Jeszcze kilka dni temu usypianie Olusia polegalo na czytaniu bajeczki, pozniej odkladanie do lozeczka, gaszenie swiatla, przytulenie. buzki na dobranoc i wychodzilismy z pokoju…Olus spokojnie lezal i w ciagu minuty dwoch zasypial. Od kilku dni jest koszmar, gdy tylko przekroczy sie prog pokoiku zaczyna sie straszny krzyk, ktory za chwilke przeradza sie w jakis pisk, jakby byl bity:((Wracamy i zasypia przy nas, najczesciej glaskany po glowce. Nie mam pojecia co sie stalo, czemu az taka zmiana, czy to zabki i wiekszy niepokoj?Czy spotkalyscie sie z czyms podobnym??Co sie moglo stac, chyba jest za malutki na jakies leki, nic w usypianiu nie zmienilo sie od kilku miesiecy, wiec skad ten problem??Prosze pomozcie, moze ktoras z Was miala podobnie?
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje
Ania i Olus (24.06.2004)
3 odpowiedzi na pytanie: Od kilku dni wieczorem strasznie krzyczy:(
Re: Od kilku dni wieczorem strasznie krzyczy:(
Mielismy dokladnie tak samo i dokladnie w tym samym czasie (11 miesiecy).
Amelia zawsze zasypiala sama bez zadnych problemow i nagle zaczely sie szopki. Jak tylko ja polozylismy, to wstawala i strasznie plakala (to bardzo lagodne okreslenie…). Probowalismy zaklinaczki, ale nic nie pomagalo. Raz, jak nie poszlismy do niej od razu, tylko dalismy poplakac, to nam z nerwow zwymiotowala… Zaczelismy ja usypiac kolysajac na rekach, ale nie bylismy zadowoloni z takiego rozwiazania. Potem kladlam sie z Amelia do naszego lozka, ale przy przenoszeniu budzila sie nam i szopka zaczynala sie od poczatku. W koncu zrezygnowalismy z jednej drzemki w ciagu dnia (spala dwa razy, pierwszy raz miedzy 10 a 11, a drugi raz miedzy 14 a 16). Zaczelismy ja klasc w dzien tylko raz o 12. Na poczatku byla bardzo zmeczona przed poludniem, ale jakos zaczelo to funkcjonowac. Pozniej wieczorem kladlismy ja do jej lozeczka i siedzielismy przy niej. Bylo albo glaskanie po glowce albo trzymanie za raczke. Pozniej juz bez problemu znowu moglismy wychodzic zaraz po polozeniu. Trwalo to okolo miesiac. Nie wiem skad te problemy, zganialam to na przeprowadzke, bo wlasnie wtedy sie przeprowadzilismy, ale przeciez u Ciebie zadnych zmian nie bylo, wiec nie wiem. Moze dzieci maja po prostu takie przejsciowe okresy… Teraz juz nie ma znowu najmniejszego problemu. Mleczko, kapiel, przytulaniki i odkladanie do lozeczka. Zasypia najpozniej po 10 min.
Pozdrowienia!
Bozka i Amelia 14.03.04
Re: Od kilku dni wieczorem strasznie krzyczy:(
Byc moze to przez zabki, malutki jest bardziej rozdrazniony… Czuje sie bezpieczniejszy przy Was.
Powiem Ci jednak, ze my Majci zmienialismy sposoby usypiania kilka razy Najpierw przy cycu, pozniej przy butki przysypiala, zanosilam ja do lozeczka i sama zasypiala (to rozwiazanie bylo najlepsze), nastepnie bylo puszczanie przy lozeczklu melodyjek z komorki. Teraz jest etap owijania Maje w kolderke i lulaniu ze spiewaniem kolysanek…
Moze czas na zmiane sposobu usypiania? A ak powaznie radze zakupic zel do dziasel Bobo-dent i sprawdzic czy jest po nim jakas poprawa…
Buziaki i powodzenia
Monika i Majcia (28.01.04)
Re: Od kilku dni wieczorem strasznie krzyczy:(
moim zdaniem nie jest za malutki na lęki, dziecko rośnie dojrzewa obserwuje, i jeżeli uspakaja się przy głaskaniu główki i zasypia czując waszą bliskość być może jest to strach przed rozstaniem z rodzicami
Izka i Zuzia 3 latka
Znasz odpowiedź na pytanie: Od kilku dni wieczorem strasznie krzyczy:(