dopada mnie okropne zmeczenie… jestem juz tak wyczerpana ciaza ze nie wiem jak dalej to zniose… mam jeszcze 6 tygodni do ciecia cesarskiego – i albo rozpadne sie i urodze sama z siebie wczesniej 😮
albo psychicznie nie zniose tego dluzej
– jestem tak ociezala – ledwo laze – moja corka wchodzi szybciej po schodach niz ja… a Ewa ma 3 latka… hmmm
sprzatac nie dam rady… !!! gotowac tez juz przestaje… !!!
lezec do gory brzsuchem nie moge i nie chce… bo pod moim skrzydelkiem mam 3 letnia panieneczke… dodam ze Ewa jest bardzo grzeczna – czasem ma przeblyski jakiegos upierdliwego zachowania ale to sporadycznie… ogolnie moge przy niej odpoczac… pozwala mi nawet uciac sobie drzemke kiedy sie bawi 🙂
no niby wszytsko jest nienajgorzej – ale ja jestem juz tak zmeczona… nie przerabialm takiego problemu przy pierwszej ciazy…
tak mi ciezko… krzyz peka i to tak ze slow brakuje… brzuch wielki jak na 5-cioraczki… miednica boli… skurcze lapia… i wszytsko na mojej glowie… łeeeeeeeeeee
nie daje juz rady… 🙁
jakos tragicznie przechodze ostatni tremest ciazy…
no to dalam sobie po poscie… dobrze – chociaz ulzylo mi na duszy…
4 odpowiedzi na pytanie: okropne zmęczenie … help :(
Tusia,
No to trafil swoj na swego ;).
Ja juz (!!) odliczam tygodnie do swojej cesarki i jak pomysle, ze to jeszcze taki kawal czasu – niecale 11-scie tygodni – to mnie normalnie cholerka doluje.
Juz mi niezmiernie ciezko wszystko robic a moje dziewczynki, niestety, czasem tak dadza popalic, ze tylko mi zostaje beczec… 🙁
Kazda czynnosc kosztuje mnie nie wiadomo ile wysilku, a zanim zaczne juz jestem zmeczona i wszystko mnie przerasta…
Takze, mozna byloby narzekac do oporu, ale sama dobrze wiesz jak to jest…
No plus na siusiu musze chodzic juz co pol godziny!!
Trzymaj sie. Ty i tak unikniesz pol lata! Szczesciaro! :). Mnie sie nie udalo zalapac na lipiec, a chcielismy.
Podpisuję się… ni jesteś sama. Ja dzisiaj wyłam, bo też już miałam wszystkiego dość 🙁
kolejna lipcóweczka podpisuje się pod Twoim postem. Ja już też nie daję rady, trudno mi się nachylić, zajmować się córką, wszystko mnie wkurza….Do tego mąż ostatnio ma duzo pracy i wraca później. Dziś ryczałam pół dnia, bo doszły huśtawki nastroju….
JA CHCĘ LIPIEC!!!! Nie da się tak ominąć jednego miesiąca, żeby nie było czerwca???? 🙂
Pozdrawiam, nie mamy innego wyjścia 🙂
ehhh dziekuje kochane
ja wiem ze nie jestem sama – ze wszytskie z nas borykaja sie z roznymi nastrojami- z roznym zmeczeniem… ale ja juz naprawde padam na pysk… ehhh
olena piszesz o przeskoczeniu miesiaca czerwca… eh ja mam wrazenie ze bedziemy bardzo tesknic za czasami kiedy nasze pociechy byly w brzuchu
bo nie tylko bedziemy mialy na glowie starsze nasz ukochane dzieci… ale dojda nam nowe obowiazki – nowy czlonek w rodzinie i nieprzespane noce !!! ciagla gotowosc – wiec… czy ja wiem czy tak do konca chce tego lipca… sama nie wiem?
jednego dnia mysle ze byloby lepiej zeby macius byl juz z nami – a czasem mysle ze dobrze niech siedzi sobie w brzusiu…
ale to zmeczenie jest tak flustrujace – staje sie przez to agresywna… zla… nie mam humoru… wogole wkurza mnie wszystko… a to powoduje ze zyc sie nie chce… bleee nie lubie siebie takiej 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: okropne zmęczenie … help :(