O nagrodach…

Z tego, co czytam, w każdej szkole obowiązuje inny system ocen/nagród, słoneczka, literki, cyferki itd.
U nas za niegrzeczne zachowanie jest czarna kropka, za bardzo grzeczne czerwona.
Rodzice mają wgląd do tej kropkowej listy na wywiadówkach.
Czy myślicie, że czerwona kropka za przyniesienie z domu niepotrzebnych książek, puzzli, zabawek na świetlicę jest w porządku?

Bo ja jestem z lekka zniesmaczona tym pomysłem

23 odpowiedzi na pytanie: O nagrodach…

  1. Jest bardzo nie w porządku. Jaki ma związek przynoszenie niepotrzebnych rzeczy z domu z dobrym zachowaniem w szkole? Darczyńców można uhonorować w inny sposób (innymi kropkami np.) Uboższe dzieci są z góry skazane na mniej kropek za dobre zachowanie, z jakiej racji?
    Dodam, że u mojego synka w przedszkolu jest akcja zbierania plastikowych butelek do recyklingu (w ramach jakiegoś konkursu, zwycięska grupa jedzie w nagrodę na wycieczkę). Na drzwiach do sali jest lista wszystkich dzieci (na dużym kartonie) i przy nazwiskach znaczki, odpowiadające ilości przyniesionych odpadów. Przy nazwisku mojego synka – pusto.W naszym domu plastików w ogóle się nie używa, a po śmietnikach nie będę biegać, żeby wspierać (bardzo pożyteczną oczywiście) akcję. Dziecko już się dopytywało, dlaczego nie nosimy butelek, wytłumaczyłam, że pomagamy środowisku inaczej. Ale duch rywalizacji jest obecny, widzę, że dzieciak nie do końca przekonany…

    • Zamieszczone przez mamaefka
      Jest bardzo nie w porządku. Jaki ma związek przynoszenie niepotrzebnych rzeczy z domu z dobrym zachowaniem w szkole? Darczyńców można uhonorować w inny sposób (innymi kropkami np.) Uboższe dzieci są z góry skazane na mniej kropek za dobre zachowanie, z jakiej racji?
      Dodam, że u mojego synka w przedszkolu jest akcja zbierania plastikowych butelek do recyklingu (w ramach jakiegoś konkursu, zwycięska grupa jedzie w nagrodę na wycieczkę). Na drzwiach do sali jest lista wszystkich dzieci (na dużym kartonie) i przy nazwiskach znaczki, odpowiadające ilości przyniesionych odpadów. Przy nazwisku mojego synka – pusto.W naszym domu plastików w ogóle się nie używa, a po śmietnikach nie będę biegać, żeby wspierać (bardzo pożyteczną oczywiście) akcję. Dziecko już się dopytywało, dlaczego nie nosimy butelek, wytłumaczyłam, że pomagamy środowisku inaczej. Ale duch rywalizacji jest obecny, widzę, że dzieciak nie do końca przekonany…

      Też tak uważam.
      Głównie chodzi o to, że dzieci powinny mieć równe szanse.
      Zaskoczyła mnie pani tym pomysłem

      • Zamieszczone przez beamama
        Też tak uważam.
        Głównie chodzi o to, że dzieci powinny mieć równe szanse.
        Zaskoczyła mnie pani tym pomysłem

        ale jakoś pani chce nagrodzic te dzieci, które chcą i potrafią podzielić się swoimi rzeczami z tymi, którzy maja mniej
        dlaczego tego nie docenić?

        a ci, którzy w taki sposób nie mogą się “wykazać” mają na pewno szansę za coś innego odpowiednią kropkę otrzymać

        jeśli chodzi o zbierania plastikowych butelek…
        u nas jest akcja zbierania nakrętek od tych butelek
        wygodniejsze to chyba niż noszenie całych butli 😉
        a wszystko zmierza do tego chyba, żeby do śmietnika nie wyrzucać zakręconych
        Zapytałabym na Twoim (mamaefka) miejscu pani w jaki sposób syn może się wykazać skoro w domu nie korzystacie z plastikowych butelek (i słusznie zresztą)
        Wiem, że zbierane są u nas te nakrętki po rodzinie, znajomych i dzieciaki tysiącami na koniec roku to znoszą.

