nie chce mi sie odchudzac byle bym nie przytyla. wkoncu mamm te 32 lata 2 dzieci i 58 kg to nie tak zle, co prawda powinnam wazyc 54 i mam 2 kg tluszczu za duzo (robilam pomiar),
…choc moze mi sie jeszcze odwidzi bo zal mi ciuchow w rozmiarze 36 i 38, ktore wisza w szafie, ale dzis kupilam sobie swietna spudnice bojowke w rozmiarze 40. moze poprostu wymienic sobie garderobe, przeciez niska kobitka w rozmiarze 40 tez moze byc milutka dla oka jak o siebie zadba??? no nie?
a jak schudne z przypadku jak przyjdzie lato to tez dobrze, w kazdym razie zaczynam kupowac ciuchy w rozmiarze 40… bo to ze czasem zle wygladam nie jest wina kilogramow tylko nie zadbania o siebie i starej garderoby.
kto sie przylacza??????
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
51 odpowiedzi na pytanie: olewam odchudzanie
Re: olewam odchudzanie *DELETED*
Wiadomość skasowana przez anet
Re: olewam odchudzanie
Jak bym miała 2 kg tłuszczu za dużo to też bym olała odchudzanie:-)
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: olewam odchudzanie
mam 30 lat, waze 68 kg przy 169 i sie nie odchudzam ( właśnie jem sobie ciasteczko owsiane). Jak mi spadnie waga to dobrze! Ale katować się nie mam zamiaru.
,
Re: olewam odchudzanie
ja sie dobrze czuje ze swoimi gabarytami ( 70, 90, 96) a jesli chodzi o odchudzanie to moze dla tego ze jest troche fajnych ciuszkow w rozmiarach mniejszych, ciuszkow ktore fajnie wygladaja na szczuplych. … Naszczescie pojawilo sie troche fajnych rzeczy ktore dobrze wygladaja takrze gdy sie ma troche ciala.
..po za tymw sobote stalam na naszym stoisku w KDT (pracownica studiowala) i jak popatrzylam na te dziewczyny 20-letnie to poczulam sie szczupla, zgradbna i powabna, naprawde tych zgrabnych i szcuplych to bylo 10%?
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: olewam odchudzanie
Dziewczyny! ALE O CZYM WY MÓWICIE???? O JAKIM ODCHUDZANIU???? O JAKICH SZCZUPŁYCH??? Czy Wy się ni euważacie za szczupłe ważąc 50-siąt ileś kilogramów????
Proszę Was. A co ja mam powiedzieć?? Mam 169 cm wzrostu i ważę 90 kg!
Wybaczcie, że to powiem, ale wielu mamom które naprawdę sobie nie mogą poradzić z nadwagą (taką prawdziwą a nie wymyśloną!) może się przykro zrobić kiedy przeczytają o tym o czym piszecie. To tak jakby Claudia Schiffer zwierzała się Roseanne że jest gruba!
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: olewam odchudzanie
POPIERAM! dla mnie 50-60 kg to są nieosiągalne parametry :-/ ja marzę o 70-u i to byłby już sukces! na szczęście mały powoli wysysa ze mnie nadwyżki, potem będzie ważniejsze żeby nie wrócić spowrotem.
Puszyste wszystkich krajów łączcie się!
Buźki Anka i Staś (23.02.04)
Re: olewam odchudzanie
Ha,ha,ha może nie powinnam ale prawie poturlałam się po podłodze ze śmiechu, kiedy przeczytałam ostatnie zdanie w Twoim poście :D.
Racja! Dziewczyny poniżej 60 kg niech zrzeszają się w postach pt. “mąż mnie głodzi”, “pomocy! jak przytyć?”, “czy to już anoreksja?” Hi,Hi,Hi. Proszę nie kłuć w oczy swoją niską wagą (ja mam i tak juz słaby wzrok – litości)!!!!!
To fakt, że kiedy przeczytałam pierwszy post w tym wątku zaczęłam sprawdzać czy przypadkiem nie został napisany pierwszego kwietnia.
Pozdrawiam gorąco 🙂
Nie martw się:) Ja też mam sporo do zgubienia:) Nie jesteś osamotniona:) Nawet jeżeli przed pójściem do pracy nie uda Ci się zrzucić tych zbędnych kilogramów, to z całą pewnością zgubisz je momochodem (stres, bieganie po schodach itp.) już w trakcie pracy 🙂
Aga i Olo 11.01.2002
Re: olewam odchudzanie
sorki juz skasowalam swoja wiadomosc – nie wiem czemu odpisalam na ten post??? moze dlatego ze wydal mi sie malo zwiazany z nadwaga, taki troszke ” pode mnie” napewno nie chcialam zrobic przykrosci innym dziewczynom, a wiem jak to jest – swego czasu wazylam +20kg
pozdrowka
!
widocznie im przeszkadza ten nadmiar do licha! To kwestia czysto subiektywna – niektóre kobiety czują się grube z 2-kg nadwagą. Przecież forum jest po to, żeby dzielić się swoimi troskami mniejszymi czy większymi !!!
