Dziewczyny, mam pytanie: mała moja ma AZS, ładnie zaleczyłam uczulenie maścią ze sterydami + Zyrteckiem.. Od tygodnia, Frużka bardzo płacze wieczorami i obgryza rączki – chyba zęby jej w końcu wyjdą (11 miesiąc leci, a ani pół zęba jeszcze.. ). Zaczęliśmy jej podawać syrop Nurofen Truskawkowy, aby dzieciak nie cierpiał i pospał choć trochę w nocy bez płaczu. No i wszystko fajnie, ale mniej więcej w momencie kiedy podaliśmy Nurofen, wokół oczu i ust Frużki zaczęły dziać się straszne rzeczy Wygląda jak miś panda.. Na powieczkach i pod oczkami mega wysypka.. taka kaszka + czerwone, zaognione place.. No te oczka wyglądają strasznie ..
Czy to możliwe, że mała tak reaguje na Nurofen, a raczej na aromat truskawkowy zawarty w nim?
Dodam tylko, że z diety wycofałam wszystko już i od początku testujemy pojedyncze warzywka i owoce, aby znaleźć przyczynę wcześniejszego uczulenia (przed Nurofenem).. Podobnie jest z kosmetykami – stosujemy tylko Emolium do kąpieli i maść natłuszczającą robioną w aptece..
Ja już nie wiem od czego ona tak wygląda.. :(:Zamotany:
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Nurofen Truskawkowy, a uczulenie?
Ja historię mojego dziecka na tym forum już kilka razy opisywałam więc nie będę po raz kolejny. Napiszę tylko, że ja Michała karmiłam 8 m-cy, bo alergik był/jest straszny. Było już tak, że prawie nic nie jadłam (nie przesadzam, Ci co historię znają, wiedzą o tym), a z Młodym cały czas było tragicznie. Sugerowałam lekarzom, że to może nie tylko pokarmówka (ona była na pewno), ale uparcie twierdzili, że alergia wziewna u tak małego dziecka (3 m-ce) jest niemożliwa i że na pewno nie trzymam diety. Dopiero jak odebrałam wyniki testów, okazało się, że jednak miałam rację. Dziecko poza alergią pokarmową, miało m.in. również alergię wziewną.
Podobnie było z alergią na ryż (i wieloma innymi). Każdy mówił: “no coś Ty, niemożliwe, ryż nie uczula”. I co? I guzik – Młody jest uczulony na ryż!
Dlaczego to wszystko piszę? Dlatego, by pokazać, że gdy już dochodzi do alergii, nie ma żadnych pewników, żadnych standardów i żadnego NA PEWNO. Każdy organizm jest inny i reaguje inaczej. Poza tym, często jest tak, że szkodzi to, czego się nawet nie spodziewamy.
Nie wiem, w czym tkwi problem córeczki Tosi, ale jeśli by to miała być alergia, to alergenem może być wszystko.
A tak na marginesie, częste odkurzanie i częste mycie czasem może szkodzić, ale to chyba żadna tajemnica. Wszystko zależy od tego, na co organizm reaguje.
O tym samym już rano pomyślałam- częste mycie skraca życie 😉
A tak serio środki używane do sprzątania, odkurzacze nie przystosowane dla alergików itd.
Gdzies na jakimś forum śmignęło mi, ze dziecię wysypane było od urodzenia aż do momentu kiedy zmywarka się popsuła- okazało się, ze uczulone na kostki do zmywary – do kiedy zaczęto dziecku myć naczynia tradycyjnie problem zniknął
No to rewelacja..
Ta zmywarka mnie też zastanowiła.. w sumie od niedawna mamy..
No nic, ja póki co działam sama ograniczając, lecząc i testując, a po 22 lutym mam dzwonić rejestrować się na marzec u tej babki co mi Ania namiary na nią dałaś..
A dzwoniłaś do lekarki bezpośrednio czy na recepcję?
