Witajcie dorgie mamy
moze juz ten temat byl poruszany…
sluchajcie opadaja mi juz rece
moja Ewcia wogle ma brak odpornosci
od pierwszego tygodnia wrzesnia (od kiedy poszla do przedszkola) choruje nam – i to nie byle jak – jeden antybiotyk konczy sie a drugi zaczyna
wiem ze takie leczenie tez nie wrozy niczego dobrego… bo nie dosc ze wyjalawia okropnie Ewe to jeszcze powoduje oslabienie organizmu
wezcie poradzcie mi cos – jak mam ja postawic na nogi?
czy to mozliwe ze przez alergie wszytsko nam sie tak uklada?
gdzie robie blad…? bo wydaje mi sie ze dostaje wszelkie mozliwe witaminy… jakie dostac powinna
nie przegrzewam jej ani nie powoduje zeby bylo jej za chlodno…
jak podbudowac jej odpornosc…
HELPPPPP ME…
PROSZE
poradzcie cos
czy podajecie dzieciom probiotyki?
43 odpowiedzi na pytanie: odporność
pewnie wiele nie pomogę,ale może choć pocieszę 😉
Starsza córka jest odporna baaardzo,w życiu jeszcze nie brała antybiotyku, a od 2 roku życia do żłobka chodzi – wszelkie choroby u niej kończą się na katarze, już nie pamiętam, kiedy ostatnio gorączkę miała…
Natomiast młodszy… Jak Hania poszła do żłobka miał 6 miesięcy – ona znosiła do domu różne wirusy, a on łapał od niej wszystko i rozkładał się zupełnie… Od października do marca był chory non stop ! Pamiętam tę bezsilność i zniechęcenie, myślałam wtedy dokładnie tak jak Ty – co by tu robić, jak tę odporność ratować… Zwłaszcza, że u niego choroba zaraz kończyła się wysoka gorączką, którą bardzo ciężko było zbić. To był jeszcze niemowlak, a w tamtym okresie brał 3 razy antybiotyk, nie licząc bactrimów, eurespali i innych cudów, które już niemal włączone były na stałe 🙁 Też go diagnozowałam pod kątem alergii (nic nie stwierdzili), dawałam Rutinacee w syropie i czekałam… Dobiła go styczniowa ospa, potem mieliśmy serię chorób przez 1,5 miesiąca, rotawirusy, katary bakteryjne, infekcje…
Od marca, tak po prostu, jak ręką odjął 🙂 Od tego czasu tylko raz właściwie, w czerwcu (jak sam poszedł do żłobka) tak poważnie nam się rozchorował, a poza tym (tfu tfu) spokój 🙂 Teraz właściwie choruje tak jak Hania – kończy się na katarze, jednorazowej gorączce…
Jak masz taką możliwość, to przetrzymaj Ewę w domu – ze dwa tygodnie przynajmniej od skończenia antybiotyku.
Za dużo chyba nie pomogłam 😉 Ale jestem pewna, że to minie 🙂 [choć w zeszłym roku takich pocieszeń wcale słuchać nie chciałam ;)]
u mnie praktycznie Ewusia jest caly czas w domu
we wrzesniu byla tylko 1 tydz w przedszkolu
w pazdzierniku ok 10 dni
i tyle z jej chodzenia
boje sie zeby jej organizm nie wyjalowil sie do tego stopnia ze przyplacze sie nam cos groznego
najgorzej ze mojej siostry ciotecznej coreczka byla leczona jak nasza ewa
skoczylo sie bialaczka – ostra bialaczka – gdzie jedynym ratunkiem byl przeszczep
Iga zmarla w ciagu 2 tygodni od wykrycia choroby ;(
nie ukrywam ze wlasnie te wydarzenie pozostawilo mi lek i wielkie pietno…
boje sie aby Ewcia nie zachorowala na jakies potwornosci – ciagle antybiotyki to nic dobrego i w sumie lekarze ida na latwizne wypisujac je za kazdym razem
wiem ze musze zmienic lekarza
ale musze tez podniesc ewci odpornosc
tylko jak? tylko czym?
normalnie lamie sie juz tymi wszytskimi jej chorobami
narazie dzieki Bogu Macius nic nie lapie od niej (tfu tfu)
czasem mysle ze to moze miec zwiazek z nawrotem refluksu – ale sama nie wiem jak to ulozyc w jedna calosc…
Tusiu, superoskie masz zdjecie w podpisie 🙂
Co do odpornosci. Emilka chodzi do przedszkola 3ci rok. W pierwszym roku we wrzesniu dopadl ja katar czwartego dnia 😉 Polowe wrzesnia spedzila w domu. W pazdzierniku byla w przedszkolu zdaje sie niecaly tydzien, potem juz nie pamietam ale generalnie wygladalo to podobnie. Innymi slowy chce Ci napiac, ze to co opisujesz nie jest niczym nadzwyczajnym 🙁 W drugim roku bylo juz znacznie lepiej, ale jesienia cos tam sie jeszcze dzialo.
