami (14.03.03)
Re: Nowicjuszka
Na początek GRATULACJE!!! Bardzo uważaj na siebie i dzidzisia.
A teraz Twoje wątpliwości: nie wiem jak to jest w tych pierwszych tygodniach ciąży, bo ja u gina znalazłam się dopiero w 7-8 tyg. ciąży i wtedy też nie założył mi karty ciąży, powiedział że następnym razem. Dał wtedy tylko skierowanie na krew, mocz i to chyba wszystko. Nie chciał wystawić zaświadczenia o ciąży. Kazał przyjść za 3-4 tygodnie. Poszłam za 3 tyg. przypominam mu o karcie ciąży, a on na to że to położna założy bo tam jest dużo pisania. Zbadał mnie tylko i do widzenia. Byłam tak jak Ty w kropce: zmienić go czy nie. Ale poczekałam. I okazał się ok. Trochę źle, bo należy do tego typu ludzi, że za bardzo nic nie mówi jak jest ok, ale za to odpowiada na pytania. Ostatnio przyszłam do niego z listą pytań na kartce, a on zaczął się śmiać i mówi: “Widzę, że jest pani przygotowana. To teraz już na pewno panią zapamiętam”. Odpowiedział na wszyskie pytania w sposób satysfakcjonujący mnie. A położna faktycznie wypisuje wszystko, nawet skierowania na badania, wyniki i była zdziwiona, że on pamiętał mi dać jakieś pierwsze skierowanie na wyniki. Teraz to chyba jest tak, że lekarz bada, odpowiada na pytania, a położna bawi się w papierki i też odpowiada na pytania.
Wydaje mi się, że nie masz co się denerwować. Ale jeśli nadal będziesz w niepewności, to idź na próbę do innego lekarza.
I jeszcze jedna bardzo ważna rada: od pierwszego USG ciągnij męża ze sobą. Mój nie poszedł ze mną na pierwsze, bo się krępował (nie wiem czego), ale teraz zaciągłam go na drugie (prytwatnie) i jak mu się wcześniej chciało spać, tak dzidzia dała mu takiego kopniaka, że energii miał za nas troje.
Życzę powodzenia.
Gratulacje !!!!
Mysle ze twoj lekarz ma racje. Na poczatku ciazy bylam 2 razy na USG 1-szy raz w 5 tygodniu (zarodek ) 2-gi raz w 7 tygodniu (bicie serducha ) i wtedy wlasnie wyliczono mi termin porodu. Nudnosci dopadly mnie ok 10 tygodnia a zgage mam do dzisiaj z tendencja do nasilania sie 🙂
Jak widac wszystko jeszcze przed Toba !!!
Pozdrowionka !!!
Anastazja z bejbulkiem (termin 30 lipiec 03)
Re: Nowicjuszka
Witaj!
Serdecznie Ci gratuluję. Na pewno jesteś bardzo szczęśliwa !
Rozumiem że chcesz zadbać o wszystko i nie przeoczyć żadnych koniecznych badań. Sądzę że warto zrobić sobie badanie na toxoplazmozę, która jest niebezpieczna na początku ciąży. Może okaże się że już ją przechodziłaś i nie musisz się jej obawiać.Świetnie że nie masz mdłości !
Dbaj o siebie i fasolkę i się nie przemęczaj.
Pozdrawiam
aika i maluszki (19.06.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nowicjuszka