Juz w 4 mc ciazy postanowilam pisac malej pamietnik od dnia narodzin. Na poczatku byl to tylko pomysl ale z czasem zacza nabierac “rumiencow”. Zaczelam sie jednak zastanawiac kiedy znajde chwile na pisanie. Swoj pamietnik pisze od 6 lat z przerwami (zakonczylam narazie na porodzie bo brak czasu) wiec i mala go bedzie miec :-)) Dzis w koncu nadrobilam i jestem na biezaco (robilam na brudno notatki). Teraz w koncu mam ladnie napisane, w grubasnym zeszycie z twarda okladka, co pare stronek wklejony jakis sliczny dzidzius (potem beda zdjecia malej)…zaczelam od strony tytulowej na ktorej bedzie zdjecie Wiktorynki i dane z porodu, nastepnie wklejone zdjecia usg, pare pierdol typu (jedno skierowanie, najslabsze wyniki badan, pare ciazowych zdjec, karta ciazowa – ksero :-)) wypis ze szpitala, jak takze zrobiony spis wydatkow ciazowo-wyprawkowych na komputerze, ktory na marginesie swoja ostateczna suma mnie zabil… itp hihih ale mam narabane) potem dopiero opis calego porodu… no i juz od pierwszego dnia zycia pisze na biezaco co sie dzieje u mojej kropeczki. Nie mam na to czasu i wiedzialam, ze tak bedzie, dlatego wykorzystuje chwile gdy mala spi i ja tez powinnam (np teraz wieczorem bo w dzien jest inna robota). Na wew. stronie okladki nakleilam koperte i jest tam schowana: karteczka identyfikacyjna ze szpitala, obraczka jaka miala na raczce z nazwiskiem i zasuszona pepowinka…potem po roku dolaczy kosmyk wlosow a reszta… zobaczymy. Mam nadzieje, ze bede w miare systematycznie i ciekawie pisac. Z czasem chce wklejac akualne zdjecia malej (nowy mc nowe zdjecie), odbicie stopki i dloni no i oczywiscie aktualne dane wagowo-pomiarowe (kazdy mc koncze podsumowujac najwazniejsze wydarzenia, postepy czy zmiany w zyciu malutkiej).. No to na tyle…mam nadzieje, ze bedzie z czasem to ciekawie wygladac….szczegolnie jak zacznie sie wiecej dziac: gaworzenie, siadanie…w koncu chodzenie….itp. Nie wiem na jakim etapie skoncze, napewno nei bedzie to jeden zeszyt. W przyszlosci gdy uwazam ze nadejdzie odpowiedni czas, dam coreczce ten zeszyt w prezencie by poczytala o szczesliwych, radosnych ale i trudnych, smutnych i ciezkich chwilach swego dziecinstwa :-))). Mysle ze oprocz zdjec i kamery bedzie to ladna pamiatka…. Noooo to sie rozpisalam, ale musialam w koncu pochwalic sie pomyslem (ja to mam w kolko jakies glupie… tylko nie zawsze jest czas na realizacje), wczesniej nic nie mowilam bo nie wiedzialam czy plan wejdzie w zycie :-)) Moze to i nic ale mi by sie milo czytalo nawet o takich pierdolach kiedy byla 1 spineczka, usmiech, slowo….obciecie wloskow itp :-))) to oczywiscie ubarwione zdjeciami, niepowtarzalnymi komentarzami i zwyklemi zdaniami….ktore czasami takie zabawne a tak szybko umykaja z pamieci….Dla mnie czas leci okrutnie, dlatego chcialam zachowac te cudowne chwile o ktorych w natloku innych zapomina sie czasami po tyg…. A jest to cos cudownego do nich powrocic..wspomniec, usmiac sie czy zaplakac ze szczescia, jak ja placze gdy wspomne chwile porodu…ta chwila pozostanie na zawsze i takich chwil chce zapamietac, zachowac jak najawiecej, bo dla nich naprawde jest warto zyc i warto z czasem do nich wracac, wlasnie wtedy gdy czlowiek zupelnie o nich zapomnial…Jest to cuuuudowne uczucie, dlatego uwazam, ze warto oprocz kamery uwieczniac czasami wiele rzeczy na papierze, by po latach do nich wrocic i rozkoszowac sie nimi tak samo jak w przeszlosci, nawet gdy bedzie sie juz starym, przezytym czlowieczkiem…wtedy tym bardziej warto :-)))…. No nic rozpisalam sie… soreczki, ale jakos dzis tak mi sentymentalnie :-)) POZDRAWIAMY
Sylwia + cudowna Wiktorynka (20 lipca)
2 odpowiedzi na pytanie: Pamietnik …. w koncu jestem na biezaco :-))
Re: Pamietnik…. w koncu jestem na biezaco :-))
Pomysl genialny 🙂 Niestety ja przy trojce dzieci to na pewno nie znalazlabym czasu na takie cudenko, a poza tym… chlopcy sa mniej… sentymentalni 😉
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wytrwalosc w pisaniu
Ania z Bartusiem
Re: Pamietnik…. w koncu jestem na biezaco :-))
Pomysł masz wspaniały! Szkoda, że ja nie mam na to czasu… Ja za to zapisuję b. krótkimi zdaniami nowe rzeczy, które Malwisia zrobiła. i to też myślę jest fajne. Powodzenia w pisaniu
Beata i Malwinka (ur.17.05.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pamietnik …. w koncu jestem na biezaco :-))