Nie wiem w ktorym momencie zostawiasz Ewcie w domu – jakie ma wtedy objawy. Czy choroba galopuje i nie da sie jej dusic juz na poczatku? Z Emilka bylo tak, ze jak tylko pojawial sie katar, jakies pokaslywanie i widzialam, ze cos sie kroi – od razu zostawala w domu (nawet tylko z katarem!!). Wyprowadzalam ja z takich poczatkow chorob Ceruvitem albo Herbapectem, nawilzaniem i czyszczeniem nosa, inhalacjami i temu podobnymi dzialaniami. Ceruvit podawalam wlasciwie od wrzesnia do marca bez przerwy. Tranu nie chciala, żałowałam tego, ale w sumie i tak jakos sobie poradzilismy. Udalo nam sie uniknac antybiotykow, ale tez mamy pediatre ktora nas troche oswiecila jak sobie radzic (no i forum mi pomoglo 😉 ).
Mysle, ze alergia Ewci nie pomaga. Czy chorobska schodza jej na krtan i oskrzela?
Trzymajcie sie
Usianka
dziekuje Ci za cudowne slowa otuchy
pada jej na oskrzela… i juz sama nie wiem czy to alergia daje znac o sobie czy choroba… poprostu glupieje…
co do lekrza to musze zmienic koniecznie…
powiedz mi bo ty z TBS jestes (chyba ze juz sie przeprowadzilas) – chodzilas tu na osiedlu do pediatry czy raczej prywatnie?
bo my biegamy na krakowska – ale tam jedna pani dr wkurw…. Aaaa mnie na maxa
mamy tez prywatnego lekarza – ale znowu tu 100 zl wizyta – i tak biorac pod uwage po 2 wizyty w tygodniu przez caly miesiac
to facet na nas kredyt hipoteczny splaci
+ do tego wykupienie wszytskich lekow – w tym miesiacu to koszt po wyzej 500 zl (we wrzesniu ponad 600)
te chorobska to jakis koszmar i finansowy i psychiczny jak dla mnie
chcialabym znalesc cos co moge jej podawac – tak by jej organizm troche nabral odpornosci
wiem ze sa b. dobre tabletki Ezberitox – sama kiedys go bralam po ataku gronkowca Zlocistego
ale pediatra (ten prywatny) raczej nie zalecal lekow podnoszacych odpornosc immulogiczna…
poradzcie cos…
Nic Ci nie poradze ale musze napisac, ze masz sliczne dzieciaczki. Macius przeslodki, a Ewunia, no co tu gadac cud dziewczynka (jak wszystkie Ewunie ).
Nie chodzimy do lekarza na TBSach – mamy pediatre na Bema.
Jesli chodzi o uodparnianie to bywaly watki o roznych homeopatycznych specyfikach – jedni twierdzili ze dzialaj, inni ze nie. Moze tego sprobujcie? My nei stosowalismy uodparniaczy homeopatycznych (chyba ze za taki przyjąć Ceruvit lub Herbapect), ale za radą naszej pediatry przed pzredszkolem zaszczepilismy EMilke przeciwko grypie. Rowniez w drugim roku przedszkola, w tym roku dalismy juz sobie spokoj. I wydaje mi sie, ze wazne bylo te zabieranie z przedszkola przy najmniejszych obajawach chorobowych.
Tusiu, u Emilki kazda infekcja zaczyna sie od lekkiego kaszlu i kataru, potem schodzi na krtan (daje udaje nam sie nie dopuscic). Emilka ma alergie wziewna (na razie objawy sa dosyc lagodne), ale jeszcze nie wiemy co ja uczula. Podczytuje kacik alergikow – tam jest troche rad jak sobie radzic. Wyprowadzanie na prosta zawsze wyglada tak samo – gdy tylko pojawi sie kaszel od razu dajemy Herbapect, psiukamy na gardlo TantumVerde, do nosa Euphorbium (na Emilke dziala), inhalujemy sodą oczyszczoną, a na noc Oilbas na poduche (udraznia nosek). I oczywiscie wietrzenie mieszkania ile sie da. Zdarzyly nam sie oczywiscie kuracje Eurespalem+Clemastyna+leki wykrztusne, raz mielismy wypisany antybiotyk, ale z zaleceniem wstrzymania sie z podaniem – udalo sie nie podac.
Zycze Wam zapanowania nad choróbskami.
