O odchudzaniu i tyciu……

Drogie mamy, proszę o wyjaśnienie jednej rzeczy, a mianowicie. Na różnych forach mamy piszą jak to szybko schudły po porodzie, po ilu tygodniach itd…. A to wcale nie jest tak, przecież jest wiele kobiet, którym została nadwaga pociążowa, ale dlaczego. Dlatego, że nie przeszły na ścisłą dietę i nie wzięły się za odchudzanie (sorry jeśli kogoś obraziłam) czy dlatego że tak po prostu jest. Proszę o odpowiedz co o tym sądzicie….

13 odpowiedzi na pytanie: O odchudzaniu i tyciu……

  1. Re: O odchudzaniu i tyciu…

    Tego, ze ktoś sie wziął sie za odchudzanie, nie uwazam za wstyd. Sa wazniejsze rzeczy w zyciu. Nie czuję sie urazona tym, co napisalas 😉
    Ale po czesci to prawda, ze wiekszosc przypadków utraty figury jest do naprawienia.

    U mnie osobiscie dołozyc do tego (czyli do “nieodchudzania”) nalezy:
    – przepukline pooperacyjną (m. in. niemoznosc stosowania pewnych cwiczen)
    – kompletnie inny sposob tycia niz przed ciąza – waze obecnie ponad 10 kilo mniej niz przed ciąza, ale w talii na pewno mam wiecej niz wtedy. Mimo wprowadzenia delikatnych cwiczen. Talia przybiera inaczej, np. przed ciaza nigdy nie tyłam powyzej talii w “oponke”.

    • Re: O odchudzaniu i tyciu…

      Nie każda kobieta podczas karmienia gubi zbędne kilogramy, a nawet jeśli zostaną to nie każda chce je zgubić. Mi kg zostały – podczas karmienia waga stała w miejscu. Jestem teraz przy końcówce karmienia i juz wzięłam się za siebie. Ale kto wie, może nie zawsze można mimo starań i chęci zgubić wagę. Myślę, że tak po prostu jest i zależy od organizmu.

      Asia i Oliwierek 14.01.2004 r

      • Re: O odchudzaniu i tyciu…

        Jeśli o mnie chodzi, to szwagierka mi mówiła, że jeśli się karmi to można jeść ile się chce, bo organizm wytwarzając mleko spala dużo energi i się chudnie. Więc ja sobie nie żałowałam. Ciastka o 9 wieczorem czy jakieś przekąski. I tyle się dochrapałam że nie chudłam (ale i nie tyłam). Pewnie gdybym się ograniczała to schudłabym dużo szybciej. A tak zostało mi jeszcze w granicach 3 kg do zgubienia (chociaż już chodzę w letnich ciuszkach sprzed ciąży). Więc gdybym jeszcze raz była w ciąży to inaczej bym jadła w czasie ciąży i po porodzie.
        Myślę, że w dużym stopniu to zależy od nas. Ale niektórzy mają takie tendencje do tycia i nie mogą tego zgubić.

        Eryka i Natanek 09.09.03r

        • Re: O odchudzaniu i tyciu…

          a czym sie rozni nadwaga pociazowa od nadwagi niepociazowej??? NICZYM!!!!!!!!!! i tu i tu chodzi o zbedne kilogramy,
          a czy latwo zgubic zbedne kilogramy??? – odpowiedz sobie sama – gdyby bylo tak latwo i prosto i szybko to czemu tyle kobiet /ogolnie: osob/ ma nadwage???

          • Re: O odchudzaniu i tyciu…

            Co to znaczy? Inaczej bym jadła w ciąży i po porodzie, a dokładnie w ciąży????

            • Re: O odchudzaniu i tyciu…

              W czasie ciąży nie jadłabym pustych kalorii (nie objadałabym się nimi) żeby później nie usychać z głodu przy odchudzaniu. A po porodzie też bym sobie ograniczyła ciastka i ciasteczka (bo czekolada może dla mnie nie istnieć – nienawidzę jej, jak gdzieś jest na ciastku to już tego nie zjem). Tylko tyle, bo jadłabym normalnie.

              Eryka i Natanek 09.09.03r

              • Re: O odchudzaniu i tyciu…

                Jakby Ci powiedzieć… Za bardzo szaleć z dietami w czasie karmienia dziecka nie można. Jedna sprawa, to to że powinno się dostarczać organizmowi ok. 2200 kalorii (zatrważające), a druga – w czasie diety wydala się toksyny, które mogą przeniknąć do pokarmu.
                Po urodzeniu Ali ważyłam 80 kg. Jak miała 3 tygodnie musiałam przejść na dietę eliminacyjną, na której niektóre dziewczyny nie tyle, że chudną, co mizernieją. Ja schudłam na niej… 3 kg…
                Potem te kg wrociły i kilka dodatkowych jeszcze doszło.

