Tragedia straszna sie stala,kiedy to po dluuugiej przerwie we wspolzyciu ze swoim kochany mezem zabieralismy sie do naszego drugiego, pierwszego razu stwierdzilam ze juz chyba nigdy nie bedzie tak jak byc powinno,a przynajmniej tak jak bylo kiedys.
po pierwsze:
-nic nie czuje
po drugie:
-on nic nie czuje
po trzecie:
-opornie nam to idzie
po czwarte:
-nie moge dojsc
po piate:
-czasami trzeba przerwac baracholy na karmienie;((((((
oJ I WOGOLE JEST OKROPNIE!!!! Czy wy tez tak mialyscie? Jestem juz 3 miesiace po porodzie a ja nadal czuje sie jak studnia bez dna!!!!NAwet Cwiczenia nie pomagaja!!! A jak by tego bylo malo to jak moj biedny mezulek przytula sie sie do swojej kochanej zony to ta odwraca sie w drugo strone bo oczki sie jej kleja i nie w glowie jej baraszkowanie;(( Co ja mam zrobic zeby bylo tak jak kiedys?HELP ME!!!!!!!!
8 odpowiedzi na pytanie: Oziębulec ze mnie
Re: Oziębulec ze mnie
co do ochoty to wróci, gdy przestaniesz karmić…
Może potrzebujecie czasu,może jakaś romantyczna kolacyjka??
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: Oziębulec ze mnie
Nie przejmuj się. U mnie było podobnie – bardziej bolało niż sprawiało przyjemność. Nie mówiąc już o tym, że mocno musiałam samą siebie przekonywać, że może warto trochę pobaraszkować. Jakoś tak bardziej byłam przez dłuuuuuugi okres po porodzie mamą niz żoną….
Ale nasz drugi pierwszy raz (sympatyczne określenie) był bardzo przyjemny… Ale potem znowu cisza… Aż wszystko powoli wraca do normy….
Piotruś teraz dłużej śpi i można spędzić całkiem miłe chwile…
Nie masz się czym przejmować. Tylko daj sobie trochę czasu. To musi wszystko wrócić do normy.
Może pocieszy cię fakt, że te objawy “oziębłości” sa bardzo często spotykane i powiedzmy całkiem naturalne…
Cierpliwości życzę i jak już przyjdzie pora to upojnych chwil
moni
Re: Oziębulec ze mnie
Powiem Ci, że i ja do tej pory nie weszłąm na swój,,poziom” sprzed porodu….i może faktycznie wina lezy po stronie karmienia piersią, jak mówi porky?Bądźmy dobrej myśli, że wrócą upojne noce;)))- pozdrawiam- ignorkowa
Kacper- 06.03.2005r.
Re: Oziębulec ze mnie
Przyłączam się do oziębłych – 6 m-cy po porodzie, nadal karmię
Po pierwszym porodzie było to samo… a jednak pojawił się Maciuś.
Na dzień dzisiejszy sex dla mnie mógłby nie istnieć… i też nad tym boleję – przecież było tak fajnie!!!
Ania z Wiktusią i Maciusiem
Re: Oziębulec ze mnie
Podpisuję się pod tym obiema rękami 😉 Też pół roku po porodzie i lód ze mnie straszliwy. To próba przetrwania dla mojego męża 😉
Bea i Julcia (10.04.2005)
Re: Oziębulec ze mnie
Też myślałam że to niemożliwe że znowu może być tak jak kiedyś.. Ale pocieszę Cię że może być nawet jeszcze lepiej!
Jak karmiłam brałam Cerazette-to była tragedia,po co brać pigułki skoro i tak się nie chce bara bara!!??Do tego nawet jak się zmuszałam to miałam problem bo bolało (brak nawilżenia).
Po odstawieniu Adasia od piersi,i przerwaniu brania tych okropnych pigułek-wróciła chęć ze zdwojoną siłą..
Mąż musi zrozumieć Twój obecny stan,wytłumacz mu że to przejdzie ale na razie karmisz piersią i to jest najważniejsze,musicie jakoś razem przetrwać ten okres..potem będzie znowu dobrze..zobaczysz!
Oziębulcem jestes tylko teraz przez chwile..przejdzie Ci!
Pozdrawiam,
[Zobacz stronę]
Re: Oziębulec ze mnie
Wiesz ja nie rodziłam naturalnie więc “tam” nie byłam naruszona, ale dochodzenie do stanu jak przed ciążą zajęło i chyba z 8-10 miesięcy… Duże znaczenie miało tu zmęczenie i laktacja. Czasu trzeba, czasu…
Michałek 14.08.2003
Re: Oziębulec ze mnie
Nie wiem co Ci doradzić, bo sama mam ten sam problem. Pierwszy raz “normalny” bez bólu i strachu i z odrobiną przyjemności odbył się 5 miesięcy po porodzie, wcześniej próbowaliśmy, ale bez rezultatu. Z ochotą różnie bywa, w ciągu dnia nie było kiedy a wieczorami ja jestem już tak padnięta, że myślę tylko o spaniu. Faktycznie poczas karmienia, kobieta ma mniejszą ochotę na seks, dochodzi do tego zmęczenie i wszystko jasne, ja do tego wszystkiego zaczęłam brać pigułki jakieś 5 miesięcy temu i moje libido spadło do zera ku załamaniu mojesgo męża. Pigułki antykoncepcyjne, no faktycznie antykoncepcja 100%.Kiedy przestaniesz karmić i trochę odpoczniesz wszystko powinno wrócić do normy, ale z pigułkami to się chyba trzeba zastanowić, ja zastanawiam się nad odstawieniem.
Justyna
Znasz odpowiedź na pytanie: Oziębulec ze mnie