-
AutorWpisy
-
11 stycznia 2006 at 13:26 #74441
samantaPewnie większość z Was już wie, że w przyszłym tygodniu 20 stycznia mam się zgłosić do szpitala na laparoskopię
To moja ostatnia „deska ratunku” i zarazem „światełko w tunelu”
Lekarz „obstawiał” u mnie endometriozę i modlę się tylko, żeby nie wykrakał tego :(((
Mam nadzieję, że dowiem się co jest przyczyną braku naturalnej owulacji a zarazem braku ciąży po inseminacjachJestem już zaszczepiona na żółtaczkę, mam wyniki posiewu, cytologia w piątek więc pozostało mi już tylko odliczać
Przyznaję – sama to lekarzowi zaproponowałam, bo nie chcę już czekać i nadal próbować skoro nie ma efektów ale teraz MAM STRACHA !!
Pewnie za dwa tygodnie będę się śmiać z tego strachu ale wszystko jeszcze przede mną ………Właśnie próbowałam poinformować kierownika, że przez jakiś czas nie będzie mnie w pracy a ON CHCE UZYSKAĆ SZCZEGÓŁY Co mam mu powiedzieć !!!!!
trzymajcie kciuki plizzzzzz
*********
51 cykl :((
23 stycznia laparoskopia11 stycznia 2006 at 14:05 #980652
gablysiaRe: ostatnia \”deska ratunku\”
Kochana, trzymam kciuki za ciebie, powiedz temu burakowi, ze idziesz na operacje, sprawy kobiece i finito. I będziesz na L4 dłuższy czas, bo to skomplikowana operacja.
Niech sie martwi o ciebie.Wszystko będzie dobrze, nie bój się
Wszystkie badania są ok, endometriozy nie masz, nie gadaj głupstw.
Zobaczysz ze moja przepowiednia sie sprawdzi i owulacje będziesz mieć jak malowaną po tej laparo.Buziaki, trzymam kciukaski mocno za ciebie.
Weteranka-3lata za mną-czekam na 2 IUI
11 stycznia 2006 at 14:08 #980653
AnonimRe: ostatnia \”deska ratunku\”
NO TO JA JUŻ ZACISKAM KCIUKI, CAŁE 2 TYGODNIE BĘDĘ TRZYMAĆ KCIUKI, A POTEM JESZCZE PRZEZ JAKIŚ CZAS, WIĘC KOCHANA TY MOJA ZLITUJ SIĘ NADE MNĄ I ZAJDŹ W CIĄŻĘ!!!!
A tak poważnie Samantko, to naprawdę bardzo bym chciała zeby ten zbieg zmieniła wszystko w Twoim zyciu i żeby upragnione 2 krechy zawitały na najbliższym teście.
A kierownikowi powiedz, że jedziesz na narty albo żeby sie za bardzo nie interesował, albo daj mu linka do naszego forum
Ściskam Cię mocno i cieplutko, a w piątek 20 będę myślami z Tobą
11 stycznia 2006 at 14:15 #980654
karolakojRe: ostatnia \”deska ratunku\”
Samanto…..trzeba wierzyc, ze po laparoskopii coś tam się zmieni (moze Cię nawet całkowicie naprawią) i szybciutko Wam sie potem uda. Przecież wiele kobiet po tym zabiegu zachodzi w ciążę:)
Endometriozy absolutnie nie życze, ale jeśli ja masz to pousuwają ogniska i na jakiś czas bedziesz jak nówka 😉
Same korzysci z laparoskopii:) Stres…..wiem, że sie denerwujesz i boisz i kazde zdanie typu „nie denerwuj sie, bo nie ma powodu” jest głupie i bezsensowne. Ale tylko tyle można powiedzieć: nie denerwuj sie, nic sie nie bój, na pewno laparoskopia krzywdy Ci nie zrobi, a miejym nadzieję, ze będzie u Ciebie zbawienna:)
A kierownikowi w robocie powiedz, ze masz operacje – kobiecą i chyba nie chcialby znac szczegóły. Jak ja byłam w szpitalu przy mojej genialnej torbieli tak wlasnie powiedzialam. Wszyscy sie odwrocili i nikt więcej nie pytal:)
Bądz dzielną Samantą i nie boj się
caluję i przytulamkarkoj
11 stycznia 2006 at 14:16 #980655
natusiaRe: ostatnia \”deska ratunku\”
samanta, jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze:)
trzymam kciuki:)11 stycznia 2006 at 14:43 #980656
samantaRe: ostatnia \”deska ratunku\”
Dzięki dziewczyny, na Was zawsze można liczyć
11 stycznia 2006 at 14:54 #980657
karolakojRe: ostatnia \”deska ratunku\”
A my dziękujemy za piękne kwiaty 😉
karkoj
11 stycznia 2006 at 15:02 #980658
Anonim11 stycznia 2006 at 16:11 #980659
nuskaRe: ostatnia \”deska ratunku\”
Samanta czego Ci życzyć właśnie się zastanawiam, bo życzyć żeby okazało się wszystko ok, to znowu brak diagnozy a życzyć żeby znaleziono przyczynę też jakoś głupio bo to znaczy że coś jest nie tak… (ale filozof ze mnie od siedmiu boleści). W każdym razie życzę Ci żeby wszystko było po Twojej myśli :o)
Trzymaj się, ja trzymam kciuki.