                Przez jakiś czas byłam na diecie Montignaca, jedynem możliwej dla kobiet karmiących. Schudłam 6 kg, ale trudno trzymać się jej rygoru – mam za mało czasu na gotowanie.

                Teraz Ala je dość mało maminego mleczka, więc pozwoliłam sobie na dietę spalającą tłuszcze. W ciągu pierwszych 3 dni 2 kg na minusie, później się nie ważyłam. Zważę się jak skończę.

                No i planuję też częste wycieczki rowerowe w czasie wyjazdu nad morze. Może to mi pomoże.

                Pozdrowienia!

                • Re: O odchudzaniu i tyciu…

                  Ja schudłam b.dużo po urodzeniu Julki.
                  W ciągu pierwszego roku schudłam do 62kg, a w ciąży ważyłam 86,5kg.
                  nie odchudzałam się! jedno co robiłam to dużo spacerowałam, karmiłam Julkę piersią kiedy tylko chciała, starałam się nie jeść słodyczy i czasami jadłam mniej.
                  JAk mi się chciało to ćwiczyłam, ale tak max 2x w tyg. ( i nie cały czas).

                  Zanim urodziłam Julkę odchudzałam się tysiące razy i nie bardzo mogłam schudnąć więc myślę teraz, iż mi Julka pomogła schudnąć albo też dużo dało karmienie piersią i nie jedzenie słodyczy-sama nie wiem.

                  Julcia 26.04.2001

                  • Re: O odchudzaniu i tyciu…

                    Mysle ze bardziej chodzi o to jaki ktos byl przed ciaza i jakie ma predyspozycje do tycia.

                    Jagoda01.08.03

                    • Re: O odchudzaniu i tyciu…

                      Hej, a powiedz mi Kochana co to za dieta dla kobiet karmiących? ja mam problem bo od porodu nic nie chudnę, ważę 90 kg!!!!! i nic nie mogę z tym zrobić. Ćwiczę trochę, jak mam czas, chodzę czasami na basen, nie jadam pieczywa, wędlin, tylko gotowane mięso, warzywa, owoców jeszcze nie tykam i kurcze, wydawałoby się że powinnam coś schudnąć a tu nic. stoję w miejscu. Poradź jak mogłabym zacząć choć trochę się odchudzać przy karmieniu piersią??? jak ograniczyłam posiłki i po 17-tej nie jadłam to wpracy miałąm co raz mniej mleka więc znowu zaczęłam jeść kolację ale to są płatki kukurydziane i biały serek. Ech…. Nie ma lekko. Czekam na wiadomość od Ciebie. Pozdrawiam.

                      Bercia i Ola 05.12.2003

                      • Re: O odchudzaniu i tyciu…

                        A ograniczasz się z musu (alergia u Oli), czy żeby schudnąć?Bo jeśli to pierwsze, to Montignac nie będzie dla Ciebie odpowiedni. Napisz do mnie na priv, to podam Ci kilka adresów stronek.

                        Pozdrowienia!

                        • Re: O odchudzaniu i tyciu…

                          Ja jeszcze walcze z nadwaga poporodowa- jak to nazwalas W moim przypadku jest tak:
                          W czasie ciazy straaasznie duzo jedlam slodyczy i straaasznie przytylam. Zawsze bylo mi trudno zrzucic zbedne kg-my, a bardzo latwo tylam (moze to dlatego, ze kocham dobre jedzenie? ). Teraz jestem na diecie… I nie moge sie doczekac jak przestane karmic mala- wtedy zaczne solidne odchudzanie. Dopoki ja karmie nie chce pozbawiac jej wartosci odzywczych glodzac sie…

                          Pozdrawiam

                          Monisia i 4 miesieczna Maja

                          • Re: O odchudzaniu i tyciu…

                            Jak sama piszesz różnie bywa. Ja byłam w stresie- bo pod koniec ciąży ważyłam 85 kg. Przed ciążą- jakieś 62. Obecnie- 7 miesięcy po porodzie- bez żadnych większych problemów ważę 55 kg. I ta waga bardzo mnie cieszy (mam 170 cm).
                            Dodam, że karmię piersią i staram się ograniczać słodycze. Chociaż przed chwilą zjadłam 2 pączki!

                            Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                            Znasz odpowiedź na pytanie: O odchudzaniu i tyciu……

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general