palenie

witajcie
jestem tu pierwszy raz i mam pytanie do was.czy paliliscie w czasie ciazy,ja jestem w 4 miesiacu i nadal pale nie wiem jak sobie poradzic z tym jak rzucic.czy jest to tak szkodliwe.prosze poradzcie bo jestem zdesperowana z tego powodu a nie wiem jak dac rade,
dorota

15 odpowiedzi na pytanie: palenie

  1. Re: palenie

    Cześć, ja paliłam przed ciążą paczkę fajek dziennie (dużo), ale od razu jak test pokazał mi 2 kreski przestałam palić w jednej chwili – nawet nie zapaliłam z wrażenia po wykonaniu testu, zwyczajnie – przestałam palić. Wiem, że to bardzo trudne zwłaszcza jak sie pali kilka lat (paliłam prawie 7 lat). Jestem dopiero na początku ciąży ale wiem, że mimo przyzwyczajeń nie zapale papierosa i już. Pomysl sobie, że to nie chodzi o Ciebie czy o mnie – tu chodzi o maleńką istotę, która jest regularnie zatruwana (przepraszam, ale inaczej sie nie da tego nazwać). Ty sama możesz się truć dowoli – masz wybór i wiesz czym grozi palenie. Pomyśl, co ma powiedzieć Twoje jeszcze nie narodzone dziecko? Posłuchaj Dorota, nie wiem czy Cie przekonam do rzucenia palenia bo pewnie sie już naczytałaś informacji na temat szkodliwości palenia (nie tylko w ciąży) i skutkach dla Twojego dziecka. Jeśli jednak jesteś przestraszona i zdenerwowana tym co robisz swojemu dziecku to postaraj się nie palić bo to naprawdę bardzo szkodzi. Zrób dziecku i sobie prezent na gwiazdkę
    P. S. Ja z całego serca życzę Ci sukcesów i zdrowia.

    Kasia + fasolka

    • Re: palenie

      Sorry, ale jak widzę kobietę w ciąży palącą papierosa, to mi się “scyzoryk w kieszeni otwiera”. To przecież chodzi o Twoje dziecko, czyli o to co dla każdej kobiety jest największym skarbem. Rzuć palenie natychmiast, bo gdyby coś z tego powodu stało się dziecku nigdy tego sobie nie wybaczysz.
      Powodzenia i wytrwałości.

      Ewa (termin 03.06.2003)

      • Re: palenie

        Moja znajoma paliła papierosy w czasie pierwszej i drugiej ciąży. W czasie pierwszej ciąży w 6 miesiącu miała dość duze rozwarcie, ale jakoś się wykaraskała z tego – szybko wróciła do pracy i urodziła maleństwo we właściwym terminie. Przy drugiej ciąży sytuacja się powtórzyła, ale nie poszło już tak gładko. Od ponad miesiąca leży odłogiem w domu, dostaje bolesne zastrzyki, bo znowu grozi jej przedwczesny poród. Nie mam pewności czy wyłącznie papierosy wpłynęły na to, ale w sporym stopniu tak. Też dużo paliłam przed ciążą, ale w okresie mdłości odrzucało mnie na samą myśl o fajkach. No i tak mi zostało :-)) Trzymam mocno kciuki za Ciebie!!!

        • Re: palenie

          Witamy serdecznie :o)
          Co do palenia, to niestety łożysko nie jest żadnym zabezpieczeniem przed substancjami jakie “pobierasz” podczas palenia, czyli to samo co Ty to i dziecko :o(
          Życzę więc silnej woli i szybkiego zerwania z nałogem.

