Apeluję tylko-bo właśnie moja kumpela wylądowała z zakrzepicą w szpitalu, by wszystkie palące kobiety zastanowiły się na swoją antykoncepcją i jesli zdecydowały się na hormony brały odpowiednią, bo wakcje sprzyjają różnym rzeczą, pozdrawiam już urlopowo.
13 odpowiedzi na pytanie: Palące Kobiety!
Ja poszłam dalej- zrezygnowałam z palenia i z hormonów.
eeeee….tam…..hormony to pewnie jakieś tam masz
no i tu tez powinno byc wspomniane o paleniu w ciazy, bo w czasie ciazy jest duze ryzkyko zakrzepow, a plus fajki to
Poza tym, nalezy pamietac biora tabletki o badaniach krwi, ja mialam robione 2-3 razy w roku z zalecenia gin bo wlasnie palilam.
Hehe- no tak;)
ala, a Ty tak serio chcesz trzecie dziecko?
Jesli tak, to PODZIWIAM!!!!
mnie na drugie ciezko sie zdecydowac, aczkolwiek w pazdzierniku zaczynamy starania
O to trzymam kciuki 🙂 za powodzenie 🙂
Nie dziekuje zeby nie zapeszyc – dziewuszka nam sie marzy 🙂
ja podziwiam, że się ludzie na drugie decydują 😉
ja tez… 😉 sama wyjsc z podziwu nie moge, ze sie zdecydowalam
teraz zas mam za swoje – bardzo delikatnie i eufemistycznie mowiac: obecnie mam trudny okres w swoim zyciu
zas w temacie – z hormonow juz w zyciu nie zrezygnuje, bo trzeciego dziecka zdecydowanie i stanowczo nie chce. palic nie pale, bede robic badania i trzymac kciuki, by wszystko bylo ok.
Ania- no właśnie! jak tam???? ja TAAAAK Ci kibicowałam- atu ciszaaaa-albo ja przeoczyłam opisy;)
Trzecie…. No mam ich dwóch tak cudnych, że szkoda genów marnować;)
Ale MUSZE juz do roboty! Bo 2 lata w domu siedze! do dzis kwestia 3 była otwarta;) ale sie pozmieniało-dostałam ciekawą propozycję pracy. Bardzo ciekawa-i jeśli mnie zechca to ide w to jak w dym.
🙂
generalnie jest ok, ALE…
jak sie nastawialismy na drugie, to wciaz blakalo nam sie po glowie wspomnienie, jak bylo z Makarym /teraz docenilismy starszego syna 😉 / – z Miloszkiem jest CIUT inaczej. szkoda, ze instrukcji obslugi nikt nie zalaczyl. dziecko wymagajace, prawie zero spania w ciagu dnia, w nocy od 4,00 budzi sie co godzine, najdluzsza nocna przerw to 5 godzin. dobrze, ze chociaz zdrowy i nic mu nie dolega… czasu doslownie zero, siedze praktycznie sama z 2 dzieciakow, maz non stop w pracy, a jesli jest w domu, to zawsze cos robi w ogrodzie. ja po 3 tygodniach powoli wariuje. na DI wpadam jak po ogien, nawet w czerwcowkowym watku nie mam czasu pogadac.
z praca tez nie wiem,jak bedzie. moje miejsce oczywiscie na mnie czeka, ale ja nie mam jakos checi ani sil znow dla kogos pracowac, wpasc w kierat 8-16 i codziennie rano liczyc dni do weekendu. chcialabym u siebie, co teoretycznie /mam nadzieje!/ bedzie mozliwe – maz wlasnie otwiera mala knajpke, wiec moze u niego zostane…
a Ty jak masz ochote na trzecie, to do roboty bede trzymac kciuki!
ania gratuluje rozpakowania swojego dwupaku
i trzymam kciuki żeby było lepiej i żebyście się instrukcji malucha nauczyli
Ania- będzie dobrze! Pierwszy mies najgorszy, hormony skacza, małe dopiero sie oswaja ze swiatem….potem bedzie lepiej!
Znasz odpowiedź na pytanie: Palące Kobiety!