A jeśli chodzi o kierownika to może znajdź w necie dokładny opis laparoskopi z łacińskimi tłumaczeniami i wydrukuj mu hihi. Miałam kiedyś encyklopedię zdrowia na CD i tam był krótki filmik o laparoskopii hehe. Mogłabyś jako załacznik dodac’ do opisu. Też se wymyślił… szczegóły…
Pozdrawiam Nuśka
A kysz… a kysz… strachy ;o)Nuśka i 3 Aniołki…
11 stycznia 2006 at 17:03 #980660
iza2307Re: ostatnia \”deska ratunku\”
Sam laparo to naprawdę dobra sprawa, wszystko będzie wtedy wiadomo. I zanim się obejrzysz, dwie krechy będą tak tłuste, że nie będą się mogły zmieścić . Kochanie, co do Twojego stracha, to ja się nie będę wypowiadać… milczę jak grób…
Kierownikowi powiedz tak, jak radzą dziewczyny… że to kobiece sprawy… powinno to go chyba zamknąć…
Trzymam mocno kciukasy i nic się nie martw, my tu już zaczęłyśmy odczyniać czary.
Całus dla Ciebie :*
11 stycznia 2006 at 18:38 #980661
anaimRe: ostatnia \”deska ratunku\”
Życzę powodzenia. Oby wszystko się wyjaśniło, oczywiście pozytywnie dla Was. Powodzenia
11 stycznia 2006 at 19:21 #980662
aqqRe: ostatnia \”deska ratunku\”
Sam,wszystko będzie ok.Strach przed operacją jest ogromny (wiem,bo sama przez to przeszłam),ale naprawdę warto.Zrobisz ogromny krok do przodu.
My czarownice-weteranki zgodnie twierdzimy ,że zaraz po laparo zobaczysz dwie tłuściutkie kechy,potem będzie tłuściutki bobasek,a potem może jeszcze jeden………
Jeśli chodzi o buraka-kierownika,to nie ma się co dziwić,przecież buraki to bezmózgowce,hehehe.
W każdym razie trzymam mocno kciuki ,głowa do góry.sylwia
11 stycznia 2006 at 19:50 #980663
ninkaRe: ostatnia \”deska ratunku\”
Samanto ja ciagle trzymam kciuki (z reszta wiesz) Laparo sie nie boj bo jak tylko Cie uspia to bedzie Ci wszystko jedno a po zabiegu nie jest az tak strasznie jak po normalnej operacji. Bola troche ramiona i moze gardlo od intubacji, ale to nic. Z reszta wiesz, ze jet to doskonala forma diagnostyki a jednoczesnie w wielu przypadkach ogromna pomoc w zajsciu w ciaze. Ja to bym sie na Twoim miejscu cieszyla raczej;) Wszystko bedzie dobrze a jak cos znajda to naprawia. Nic sie nie martw. Bedzie dobrze:)
Ninka, Agatka (04.06.99) i Martynka (12.03.05)
11 stycznia 2006 at 20:42 #980664
samantaRe: ostatnia \”deska ratunku\”
Ninka jak mnie tu znalazłaś Dzięki za wsparcie
Aqq oby Wasze czarodziejsko-weterankowe przepowiednie się sprawdziły
Anaim dzięki
Iza trzymam kciuki za Twoją kolejną stymulację i jej efekty
Nuśka ten pomysł z wydrukiem łacińskim jest całkiem niezłyOj ciekawe, czy któraś z Was ma za kierownika większego „buraka” he he
***********
51 cykl :((12 stycznia 2006 at 08:50 #980665
karolakojRe: ostatnia \”deska ratunku\”
o kurcze….dobre….myśle o kierowniku…hehehehe
karkoj
-
AutorWpisy
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » PRZYSZLI RODZICE » Leczenie niepłodności » ostatnia „deska ratunku”