Obowiązki żony

Od kiedy mieszkamy razem (minęło już dwa lata) zawsze wstawałam rano (godz 6:30) żeby zrobic mężowi kanapki do pracy i śniadanie, nawet jak byłam w ciązy tez wstawałam. Ostatnio troche się zbuntowałam poniewaz od 11 miesięcy co noc po kilka razy wstajje do małego i rano budze się strasznie nie wyspana i zmeczona i gdy dziecko śpi do godziny 7 tez chce pospać sobie jeszcze te pół godziny więc powiedziałam że kanapek robić nie będe. Na to moja mama strasznie się zdenerwowała i mówi “jak to przecież to twój obowiązek jesteś żoną”. Wszyscy zgodnie twierdzą że to moje głupie widzimisię a ja po prostu chciałabym dłuzej pospać. Co Wy o tym myślicie? Robicie kanapki swoim mężom?
Julia i Gabriel (01.04.2004)

75 odpowiedzi na pytanie: Obowiązki żony

  1. Re: Obowiązki żony

    Ja teraz robię Ale jestem na tyle brzydką żoną, że robię wszystko dzień wcześniej; 2 bułki na kolację, 2 bułki na sniadanie, 4 bułki do pracy + śniadanie do pracy dla mnie, strasznie tego dużo, a ja wstaję o 5:30.
    Ostatnio często biorę męża ‘za szmaty’ i razem to robimy, jeden kroi, drugi smaruje…
    W ciąży jakiś czas wstawałam i też robiłam, ale tylko dlatego, że sama byłam okropnie głodna z samego rana
    Jak się mała urodziła i byłam jeszcze w domu, to mąż zazwyczaj sam sobie robił albo moja mama się tym zajmowała (szykowała śniadanie dla brata, więc nie było problemu z kilkoma kanapkami więcej).


    Dorcia 08.08.04

    • Re: Obowiązki żony

      no tak… ja też robię kanapki mojemu M. ale ucwaniłam się i robię je późnym wieczorem, zapakowywuję i ładuję do lodówki :-))) Mąż nigdy na świeżość nie narzekał, a ja rano mogę pospać dłuzej ;))) ha, mój wspaniałomyślny maz od jakiegos czsu nawet przejał na siebie karmienie małej o szóstej rano! daje jej butlę i dzięki temu Mała śpi do ósmej, a ja częto razem z nią…

      Może przerzuć sie na wieczorne robienie kanapek i będzie wilk syty i owca cała?

      pozdrawiam serdecznie 🙂

      Nikola – ROCZEK!!!

      • Re: Obowiązki żony

        Ja nie robię, mąż sam sobie robi. Nie chce mi się poprostu wstawać o 5. Chociaż zdarzyło sie kilka razy że zrobiłam. Nie uważam jednak robienia kanapek męzowi za obowiązek żony. To taki sam obowiązek jak każdy inny. Ważne żeby dojść do porozumienia. pozdrawiam

        Justyna i Nadia 29.07.2003

        • Re: Obowiązki żony

          Ja kiedyś też wpadłam na ten genialny pomysł ale niestety nie przeszło. Mąż stwierdził że nie odpowiada mu to, więc nie robiłam juz później wcale. Teraz robi sam

          Justyna i Nadia 29.07.2003

          • Re: Obowiązki żony

            Robie sniadanie Dawidowi i przy okazji dla nas.
            A z reszta wole sama zrobic kanapki niz sprzatac okruszki z calej kuchni hihi

            smoki, Dawidek i Michał

            • Re: Obowiązki żony

              To fakt. Mój mąż też strasznie bałagani podczas robienia kanapek a najgorsze to to że nie sprząta po sobie.
              PS Ale fajniutki ten Twój Michałek 🙂
              Julia i Gabriel (01.04.2004)

              Edited by Eli25 on 2005/03/04 08:58.

