palenie a ciąża

Witam! Całkiem niedawno dowiedziałam się, że jestem w ciąży, a palę papierosy. Chcę rzucić ale mi nie wychodzi. Dziewczyny czy któraś was paliła w czasie ciąży? Pomóżcie mi rzucić, doradźcie jak to zrobić?

22 odpowiedzi na pytanie: palenie a ciąża

  1. Re: palenie a ciąża

    ja mam ten sam problem tez sie dowiedzialam w sumie 13 lipca na wakacjach zrobilam test i wyszly dwie kreski a w poniedzialek majac usg wyszlo ze to 3 miesiac a pale teraz postanowilam ze rzuce za wszelka cene i wlasnie zaczyna powoli mi sie to udawac jak tylko chce mi sie palic zaczynam jesc tak dlugo az glod nikotynowy zostaje zastapiony mam nadzieje ze mi sie to uda bo nie chce dalej truc malenstwa ktore ma 43 milimetry chce rzucic dla dziecka i dla swojego zdrowia rowniez nieiwem czy to zda egzamin jak nie to bede probowac innych slyszalam rowniez ze mozna w czasie kiedy czujesz ze potrzebna ci nikotyna to zamiast tego jesc marchewke moze to rowniez jest jakis sposob hmm kto to wie trzeba probowac i ja tobie sobie i innym mamo zycze tego aby udalo nam sie rzucic ten wstrenty nalog powodzenia i pozdrawiam

    basia

    • Re: palenie a ciąża

      Ja też paliłam papierosy jak zaszłam w ciążę. Rzuciłam jednak w momencie, kiedy zobaczyłam wynik testu. Tak od razu, z marszu (a paliłam bardzo dużo, około 1 paczki dziennie). Pomyślałam o dziecku i to wystarczyło. Tobie też radzę zrobić to po prostu normalnie, raptownie, bez zostawiania furtki, na “nie udało się, a bardzo chciałam”. Wiem jak ciężko się rzuca, bo wcześniej próbowałam wiele razy. Ale dobra motywacja i sukces gwarantowany!! A zdrowie dziecka taką motywacją chyba jest..

      • Re: palenie a ciąża

        Może poczytaj o skutkach palenia w ciąży – to Ci powinno wystarczyć. Powiem Ci szczerze, że Twoje słowa mnie zaszokowały… Ja nie mogłabym sobie spojrzeć w twarz po zapaleniu choć jednego papierosa wiedząc, że jestem w ciąży. Może ta wiadomość jeszcze do Ciebie nie dotarła? Musisz uświadomić sobie, że teraz nosisz w sobie małego człowieczka, i jego zdrowie zależy teraz w dużej mierze od Ciebie. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało!!!

        Natalia i Ingusia (01.12.2005r.)

        • Re: palenie a ciąża

          Przed zajściem w ciążę paliłam sporo. Zawsze mówiłam, że jak mnie w pracy zobaczą bez papierosa to będzie oznaczało, że jestem w ciąży. Rzeczywistość okazała się jednak inna – po zrobieniu testu, który wyszedł pozytywny pierwsze co zrobiłam to zapaliłam papierosa.
          Paliłam jeszcze przez jakiś miesiąc – ograniczyłam się do 5 papierosów dziennie, ale ciężko mi było tak z dnia na dzień rzucić.
          Na szczęście przyszedł taki dzień, gdy w jednym momencie poczułam wielki wstręt do dymu papierosowego (siedziałam u mamy, która akurat zapaliła papierosa) i od tego dnia nie wzięłam papierosa do ust. Widocznie tak bardzo nie chciałam palić, że organizm sam się upomniał, by nie dostarczać mu nikotyny, tym samym nie szkodzić Julce.

          Duża buźka

          Mama Gacka i Julka (01.03.2004)

          • Re: palenie a ciąża

            U mnie bylo tak samo. Rzuciłam gdy tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży tak po prostu przestałam palić. Zdrowie dziecka było najważniejsze i to było jedyną motywacją.