Polecam CI esberitox – moja brala choc lekarz mowil ze raczej nie powinno sie malym dawac takim, ale ja dalam i nie chorowala
Bioaron C bezpieczny ziolowy i bbbb dobry
NO i pierwszy a psik to Oscillococcinum ( ulotka w srodku jak dawac) i po wszystkim
Tantum Verde mozna profilaktycznie spryskac raz dziennie
Masaz bankami ( nie mocne, ale slabo przylozone tylko troszeczke zassane i masaz od gory do dolu pleckow
CZOSNEK CZOSNEK I jeszcze raz CZOSNEK
Tran
MOja tez pierwszy rok przedszkola, chora non stop, wiec pisze ci co mi polecily dziewczyny i co pomaga w razie pierwszych objawow
Antybiotyk daje jak goraczka utrzymuje sie ponad 3 dni i staram sie nie dawac zawsze jak pediatra przypisze. Zreszta moj pediatra wypisuje zawsze antybiotyk i mowi jak trzeba bedzie dac jak nie to nie dawac
Probiotyk zawsze daje, czyli czy bierze antybiotyk czy nie daje zawsze.
Tusiu, jeżeli chcesz zmienić lekarza i wierzysz w homeopatie, to moge Ci polecić cudną lekarkę. Przyjmuje na Nowym Mieście, ale ma umowe z NFZ, więc nie płacisz za wizyty. Przepisałam się do niej w lutym tego roku i jestem przeszczęśliwa. Jest lekarzem, który kocha swoją pracę i jest bardzo zaangażowana w to co robi. Oczywiście jak trzeba, to przepisuje “normalne” leki, ale na pierwszy ogień idzie zawsze homeopatia. jeszcze nie zdarzyło się, żebym musiała wykupywaćlek z recepty, bo te jej czary-mary pomagały. Ostatnio nawet mojego małża namówiła na akupunkture
Zdrówka Wam zyczę.
Cudne masz dzieciaczki i maluszek jaki już duży:)
Witajcie
Moj syn w zeszlym sezonie bardzo chorowal. Zaczal od pazdziernika i tak praktycznie caly czas do marca. Doktorowa starala sie unkac antybiotyku ale wiele razy nam sie nie odalo. Koniec lutego poczatek marca Danielek przeszedl posocznice. Jak juz wyszedl ze szpitala trafil do immunologa. Lekarz kazal brac tran i przepsal kuracje Imunit. Od tamtej pory az do sierpnia kiedy to przeszedl szkarlatyne byl spokoj. Od wrzesnia zaczal chodzic do przedszkola, tzn wiecej go nie bylo niz byl. Nasza Pani doktor przepisala mu inna kuracje, lekiem isoprinosine, przyjmowal ja wczasie choroby. Od tej pory dzieci w przedszkolu choruja on nic, w domu wszyscy chorzy on nic. Mam nadzieje ze to sie utrzyma.
A co do szczepionki, niestety Daniel ze wzgledu na padaczke nie moze byc szczepiony.
Moze zapytaj swojej lekarki o jakas kuracje.
Pozdrawiam i zycze zdrowka
Agnieszka
kochana nie wiem,czy to Ciebie pocieszy,moje blizniaki byly bardzo chorowite,pomiedzy jednym a drugim antybiotykiem i choroba byly moze z 2 dni zdrowe(jesli tak to mozna nazwac),czego to moje dzieci nie dostawaly na zwiekszenie odpornosci,ile lez wylalam ze zmeczenia bolu i niemocy,moje dzieci maja zanizona odpornosc,bo potwierdzily to nawet badania specjalistyczne,ktore zrobila immunolog.teraz blizniaki maja ponad 9 lat i widze, ze dopiero teraz nabraly odpornosci.ja cala jesien i zime podaje im tran,lidii zreszta tez,stawiam bardzo na nature(czosnek,cebule, ziola,propolis)kochana bedzie lepiej
Co do czochu to u nas nie przejdzie – absolutnie –
1. ewa nie znosi samku
2. nie bardzo moge jej podawac czosnek – ma za malo enzymow trawiennych i czosnek niepotrzebnie obciaza jej watrobe
co do tranu – to jak najbardziej – wlasnie dzis ide zakupic
probiotyki – chyba ponownie zaczne podawac
gruszki – kochana prosze w takim razie o namiary
no cos musze zaczac dzialac bo mozna zwariowac – najprosciej jest wypisywac antybiotyk
a ja kuzwa nie skonczylam farmacji zeby sie we wszytskim orjentowac – i tak wielokrotnie na wlasna reke leczylam ewe – w sumie byly dobre skutki tego wszytskiego – ale potrzebuje lekarza ktory postawi mi ja na nogi… a nie tylko po najmniejszej lini oporu – ANTYBIOTYKI…
ROSNE ROSNE…
KICIA JAK MOZESZ TO NAPISZ MI JAKA PRZYCZYNA BYLA TAK POWANEJ CHOROBY
TO PO ANTYBIOTYKACH TAK GO OSLABILO?