Tak na marginesie – to za niedługo trzeba będzie uważać chwaląc się osiągnięciami swojego dziecka czy aby nie urazi się jakiejś mamy, której dziecko jeszcze czegoś tam nie robi!
Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂
Re: olewam odchudzanie
Ja się nie gniewam 🙂
Dla mnie to nawet było śmieszne (sympatycznie śmieszne). Zwłaszcza odpowiedź Joasi, która miała niby “pretensje”.
Ja Was wszystkie doskonale rozumiem i te przed sześćdziesiątką i te po.
Każdego coś tam boli, każdemu coś doskwiera w duchu neistety.
Nerwowo się zrobiło ostatnimi czasy… hmmmmm Już nie będę się podśmiewać.
Poczekam aż nastroje się wyciszą…
Pozdrawiam:)
Aga i Olo 11.01.2002
Re: olewam odchudzanie
Ja też jestem niska i waże 56 kg i tez nie będę sie odchudzać bo mi się nie chce – natomiast nie chcę przytyć.
Kupuję ciuchy rozmiar 40 lub 38 zależy bo ciuchy są różne.
Przyłączam się wiec do klubu nieodchudzajacych się bo za bardzo lubię jeść a poza tym mój mąż lubi jak mam troszkę ciałka.
ewka i Weronika 06.10.02
Re: !
Jesteś chyba przewrażliwiona ostatnio:-)
I chyba nie wiesz o czym mówisz.
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
no to jeszcze cellulit!!!!!!!!!!!!
no to moze cos dla rozladowania sytuacji:
z cyklu z zycia wziete – odchudzanie jest wsrod nas
wczoraj bylam na spacerze na placu zabaw, niedaleko na lawce siedzialy dwie male dziewczynki, jedna z nich trzymala psa na kolanach
Pies jak pies podobny do jamnika tyle ze na dlugich lapach. W pewnym momencie widze ze dziewczynka lapie psa za skore, ciagnie ja i mowi do drugiej:
zobacz mowilam ze nie ma cellulitu?!
Tak wiec nie tylko my kobitki mamy problemy z nadwaga, rozstepami, cellulitem – psy niestety chyba tez!!!!!!!!!!!!!
buziaki
Re: !
Jeśli ktokolwiek jest tutaj przewrażliwiony, to na pewno nie ja. To Ty zareagowałaś ostro na wypowiedzi dziewczyn o swoich kilogramach.
P. S. Ja ze swojej wagi jestem BAARDZO zadowolona :-)))
Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂
Re: !
No to o co chodzi?:-)
Nie uważam, że zareagowałam ostro.
Poczytaj jeszcze raz.
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: no to jeszcze cellulit!!!!!!!!!!!!
SUPER!!!!!:-)))))
Posikałam się prawie ze śmiechu:-)))
Psy jak psy, ale skąd te małe dziewczynki już w tym wieku taką “mądrość” posiadają:-))))
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: olewam odchudzanie
58 kg i ty mówisz o odchudzaniu….?
chciałabym tyle ważyć.
Olej odchudzanie…..
LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)
Re: !
ok, zareagowałaś zupełnie prawidłowo – Twoja waga Cię tłumaczy 🙂
Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂
Może już wystarczy?
Dziewczyno, czy ty w ogóle nie masz wstydu?
Ty twierdzisz, że forum jest po to, aby dzielić się troskami???
Ty mówisz o uważaniu, aby kogoś nie urazić???
Po tym, co zrobiłaś ostatnio? Ty i twoje dwie arcymądre koleżanki?
I naprawdę nie ma szans poczytać jakiegoś wątku, zebyś nie siała w nim fermentu? Niedługo forum straci rację bytu, bo smoki będzie musiała zamknąć wszystkie wątki… wyraźnie się rozkręcasz… ale wiesz, to forum powstało w innym celu, a nie po to, aby się wyzłośliwać i obrażać innych.
Także albo wyluzuj albo idź sobie gdzie indziej, bo przeginasz. Nie wtrącałam się do poprzedniego wątku, bo choć krew mnie zalała, to uznałam, że szkoda nerwów, żeby uczestniczyć w dyskusji na takim poziomie… Napadłaś na Bogu ducha winną Redford, a teraz napadasz na Joannę? Na tę Joannę??? Ona akurat jest jedną z najmilszych osób na tym forum (czego nie da się powiedzieć o tobie) i osobiście za nią przepadam. Tym razem nie będę milczeć, nie pozwolę Jej obrażać. A naśmiewanie się z jej wagi uważam za wulgarne i okrutne.
Teraz pewnie usłyszę, że jestem młotkiem i taboretem, ale wisi mi to.
Akurat na twojej opinii mi nie zależy.
Magda i Michałek ( 02.06.2002 )<img src="
Re: !
Kasiu co sie z toba dzieje? nie poznaje cie… Chyba za duzo czasu spedzasz przed kompem…:))
kleeo, Natalia 20m i Milosz 12l.
Znasz odpowiedź na pytanie: olewam odchudzanie