Odejsc?

Wiem ze moze nie powinnam pisac tutaj ale pomozcie
coraz bardziej chce odejsc od faceta z ktorym mam przesuperowego synka
tak naprawde to coraz gorzej czuje sie psychicznie praktycznie jak nikt, ale nie wiem jak sie na to zdecydowac… wiem ze tego che ale nie wiem jak mu to powiedziec… jeszcze niedawno (pol roku temu) przyjelam oswiadczyny teraz mam ochote zostawic mu ten pierscionek i zniknac z dzieckiem bez tego jego wzroku czy placzu bo pewnie tak bedzie.. nie umiem sobie znalezc miejsca moze dacie jakis sposob by to zalatwic w miare jak najmniej bolesnie choc mnie to bedzie pewnie dlugo bolec.. ale czuje ze to nie ma dalej sensu… a mial byc slub w nastepnym roku 🙁
:-(dol
Alicja25 i prawie 2.5 roczny Lukaszek

16 odpowiedzi na pytanie: Odejsc?

  1. Re: Odejsc?

    Kochana, chyba nikt Tobie ie poradzi w takiej delikatnej sprawie. Chyba jednak nie bedziesz mogla tak sie po prostu odwrocic i odejsc w inna strone zabierajac ze soba dziecko, ktore przeciez nalezy tez do niego. Chyba bez rozmowy sie nie da… Wspolczuje… Tez tak kiedys odchodzilam od dlugodystansowego partnera, nie bylo dziecka, niby latwiej, a jednak… Zajelo mi to pol roku.
    Zycze pomyslnego rozwiazania problemu.

    • Re: Odejsc?

      Podziwiam Cię za taki krok.

      To trudne i nie potrafię Ci odpowiedzieć jak postąpić, co mu powiedzieć.

      Jednakże życzę Ci dużo szczęśścia i udanej rozmowy!!!

      Julcia

      • Re: Odejsc?

        oj, mialam taka sytuacje: pierscionek, po slowie i… same watpliwosci. Tez balam sie placzu i marudzenia i juz bylam gotowa sie poswiecic, albo zagluszyc intuicje, ale na szczescie sie przemoglam i zerwalam. I chwala Bogu…
        Lepiej oddac pierscionek niz potem obraczke. Tak mysle.

        Jane, Malgosia&Martinka

        • Re: Odejsc?

          Zastanów się jeszcze raz wez wszystkie za i przeciw moze to ze chcesz odejsc nie jest jeszcze dokońca prawdą moze cos ci w nim nie pasuje co mozna jeszcze zmienić…….. No nie wiem 🙁 a jesli jesteś juz zdecydowana to porozmawiaj z nim spokojnie moze uda się rozstać bez płaczu choć w to wątpię 🙁

          • Re: Odejsc?

            Uważam że jeśli nie jesteś absolutnie pewna że to ten jedyny na całe życie to nie powinnaś wychodzić za niego za mąż.
            Myślenie “że jekoś się to ułoży” jest błędne. Taki związek ma małe szanse na przetrwanie wszystkich kryzysików i kryzysów – bo coraz bardziej będziesz się nakręcać na NIE.
            Skoro masz wątpliwości to powinnaś najpierw zadać sobie pytanie – “Czy ja go kocham” – jeśli odpowiedź będzie negatywna to nie ma o czym mówić- bo na przyzwyczajeniu, przywiązaniu, strachu – nie można budować związku na całe życie.
            Jeśli odpowiesz sobie że go kochasz, musisz się zastanowić co Ci przeszkadza w związku i poważnie porozmawiać oraz podjąć próbę ratowania tego co was łączyło.

            W jednym i drugim przypadku – może napiszesz list?

            Agata i Ania (7.09.2004)

            • Re: Odejsc?

