O teściowych i nie tylko :)

Tak sobie właśnie przeczytałam o dziwactwach teściowych i muszę przyznać, że tak naprawdę to one wcale nie chcą źle. Kiedyś panował całkiem inny schemat dotyczący wychowania i karmienia dzieci. Otóż z moją teściową i moją mamą rozmawiałam sobie kiedyś jak to było za ich czasów. I wyobraźcie sobie, że nawet lekarze mieli mniejszą wiedzę od nas teraz. Otóż jak moja mama poszła kiedyś do lekarza, nie pamiętam z jakiego powodu to on stwierdził, że ma “chude” mleko bo próbując wycisnąć z jej piersi kropelkę wypłynęła praktycznie sama woda, a przecież każda z nas wie teraz, że najpierw leci prawie sama woda a potem dopiero mleczko. Po za tym na własne oczy widziałam przepisy dla małych dzieci w starej książce kucharskiej i tam zachcęcali do podawania niemowlętom parówki, a takie zwykłe parówki to przecież sam tłuszcz przykostny z kawałkami jakiś ochłapów. Teraz robią wprawdzie parówki dla dzieci z prawdziwego mięska i już po cenie widać, że są dużo lepsze. I jeszcze to, że jak moja teściowa była u swojego pediatry to zalecił jej karmić dziecko mlekiem z domieszką mąki. W sumie to nie dziwię się teraz naszym mamom, że tak dziwnie patrzą na nasze sposoby wychowawcze bo za bardzo mają wbite do głowy inne zasady. Oczywiście wiem jakie to uciążliwe kiedy ciągle ktoś mówi, że dziecko już powinno jeść to czy tamto i robić jeszcze coś innego…

Agus i Kamilek (24.03.2003)

17 odpowiedzi na pytanie: O teściowych i nie tylko :)

  1. Re: O teściowych i nie tylko 🙂

    zgadzam sie z toba tez mam w domu ksiazke kucharska dla dzieci i sa tam cuda jak dla mnie 🙂 nio ale racja wtedy byly inne czasy!!

    Dorota i Zosia <16.07.2003.>

    • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

      ZGADZAM sie w 100%. Wystarczy sprawdzic np. Kuchnie Polska i przepis na gotowanego buraczka: sol, cukier, sok z cytryny!!!!??? brrrrryyy.
      Ale takie byly czasy. pozdawiam, Ania

      • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

        moja teściowa nawet dała mi taką książkę o żywieniu niemowlaka z lat 70-tych. faktycznie mąka w mleku od 3 mca:-)))
        na szczeście moja teściowa nie upiarała się, że tak powinnam karmić.

        Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]

        • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

          Dużo w tym prawdy. Np. moja ciotka pyta się mnie, czy dopajam małą wodą. Ja na to, że nie, karmię tylko piersią. Ona oburzona:”No co Ty! Ja dopajałam, bo lekarz powiedział, że jak karmię tylko piersią, to tak jakbym same kotlety dziecku dawała!”. To było 14 lat temu…

          Sprezynka i Poleńka (05/12/2003)

          • ???

            a co w tym dzwnego czy obrzydliwego?! Przecież tartego gotowanego buraka dosmacza się solą, odrobinką cukru i sokiem z cytryny, żeby zachował piękny czerwony kolor!

            Kaśka z Natusią (23 miesiące 🙂

            • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

              Moja mama też dopajała (fakt, piersią karmiła krótko). Jej lekarz uważał, że dziecko powinno pić tyle wody ile sie da… Na szczęście nie upierała się przy Zuzce

              Kaśka

              • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                ta mąka jako dodatek do mleka mnie nie dziwi…oczywiscie jesli mowa o mace ziemniaczanej (czyli skrobii) niektóre mleka (np bebiko omneo) mają w swoim składzie własnie skrobię zeby zagęścić i lepiej “związac” meko w żołądku dziecka..to zapobiega ulewaniu… krzyś pił to mleczko i faktycznie ulewania zdarzałys ie naprawdę sporadycznie

                Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03

                • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                  Mi teściowa wspominała o tym, że dodawano zwykłej mąki, nie ziemniaczanej ani kukurydzianej.

                  Agus i Kamilek (24.03.2003)

                  • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                    Wiesz miałam napisać podobnego posta.
                    Wyśmiewamy sie naszych tesciowych czy mam i rzeczywiście czsami ich rady wydaja nam sie dziwne.
                    Ale czy tak do końca my wiemy co podajemy naszym dzieciom?Słoiczki -kto wie co w nich naprawde jest?
                    Zupki gotowane na ekologicznych warzywach?A ską takowe?
                    Któras koleżanka słusznie zauważyła że same podajemy swoim dzieciom rzeczy,które podawały nasze mamay czy babcie tylko pod troche inna postacią.
                    Poza tym za kilka lat nasze córki będą sie pukały w głowe jak opowiemy co dawałyśmy im do jedzenia.
                    Jka mamay pewność żę parówki które dajemy dzieciom sa lepsze od tych które my jadłysmy.
                    Mój znajomy,który takie parówki produkuje powiedział że wyższa cena o niczym nie świadczy. Poprostu chcemy w to wierzyć i wierzymy.
                    A przez to że dzieci izolujemy od pewnych rzeczy potem okazuje sie żę sa one nie przystosowane do normalnego zycia.