        Dzieciaki uwielbiają zbierać.
        A to bardziej pożyteczne niż zbieranie kapsli z chipsów 😉

        • Mam mieszane uczucia co do tego. Z jednej strony faktycznie bez sensu aby kropkami nagradzac te dzieci co przynosza zabawki z drugiej strony jest tyle mozliwosci lapania plusow ze kazde dziecko mze sie w inny sposob wykazywac. mam nadzieje ze te kropki za rzeczy materialne nie polegaja na tym iz jedno dziecko przyniesie 2 reklamowki firmowych zabawek i dostanie 3 kropki a inne dziecko przyniesie jedna ksiazeczke i dostanie tylko jedna kropke. Jezeli to polega na nagradzaniu za zaangazowanie a nie sytuacje materialna i mozliwosci danego dziecka to niech bedzie. Mysle ze nawet w tej najbiedniejszej rodzinie znajdzie sie zbyteczny pluszak czy ksiazeczka.
          My zbieramy zakretki z plastikowych butelek, nie wiem czy jest jakas przewidziana nagroda za to, czy sa jakies ‘plusy” Juz w przedszkolu zbieralismy ale jak maz przynisl z pracy dwa worki po smieciach pelne zakretek jakos akcja sie zakonczyla W przedszkolu za zakretki dostawali baloniki 🙂
          mamaefka mysle ze jak sie chce to sie da. Mozesz poprosic kogos z rodziny, kolezanki aby ci odkladali. Pewnie bedzie duzo roznych konkursow i akcji ktore nie zawsze wszystkim spasuja ale mozna pokombinowac aby dziecko tez moglo w tym uczestniczyc.

          • Zamieszczone przez cszynka
            ale jakoś pani chce nagrodzic te dzieci, które chcą i potrafią podzielić się swoimi rzeczami z tymi, którzy maja mniej
            dlaczego tego nie docenić?

            a ci, którzy w taki sposób nie mogą się “wykazać” mają na pewno szansę za coś innego odpowiednią kropkę otrzymać

            jeśli chodzi o zbierania plastikowych butelek…
            u nas jest akcja zbierania nakrętek od tych butelek
            wygodniejsze to chyba niż noszenie całych butli 😉
            a wszystko zmierza do tego chyba, żeby do śmietnika nie wyrzucać zakręconych
            Zapytałabym na Twoim (mamaefka) miejscu pani w jaki sposób syn może się wykazać skoro w domu nie korzystacie z plastikowych butelek (i słusznie zresztą)
            Wiem, że zbierane są u nas te nakrętki po rodzinie, znajomych i dzieciaki tysiącami na koniec roku to znoszą.

            Dzieciaki uwielbiają zbierać.
            A to bardziej pożyteczne niż zbieranie kapsli z chipsów 😉

            …..w zakladach pracy

            • [QUOTE=cszynka;2923219]ale jakoś pani chce nagrodzic te dzieci, które chcą i potrafią podzielić się swoimi rzeczami z tymi, którzy maja mniej
              dlaczego tego nie docenić?

              Również uważam, że należy chwalić umiejętność dzielenia się swoimi rzeczami. Ale moim zdaniem w inny sposób niż ten, oceniający dobre zachowanie w szkole (rozumiem przez to kulturę osobistą na lekcjach, współpracę w grupie i z nauczycielem itp). Bo jeżeli ktoś swoje zabawki oddaje np. do domu dziecka, albo przekazuje potrzebującym w inny sposób, to postępuje równie chwalebnie, ale kropki już za to nie dostanie.

              • Ale ocena zachowanie nie wiaze sie tylko z posluszenstwem dziecka na lekcjach rowniez oceniana jes kultura osobista, chec uczestniczenia w roznych akcjach, konkursach itp

                • Zamieszczone przez cszynka

                  Zapytałabym na Twoim (mamaefka) miejscu pani w jaki sposób syn może się wykazać skoro w domu nie korzystacie z plastikowych butelek (i słusznie zresztą)
                  Wiem, że zbierane są u nas te nakrętki po rodzinie, znajomych i dzieciaki tysiącami na koniec roku to znoszą.

                  Dzieciaki uwielbiają zbierać.
                  A to bardziej pożyteczne niż zbieranie kapsli z chipsów 😉

                  W tym przypadku akurat nie widzę potrzeby wykazywania się w taki, czy inny sposób. Uważam, że w przedszkolu wykazać się można przede wszystkim poprzez ładne zachowanie, bycie koleżeńskim, wypełnianie próśb lub poleceń wychowawcy. Nasza wychowawczyni wie, że mój synek raczej nie bedzie przynosił butelek (chyba, że znajdziemy na ulicy:) ale naród w naszej okolicy zdyscyplinowany, pojemniki na plastiki nie stoją na darmo). Całym sercem popieram wszystkie akcje pro-eko, ale nie na siłę i z wywieszonym jęzorem. Odnoszę wrażenie, że wielu rodzicom nie chodzi o ekologię, tylko o znaczki przy nazwisku dziecka.

                  Nie chcę być źle zrozumiana, ale mam mieszane uczucia jeśli chodzi o ‘nabijanie sobie punktów’ drogą materialną.

                  • aha, o akcji dowiedzieli się rodzice na zebraniu. o ile wiem (nie mam pewności, więc nie chcę ferować żadnych wyroków) z dziećmi nie rozmawiano do tej pory.

                    • Zamieszczone przez mamaefka
                      W tym przypadku akurat nie widzę potrzeby wykazywania się w taki, czy inny sposób. Uważam, że w przedszkolu wykazać się można przede wszystkim poprzez ładne zachowanie, bycie koleżeńskim, wypełnianie próśb lub poleceń wychowawcy. Nasza wychowawczyni wie, że mój synek raczej nie bedzie przynosił butelek (chyba, że znajdziemy na ulicy:) ale naród w naszej okolicy zdyscyplinowany, pojemniki na plastiki nie stoją na darmo). Całym sercem popieram wszystkie akcje pro-eko, ale nie na siłę i z wywieszonym jęzorem. Odnoszę wrażenie, że wielu rodzicom nie chodzi o ekologię, tylko o znaczki przy nazwisku dziecka.
                      Nie chcę być źle zrozumiana, ale mam mieszane uczucia jeśli chodzi o ‘nabijanie sobie punktów’ drogą materialną.

                      Nie segreguje smieci bo mi sie nie chce… padla propozycja w przedszkolu zbierania zakretek to zbieralysmy. Czy zaniosla 5 zakretek czy dwa worki i tak jeden balonik sie nalezal. Zadnych znaczkow przy nazwiskach nie bylo, teraz nie mam pojecia czy jakies nagrody sa przewidziane a zakretki zbieramy i zbierac bedziemy. Nie jest to problematyczne to czemu w tym nie uczestniczyc, normalnie mam gdzies te zakretki ale skoro cala klasa w tym uczestniczy i cora tez chce dla czego mam jej nie pomoc.
                      Jedni moga sie zaangazowac i wykazac szyjac firanki, inni pieczac ciasta, jeszcze inni organizujac wycieczke badz na konkursach tematycznych a my sobie zakretki zbieramy
                      Zabawki tez nosza dzieci do szkoly nie wiem czy sa za to nagradzani. Ela chciala wyniesc to czym juz sie nie bawi ale ma pecha w postaci mlodszego brata ktory moze z tych rzeczy jeszcze pokorzystac wiec mama nie pozwolila 😉

                      • Zamieszczone przez Elza27

                        mamaefka mysle ze jak sie chce to sie da. Mozesz poprosic kogos z rodziny, kolezanki aby ci odkladali. Pewnie bedzie duzo roznych konkursow i akcji ktore nie zawsze wszystkim spasuja ale mozna pokombinowac aby dziecko tez moglo w tym uczestniczyc.

                        Tu byłoby trudno, niedawno się przeprowadziliśmy do naszej okolicy, rodzina daleko, pocztą butelek słać nie będą raczej:)
                        Jasne, że dzieci powinny uczyć się współpracy w szczytnym celu, to ważna rzecz, procentująca w przyszłości. Nie wiem tylko, czy akurat w akcji butelkowej dzieci mają jakiś realny udział. A chyba taki jest cel, żeby dzieciaki uczyły się nie zaśmiecać środowiska. Mnie się jedynie nie do końca podoba ta lista ze wszystkimi nazwiskami, przecież możnaby wpisywać tych, którzy przynoszą i sukcesywnie dodawać nazwiska nowych uczestników.

                        • Zamieszczone przez mamaefka
                          Tu byłoby trudno, niedawno się przeprowadziliśmy do naszej okolicy, rodzina daleko, pocztą butelek słać nie będą raczej:)
                          Jasne, że dzieci powinny uczyć się współpracy w szczytnym celu, to ważna rzecz, procentująca w przyszłości. Nie wiem tylko, czy akurat w akcji butelkowej dzieci mają jakiś realny udział. A chyba taki jest cel, żeby dzieciaki uczyły się nie zaśmiecać środowiska. Mnie się jedynie nie do końca podoba ta lista ze wszystkimi nazwiskami, przecież możnaby wpisywać tych, którzy przynoszą i sukcesywnie dodawać nazwiska nowych uczestników.