BARDZO WAM WSPOLCZUJE PRZEZYC – DOBRZE ZE MACIE TO ZA SOBA 🙂
POZDR TUSIA
wlasnie marze o tym aby bylo lepiej… bo czasem to juz trace nadzieje… boje sie ze przez te wszytskie antybiotyki bedzie jeszcze gorzej
teraz Ewcia bierze antybiotyk – niedawno tez brala – i jeszcze wczesniej tez
w ciagu 2 miesiecy jest to juz 4 lek (antyb.)
no to bardzo zle,ona jest calkowicie wyjalowiona po jednym antybiotyku organizm dochodzi do siebie pol roku a co dopiero po 4?u nas niestety po antybiotykach bylo coraz gorzej,potem sie okazalo, ze moje dzieci chorowaly i lapia najczesciej wirusowki na ktore antybiotyk nie jest potrzebny. A robisz badania krwi?rozmaz,CRP?to wazne badanie i pokazuje co sie dzieje w organizmie ja w ciemno nie podaje antybiotykow dopiero jak mam wyniki z krwi decyduje co podac
badania wygladaja tak
CRP 11,4 norma do 10
WBC podwyzszone
a reszta ok
i wlasnie tego wyjalowienia totalnie boje sie…
przeraza mnie to o tyle (juz o tym wspominalam) siostry ciotecznej cora byla leczona jak moja ewa – w konsekwencji dopadla ja ostra bialaczka – zmarla w ciagu 2 tyg od wykrycia choroby – a miala 3.5 roku…
czarne mysli czasami mam
Ale takim małym dzieciom nawet nie wolno podawać surowego czosnku, no chyba że mają super końskie zdrowie 🙂 To samo dotyczy dużej grupy dorosłych. Mnie boli żołądek jak zjem surowy czosnek.
Moja córa ma nawet po przysmażonym czosnku (podduszonym na oliwie) luźne kupy.. ale wierzę że nie wszystkie dzieci tak reagują.
Dodaję więc czosnek do wszystkich zup, mięsa, sosów, ziemniaków..
W smaku mniej czuć czosnek pokrojony niż przeciśnięty przez praskę, więc proponuję może wrzuć 3 ząbki do ziemniaków i gotuj razem. A potem ugnieć wszystko razem z wodą (wody musi być mało).
A jeszcze mam pytanie w moim stylu 😉 – jak żywisz dziecię w trakcie infekcji???
pytanie jest bombastyczne
jak zywie?
dziekuje bogu jak wogole chce cos jesc
bo nie dosc ze chora to jeszcze refluks jej wtedy sie nasila
ogolnie wyglada to tak
sniadanie
jajko smazone lub kanapeczka z szybka (sopocka) pomidor, ogorek – do wyboru, omlet, placuszki z jablkami (co wybierze to robie)
drugie sniadanie
najczesciej dostaje parowke na goraco – lub miesko tuszone
do tego zjada deserek ze sloika
obiad
zupa – rosol, ryzowka, pomidorowa, krupnik, ogorkowa(czasami jak ma ochote) i tak praktycznie w kolko graniste te nasze zupy
drugie danie
ziemniaki – rozne kasze- ryz
kotlecik mielony – kotlecik schabowy – galeczki – piers z kury lub indyka
surowka np. marchewka… pomidor… ogorek
a kolacja – to roznie
budyn
platki na mleku
bulka z miodem (chalka z dzemem)
zalezy na co ma ochote
mniej wiecej to je…
a ze wszytskiego jesc nie moze – i nie lubi
wiec tak naprawde jadlospis przewija nam sie ten sam
je owoce – banan – jablko – morela – czasem pomarancz czy mandarynka
lubi kiwi…
o i tyle
a pije
miete
koper wloski
zwykla herbatke
malinowa
wode min,
wode z sokiem (wlasnej roboty)
kisiel
DOSTAJE JESZCZE – SERKI HOMOGENIZOWANE I CZASEM JOGURT
ja czosnek podaje do wszystkiego
-zup
-mies
nawet dodaje czosnek do ogorkow ze smietana (a tak zamiast cebuli)
wtedy Ewa je czosnek… co prawda jest go tam nie duzo ale zawsze jest
ale ogolnie Ewa zle znosi surowy czosnek…
gotowany badz w potrwawach przechodzi bezbolesnie – tylko ciekawe ile ma wartosci taki gotowany badz smazony?
Znasz odpowiedź na pytanie: odporność