                    LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)

                    • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                      To prawda szkoda tylko, że w tej żywności tak króluje teraz chemia :(I to niezależnie od tego czy są to słoiczki czy warzywa na bazarze bo te w słoiczkach też napewno nie są w 100% ekologiczne. A jeżeli chodzi o te parówki to przynajmniej te Berlinki i Morlinki są naprawde dobre, czuje się w nich mięso a nie papkę 😉 A to co w nich jest to wolę nie wiedzieć ;))

                      Agus i Kamilek (24.03.2003)

                      • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                        A CO CIĘ W TYM PRZEPISIE TAK DZIWI,ZAWSZE TAK ROBIĘ BURAKI, W NOWYCH KSIĄŻKACH RÓWNIEŻ SĄ TAKIE PRZEPISY

                        • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                          na pewno nasze teściówki nie chcą źle, tylko szkoda ze nieraz z uporem maniaka twierdzą ze mają rację i już
                          nie wyśmiewałam nigdy mojej hihi bo akurat ona jest otwarta na nowe poglądy i ogólnie jest całkiem OK
                          aż się boję jakimi my będziemy kiedyś teściówkami

                          Ola z Natalią- 2czerwca2003

                          • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                            Ten burak to chyba normalny przepis, jak robię barszczyk albo zupę pomidorową to dodaję octu, soli i koniecznie cukru, zawsze jest taka zasada, że jak się zakwasza octem lub sokiem z cytryny to należy dosłodzić.

                            Agus i Kamilek (24.03.2003)

                            • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                              Ja mam znajomego który pracował w firmie produkującej jedzenie dla dzieci. i jak jakas partia owocób była gorsza czy nie spełniała jakiejkolwiek normy to szła do kosza. wiec wydaje mi sie ze to co w słoiczkach to jest dobre. A wracając do tesciowych to nie ma co sie dziwic. ja to sie nawet bardziej współczesnym mamom dziwie ja słysz ze matka karmiąca je tylko buraki i ziemniaki. to my popadamy w przesade z tym unikaniem miody czy jajek czy cytryny (owe pare kropli do byraczka) albo masła bo to z mleka, albo majonezu bo tam są jajka. to szlenstwo.
                              Na szczesie moja mam i tesciowa narazie ładnie sie słuchają. a nawet jak nie bedą to trudno. są kochane. a ja fanatyczką nie jestem. one dobrze wychowały dzieci (no raczj tesciowa 🙂 ). dopóki mi dziecka nie zatuczą to wszystko jest ok.
                              Na razie to sie tylko pytały czy nie dopajam. sama sie zastanawiam bo cos moja kruszynka za szybko przybiera. moze dac mu jakiej wody? zamiast mleczka

                              • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                                Ja swojemu dawałam pić dość wcześnie, ale to przypadło latem i bardziej potrzebował płynów.

                                Agus i Kamilek (24.03.2003)

                                • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                                  no wlasnie te dziwne zasady…..ja mojej tesciowej nie moge przestawic na moje zasady i ciagle robi tak jak 28 lat temu ( moj maz jest najmlodszy )…. A dzisiaj przeszla sama siebie… jak wrocilam z pracy to tesciowa taka zadowolona odrazu do mnie ze nie dbam o olivie ze nalezy dupcie pudrowac pudrem mowila ze tak fajnie po tym pudrze wyglada dupcia i wogole ze olivia taka zadowolona ja tylko sluchalam a jak skonczyla to pytam sie gdzie ten puder ona mi go pokazuje……puder zgadza sie ale do nog na pocenie sie… jeszcze ja mowie ze musze ja wykapac a ona ze to nie przeszkadza ze to do nog /./././”;][[=-=—=000opp[[………tak wiec wymoczylam dziecko we wodzie nie odzywajac sie juz nic poz i uwazajcie na dzieci
                                  aska z olivia i dawidem

                                  • Re: O teściowych i nie tylko 🙂

                                    Rany boskie…… puder no nóg…… wymiękam kompletnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                                    Ale ty masz nerwy – ja bym chyba nie wytrzymała i wygarnęła…… oj współczuję.

                                    Pzdr

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: O teściowych i nie tylko :)

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general