                          no tak, inna sprawa to to iz tam jest wywieszona lista. U nas dostawaly dzieciaki balon i nie bylo widac kto dziala a kto nie. Jak na moje to dzieci maja udzial taki iz truja rodzicom aby butelek nie wyrzucali no to ci dla swietego spokoju zaczynaja je skladac. No wlasnie, dla swietego spokoju a nie znaczkow przy nazwiskach 😉

                          • w zasadzie nie sa glupie takie akcje. Dzieki nim przestalam wyrzucac zakretki i baterie do kosza Nam niepotrzebne byly nagrody za zbieranie ale moze sa tacy co dopiero widoczna tablica ich motywuje dziecku mozna wytlumaczyc ze on na tablicy nie ma plusow ale tak naprawde to plusa ma najwiekszego bo robi najwiecej dla srodowiska. Ci co przynosza butelki kupuja je, zanosza do szkoly ale zakretkami zasmiecaja srodowisko. Wy nie kupujecie i niczym nie zasmiecanie, gdyby wszyscy dbali o srodowisko tak jak wy czyli kupowali napoje w kartonach to przestano by te zle butelki produkowac i srodowisko bylo by duzo czystrze. Niech spojrzy na to od drugiej strony, kto ma najwiecej plusow na tablicy to oznacza ze najbardziej zasmiecil srodowisko zakretkami 😉

                            • nie jestem świrniętym ekologiem:) staram się tylko w miarę swoich skromnych możliwości nie dobijać tej naszej planety (przynajmniej dopóki się nie znajdzie alternatywne miejsce do życia:)).

                              nakretki zbiera się chyba na wymianę na sprzęt dla niepełnosprawnych. U mnie w pracy jest kosz na nie i informacja, że takie jest właśnie przeznaczenie akcji. Gdybym miała, też bym się dorzucała.

                              Plastikowych flaszek nie używam nie ze względów ekologicznych (choć przy okazji piekę dwie pieczenie na jednym ogniu) tylko po prostu nie lubimy gazowańców, a wodę mamy z filtra.

                              • Zamieszczone przez Elza27
                                w zasadzie nie sa glupie takie akcje. Dzieki nim przestalam wyrzucac zakretki i baterie do kosza Nam niepotrzebne byly nagrody za zbieranie ale moze sa tacy co dopiero widoczna tablica ich motywuje dziecku mozna wytlumaczyc ze on na tablicy nie ma plusow ale tak naprawde to plusa ma najwiekszego bo robi najwiecej dla srodowiska. Ci co przynosza butelki kupuja je, zanosza do szkoly ale zakretkami zasmiecaja srodowisko. Wy nie kupujecie i niczym nie zasmiecanie, gdyby wszyscy dbali o srodowisko tak jak wy czyli kupowali napoje w kartonach to przestano by te zle butelki produkowac i srodowisko bylo by duzo czystrze. Niech spojrzy na to od drugiej strony, kto ma najwiecej plusow na tablicy to oznacza ze najbardziej zasmiecil srodowisko zakretkami 😉

                                on się tym aż tak nie przejmuje, żeby mu to sen z powiek spedzało:) zresztą dla mnie to też błahostka. Tak mi tylko przypasowało do tematu, może nie do końca adekwatnie, jak teraz na to spojrzę.

                                • Zamieszczone przez cszynka
                                  ale jakoś pani chce nagrodzic te dzieci, które chcą i potrafią podzielić się swoimi rzeczami z tymi, którzy maja mniej
                                  dlaczego tego nie docenić?

                                  a ci, którzy w taki sposób nie mogą się “wykazać” mają na pewno szansę za coś innego odpowiednią kropkę otrzymać

                                  Cszynko, ja Ci powiem, jak to widzi moje dziecko:

                                  Wrócił właśnie ze szkoły z wiadomościami: Szymon ma 8 czerwonych kropek (widziałam go rano w szatni, jak dźwigał reklamówki z książkami i puzzlami), Oliwia ma 6 kropek, a ktoś tam ileś tam.

