Hejka! Tak czytam i czytam i coraz częściej spotykam sie z opiniami że to jednak nie koniec…jestem w 38 tyg, i wczoraj moja ginka powiedziała że to ostatnia wizyta. Ostatnie USG miałam w 32 tyg, kazano m leżeć do 38 tyg. bo szyjka zmiękła, a teraz okazuje sie że wszystko zamknięte, szczelne, ciążowe a nie porodowe. Więc pani dr. kazała przyjśc 7-12 czyli w dzień terminu na izbe na KTG i tyle.
Czy nie powinni mi zrobic jeszcze raz USG (wiem że ułożenie jest głównkowe wiec ok) ale zważyc Niunie czy coś sprawdzić z pępowina… Poza tym lecze sie z grzybka (Nystatyna) i co nie bedzie wiecej posiewu. Wczoraj jeszcze to wydawało mi sie normalne skoro ginka tak mówi ale juz dzis mnie to niepokoi! jak było u was Końcóweczki?
Pam & Karolcia przełom 11/12 2003
7 odpowiedzi na pytanie: ostatnia wizyta…
Re: ostatnia wizyta…
Wiesz co Pam, faktycznei powinnaś moim zdaniem mieć jeszcze wizyty co tydzień! Obie jesteśmy w tym samym tygodniu ciąży i mi kazała chodzić do siebie co tydzień i akurat jutro mam ktg i wizytę, i tak mam łazić do 5-6 grudnia tj. do terminu porodu, a w dodatku jeszcze wczoraj robiłam ostatni raz krew i mocz. A w przypadku jak jeszcze leczysz infekcję to tym bardziej powinna kazać ci przyjść na posiew…tak sobie myślę. Uważam, że powinnaś łazić do niej raz w tygodniu na kontrolę i ktg. Pozdrawiam
Bercia i Ola 06.12.2003
Re: ostatnia wizyta…
Pam, poradź coś na zgagę! bo mnie wykończy!
Bercia
do Berci
Mliko kochana mliko ! mnie nic innego nie pomaga tak jak mleko, jak ręka odjął !!! pół szklaneczki i luz!
Pam & Karolcia przełom 11/12 2003
Re: ostatnia wizyta…
skoncze tą Nystatyne i zadzwonie do niej, powiem że mnie c…piecze i niech pobiera posiew. oo tak zrobie 🙂
Pam & Karolcia przełom 11/12 2003
Re: ostatnia wizyta…
mi gin w 37 tyg tez powiedzial KONIEC!!!! tj mialam od 38 tyg chodzic sobie na KTG do szpitala ale juz nie zdazylam – dzien po wizycie urodzilam
szcęściara !!!!!
.
Pam & Karolcia przełom 11/12 2003
Re: ostatnia wizyta…
Co prawda teraz jestem ‘kwietniówka’ ale mogę coś powiedzieć bo to moja druga dzidzia… Ze mną w pierwszej ciąży było tak: wg USG – dziecko wielkie “na pewno pani prędzej urodzi”, dodatkowa na (wtedy) ostatnim USG dowiedziałam się że Mała ma dwa razy owiniętą pępowinę wokół szyi… możesz sobie wyobrazić co myślałam i jak się bałam! I też ostatnią wizytę miałam na 2 tyg. przed terminem porodu. Lekarz – dodam, że zaufany i dobry – kazał się ewentualnie zgłosić gdybym z tydzień przechodziła termin… Wyobraź sobie: duże dziecko, ta pępowina wokół szyi a on – lekarz taki ‘beztroski’….. I wiesz -= dzis wiem, że miał rację!!!!! Mimo rzeczywiście wielkiej córeczki pprzechochodziłam termin 5 dni… i nie zdążyłam już do niego póść! Córcia urodziła się na 10 pkt Apgar mimo tych podwójnych korali na szyi!!!! Myślę, żę u Ciebie też będzie dobrze! na pewno chodzisz do zaufanego lekarza, a on wie co robi! Ty zaś bądź spokojna! Może nie dotrawasz do wyznaczonego terminu i urodzisz wcześniej…. Co do bakterii – zupełnie nie mam doświadczenia i zrób jak Ci rozum podpowiada! Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego ściskania Maluszka w ramionach!
Znasz odpowiedź na pytanie: ostatnia wizyta…