Moje drogie kolezanki, moje staranie sie o dzidzie zaczelismy z mezem od maja 2003, po prostu nie zabezpieczalismy sie, ale poem we wrzesniu zaczelam sie zastanawiac, dlaczego nie ma dzidzi? gdzie ona jest?potem wtajemniczylam sie w forum :-), im wiecej siedzialam na forum tym wieksza mialam pewnosc, ze zajde, ale miesiac jeden i nic, bylo mi strasznie przykro, bo chyba akurat wrzesien byl ogloszony miesiacem plodnosci i duzo dziewczyn zaszlo, a ja? jak palec, sama i ten monitor! mialam pare cykli z plamieniami przed@wymi, we wrzesniu wszystko wrocilo do normy, nie bralam zadnych lekarstw, nie robilam badan hormonalnych, zdalam sie na nature. W listopadzie siostra przyslala mi castagnus, wiesiolek, zapas folika, zaczelam brac wiesiolek, tak jak pisalyscie 10 dni, castagnus do 32 dnia, bo @ nie przyszla, bylam przekonana, ze to to! hurra, test negatywny, wiec dalej sie ludizlam, ze moze za wczesnie, potem drugi tak samo, potem zaszalalam i zrobilam chyba 23 grudnia, aby zrobic niespodzianke i co? uchylilam drzwi od lazienki i orzeklam mezowi, ze negatywny…
3 stycznie umowilam sie z ginem, bo zaczelam sie martwic, ze cos nie tak, @ jak nie bylo, ak nie bylo. Zawiozlam mu wynik cytologii, ktora wczesniej zrobilam, bardzo dobr, wiec raka jako tako nei ma mysle sobie, gin po zrobieniu usg orzekl, ze nie ma nic, ani fasolki, ani nie widac @ ani pecherzykow, dal mi dufaston 5 tabletek 2xdziennie, zaczelam brac, potem skonczylam, poczekalam 5 dni i niby miala byc @, ale cos mnie podkusilo o kolejny test, bo od 23 grudnia mialam ciagle tempke powyzej 37! wiec mysle, cos nie tak, cycki mnie piekly, nie, nie swedzialy tylko piekly, potem te dwa testy pozytywne i szok! Przyznam sie, ze nie zywilam juz nadziei, chyba ma sie inne uczucie jak sie np. @ spoznia, robisz pirwszy est i pozytywny, bo ja juz na nic nie liczylam, musiaalm miec dni plodne bardzo bardzo pozno, ale kiedy? Jak opowiedzialam lekarzowi o castagnusie, to sie smial, stwierdzil, ze on na pewno mi nie pomoze zajsc w ciaze, ale ja i tak wierze, ze mi pomogl, pomogl mi piesek, ktorego dostalam od meza, moze swieta? zdmuchane swieczki urodzinowe i wypowiedziane marzenie?zyczenia sylwestrowe i kolejne marzenie? czy list do mojej zmarlej mamy? czy rozmowy z ciezarna siostra? czy dotyk brzuszka ciezarnej znajomej? gdzie szukac odpowiedzi, nie wiem, modle sie do Pana Boga, aby mial mnie w swojej opiece, nie chcialabym odebrac tej wielekij radosci jaka dalam mezowi i sobie i wkrotce bliskim. Pragne, aby pewnego dnia forum dla starajacych sie nie mial miejsca, aby wszystkie mogly zachodzic w pierwszym miesiacu staran, tylko my kobiety wiemy, co to znaczy, czasami pomysle o naszych mamach, babciach, gdzie nie bylo dostepu do internetowego swiata, jak sobie one radzily? jestem wdzieczna, ze urodzilam sie w 1976 roku, ze los mi dal duzo wiecej mozliwosci, niz moim przodkom, ciesze sie, ze moge byc z Wami i podtrzymywac Was na duchu, bo kobieta ciezarna wcale nie zwyciezyla, zwyciezca jest ten kto nie nosi sie wysoko, tylko dlatego, ze w tym miesiacu mu sie udalo. Wszystkie zwyciezylysmy, bo wszystkie walczylysmy i bedziemy walczyc o to, aby zostac MAMA!
uFFFF, ale sie rozpisalam, przepraszam, jesli bylo zbyt nudne i dlugie, taka mala improwizacja….
Ania
15 odpowiedzi na pytanie: Opisze moje starania-dlugie
Re: Opisze moje starania-dlugie
Ślicznie napisałaś 🙂
Aniu nie zamartwiaj się, tylko ciesz całym serduszkiem, a raczej już dwoma 🙂
[Zobacz stronę]
Re: Opisze moje starania-dlugie
Wzruszyłam się szczerze. Pięknie napisałaś.
To jest cud powstania nowego życie i pewnie nigdy nie wyjaśnimy sobie jak, dlaczego, kiedy i dlaczego teraz a nie prędzej bądź później.
