Moje drogie, wprawdzie nie mozliwoscia byc lekarzem, prorokiem, ale w koncu czegos sie uczyli, wiec taka pacjentka cala nadzieje zywi w nim, ze wyleczy, ze pomoze w oczekiwanym dzidziusiu, ze zawsze bedzie mial NADZIEJE.
Moja kolezanka, pochodzi z Rosji, mieszka w Niemczech, podczas badan kontrolnych, wykryto u niej guza, na macicy. Nie wiem, czy duzy, maly, czy niebezpieczny, wszak w tym czasie jedzie z mezem do Rosji, na miesiac. Po powrocie poszukujacy ja ginekolog kazal biegiem przyjsc do gabinetu, bo czekala na nia wiadomosc o guzie, ale w trakcie badan okazalo sie, ze jest w ciazy!!
Pan doktor dal jej 2% na to, ze dziecko sie urodzi, nawet nie zastanawial sie nad zabiegiem, a jaki okazal sie final? Oxana nie poddala sie, postanowila nie przerywac ciazy, w okolo 6 miesiacu byla na usunieciu guza, dzis syn ma 3 lata i pomyslec, ze mogla go stracic, moze czasami zaufac wlasnemu instynktowi?
2 odpowiedzi na pytanie: Opowiesc o Oxanie, dziewczynie, ktora stracilaby d
Re: Opowiesc o Oxanie, dziewczynie, ktora stracilaby d
uznanie dla Twojej koleżanki. To jest jeszcze jeden owód, że cuda sie zdazają i trzeba tylko bardzo chcieć!
Buziaki!!!
erica -wróżka- błagająca o cud
Re: Opowiesc o Oxanie, dziewczynie, ktora stracilaby d
Ania,
To naprawdę ładna odpowieść…wszystkie takie trudne acz szczęśliwe opowieści napawają optymizmem….
Pozdrawiam,
Marti1
Znasz odpowiedź na pytanie: Opowiesc o Oxanie, dziewczynie, ktora stracilaby d