Hej,
Pytałam was kiedyś o Ośrodek Preadopcyjny w Częstochowie. Spieszę donieść, że sprawa zakończyła się pomyślnie. Moja była firma przysponsorowała im potrzebne rzeczy. Nie wiem dokładnie ile im dali, ale chyba pieluchy, mleko itp. na 2-3 miesiące. W czwartek mój mąż (on pracuje w tej firmie i on to rozkręcał w pacy) był w Częsochowie i odbyła się część oficjalna. Wizyta czysto kurtuazyjna, bo rzeczy pojecha ły do nich już dawno. Mój szanowny małżonek miał przykazane żeby powiedzieć, że o tym ośrodku dowiedziałam się ja i to z forum (a konkretnie z postu Bruni – tego nie dodawał).
Jego wrażenia są bardzo pozytywne, nawet za bardzo bo ma jakąś chcicę na małe dziecko 😉
Cieszę się, że udało sie im trochę pomóc.
Elzi i po prostu Michał 25.02.2003
3 odpowiedzi na pytanie: Ośrodek preadopcyjny – finał beze mnie.
Re: Ośrodek preadopcyjny – finał beze mnie.
Re: Ośrodek preadopcyjny – finał beze mnie.
bardzo się cieszę, ze mam w tym swój znikomy udzial!
caluje i jestem szczesliwa, ze sa tacy ludzie jak wy:)
bruni i CHŁOPAKI :
Re: Ośrodek preadopcyjny – finał beze mnie.
Wcale nie znikomy, wcale.
Poza tym mój mąż rozmawiał z babką zajmującą się tym w firmie. Ona twierdzi, że są bardzo zadowoleni, bo pomoc trafiła po prostu w odpowiednie miejsce.
Pozdrawaim,
Elzi i po prostu Michał 25.02.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Ośrodek preadopcyjny – finał beze mnie.