              • Re: Obowiązki żony

                Czasami robię ale wieczorem i wsadzam do lodówki, rano jeszcze nie zdarzyło mi się wstawać (mieszkamy ze sobą już prawie dwa i pół roku). Moja mama mówiła mi zawsze, że faceta trzeba sobie wychować, tym bardziej, że oboje pracujemy, więc ja np. nigdy nie prasuję spodni, koszule czasami, okna myje tylko mąż. Po urodzeniu Igora nawet wyciera mieszkanie. Teraz jak jestem na macieżyńskim robię dużo więcej, ale mam po prostu więcej czasu, jak wrócę do pracy będziemy się znowu musiali wszystkimi obowiązkami podzielić.
                Sądzę, że tak naprawdę obowiązki to mam tylko w stosunku do dziecka, a mąż jest przecież dorosły i trzeba sobie wszystko ustalić, więc uważam że skoro wstajesz w nocy to powinnaś się przede wszystkim dobrze wyspać, a robienie kanapek jest bardzo proste, więc mąż napewno sobie poradzi:-))

                Ala i Igor (10.12.2004)

                • Re: Obowiązki żony

                  Myśle dokładnie tak samo. Tylko ze mojej mamie wydaje sie to bardzo dziwne bo ona tak wychowała swojego męża że wszystko mu pod nos daje śniadanie obiad kolacje nawet ubrania w które ma sie ubrać. Ja rzadko prasuje ubrania męzowi (to też jest niezrozumiałe dla mojej mamy) chyba że przy okazji kiedy prasuje ubranka małego.
                  Julia i Gabriel (01.04.2004)

                  • Re: Obowiązki żony

                    z reguly nie robie…zalezy na ktora zmiane maz idzie do pracy…jak idzie na 6 rano to nie robie i nie mam najmniejszego zamiaru…maz tez sobie ich rano nie robi tylko kupuje jakas slodka bulke w drodze do pracy a o 12.00 ma juz obiad w pracy wiec jakos wytrzymuje….
                    jak idzie na 14.00 rano robie obiad ktory maz zjada przed samym wyjsciem do pracy i sam sobie robi kanapki na reszte dnia w pracy…
                    jak idzie na 22.00 to nie robie bo on nie chce jesc w nocy w pracy…je poprostu obfita kolacje ok 21.00 w domu ktora mu robie i idzie do pracy bez kanapek…

                    takze wychodzi na to ze nie robie….

                    aha…jak bylam w ciazy to pracowal w innej firmie i chodzil zawsze na rano….wstawalam i robilam mu wtedy kanapki… Ale prawde mowiac tylko daltego ze w ciazy i tak spac nie moglam….

                    • Re: Obowiązki żony

                      robię zazwyczaj wieczorem, kiedy Krzysiol je kolacje
                      jak nie zrobię to mąż nie robi z tego problemu i robi sobie sam;

                      nie uważam tego za mój obowiązek

                      [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 3 mies.)

                      • agnieszka210904 Dodane ponad rok temu,

                        Re: Obowiązki żony

                        Twoja mama jest jak moja teściowa.Jej synek nie powinien robić nic,no może ewentualnie siedzieć przed telewizorem.Ostatnio prawie rozwaliła nasze małżeństwo przez swoją chorą nadopiekuńczość w stosunku do mojego męża.A mój mąż?… Chyba sam nie wie co ma robić,słuchać mamusi czy być z żoną. Nie może puścić spódnicy mamusi.Zawsze lubiłam swoją teściową,dopóki nie pokazała prawdziwego oblicza.Od 1,5 roku jesteśmy małżeństwem i cały ten czas bruździ. Podobno jej synek nie po to ma mgr żeby mieszkać na wsi,moi rodzice zapisali nam piękny duży dom na wsi z dużym ogrodem a ona im powiedziała że “sra na ich chałupe”.A ja jestem po prostu nic nie wartą “dziewuchą”.W domu nie posprzątane,dziecko wychowywane w brudzie, z nią nie rozmawiam,jestem chamska.Według mojej teściowej mąż wraca z pracy,siada w fotelu a żona podaje mu obiad,przytula się do niego,podaje kapcie,gazete i znika żeby mąż mógł odpocząć ale zawsze jest w pobliżu gdyby mnie potrzebował.KREW MNIE ZALAŁA!!! Przecież ja też pracuje i też mam mgr mimo że jestem ze wsi-pewnie to jej przeszkadza. Nie moge dojść do siebie po tej awanturze.Wiem jedno,nie mogę pozwolić żeby weszła mi na głowe,i mąż musi wiele rzeczy zrozumieć albo skończy się nasze małżeństwo i wróci do mamusi.Ale się rozpisałam….i troszke nie na temat ale takie wypisanie pomaga.Według mnie musi być tzw “równość”,mężowie też mają rączki. Pozdrawiam

