od jutra zaczynam brac Clo w podwojnej dawce i bede miala monitorowana owulacje kolo 13dc. Juz sie nie moge doczekac, zeby dowiedziec sie czy jest wiodacy pecherzyk i czy prawidlowo sie rozwija. Natomiast po ostatnim cyklu chcialabym podzielic sie z Wami moimi uwagami.
Oto lista objawow, ktore mialam po Clo i Duphastonie i jesli beda sie powtarzac w kolejnych cyklach, to prosze, hamujcie mnie i przypominajcie, ze “to juz bylo i nic z tego nie wyszlo”. Ku przestrodze dla innych leczacych sie, starajacych i mocno nastawionych na ciaze, przytaczam moje spostrzezenia z cyklu, ktory zakonczyl sie @:
1. bol brzucha i sluz plodny w 13dc – nawet nie wiem czy byla owu
2. plamienie “implantacyjne” w 18dc
a potem lawinowo:
1. straszny bol sutkow (nie moglam ich dotknac)
2. sikanie po 3 razy w nocy
3. opozniajacy sie o wiele dni okres
4. humory, nastroje, hustawki
5. paskudny bol w dole brzucha, ciagnacy w dol
6. wysoka temperatura ok. 37,4 (co prawda prawidlowo spadla przed okresem, ale dlugo sie utrzymywala)
7. zachcianki jedzeniowe + czeste picie
8. opuchniete, nabrzmiale podbrzusze
9. BRAK @ w wyznaczonym terminie mimo dziesieciodniowej kuracji Duphastonem
10. autentyczne mdlosci poranne (2 dni przed okresem, bez wymiotow, ale silny odruch wymiotny)
etc.
Takze dziewczyny – chyba lepiej sie w to wszystko az tak nie wpatrywac, bo jak widac cala moja mala litania objawow spelzla na niczym, a te starajace sie, ktorym nic nie bylo zademonstrowaly piekne kreseczki (oczywiscie gratulujemy!!!:). Chyba pora troche odpuscic – wiem, jak to latwo powiedziec, sama mam problemy z wyluzowaniem, ale naprawde, nie ma sie co oszukiwac.
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
14 odpowiedzi na pytanie: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
Sylwuniu bedzie dobrze – jak to mowia na kazdego przychodzi odpowiedni moment najwyrazniej to jeszcze nie byla Twoja chwilka czego ogromnie zaluje bo juz sie cieszylam ze do nas dolaczysz 🙁 Przed Toba nowy cykl a wiec i nowa szansa – daj z siebie wszystko ale pamietaj na luzie… Wykorzystaj ten czas na wyjatkowe pieszczotki i fantazje erotyczne… To pomaga i to bardzo zaufaj mi 🙂
Melanie i kruszynka (19 marca)
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
ja tez miałam takie objawy po clo i duphastonie i tez byłam pewna ze sie udało ale nici wiec w tym cyklu juz nie bede myslec ze jestem w ciązy tylko cierpliwie poczekam na @ lub dwie krechy
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
Te objawy to sa….typowo ciazowe…:) Z calego serca zycze Ci owocnego cyklu i zebys je wszystkie (te objawy miala: ) Powiem Ci tylko, ze one…wystepuja dopiero w dniu spodziewanej malpy… No moze odrobinke przed ale w baaardzo rzadkich przypadkach… Najczesciej po zatrzymaniu malpy… A mnie dopiero dopadly w drugim miesiacu. Ale sama teraz uleglam tej psychodzie i niemal w trzy dni po spodziewanym zaplodnieniu czulam..metal w ustach 🙂 Nie musze dodawac, ze metal okazal sie zupelnie wymyslony…malpa przyszla w terminie… a teraz chyba tez przyjdzie, chociaz kto ja tam wie…:)
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
Kochana Sylvie,
A może to plamienie to owulacyjne? ilu dniowy finalnie miałaś cykl?
Duphaston u mnie też wywołuje wiele urojonych objawów… po mału zaczynam się na nie uodparniać (mam nadzieję). Staram się uodpornić w ogóle na temat starań 😉 ale jak wszystkie wiemy, to nie takie proste…
a propos – czy ktoś wie, czy duphaston hamuje ew. owulację? czy w czasie brania tego leku może wystąpić owulacja? ja mam wrażenie, że w 16 dc. jestem jeszcze przed owu, ale wtedy właśnie zaczynam duphaston :-/ no nie wiem…
pozdrowienia (widzę że cisza na forum a ja w pracy tymczasem mimo soboty)
P.
ja też miałam podobne objawy
z tego co pamiętam prawie w tym samym czasie przechodziłyśmy objawy ciążowe, u mnie też wt5edy nie było objawów @ ( a zawsze daje o sobie znać tydzień przed), temperatura 37,4-37,1, mdłości, bolące piersi, powiększone, częste siusianie i zachcianki. Teraz już wiem jedno że te objawy to wywołuje prawdopodobnie moja podświadomość. Teraz już nie dam sobie zrobić złudnych nadziei. Mam nadzieję że dzidziuś zrobi nam piękny prezent przedślubny( 13 września ślub), trzymaj się cieplutko i powodzenia
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
Droga “PZB” (nie wiem jak masz na imię)
Bardzo zaskoczył mnie Twój post, a to dlatego, iż ja mam dokładnie takie same odczucia co TY !!!!!!!!! poruszałam nawet kiedyś na forum ten problem, ale żadna z dziewczyn nie potrafiła mi odpowiedzieć na moje pytanie…… A tu proszę…..jest jednak ktoś kto myśli i czuje podobnie jak ja.
