Moja znajoma chciala rodzic wlasnie w Wojewódzkim, miala skierowanie od ortopedy, ze musi miec cesarke i jak juz przyszlo do rodzenia i pojechala do tego szpitala odmowili jej cesarki!!! Wiec biedna w bulach pojechala na Zaspe do szpitala i tam odrazu zrobili jej cesarke skoro takie bylo zalecenie.
Moze i ten szpital ma super ladnie, piekne mebelki, fajne sale porodowe ale personel to chyba nie do konca jest powazny….
Sama moge zaswiadczyc, ze na Zaspie jest personel wysmienity, rodzilam tam i jestem zadowolona bardzo i mile wspominam sam porod!
pozdrawiam
7 odpowiedzi na pytanie: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku
Re: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku
popieram wojewodzki jest tak do bani ze wstyd…….
moja kolezanka tam rodzila to malo ze zszyli ja tak ze za jakis czas znowu tam wylodowala z wieloma powiklaniami ze az strach mowic…, dziecko zaszczepili nie w to miejsce i teraz czeka malucha operacja (1,5 m-ca !!!!!) konowały zasrane…..
sorry, ale “wychodze z nerw” jak o tym mysle plecam zaspe ja tez tam rodzilam i bylo super!!
zaba +kasia 2 m-ce
Re: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku
jak dziecko zaszczepili nie w to miejsce???? hmmm
Aba i prawdopodobnie Jaś 🙂 (27.10.03)
Re: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku
Ja rodziłam w Wojewódzkim i nie polecam.Wprawdzie sam poród był super (ale to indywidualna sprawa bo akurat szybko mi to poszło i ze zneczuleniem – oczywiście wcześniej umówionym), ale to co działo się później na oddziale kosztowało mnie ciężką depresję. Owszem były dwie położne które się przejmowały moimi kłopotami z brakiem pokarmu, ale to tylko 2 na cały personel, który się przewinął w trakcie mojego pobytu. Szczytem było jak przyszłam o 3-ciej w nocy zaryczana do położnej i prosiłam o pomoc, bo mała straszliwie płakała i nie mogłam jej uspokoić bo ciągle wypluwała pierś a ona mi na to “to pani powinna wiedzieć czemu dziecko płacze. To przecież pani dziecko” Tak tylko, to był dopiero drugi dzień! Wiele było tam takich tekstów i czułam sie (nie tylko ja, moja współlokatorka też) jak ktoś nieporządany w tym miejscu.
Pozdrawiam
Kasia i Ada (15.01.2003)
Re: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku
Ja tez mialam problemy z karmienie w szpitalu,pokarm mialam ale Tomus byl spioszkiem i nie moglam go dobudzic. Poza tym wiadomo nie opanowal jeszcze dobrze ssania cycka. Musze powiedziec, ze na Zaspie nie bylo takich tekstow, zawsze przychodzila plielegniarka i pomagala,kiedys nawet sama przyszla jak slyszala w nocy placz! No i pediatrzy tez ok,bo jak powiedzialam ze nie chce za bardzo jesc z piersi to kazali zobaczyc jak radzi sobie z butelka i mialam dawac 10 ml glukozy. Tomus b.ladnie pil z butelki wiec kupilam laktator i dawalam sciagniete mleko z butelki. A w domku na spokojnie szybciutko nauczylismy sie jesc z cycka.
Takze dziewczyny,jesli Wasze pociech nie beda chcialy jesc w szpitalu to sie nie przejmujcie. Zrobcie tak jak ja i miejcie duzo cierpliwosci. Ja z desperacji podawalam z butelki bo nie chcialam zostac dluzej w szpitalu (maly tracil zbyt duzo na wadze). teraz to jest taki zarlok ze hej 🙂
pozdrawiam
Re: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku
zgadzam sie z Tobą, tez mam niemile wspomnienia po porodzie w wojewodzkim…..żaluje, ze zdecydowalam sie tam rodzic…. Ale coz najwazniejsze, ze Synus urodzil sie zdrowy… ze mna bylo nieco gorzej… Ale to juz inna historia
Re: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku
za nisko, w rączkę ale za nisko….podobno ma to znaczenie ja sie na tym nie znam to opinia lekarza
zaba
Re: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku
Ja też polecam szpital na Zaspie. Rewelacyjny personel 🙂
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: O szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku