Musze się wam wyżalić, że zaraz po świętach we wtorkowy poranek opiekunka Jagody, która była z nami 2 lata oświadczyła, że będzie jeszcze tylko dwa dni ponieważ wyjeżdża na miesiąc do Niemiec zastapić koleżankę, która tam podobno zachorowała i ona ma przejąć po niej pracę.
Oczywiście nie było mowy o tym, że wyjeżdża na miesiąc a potem do nas wraca. Ona jak powiedziała, “taką podjęła decyzję”, czyli raczej wersja z miesiącem i koleżanką nie do końca jest prawdziwa.
Byłam w szoku bo zostawiła nas z dnia na dzień, no bo raczej w dwa dni to opiekunki nie znajdę….
Co wiecej powiedziała, że po powrocie zgłosi się do nas po referencje
Ja niestety nie zamierzam dać jej referencji. Pomimo, że zajmowała sie Jagodą bardzo dobrze uważam że po takim odejsciu straciła wiarygodność i zaufanie w moich oczach.
Jakoś sobie poradzimy do wrzesnia (kiedy Jagodzia pójdzie do przedszkola), przyjedzie do nas teściowa z innego miasta (100 km) a dopiero później dla drugiego maluszka zacznę szukać opiekunki.
UF….. musiałam to z siebie wyrzucić!
Basia i Jagódka + X 2006
8 odpowiedzi na pytanie: Opiekunka nas zostawiła!
Re: Opiekunka nas zostawiła!
Wiem że jesteś zła, tez bym się pwenie wściekła, ale mysle że nie do końca jesteś sprawiedliwa w swoich osadach. Skoro się dobrze dzieckiem opiekowała to moim zdaniem powinnaś jej referencje dać z zaznaczeniem w jaki spoasób zrezygnowała z pracy.
Ja tez mam juz dostać opiekunek, mam za soba juz 3
Re: Opiekunka nas zostawiła!
Ja naszej pierwszej też nie dałam – byłam z niej bardzo zadowolona do dnia przed drugim porodem. Wtedy to pozegnałyśmy się, omówiłyśmy wszystkie szczegoły dnia nastepnego – miała zostać z Matim, gdy ja i mąż mielismy jechać do szpitala “sobie rodzić”…. Godzinę po jej wyjściu zadzwonił jej facet (ona nie miała nawet odwagi z nami rozmawiać), że Monika znalazła pracę etatową, biurową i że od jutra jej juz u nas nie będzie. Z szoku nieomal nie urodziłam. Gdyby nie moja mama byłabym w szpitalu sama.
I co ty na takie rozstanie? Tylko ona była krócej, niecałe 4 miesiące, ale nic nie zapowiadało krachu…
Mati 01.04 Marta 04.05
Re: Opiekunka nas zostawiła!
Nie, no oczywiście jeśli chciałaby referencje “kompletne” razem z faktem dejścia bez uprzedzenia to moge jej takie dać ale chyba nie o takie jej chodzi, bo dla mnie osoba z takimi referencjami nie byłaby godna zaufania.
Basia i Jagódka + X 2006
Re: Opiekunka nas zostawiła!
Ale was wystawiła dziewczyna do wiatru. Wcale się nie dziwię że nie chcesz dać jej referencji. Faktycznie, w końcowym efekcie liczy się tutaj ostatnie wrażenie. Moja, dzięki Bogu, nie planuje takich rzeczy – ustaliłyśmy na początku wyraźnie że jeśli zechce odejść, chciałabym wiedzieć o tym minimum 2 tygodnie wcześniej. Nie będę się złościć jeśli wybrałaby inną pracę, ludzka rzecz – ale potrzebuję się zabezpieczyć.
A swoją drogą, takie tchórzliwe działanie zdarza się i po stronie rodziców. Nie dalej jak kilka tygodni temu znajoma podjęła decyzję, że jednak woli zatrudnić dziewczynę do opieki nad synem – a, trafił się jej piastun 🙂 I na początku chłopak przychodził do nich, omówili warunki, zatrudnili go – a potem nagle się rozmyślili. Znajoma powiedziała, że mąż zadzwonił do “niania” i z dnia na dzień podziękował. Piątek – ostatni dzień pracy – a od poniedziałku nie chcą. Oryginalność przegrała z przyzwyczajeniami. W oczy się widac krępowali powiedzieć. Też przykre.
Jakie referencje
Opiekunka skontaktowala sie z nami i poprosila o referencje….
Mam dylemat.
Przygotowalam referencje gdzie chwale ja za opieke na Jagoda ale w ostatnim zdaniu wspominam o tym ze odeszla pozostawiajac nam 2 dni na znalezienie kogos za nia…..
Czy dalybyscie takie referencje czy raczej przemilczalybyscie te sprawe…???
Choc to w sumie istony fakt dla kolejnej mamy.
Basia oraz Jagoda (28 VI 2003) i ktos X 2006
Re: Jakie referencje
Ja Cię rozumiem i myślę że ja bym jej powiedziała, że teraz nie mam czasu pisać referencji i jak chcce to może podać mój numer telefonu to kolejni rodzice sobie zadzwonią i już -a przy rozmowie telefonicznej poinformowała kolejną mamę o postępowaniu opiekunki. Uczciwiej byłoby dać referencje i opisać fakt odejścia ale niesądzę żeby niania dała taki papier kolejnym rodzicom. Z drugiej strony wiem że nie ma co się rozczulać nad pracownikami i iść im na rękę bo jak widać pomimo tego że siechce być dobrym i uczciwym nie zawsze to się opłaca i choć to przykre to prawdziwe
agula24 Bartosz i majowa wyczekiwana w brzusiu Oleńka
Re: Jakie referencje
napisalabym prawde
w koncu dobra opiekunka po przepracowaniu 2 lat nie odchodzi w 2 dni
dla mnie to byloby bardzo wazna sprawa przy wyborze opiekunki
Re: Jakie referencje
Powinnaś napisać prawdę. Sama wiem, jak to jest, gdy o pracowniku slyszysz same superlatywy, a potem okazuje się, ze jest to osoba skłonna do różnych rzeczy, o czym wczesniejszy pracodawca doskonale wiedział a mimo to zataił. Ludzie powinni ponosić konsekwencje za swoje czyny.
Życzę CI, zby wszystko się jakoś ułożyło i oby do września:)
Ala i Filipek
(29.07.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Opiekunka nas zostawiła!