Moja obecna ginka podczas wizyty wystawia mi receptę na dwa opakowania tabletek antykoncepcyjne. Po następne recepty dzwonię do przychodni i wystawiają mi je bez problemu. Do tej pory bez problemu. Dziś rano zamówiłam receptę i wieczorem mąż miał ją odebrać (po otrzymaniu upoważnienie, bo bez mu nie wydali). I okazało się, ze od tego roku wprowadzili opłatę za wystawienie recepty jeżeli jest bez wizyty. I co śmieszniejsze opłata wynosi: 15zł! Babka rano, przez telefon nawet nie pisnęła o opłacie.
Oczywiście nikt nie poinformował mnie o tych opłatach podczas ostatniej wizyty (pod koniec grudnia), a nawet wprowadzili mnie w błąd, bo zapewniali mnie, ze opłaty u mojej lekarki nie wzrosną (opłata za wizytę też wzrosła).
Ale jestem zła.
Może w innych przychodniach takie opłaty to standard?
24 odpowiedzi na pytanie: Opłata za receptę
pierwsze słyszę, ale fakt, że od początku roku lekarza w przychodni państwowej nie oglądałam (tfu, tfu); zastanawia mnie jednak czy to jest zgodne z prawem?
Płaciłam za wypisanie recepty (bez wizyty) już ponad 5 lat temu.
Nie wiem czy to standard.
A mi kiedyś lekarz tłumaczył, ze to nie jest zgodne z przepisami takie wypisywanie recept bez oglądania pacjenta… A teraz juz zgodne, a co więcej płatnehmmm
A jak Wam wystawiają recepty na tabletki antyk.??
Mój poprzedni lekarz wystawiał recepty na pół roku, wpisując późniejsze daty.
Chyba nie ma potrzeby chodzić do lekarza częściej niż co pół roku? (oczywiście chodzi mi o gina, i o zwykłe tabletki antykoncepcyjne, bez atrakcji w postaci grzybic, wysypek, syfilisa i kataru).
Dokłądnie..
Ja biorę hormon tarczycy od 9 lat i będę brała całe życie.
Badania najczęściej co pół roku – rok, a max ilość leku, która lekarz może wypisać, wystarcza na niecałe 3 miesiące. Więc recepty potrzebne są częściej niż wizyty.
O ile wiem, tak robić nie wolno i dlatego nie każdy lekarz na to się godzi.
To jak lekarz może wypisać tabletki? (żeby było zgodnie z przepisami i żeby pacjentka nie musiała co miesiąc – dwa tyłka pokazywać 😉 )
bez daty wystawienia
w jednym prywatnym płaciłam, w dugim nie płaciłam, w trzecim nie płace
a zaocznie sie przydaje jak choćby nutramigen
Nie wiem.
JUtro idę do endokrynologa, przekonam się jak problem recept rozwiąże.
Brałam zaocznie recepte na Nutramigen – o opłacie dodatkowej nic nie wiem, podejrzewam, że gdyby M. placił to by się pochwalił
Edit:W której to przychodni jeśli możesz zdradzić?
Właśnie sprawdziłam – co prawda nie płaciłam ale zawsze przy recepcie na mleko wyrywali drugi kupon pisząc na nim porada
Płaciłam za wypisanie recepty na antykonceptyki (bez wizyty) już w 1991r., a potem zaczęłam chodzić państwowo i tak do tej pory chodzę… 🙂
Mi gin wystawia pigulki od razu na pol roku czyli szesc opakowan i tyle, a ja wykupuje w aptece po jednym:)
Nigdy jeszcze nie spotkalam sie z placeniem za recepte.
A to prywatnie czy panstwowo?
coś Ty marchewka:eek:
w mojej przychodni pielęgniarka wypisuje mi receptę bez problemu i żadnej opłaty:)
płace za wypisanie recepty 20 zeta (u pediatry)
teraz każda wypisana recepta powinna się pokrywać z wpisem w karcie, więc lekarz/pielęgniarka lub oboje mają dodatkową pracę. Może stąd opłata za wystawienei recepty – 15zł to mniej niż za wizytę…
No właśnie, na 100% antykoncepcyjne tabl. lekarz może wystawić receptę na 6op.
Potem zostawiasz receptę w zaprzyjaźnionej aptece i odbierasz co miesiąc.
U mnie w aptece mamy cały koszyczek takich recept.
A co do zniżkowych to weszła teraz możliwość wystawiania recept z odroczonym terminem wykupu.
Tzn. są dwie daty – data wizyty i data wykupu, po której dopiero można lek wykupić. I od tej drugiej daty liczy się ważność recepty czyli 30 dni (nie licząc antybiotyków).
Lekarz musi wszystkie leki i daty mieć w karcie.
dostaje recepty na rok (4 x 3 op.) bez dat;
a czy wpisanie w kartę nie jest dla nich pretekstem dla rejestracji wizyty i ściągnięcia za to pieniędzy z NFZ-tu?
Znasz odpowiedź na pytanie: Opłata za receptę