                        aga

                        • Re: Obowiązki żony

                          Ojej, wspolczuje Ci takiej tesciowej. Uwazam, ze jezeli obie strony pracuja, to domem tez powinny sie razem opiekowac i nie jest wazne kto ile zarabia. Przeciez Ty wracasz z pracy tak samo zmeczona jak on, wiec czemu masz jeszcze zasuwac sama na drugi etat w domu!!! Dziecko potrzebuje w miare wypoczetej matki, a nie takiej, ktora pada na pysk, bo musi jeszcze po pracy posprzatac dom, zrobic obiad, pranie, prasowanie, itp.
                          Krew mnie zalewa jak slysze badz czytam o takich tesciowych.
                          ,

                          Karina z…

                          malym smykiem Dominikiem (6.05.04)

                          • Re: Obowiązki żony

                            Zapomnialam dodac, ze tego domu na wsi z duzym ogrodem to Ci strasznie zazdroszcze… Marze o takim domu i pewnie minie jeszcze kilka lat zanim to marzenia zrealizuje. A jak moj synek dalej bedzie jadl tyle ile teraz i tak szybko rosl, to bede potrzebowala na realizacje kilkunastu lat.
                            pozdrawiamy

                            Karina z…

                            malym smykiem Dominikiem (6.05.04)

                            • Re: Obowiązki żony

                              Rano ja wstaje pierwsza i robie sniadanie dla nas obojga. Gdy mam wolne, a maz idzie do pracy, to sobie sam robi jedzenie. Wieczorem zwykle to ja robie kolacje dla meza, ale to dlatego, ze wraca pozno i jest bardzo zmeczony.
                              Gdy maz ma wolny weekend, to w sobote on wstaje do dziecka i sie z nim bawi, a ja spie dluzej, a w niedziele zmiana – ja wstaje, a maz smacznie sobie spi. Nie uznaje czegos takiego jak “obowiazek zony”. W malzenstwie maz i zona maja rowne prawa i dziela sie rowno obowiazkami. Mezowi raczki nie odpadna,, gdy przeprasuje ciuszki dziecka
                              ,

                              Karina z…

                              malym smykiem Dominikiem (6.05.04)

                              • Re: Obowiązki żony

                                robie i owszem – tak samo jak piore, prasuje, odkurzam, myje podłogi, jeżdżę z samochodami po serwisach, mechanikach i wiele innych rzeczy. NIe uwłacza mi to.
                                On pracuje ja dbam o to żeby miał komfort pracy, bo to oznacza że ja nie musze pracować na drugim (poza domowym) etacie :-)))

                                www

                                • Re: Obowiązki żony

                                  Tak czytam i doszłam do wniosku,że ja jakaś inna jestem.
                                  U nas mąż robi mi śniadania i kolację ja zazwyczaj w tym samym czasie karmię małego. Szczególnie cenne jest to dla mnie rano kiedy mogę chwilę dłużej pospać. Wstajemy razem, ja daję cyca malemu, mąż w tym samym czasie ścieli łóżka, śnaidanko i potem razem pedzimy na pociąg i do pracy.
                                  Wieczorem to mąż usypia malego, ja za to wstaję w nocy, ostatnio też czasami budzę w nocy męża do małego jak budzi mi się np. 6 raz z rzędu i mąż nie protestuje.
                                  Obwiązki mamy podzielone, obydwoje jesteśmy śpiochami, wstajemy w ostatniej chwili i każdy wie co ma zrobić aby nam pociąg nie uciekł. DO dziś uważałam, że to normalne rozwiązanie, a może nie wypełniaam obowiąxzkóww żony…???
                                  Moja mama też nie wstaje i nie robi kanapek tacie, uważam że każdy ma prawo do wyspania się.