          Pozdrawiam
          GOHA i Dareczek
          mama kwietniowa

          • Re: palenie

            Muszę się przyznać, że też popalam (staram się nie palić więcej, niż 4-5 dziennie – ultra lightów). Dowiedziałam się od lekarza, że najbardziej niebezpieczne jest palenie w pierwszym (kiedy się wszystko tworzy) i w trzecim (może wywołać przedwczesny poród z powodu szybszego starzenia się łożyska) trymestrze. u mnie wszystko jest z dzidzią w porządku. Wymiarowo jest tylko pół tygodnia mniejsze niż powinno być. Nie znaczy to wcale, że pochwalam palenie!!! Też będę musiała wkrótce rzucić, a nie jest to łatwe.
            Pozostaje mi życzyć sobie i tobie wytrwałości!
            Pozdrawiam

            Daga i 22 tyg. Fasolka

            • Re: palenie

              DZIEWCZYNY CZY W WOGÓLE WIECIE CO ROBICIE???????????????TRUJECIE SWOJE WŁASNE DZIECKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TEŻ PRZED CIĄŻĄ PALIŁAM OK 6 LAT PRAWIE PACZKĘ DZIENNIE I WIEM CO TO NAŁÓG ALE JAK MI UŚWIADOMIONO CO DZIEJE SIĘ Z DZIDZIUSIEM W TYM CZASIE JAK DELEKTUJESZ SIĘ FAJECZKĄ – KOSZMAR!!!!!!!!!!!!! DUSI SIĘ, KASZLE, BRAK MU POWIETRZA, MOŻE WYMIOTOWAĆ……..A TO ŻE TERAZ NIBY JEST Z NIM WSZYSTKO OK TO MOGĄ BYĆ POZORY. WYJDZIE WSZYSTKO W ŻYCIU DZIECKA POTEM – MOŻE DUŻO CHOROWAĆ, BYĆ ALERGIKIEM ITP. A DZIELENIE TRYMESTRÓW CIĄŻY NA BEZPIECZNE PALENIE I NIEBEZPIECZNE PALENIE TO GŁUPPPPPPPPPPPPPPPPPOOOOOOOOOOOOOOOTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
              ZASTANÓWCIE SIĘ NAD TYM!!!!!!!!!!!

              • Re: palenie

                Zgadzam się z założeniem, że nie można powiedzieć, iż z dzieckiem jest wszystko w porządku tylko na podstawie jego wymiarów. Palnienie wyrządza wielkie szkody, które zaowocują w przyszłości – choćby podatnością dziecka na zachorowania. Ja rzuciłam palenie na ponad miesiąc przed ciążą, jednak mimo teoretycznego rzucenia popalałam własnie mentole z nerwów w czasie, kiedy ciąży nie byłam jeszcze pewna… potem już nic, a i tak nie wiem, na ile to pomogło – rzucić nalezy znacznie wcześniej, aby oczyścić organizm. Ktoś mi bardzo obrazowo uświadomił, co się dzieje z dzieckiem podczas naszego palenia – wystarczy wyobrazić sobie to maleństwo, płód, z papierosem w ustach, zaciągające się nim z nami za kazdym razem… to brzmi okrutnie, ale może potrzeba właśnie mocnych słów osobom, które chcą rzucić, wiedzą, ze to wazne, a mimo to nie znajdują w sobie sił… mnie do palenia bardzo ciągnie, choć teoretycznie rzuciłam jeszcze przed ciąża.. ale nie wyobrażam sobie świadomego skazywania mojego dziecka na szkody, ktore będą się w nim odzywać przez całe życie. Zdecydowanie bardziej wole “pocierpieć” przez 9 miesięcy, niż skazywać dziecko na jakieś osłabienia czy choroby. Sama jestem dzieckiem palaczki, urodzonym w terminie i wymiarowym, a mimo to wcale nie tak sprawnym, za to chorowitszym od innych dzieci. I nikt nie sprawdzi tego, dlaczego taka jestem… ale w życiu nie ryzykowałabym jakiejkowliek choroby mojego dziecka tylko po to, zeby sobie zapalić… Jeśli ciąża jest przykra i stresująca, można iść na zwolnienie, a nie pokrywać swoje słabości paleniem… przecież cierpi na tym tyle aspektów naszej fizjologii… a tym samym – wszystko to odczuwa dzieciątko w nas… I faktycznie, najbardziej w I trymestrze jest to szkodliwe, ale każda chwila jest wazna, nawet jeśli ktoś palił przez 4 miesiące – nie może myslec, ze teraz to juz obojętne… serdecznie życzę wszystkim palącym mamom, aby znalazły w sobie siły, aby umiały dostrzec, ze od ich postępowania zalezy cale przyszle życie ukochanej istotki.. wiem, jak Wam jest ciężko… ale palenie jest znacznie gorsze niż wypicie od czasu do czasu lampki wina… palenie jest chyba najgorszą rzeczą, jaką w ciązy jesteśmy w stanie dziecku wyrządzić 🙁 Dlatego – dziewczyny, trzymam kciuki za to, byście znalazły w sobie siły…