            • Re: palenie a ciąża

              Rzuciłam. Musiałam, bo szkoda mi było dziecka, było trudno, ale się udało 🙂 Na poczatku nie czułam głodu nikotynowego, bo mdłosci itp. ale pózniej zaczeło mi brakowac papierosów, szczeg, ólnie jak ktoś palił, np. znajomi, kiedy się z nimi spotkaliśmy. Palili w drugim pokoju, ale ja i tak troche czułam dym i… chciwie go nosem wciągałam 🙁 Albo na ulicy szłam za kimś kto palił i tez musiałam wciągać ten dym, nie mogłam się oprzeć. Ale sama papierosa nie tknęłam. Troche więcej jadłam, efektem jest teraz już 9,5 kg na +, ale nie zapaliłam. Tak się zaparłam. Czasem były mysli typu ” A co tam, tylko jednego zapale, przeciez nie zaszkodzi “. Ale nigdy się nie odważyłam. Rzuciłam będac w 5 tyg. bo wtedy dopiero się dowiedziałam o ciąży i powiem Ci, że jeszcze mi brakuje. I wcale nbie wiem na pewno, czy jak urodzę i wykarmię, to nie wrócę do nałogu. Ale to jeszcze długo 😉 Nie wiem, co Ci doradzić, u mnie było duzo samozaparcia i silnej woli. I duuużo jedzonka zamaist papierosa, ale tego nie polecam 😉 Trzymam kciuki!

              Pozdrawiam!

              • Re: palenie a ciąża

                Absolutnie nie wyobrażam sobie palenia w ciąży…
                Palenie albo ciąża i zdrowe dziecko….. Sama wybierz !!

                • Re: palenie a ciąża

                  Kochana, jak możesz nie rzucić mysląc o dziecku. Ja tez paliłam nałogowo ale gdy się dowiedziałam, że jestem w ciąży nawet nie pomyslałam o papierosach. Życzę wytrwałości!

                  • Re: palenie a ciąża

                    Paliłam jeszcze na studiach…rzuciłam by ulitowac sienad swoim zdrowiem. Nie maiłam takiego motywatora jak Ty ale…udało sie bo CHCIAŁAM!!!

                    Życzę powodzenia 3mam kciuki

                    Jonatan 20.04.05r

                    • Re: palenie a ciąża

                      Co zrobić? Rzucić. Koniecznie. Paliłam do zobaczenia 2 kresek na teście. Nie można narażać 2-giego człowieka na wady tylko i wyłącznie przez swoje lenistwo. Niestety- cholera bierze, ale nie można sięgać i tyle. Znam jednostki które paliły- 2 dzieci z astmą.
                      Pozdrawiam

                      • Re: palenie a ciąża

                        A nie jest dla Ciebie dostateczną motywacją do rzucenia palenia sam fakt bycia w ciąży??? Pomyśl o dziecku i o ryzyku związanym z tym, że palisz. Przecież grozi Ci nie tylko przedwczesny poród i niska waga urodzeniowa dziecka, ale też mnóstwo chorób, na które może zachorować Twoje dziecko właśnie dlatego, że Tobie brakowało silnej woli. Chyba nie chcesz za to odpowiadać?
                        Aśka i Bartuś

                        (24.07.04)

                        • Re: palenie a ciąża

                          to sie tak latwo mowi— rzucic…. Ale to nie takie proste….ja co prawda nie pale i nigdy nie palilam ale mam jeden nalog….jestem cukroholikiem, kocham slodycze, a mam cukrzyce ciazowa….myslicie ze mi latwo odmawiac sobie slodyczy??? absolutnie….jem je ale w duzo mniejszych ilosciach, i wiem po sobie ze nie da sie rzucic nalogu od tak poprostu….martyna ja Cie dobrze rozumiem, i moze na poczatek postaraj sie choc troche ograniczyc palenie a pozniej jak przyjda mdlosci (w Twoim przypadku byloby to zbawienne) sama stwierdzisz ze fajki Ci nie smakuja….czesc moich kolezanek palacych wlasnie dzieki mdlosciom rzucily palenie….powodzenia 🙂
                          Ania

                          • Re: palenie a ciąża

                            Ja też, zobaczyłam wynik testu, zapaliłam z wrażenia ostatniego papierosa (do połowy) i od tego momentu ani jednego przez całą ciążę, nawet nie przebywałam w towarzystwie palących.