Ja biorę “Luteinę” (to to samo co “duphaston”) od 19-25 d.c. i mam wrażenie – tak samo zresztą jak TY – że jestem przed owulacją, w ostatnim cyklu właśnie wtedy gdy brałam “Luteinę” pojawił się śluz tzw. “płodny” i zgłupiałam całkiem…….bo wyczytałam gdzieś, że progesteron hamuje owulację, więc skąd ten śluz???????? A skoro “luteina” i “duphaston” to nic innego jak progesteron to odpowiedź na Twoje pytanie: “czy w czasie brania tego leku może wystąpić owulacja?” – jest oczywista – NIE !!!!, ale to jest tylko mój domysł i gdyby któraś z dziewczyn wiedziała coś na ten temat byłabym wdzięczna.
Nawet mój lekarz powiedział ostanio coś takiego “proszę brać Luteinę od 19-25 d.c., bo w zasadzie można od 16 – czyli tak jak TY – ale po co skracać cykl”.
pozdrawiam
violka
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
Mam “świeże ” wiadomości od moje P.D.
Wszystko to co piszecie o Duphastonie to prawda, ale brany przed ewentualną owulacja wcale jej nie hamuje! Czasami, jak można doczytać także na ulotce do leku, przyjmuje sie go przez prawie cały cykl i nie jest on lekiem antykoncepcyjnym!
Tak więc wzięcie Duphastonu przd owulacją wcale jej nie hamuje!!!
Ja akurat przyjmuje od 15 do 24 dc (10 dni) i nie mam żadnych skutków ubocznych – objawów.
Pozdrówka,starajcie się nie martwicie się-Anita
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
No dzięki za info! To bardzo pocieszające…
czasem zastanawiam się (ostatnio pytałam też o to gina) jak to działa – jeśli np. mam owu (mimo duphastonu) gdzieś tak w 18-20 dc a potem jak przestaję brać duphaston po 3 dniach mam miesiączkę (cykle 28 dniowe) – to czy mój organizm “zdąży” z tym całym zamieszaniem hormonalnym? może jeszcze nie jest gotowy na następny cykl? naczytałam się już trochę rzeczy na ten temat, ale ciągle nie wiem… aha, ostatnio czytam bardzo ciekawą książkę “Kobieta – geografia intymna” jest tam też sporo o tych mechanizmach hormonalnych ale nadal mam mętlik w głowie… a książkę polecam wszystkim ciekawym. jedno co jest pocieszające – naukowo nie udowodniono związku między zwiększonym poziomem stresu (usilne starania, stresująca praca – ja akurat jestem ofiarą obu czynników) a zachodzeniem w ciążę… z drugiej strony sama autorka zaszła w ciążę w cyklu, który uważała za “stracony”…
violka – to mamy jednak szansę, co?
pozdrufka
P.
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
czy możesz powiedzieć, co ona miała na myśli mówiąc, że to był stracony cykl?
Marysia zwana riibą
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
na początku cyklu kochała się z mężem tak po prostu, z miłości, nie myśląc o zajściu w ciążę (i nie stosując się do powszechnie znanej zasady “oszczędzania” chłopaczków). Potem nie wyszły testy owulacyjne. Myślała, że miała cykl bezowulacyjny, a okazało się, że zaszła w ciążę!!! 😉
Autorka wysnuwa też bardzo ciekawą teorię o mechanizmie zachodzenia w ciążę… że pęcherzyk pęka pod wpływem przyjemności… a na swojej drodze napotyka już chłopaczków… bo podobno największe jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, gdy współżyło się przed owulacją, a nie zaraz po… najlepiej, żeby panowie czekali w jajowodzie kiedy jajeczko się uwalnia – czas przeżycia komórki jajowej jest podobno bardzo krótki.
gorąco polecam książkę, bardzo ciekawe podejście do kobiety jako całości (ciało i psychika).
pozdrowionka serdeczne
P.
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
o rety, to niesamowite, muszę ją dorwać (książkę, nie autorkę, hihihi).
BArdzo Ci dziekuję za wyczerpującą odpowiedź, pytam, bo zawsze usiłuję się przekonać, że jak w tym powiedzeniu, cżłowiek strzela…itd…
Posyłam pozdrowionka również.
Marysia zwana riibą
Re: ja też miałam podobne objawy
tak, tak, rzeczywiscie ostatni cykl przezywalysmy w czesci “wspolnie”… Az szkoda, ze nic z tego nie wyszlo. Milych przygotowan do slubu i wspanialej ceremonii zycze:)
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
A wiesz, ze ja tez wlasnie doszlam do wniosku, ze to mogla byc owulacja?!….zaczelam sie nad tym powaznie zastanawiac. Cykl mialam 30-dniowy. W tym ukladzie owulacja ok. 18dc jest chyba mozliwa?To by tlumaczylo, dlaczego sie w tym cyklu nie udalo. Ja, sugerujac sie sluzem plodnym w 13dc dolozylam wszelkich staran, zeby przytulanie skupic na tym wlasnie momencie. Hmmm, dalas mi do myslenia. W tym cyklu wszystko sie okaze – i to juz niedlugo.
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Re: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe
Przyłączam się do opini Sylvie, masz zupełną rację, bardzo często te objawy są mylne a my się już nastawimy a tu co się okazuje?, że to objawy przedmałpowe!!!!! życzę wszystkim starającym się tylko i wyłącznie objawów fasolkowych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kasiek
Znasz odpowiedź na pytanie: objawy, ktore wcale nie musza byc ciazowe