                                  Mateuszek (19.04.2004)

                                  • Re: Obowiązki żony

                                    Ja też sprzatam (codziennie duzy dom) piore gotuje (mąż po przyjściu z pracy obiad ma na stole) zajmuje się dzieckiem (często jest tak że na chwile nie mozna spokojnie usiąść). Wieczorem jestem padnieta a jeszcze wyspać się nie mogę bo musze wstawać nawet 6 razy do dziecka. Uważam że mam prawo rano pospac chociaz te pół godziny dłuzej. A mężowi nic się nie stanie jak sam sobie będzie robił kanapki tymbardziej że sam mało mi pomaga. Po obiedzie nie zmywa naczyń po sobie tylko wstawia do zlewu i idzie ogladac telewizję albo grać na kompie. O pomoc czesto muszę prosić nawet pół dnia. I jeszcze ma pretensje ze kaze mu małego wieczorem usypiaać.
                                    Julia i Gabriel (01.04.2004)

                                    • Re: Obowiązki żony

                                      Zawsze tak jest, jak chce się zmienić zastany porządek 😉 Wcześniej robiłaś kanapki, teraz nie chcesz i trudno będzie Ci przeforsować tę zmianę.
                                      Ja od razu zastrzegłam, że nie robię mężowi kanapek do pracy, ale na kolację czy w wolne dni nie ma problemu 🙂 Robił je sam, a jak byłam w ciąży na zwolnieniu (a i tak nie udało się donosić), czułam się źle, brałam masę leków, to spałam dłużej i miałam wtedy rano przyszykowane kanapki i dla mnie.
                                      Obowiązki żony i męża ustaliliśmy sami 😉 robimy to, co nam lepiej wychodzi czy odpowiada, a nie sugerują jakieś stereotypy.
                                      pozdrawiamy

                                      Dorota i Kuba (31.03.04)

                                      • Re: Obowiązki żony

                                        przeciez mąz ma dwie ręce potrafi sam o siebie zadbać, prawda?
                                        na poczatku naszego wspolnego bytowania często wstawałam wsześniej specjalnie po to zeby zrobić smakowite kanapki 😉 z kolei on wstawał wczesnij gdy ja wychodziłam przed nim i robił nam sniadanie, w ciązy przestałam robić kanapki – nie mogłam zwlec się z łóka a teraz kanapki robie tylko wtedy kiedy zaspi lub kiedy wyjazdza nad mocno bladym switem…
                                        i nie traktuję tego jako obowiązek ale przyjemność miło dostac smsa typu ale pysznosci zoneczko 😉
                                        pozdrawiam

                                        Ola z Natalią- 2.06.2003

                                        • Re: Obowiązki żony

                                          a ja nie robię… Mój mąż jest strasznie porządnym człowiekiem i to on zazwyczaj sprząta – dba też o zmywanie naczyń i błysk w kuchni 😉 Ja się z niego strasznie smieję, bo jego ranek wygląda tak: wstaje, idzie się kąpać – ubiera się w jeansy i idzie do kuchni — robi sobie śniadanie i kanapkę do pracy i idzie do salonu zjeść śniadanie przed telewizorem (ponieważ Szymon zaczął wcześniej wstawać jakiś czas temu – zabiera tez Szymona w krzesełku i daje mu kawałek bułki). Po śniadaniu sprząta w kuchni i idzie sie ubrać w garnitur. Nawet jak zaśpi robi to samo. Taki z niego typ, że do pracy się spóźni, ale zje spokojnie swoje śniadanko w domu 😉 A ja odsypiam nicne wstawanie 🙂
                                          Opanował już do perfekcji te swoje śniadania – większość naszego małego zamrazalnika zajmują bagietki przekrojone na pół – a mój mąż wieczorem wyjmuje sobie dwie połówki – żeby rano była świeża bagietka na śniadanie 😉

                                          Wogóle u nas są dziwne układy. Ja dbam o samochód. Gotuję a mąż zmywa – bo lubi… Ja zajmuję się praniem (prasowaniem babcia) a mój mąż sprząta mieszkanie. A Szymonem zajmujemy sie razem :))

                                          pozdrawiamy
                                          Ania &

                                          Szymon 8/12/2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Obowiązki żony

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general