                            Alexander ur. 18.06.2004

                            • Re: palenie a ciąża

                              Jak ktoś próbował przy mnie zapalić papierosa to od razu prosilam zeby tego nie robil albo wychodzilam a jak ktos nie sluchal to krzyczałam. Przeczytałam gdzieś że ciężarna kobieta nie powinna przebywać w toważystwie palących bo to tak samo jakby sama pliła.

                              • Re: palenie a ciąża

                                Ja z wrażenia że pojawiły się na teście II kreski, zapaliłam, ale to był ostatni papieros! Następnego dnia wzięłam kolejnego – odpaliłam i nie miałam odwagi się zaciąnąć! Strach o zdrowie dziecka był większy niż moje zachcianki. Papierosom oparłam się natomiast kawusi nie mogę! Mam niskie ciśnenie, jestem wciąż śpiąca i dwie małe kawki dziennie wypijam!

                                • Re: palenie a ciąża

                                  Ja rzuciłam, gdy tylko dowiedziałam się o fasolce !!! Paliłam duuuuużo [ paczkę dziennie] a teraz nawet nie pamiętam czy było mi trudno rzucić… Najważniejsze było dla mnie- nie truć Aluśki !!!!!!!!!!!!!!!

                                  Teraz karmię i nadal nie palę.A jak przestanę karmić…wtedy też nie zamierzam wracać do nałogu

                                  Rzuciłam palenie dzięki mojej córce!!!!!!!!!!!!

                                  Ola i Ala
                                  2.06.2005

                                  • Re: palenie a ciąża

                                    Ja paliłam papierosy, jak tylko wyszedl pozytywny test, od razu, bez zastanawiania się przestalam palic. Tak chyba jest najlepiej…

                                    • Re: palenie a ciąża

                                      Ja pilam kawę prze obie ciąże – jedyna przyjemnośc jaka mi zostala 😉
                                      Kawa to nic strasznego 🙂

                                      • Re: palenie a ciąża

                                        Ja palilam w ciazy i to dosc duzo – ale z przerwami. Myslalam ze tak bardzo nie zaszkodze mojemu dzieciaczkowi. Urodzilam 4 dni temu i od wczoraj jestem sama w domu bo moj synus lezy na dzieciecym z powowdu malej ilosci wapnia i jak to okreslila pani doktor “glodu nikotynowego”. Maly jest strasznie nerwowy. Mowie ci nie warto narazac maluszka – zrozumiesz to kiedy zobaczysz pyszczek swojego dziecka.

                                        • Re: palenie a ciąża

                                          Hej-

                                          nikt nie mówi, że jest to łatwe – ale na pewno z takim motywatorem – jak dzidzia w brzusiu da się to zrobić. Wiem – bo sama przez to przeszłam. Przed ciążą paliłam dość dużo, dzień rozpoczynałam od kawy i batonika (a tych kaw i batonów dziennie zbierało się ok 5). Papierosł pomógł mi rzucić mąż – nie paliłam już tylko dostawałam od niego najpierw pół a później coraz mniej -i tak ok 2 tyg po tym jak się dowiedziałam o ciąży już nie paliła (nigdy bym nie pomyślała, że mi tak dobrze pójdzie -bo nie mam silnej woli). Później przyszła kolej na kawę – którą kochałam – wraz z pierwszymi mdłościami odeszła mi na nią ochota. A co do słodyczy – po teście obciążenia glukozą – jak wynik wyszedł trochę powyżej górnej granicy normy lekarz opowiedział o zagrożeniach płynących dla dziecka przy cukrzycy u ciężarnych – tak się przejęłam, że w ciągu tygodnia diametralnie zmieniłam dietę (ok 5 m-ca ciąży) – bardzo trudno mi było – na początku zanim się do niej nie przyzwyczaiłam – płakałam z głodu -ale bałam się jeść jak dawniej.

                                          Jakoś się udało – a rezultat – zobaczycie poniżej – zdrowe, piękne dziecko – to sama radość dla matki.

                                          Uważam, że przy dużym samozaparciu i wierze we własne siły można dla dobra dziecka pokonać wszystkie nałogi (nie musi to być od razu – spróbuj stopniowo).

                                          Z całego serca życzę powodzenia.

                                          Pozdrawiam Ania z Julią

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: palenie a ciąża

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general