              Zgadzam się z shibą. Moja mama zawsze mi powtarzała,że aby wyjsć za maz trzeba być do danej osoby święcie przekonanym, nie można mieć najmniejszych wątpliwości. Po ślubie może być tylko gorzej, tzn. w tym sensie, ze pojawiają się rózne problemy, małe, malenkie i większe i jesli będziemy choć trochę do danej osoby na ” NIE” to nie rozwiążemy tych problemów razem, wczesniej czy pozniej coś pęknie.
              Acha nie ma czegoś takiego, ze ” po ślubie to napewno się zmieni na lepsze…”

              Zyczę POWODZENIA i szczęscia przede wszystkim!!

              Niki & córeńka 19m-cy 🙂

              • Re: Odejsc?

                Nic na siłę… To zbyt delikatna sprawa, by godzić się na “poświęcenie”.

                Michałek 14.08.2003

                • Kolejna szansa buuuu

                  Nie wiem czy jestem idiotka… ale poczytalam i stwierdzilam ze porozmawiam – skonczylo sie na tym, ze dalam kolejna nie wiem juz ktora szanse oj czuje sie jakbym naprawde zrobila glupote… w samochodzie plakalam ja bo on sie darl… nie mial nerwow do rozmowy a ja… no coz jestem albo totalnie glupia, albo cos podswiadomie go jeszcze mocno kocha, ze taka decyzja… ale to bedzie czekanie jak na blad pewnie – juz to kiedys tez przechodzilam, a robie glupote… no ale poczekamy… dziekuje ze jestescie
                  Alicja25

                  • Re: Odejsc?

                    Odejsc…to jedyne dobre rozwiazanie jesli jestes pewna ze tego chcesz… Nic na sile….po slubie moze byc tylko gorzej… Nie zmuszaj sie do niczego…pomysl o sobie i dziecku-moim zdaniem zycie bez milosci nie sprzyja dobru dziecka ani rodzicow tymbardziej…

                    pozdrawiam – ania

                    • Re: Kolejna szansa buuuu

                      Alu droga,

                      Ja na Twoim miejscu bym odeszła w teorii, ale tak naprawdę do końca to nie wiem, bo….. i tu długa lista. Ludzie mogą ze sobą przejść mnóstwo złych chwil, ale najważniejszy jest szacunek, zaufanie i chęć zrozumienia drugiej strony. Wtedy można osiągnąć wszystko, można żyć w zgodzie do końca, choć tyle..

                      Pozdrawiam Cie serdecznie.

                      ania, filip, jaś

                      • Re: Odejsc?

                        w zupelnosci sie z tym zgadzam co napisalas


                        Justyna i Oliwier 04.11.2004

                        • Re: Kolejna szansa buuuu

                          Zaczne od tego ze super z twego pociecha, szkoda ze wtedy na spotkaniu nie udalo mi sie go zobaczyc… sliczny.. pewnie starszy tak samo ;-)… widzisz ja juz nie wytrzymuje, a co do szacunku lepiej nie mowic – nawet jego rodzice mowia ze mnie nie szannuje… klocimy sie prawie o wszystko co wazne.. niby od wczoraj jak obiecal poprawe jeszcze spokoj, ale dzisiaj juz nie wracaz pracy normalnie… sama nie wiem co robic.. juz tyle czasu daje mu kolejna szanse, nie strasze ze odchodze.. a jak powiedzialam i dalam szanse poczulam sie dziwnie… chce ratowac malemu dom.. ktory i tak tylko ma we mnie bo tato nigdy nie ma dla niego czasu chyba ze to naprawde na nim wymusisz.. jeszcze poczekam, mam nadzieje ze albo to sie faktycznie zacznie ukladac, albo kolejna rzecz przewazy juz tak szale, ze nie bede sie zastannawiac, rozmawiac itp tylko odejde
                          Alicja25

                          • Re: Kolejna szansa buuuu

                            Trzymam kciuki i życzę podjęcia słusznych decyzji.

                            ania, filip, jaś

                            • Re: Odejsc?