                                  A ponieważ moje dziecko “zarobiło” czarną kropkę za gadanie na lekcji to już planuje ile książek zaniesie w poniedziałek do szkoły, żeby mieć duuużo czerwonych kropek, bo ma tylko jedną za zgłaszanie się do odpowiedzi. A jak mówi, czerwone przykryją czarną
                                  My nie mamy nie wiadomo ile zbędnych książek czy puzzli, pewnie coś by się znalazło,ale na pewno nie pełne reklamówki. Antek pobiegł do swojej szafki i wyjął najlepszy swój album o dinozaurach i chce zanosić, ale intencje u niego na pewno nie są takie, jak powinny

                                  Teraz to już sie wkurzyłam, pani uzaleznia ilość kropek od ilości przyniesionych rzeczy

                                  • uważam, ze to bardzo nie w porzadku…

                                    • Zamieszczone przez beamama
                                      Cszynko, ja Ci powiem, jak to widzi moje dziecko:

                                      Wrócił właśnie ze szkoły z wiadomościami: Szymon ma 8 czerwonych kropek (widziałam go rano w szatni, jak dźwigał reklamówki z książkami i puzzlami), Oliwia ma 6 kropek, a ktoś tam ileś tam.

                                      A ponieważ moje dziecko “zarobiło” czarną kropkę za gadanie na lekcji to już planuje ile książek zaniesie w poniedziałek do szkoły, żeby mieć duuużo czerwonych kropek, bo ma tylko jedną za zgłaszanie się do odpowiedzi. A jak mówi, czerwone przykryją czarną
                                      My nie mamy nie wiadomo ile zbędnych książek czy puzzli, pewnie coś by się znalazło,ale na pewno nie pełne reklamówki. Antek pobiegł do swojej szafki i wyjął najlepszy swój album o dinozaurach i chce zanosić, ale intencje u niego na pewno nie są takie, jak powinny

                                      Teraz to już sie wkurzyłam, pani uzaleznia ilość kropek od ilości przyniesionych rzeczy

                                      no to faktycznie jest to bardzo nie w porzadku :Nie nie: zwlaszcza gdy dziecko mysli ze przyniesienie ksiazki zalatwi niegrzeczne zachowanie :Nie nie:

                                      • Zamieszczone przez mamaefka
                                        nie jestem świrniętym ekologiem:) staram się tylko w miarę swoich skromnych możliwości nie dobijać tej naszej planety (przynajmniej dopóki się nie znajdzie alternatywne miejsce do życia:)).

                                        nakretki zbiera się chyba na wymianę na sprzęt dla niepełnosprawnych. U mnie w pracy jest kosz na nie i informacja, że takie jest właśnie przeznaczenie akcji. Gdybym miała, też bym się dorzucała.

                                        Plastikowych flaszek nie używam nie ze względów ekologicznych (choć przy okazji piekę dwie pieczenie na jednym ogniu) tylko po prostu nie lubimy gazowańców, a wodę mamy z filtra.

                                        tez tak slyszalam ze za zkretki sa zakupywane jakies sprzety

                                        • Zamieszczone przez beamama
                                          Cszynko, ja Ci powiem, jak to widzi moje dziecko:

                                          Wrócił właśnie ze szkoły z wiadomościami: Szymon ma 8 czerwonych kropek (widziałam go rano w szatni, jak dźwigał reklamówki z książkami i puzzlami), Oliwia ma 6 kropek, a ktoś tam ileś tam.

                                          A ponieważ moje dziecko “zarobiło” czarną kropkę za gadanie na lekcji to już planuje ile książek zaniesie w poniedziałek do szkoły, żeby mieć duuużo czerwonych kropek, bo ma tylko jedną za zgłaszanie się do odpowiedzi. A jak mówi, czerwone przykryją czarną
                                          My nie mamy nie wiadomo ile zbędnych książek czy puzzli, pewnie coś by się znalazło,ale na pewno nie pełne reklamówki. Antek pobiegł do swojej szafki i wyjął najlepszy swój album o dinozaurach i chce zanosić, ale intencje u niego na pewno nie są takie, jak powinny

                                          Teraz to już sie wkurzyłam, pani uzaleznia ilość kropek od ilości przyniesionych rzeczy

                                          Pani może nie być świadoma, że tak to działa wśród dzieci. Możnaby jej zasugerować w oparciu o tę sytuację inny sposób nagradzania za wspieranie świetlicy zabawkami.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: O nagrodach…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general