Cieszę się że jesteś szczęśliwa. To pewnie musi być niespodzianka. Nie wtedy, kiedy liczymy na cud, lecz gdy tracimy wiarę…
Trzymaj się ciepło, dbaj o Waszą Trójkę 🙂
Żaba Monika
Re: Opisze moje starania-dlugie
Aniu – to wspaniałe co napisałaś.
Życzę Ci jeszcze raz wspaniałych pozostałych 8 miesiączków ciąży, dużo zdrówka i uśmiechu.
Mam nadzieję, że szybko do Ciebie dołączymy 🙂
Pozdrawiam
Ania
Re: Opisze moje starania-dlugie
anna
ciesze sie ze napislalas, to napewno podniesie na duchu wiele z nas,
chyba Ty wlasnie chcialas robic test w Wigilie, ale wyszedl negatywnie,
szczerze mowiac tez mialam nadzieje na test w Wigilie, zrobilam jednak wczesniej i wynik bez zmian,
obecnie jestem po 5 cyklu, poniewaz pokrecil mi sie cykl, temperatury szalaly sama nie wiem czy wlasciwie okreslilam odpowiednie dni, ale szczerze mowiac opadam z sil, bardzo chce miec dziecko i napewno sie nie poddam, ale chyba musze troche spasowac,
za ostro zaczelimsy startowac: dopalacze, ciagle testowanie a to testy owu, a to testy ciezarne, temka, sluz, wiesiolek, jajeczkowanie – caly kolowrotek,
trzymam za Ciebie/Was kciuki – dbaj na maxa o dzidziusia,
moze tez jak zobacze jakas ciezarowke to dotkne jej brzuszka
Ania
Re: Opisze moje starania-dlugie
Anulka to naprawdę piękne co napisałaś aż się popłakałam 🙂
Życzę Ci aby spotkały Cię tylko dobre chwile 🙂
mam nadzieję że my starające się dołączymy kiedyś do Was szczęśliwych przyszłych Mamuś 🙂
21 cykl starań [Zobacz stronę]
Re: Opisze moje starania-dlugie
Tak, moze faktycznie nie nastawiac sie, ale sama wiem, ze trudno, bo po miesiacu przytulania jak nie myslec o tym, ze sie udalo? badz dobrej mysli, przesylam fluidki
Re: Opisze moje starania-dlugie
Bede czekala na Ciebie i na reszte, ten rok bedzie rokiem ciaz 🙂 papaapa Anusiu, fluidki dla Ciebie
ANia
Re: Opisze moje starania-dlugie
Rozumiem cie i tez sie ciesze ze zyjemy w czasach gdzie tyle widomo o diagnozowaniu i leczeniu nieplodnosci… jak sobie pomysle jak bylo kiedys kiedy nie badano masowo hormonow i nie bylo Duphastonu!!! Ale chyba tez nie bylo takich problemow wsrod mlodych kobiet jak teraz, jestesmy niestety pokoleniem trutym przez cywilizacje oraz “dziećmi Czernobyla”.
A dzis na TVP1 widzialam film o operacjach dzieci nienarodzonych w łonie matki!! Aż mnie zamurowało jak pokazali jak lekarz wyciaga z nacięcia w brzuchu matki i trzyma w swoich palcach rączkę płodu! SZOK!
Pozdrwaiamy
Agata
+wrzesniowy pierniczek
Re: Opisze moje starania-dlugie
Ciesze sie bardzo, że sie udało. Mam nieśmiałą nadzieje, że też dołącze do wrześniówek 😉
Re: Opisze moje starania-dlugie
Nie plakac, tylko smiac sie, bo jak juz sie widzi test pzytywny to nawet nie mysli sie ile sie czekalo, zobaczysz, ze Twoj 21 miesiac staran w pewnym momencie nie bedzie mial znaczenia, bedziesz w ciazy i myslala wylacznie o niej, ale niech w koncu te Twoje oczekiwanie sie skonczy! Przesylam Ci fluidki, abys napisala o braku @, potem o niepewnosci a potem o ciazy!!
ANia
Re: Opisze moje starania-dlugie
Moniko, to faktycznie cud, aby nie byl egoista i nie dotknal tylko mnie, bo ja nie chce byc sama, chce na oczekujacych pisac z Wami, tylko z Wami. Fluidki juz leca…
Ania
Re: Opisze moje starania-dlugie
Poeta nie jestem, wierszy nie rymuje ale ciaze fluidki chetnie daruje!! Abys nie musiala mierzyc tempki, abys nie musiala kupowac tamponow, podpasek, abys szybciutko dolaczyla!!
Ania
Re: Opisze moje starania-dlugie
Ania ja się popłakałam ze wzruszenia i Twojego szczęścia 🙂
21 cykl starań [Zobacz stronę]
Re: Opisze moje starania-dlugie
Trzymam za Ciebie i czekamy z niecierpliwoscia!!
Ania i fasoleczka
Re: Opisze moje starania-dlugie
Łapie fluidki, łapię !!!
Oooo jeszcze jeden! Cap.
Dzięki
Ania
Znasz odpowiedź na pytanie: Opisze moje starania-dlugie