                              Ja uważam że należy wszystko dokładnie przemyśleć,odejść jest najłatwiej.W Twojej sytuacji problem stanowi tylko jak Mu o tym powiedzieć, nie wychodz za niego zamąż, zawsze możesz odejść, ale poślubie to już nie jest takie proste.Widzę wokół tyle rozwalonych małżeństw o krótkim stażu, myślę sobie wtedy, przecież ci ludzie pobierali się bo się kochali, więc co się z tą miłością stało. Przyszedł pierwszy kryzys i bach. Nie osądzam ludzi sama mam niewielki staż małżeński zaledwie 3 lata, ale wiem że różnie bywa, jesteśmy oboje z mężem bardzo silnymi jednostkami, oboje zarozumiali, najmądrzejsi i uparci.Każde forsuje swoje zdanie i nie chce ustąpić drugiemu, a małżeństwo to wieczne kompromisy i uznawanie indywidualności drugiej strony. Po kolejnej awanturze uzgodniliśmy, że nie będziemy na siłe siebie zmieniać, to głównie dotyczy mnie, trzeba dać sobie prawo do popełniania błędów, nie ma ideału, ale najważniejsze o czym już koleżanki wspomniały muisz postawić sobie jedno zasadnicze pytanie czy go kochasz, bo na przyzwyczajeniu i świętym spokoju nie można budować trwałego związku, on to też zrozumie. Przepraszam za to moralizowanie, ale jakoś ta ostatnia kłótnia z moim mężem natchnęła mnie do zastanowienia się nad sobą.

                              Justyna

                              • Re: Odejsc?

                                Wiem, że głupotą jest zostawanie z kimś tylko dla dziecka skoro między tymi dwojga źle się dzieje ale… Ja też miałam takie chwile, że chciałam odejść, wydawało mi się, że jest fatalnie, że on jest beznadziejny, że ble ble ble aż któregoś dnia przewartościowałam sobie wszystko totalnie. I doszłam do tego, ze trzeba w końcu przestać marzyć o królewiczu z bajki bo: – mam całkiem fajnego faceta a na pewno nie brzydkiego, nie głupiego i bywają gorsi i w końcu z jakiegoś powodu zapragnęłam mieć z nim dziecko; – mamy ze sobą cudowną córeczkę; – oboje mamy pracę nie najgorszą choć bywają lepsze (niektórzy o pracy mogą tylko pomarzyć); – planujemy kupić mieszkanko choć na razie mieszkamy u moich rodziców i bywa różnie; – nasza cóka jest zdrowa, my rówież i ciągle jeszcze go kocham. Na cóż tu narzekać? Dostrzegłam ponownie po tych 6-7 latach bycia razem zalety naszego związku, jego zalety. Gdzies poszłam na kompromis, gdzieś wybaczyłam, przyjrzałam się sobie i zobaczyłam, że bywam równie okropna co on więc… czasem trzeba się zatrzymać, zastanowić i nie rzucać wszystkiego zbyt pochopnie zwłaszcza jak ma się małe cudne dziecko. Więc trzymaj się i podejmij właściwą decyzję. Byle jej w przyszłości nie żałowac. Dziś rozwodów i rozstań wiele ale czy czasem nie za szybko się o nich podejmuje decyzję?

                                Julia z Laurą (15.09.2003)

                                • Re: Odejsc?

                                  Nie znam calej Twojej historii, ale widze smutna twarzyczke po zdaniu: a mial byc slub w nastepnym roku.
                                  Moze warto sprobowac jeszcze, wybaczyc, pogodzic sie albo zapomniec?
                                  Nie chce moralizowac, bo taj jak wczesniej napisalam, nie znam calej historii, ale prosze pomysl o swoim malutkim synku. Piszesz, ze jest przesuperowy, a wiec chyba troche tej superowosci musial odziedziczyc po swoim tacie.
                                  Ja czesto przezywam podobne chwile, ale jako osoba, ktorej zawsze brakowalo ojca wiem, ze dla dobra dziecka warto czasami isc na kompromisy.
                                  No i w koncu, Twoj facet…
                                  To tez jego synek, na pewno go kocha rownie mocno jak Ty, nie rob mu az tak wielkiej krzywdy odbierajac mu dziecko-to nie jest fair.
                                  Zycze powodzenia

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Odejsc?

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general