Nr komórkowy jakiś mi podano na recepcji, ale sama Pani doktor nie odebrała, tylko chyba jej sekretarka.. Powiedziała, że na luty to mogę zapomnieć, na marzec owszem, ale po 22 dopiero zaczną zapisywać.
A to git, bo zapomniałam napisać, że do niej jako jedynej umawia się tą drogą
Za naszych czasów sekretarki nie miała 😉 – może to Ona była
za rozsądny termin
Dziewczyny, wyleczyłam Frużkę na cacy.. Buźka cudna, gładka no ach i och. Wyleczyłam ją Nutramigenem, Sinlaciem i Zyteckiem.
Jak już w sobotę było pięknie, to dałam obiadek – ziemniak z dynią. Zjadła cały słoiczek i w niedzielę nic się nie działo na buzi.
W niedzielę dałam więc dynia+indyk i w poniedziałek zaczęła mieć czerwone plamki na powiekach. Dałam jej wczoraj resztę z tego słoiczka Dnia+indyk i dziś masakra znowu..
Powieki całe czerwone, pod oczami to samo, krostka na kroście krostką pogania.. wokół ust zaczęły się robić ogniska uczuleniowe znowu.. 🙁
Czyli co? Dynia albo indyk? Czy może to, że to słoiczek był??
Dziś znów detoks robię i jak znowu doprowadzę ją do ładu, to sama zacznę gotować jej..
Możliwe
😡
a już taka cudna była…
No kiszka wiem, u nas też teraz kiszka – włączył się późno wieczorny świąd, mała wyje i się rzuca, ostatnio zasypiała u nas w łóżku leżąc na mnie, a ja ją drapałam
:Szok:
Matko… to masz wesoło..
Biedne te dzieciaczki są..
O a ja o uczuleniu na szkło nie słyszałam
No ale serio bo Wam wcale nie do śmiechu – po raz kolejny napiszę miała bym na uwadze inne niż tylko pokarmowe źródła uczulenia
Może nie na szkło, a na zakrętkę od słoika? 😉
Jeśli nie pokarmówka, to czemu przeszło po odstawieniu pokarmów stałych?
Od kotów na ten czas nie była odseparowana, odkurzałam dalej odkurzaczem nie przeznaczonym dla alergików.. Wszystko było constans, oprócz zmiany mleka, i odstawieniu mięsa, warzyw i owoców.
:Zamotany:
Bo to takie dziadostwo, ze niestety powraca jak bumerang, nigdy nie wiesz od czego, nigdy nie wiesz kiedy, niewykluczone, ze gdybys dalej była na diecie by i tak wylazło – przerabiałam takie jazdy
Czasami cos reaguje krzyżowo, dwa składniki osobno jest ok a jak sie na drodze spotkają dają czadu- praktycznie marne szanse by to wyłapać – spisuj sobie w jakimś zeszycie pamiętnik, co jacie, jakie leki, jak danego dnia wygląda skóra, może po dłuższych obserwacjach na jakiś trop wpadniesz czego życzę.
Dzięki..
z utęsknieniem czekam do marca.. kiedy pójdę do lekarza, który może trochę naprowadzi mnie na właściwe tory..
Może było z recyclingu i zmieliło po jakimś dziadostwie też
😉
To chyba jest najgorsza z możliwych opcji
Ale notatki mieć musisz, bo dobry alergolog zawsze od tego zaczyna każde dochodzenie. Możesz być pytana o to kiedy były pogorszenia, po czym, jak dawno, jak długo, czym się dziecko wtedy bawiło, jak spało, co jadło, czy były wysypki, kaszle, dosłownie wsjo, wsjo, wsjo. Musisz mieć to gdzieś ponotowane, bo lekarz to nie cudotwórca.
No już dziś zaczęłam prowadzić taki zeszyt. Piszę co jadła, piła, jakie leki brała i jak wyglądała cera.
To może ja też zacznę notować na zaś – jakbyśmy trafiły do alergologa
Tosia udało się na jakiś sensowny termin zapisać? wogle jak ma się Gwiazdeczka?
Znasz odpowiedź na pytanie: Nurofen Truskawkowy, a uczulenie?