                Lea i dzieciątko (11.03.03)

                • Re: palenie

                  Wiem jak się czujesz. Jestem obecnie w 23 tyg. i od 6 tyg. nie palę. A wcześniej…koszmar !!! Ciągło mnie bardziej jak przed ciążą. Mąż był bardzo zły i WYDZIELAŁ mi po 2, 3 papierosy dziennie. Nienawidziłam siebie za to, że palę i miałam okopne wyrzuty sumienia, oczywiście do następnego peta… No błędne koło. I przyszedł taki piękny dzień, kiedy to podczas ćmienia fajeczki zrobiło mi się niedobrze, wstąpiły na mnie zimne poty i wogóle czułam się jakbym miała zaraz umrzeć. Od tej pory nie zakurzyłam ani jednego !!!!!!! Nie wiem, czy się przepaliłam, czy mi się coś wreszcie w mózgowiu przestawiło, ale dziękuję za to Bogu bo o własnych siłach nigdy bym nie rzuciła. Mam nadzieję, że tobie się też przestawi w główce, bo to dziadowski nałóg, szczególnie jak ktoś nie ma silnej woli. Trzymam kciuki. Powodzenia !!!!!!!!!!

                  Anek i kwietniowy Bączek

                  • Re: palenie

                    witajcie
                    bardzo wam wszystkim dziekuje bardzo pomogly mi wasze odpowiedzi nie czuje sie juz taka sama z moim problemem.wiem ze bendzie mi ciezko,ale nie ja jestem tu ta wazna osoba ta mala myszka nic nie moze poradzic ze mama ja tak brutalne truje.pale 5,6 dziennie ale dzisiaj wypowiadam wojne temu i wieze ze mi sie uda,poprostu mösi. Nie mam silnej woli ale jestem dorosla i pewne sprawy nie moge traktowac z przymrözeniem oka.kochani napisze jak mi idzie walka bo obietnica to tylko krok a zeby wygrac to napewno czeka mnie jeszcze dluga droga zeby to powiedziec ze sie udalo
                    zycze wam i waszym malenstwom spokojnych radosnych swiat bozego narodzenia i wszystkiego dobrego w nowym roku i naprawde szczeze dziekuje za wasze rady kciuki i opinie
                    dorota

                    • Re: palenie

                      Trzymam mocno kciuki i wierze że uda ci sie pokonać ten paskudny nałóg!!
                      sama paliłam 7 lat ale z dniem gdy zaczełam myśleć o dzidzi przestałam i pół roku nie paliłam zanim zaczełam starania, skłamałabym gdybym powiedziała że było to łatwe ale wiem że jest to możliwe:)
                      a z silną wolą też u mnie nie jest łatwo:) myśl o dziecku to motywuje jak nic innego!

