….wczoraj połozyłam Karola na łózku…..odwróciłam się tylko na chwilę…..żeby wyjąć skarpetki z szafy…. A On….przekręcił się wokół własnej osi (teraz już wiem że to umie) i zaczął się turlikać…trwało to moment….już się przekręcał na samym skraju łóżka….podleciałam w ostaniej chwili…… Nawet nie chcę myśleć co by było……rąbnąłby głową o panele….. A łóżko mamy dość wysoko……..
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
14 odpowiedzi na pytanie: o mały włos……..
Re: o mały włos…..
maja raz tak rabla…spi na lozku… Nagle slysze duppp…cisza….lece do pokoju i….walnelam ja jeszcze drzwiami….chcialm je szybko otworzyc do glowy by mi nie przyszlo ze ona lezy pod drzwiami…ryk…histeria moja i jej… Na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo…teraz wokol lozka mam rozlozone 3 koldry,poduszki,koce…
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
biedna Ewcia….
…dawno to było?……..
Pomysł ze poduszkami jest super…..pomałpuję……
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: biedna Ewcia….
to sie chyba czesto zdarza -u naskubek tez spadł z wersalki- strachu sie najedlismy ale dobrze sie skonczyło…..
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: o mały włos…..
Ladny rozrabiaka jest z Karolka:) Ciesze sie, ze takie robi postepy:)
Ja rowniez kladlam poduchy, koldry i koce, hihi. Teraz kiedy spi z nami jest to samo, bo sie wierci jak oszalaly – czasami. Kiedy wiec spie z nim sama rowniez musze cos miec z boku. Wyczarowalismy koldry dwie i dwie poduchy w jednej poszewce. zrobilam rulon z tego i klade to z boku. Ale i tak musze byc czujna, bo moja mala misia jak sie tylko zbudzi to od razu staje na nogi i sie spindra gdzie popadnie. Wiec tak bardzo to nie pomaga.Ale wiecie co zrobilam pare razy hihi. Az sie wstyd przyznac – przywiazalam go do siebie:):):) Pomagalo, tylko, ze ja mialam ograniczone ruchy:)
Julka, moze na ten moment staraj sie klasc go na brzusio na podlodze? Wydaje mi sie, ze to bezpieczniej, a i bedzie Karolek mial frajde:)
Anetka i Adaś (29.04.02)
Re: o mały włos…..
Julka przemieszcza się od 3 m-ca, więc nie zostawiam jej w żadnym wypadku samej, nawet na sekundę. Dobrze, że Karolek nie spadł :).
Asia i Julia (6 m-cy)
Re: o mały włos…..
Niestety musimy mieć oczy dookoła głowy. Dobrze że Karolkowi nic się nie stało.
Gosia mama Piotra i Czarka
Re: biedna Ewcia….
jakies plotora mies tem,u..
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
Re: o mały włos…..
Będę kładła Go na ziemi jak tylko kupimy wykładzinę.. Na razie przy psie nie ma szans na czystą podłogę mimo, że odkurzam codziennie (a odkurzam z nudów hi,hi…..bo KAROL TO LUBI)
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: o mały włos…..
Z doswiadczenia wiem, ze podloga bez wykladziny jest chyba lepsza niz z wykladzina. W wykladzinie gromadzi sie kurz i to dopiero jest siedlisko kurzu. Podloge bez wykladziny jest latwiej umyc lub zamiesc (w zaleznosci, czym jest wylozona).
Poza tym jeszcze, gdy Weronika raczkowala w lecie, z golymi kolanami, to na gladkiej podlodze bylo jej wygodniej niz na wykladzinie, bo szorowala kolanami po podlodze, wiec wykladzina moglaby ja podrapac (przynajmniej u moich rodzicow w domu ja drapala)
Mama Asia i Weronika (2 lata 5 miesiecy)
Re: o mały włos…..
Mnie się to zadarzyło :-(( Na szczęście łóżko mam niskie, a na panelach dość miękki dywan. Skończyło się tylko na niewielkim guzie (na całe szczęście).
Kaśka z Natalką (11 miesięcy!)
Re: o mały włos…..
Mam podobne zdanie co do wykładziny. Dałam do pokoju Natusi dywan, który mogę zanieść do czyszczenia (i dość często to robię – wiadomo co wyprawia na podłodze 11-miesięczne dziecko!). A niestety, nie mam odkurzacza piorącego 🙁
Kaśka z Natalką (11 miesięcy!)
Re: o mały włos…..
Julka, wiem, że taki upadek może być groźny. Ale prawdę mówiąc nie mam znajomych, których dziecko nie spadłoby na podłogę. I żadnemu o dziwo nic sie nie stało. Ale dobrze, że zdążyłaś:))
Re: o mały włos…..
Moja mala tez juz spadla z lozka,a nawet lepiej bo za lozko. Spadla i….spala dalej.Ilez mialam strachu.Odsunelam lozko i jakos ja wyciaglam. Teraz tez klade podozki od jej strony a ja spie z brzegu.
pozdrawiamy
Lomi i mala Viki (19.07.2002)
Re: o mały włos…..
Ale sie ubawilam:) Z tym odkurzaniem to u mnie jest tak samo:) czasem juz sprzatam czysta podloge, hihi. Adas sam mi odkurza, samego odkurzacza sie boi, hihi. Rur nie. Ale kiedy ja je trzymam, to chodzi za mna wszedzie. Oczywiscie oby tylko nie zblizyc sie na pare cm do odkurzacza, hiihihi.
Julcia, to wkladaj go na ten momencik do luzeczka, bedziesz sopkojniejsza.
Anetka i Adaś (29.04.02)
Znasz odpowiedź na pytanie: o mały włos……..