                      Zuzanna i Dzidziuś:)

                      • Re: palenie

                        Dorota, wierze ze dasz sobie radę z tym nałogiem. Z mojej strony mogę Ci doradzić zajadanie marchewek jak bardzo będzie Ci się chciało palić (a jeśli nie lubisz, możesz poszukać innych warzyw czy owoców, które na początek mogą zastąpić głupie przyzwyczajenie do trzymania czegoś w ręku – oby to nie był papieros). Wesołych Świąt. Pozdrawiam

                        Kasia + fasolka

                        • Re: palenie

                          Bardzo się ciesze z Twojego postanowienia, będę trzymała kciuki… a do pogryzania możesz wybrać też np. jakieś orzeszki, owoce, np. suszone… ja czasami pogrywam po prostu musli…

                          Życzę wytrwania, trzymaj się! 🙂

                          Lea i dzieciątko (11.03.03)

                          • Re: palenie

                            Palilam przed ciaza.przyznam, ze jest to okrutnie ciezka sprawa-rzucic..
                            Jednak pewnego dnia (bylam w 5 tyg.ciazy) dotarlo do mnie, ze mam w brzuchu czlowieka,ktory nienawidzi papierosow.Wyobrazilam sobie iz nie dosc, ze pali on razem ze mna,to rowniez je te papierosy…dziwne,ale mialam takie mysli.
                            Boze jak mi bylo ciezko…uuuuuu!!!!!!!
                            Walczylam 2 tygodnie. Bylam bliska zamordowania wszystkiego co sie rusza,bylam klebkiem nerwow,maz nagle stal sie winny wszystkiemu (nawet temu, ze zaczelam palic_a zaczelam jeszcze przed tym jak go poznalam…hmmm)- nie moglam usiedziec w jednym miejscu minuty.Jednak moj chyba rozsadek,podpowiedzial mi,nie rob tego.
                            Jedno co moge poradzic…staraj sie czyms zajac,co na jakis czs uwolni cie od siegniecia po papieros. Staraj sie przetrzymac 2 tyg. (owe 2 magiczne tyg.) bez palenia,a zobaczysz, ze to pomaga.
                            Sprawdzilam to na sobie.Jednak nie recze za to co sie moze z toba dziac,w ciagu tych pierwszych kilku dni…he,he,he
                            Trzymam kciuki..
                            Paloma i 28 tyg.Alex

                            • Re: palenie

                              Zucaj to paskudztwo jak najpredzej!!!!!!!!!!!!!!!!
                              Ja tez palilam,ale jak zobaczylam dwie kreseczki to zapalilam ostatniego papierosa i nawet go nie wypalilam do konca bo cala paczke i tego smierdziucha wypieprzylam za okno.
                              Pamietaj, ze ten malutki i bezbronny czlowieczkek jest od Ciebie zalezny i wdycha to samo co ty!!Dziecko,ktorych matki palily w ciazy rodzi sie z glodem nikotynowym, a palenie moze powodowac poronienie lub przedwczesny porod, a teo zadna z nas nie chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Poza tym, mleko matki palacej ma gorzki smak i sa przypagki ze dziecko nie chce go pic lub pije bo potrzebuje substancji z paierocha.A FEEEEEEEEEEE!!
                              Zucaj paierochy dla dziecka, ono w tym momecnie jest najwzniejsze.

                              Nelly i 31tyg. Synek

                              • Re: palenie

                                Uwazam ze powinnas zrobic wszystko aby przestac palic.
                                Przed ciaza palilam, na imprezach pilam alkohol. Z paleniem chcialam skonczyc juz ok 2-3 miesiece przed ciaza i nadal palilam. Kiedy zaszlam w ciaze okazalo sie ze alkohol jest wstretny a papierosy tak okropnie smierdza,ba i juz po wachaniu samego dymu mialam zgage.Wiem ze nie kazda kobieta ma to szczescie ze nalogi podczas ciazy staja sie jej zmora. Swoja droga nawet gdyby w moim przypadku bylo inaczej nie palila bym poprostu jak sobie pomysle o kobiecie w ciazy z papierosem…to samo mowi za siebie. Mnie poprostu byloby wstyd…

                                Znasz odpowiedź na pytanie: palenie

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general