Papierosiska :(

Ale jestem zła, brrr, całą ciążę nie paliłam, pozniej jeszcze 2 mce karmienia i oczywiście zaczęło się od ‘ tylko jednego paieroska ‘. No i teraz znów kopcę jak parowóz 😛 A takie miałam postanowienia silne, że już do tego nie wrócę. Wstrętny nałóg 🙁

40 odpowiedzi na pytanie: Papierosiska :(

  1. Re: Papierosiska 🙁

    witaj w klubie….od rana sie zastanawiam jak tu zapalic zeby niekt sie kapnal:-((( a wsciekla jestem ze moglabym zbic…

    dominika i malgosia(27.02.05)

    • Re: Papierosiska 🙁

      Pomysl ze smierdza Ci rece i nawet mycie nie pomoze. Twoje dziecko musi to czuc czy chce czy nie 🙁 A to jest okropny zapach, wrecz smrod.

      Laura i Mateuszek

      • Re: Papierosiska 🙁

        Dokładnie. Mąż mnie ochrzania regularnie, to czekam, aż do pracy pójdzie i wtedy biegiem do drugiego pokoju, właśnie mnie to najbardziej wkurza, że silniejsza być powinnam od jakiegoś papierosiska, a pędzę z rana do niego jak głupia 😛

        • Re: Papierosiska 🙁

          Wiem i to mnie też dobija, ale ja nie mogę wytrzymać, czasem staram się nie zapalić, ale to jest kurcze silniejsze, a pozniej ręcę szoruję i zęby, jak bym jakieś przestępstwo popełniłą 😛 Okropny nałóg. Nie mam pojęcia, jak to rzucić, próbowałam 2 razy, ponoć można jak najbardziej, tyle, że to wcale nie takie łatwe jest 🙁

          • Re: Papierosiska 🙁

            U mnie podobnie- nie paliłam w ciązy, 3 m-ce karmienia, później jeszcze trochę – razem ok 14. m-cy niepalenia…. Potem zapaliłam na imprezie, no i poooszło 🙁
            Ostatniej jesieni nie paliłam przez jakiś czas ale zimą znów wróciłam do fajek, chociaż staram sie palic niedużo, okazyjnie – no ale zawsze to jest palenie 🙁

            Nina (2 latka )

            • Re: Papierosiska 🙁

              Witaj w klubie !!!
              Nie palilam w jednej jak i drugiej ciąży. Później karmilam i też nie palilam. Kiedy skończylam karmić sięgnęlam po to świństwo i uwolnic sie nie mogę !!! wrrrrrrrr

              KAMIL 6L TOMEK 2L

              • Re: Papierosiska 🙁

                😀 Dobry pomysł, dobrze, ze nikt mnie wtedy nie będzie widział 😉

                • Re: Papierosiska 🙁

                  Staraj się nie palić przy dziecku… Bierne palenie jest gorsze od czynnego…

                  • Re: Papierosiska 🙁

                    Ja też. No może nie kopce jak smok, ale 5 dziennie spokojnie wypalam. A nie paliłam już prawie rok… Codziennie sobie obiecuje żeod jutra z tym kończęi… No ale wiadomo jutro nie umiera nigdy

                    • Re: Papierosiska 🙁

                      … a w tym drugi pokoju na parapecie postaw sobie pudełko przeeeepysznych czekoladek… mniam… i może wtedy po inny nałóg sięgniesz… Powodzenia życzę!

                      Pozdrawiam

                      Ola (06.01.2003)

                      • Re: Papierosiska 🙁

                        A macie! Co Wam będę żałować…

                        [Zobacz stronę]. Nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=34492

                        Michałek 14.08.2003

                        • Re: Papierosiska 🙁

                          A macie! Co Wam będę żałować…

                          [Zobacz stronę]. Nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=34492

                          Ps. Ja rzuciłam. Najpierw kilka prób rzucania “po trochu”, a potem jedna radykalna (ostatni i… KONIEC!). Nie palę 7 lat (???).

                          Michałek 14.08.2003

                          • Re: Papierosiska 🙁

                            Wiesz co, masz tak slicznego bobaska ze az szkoda takim swinstwem niszczyc mu cery, pluc, zdrowia.Zastanow sie nad tym i walnij te papierochy…

                            • Re: Papierosiska 🙁

                              A ze mnie to taka dziwna palaczka…
                              palę paczkę dziennie, a później przez miesiąc nie zapalę ani jednego.

                              Iwona i Oliwia

                              • Re: Papierosiska 🙁

                                Nigdy przy dziecku! W drugim pokoju, za zamkniętymi drzwiami i okno szeroko otwieram. Wiem, że i tak pózniej ja jej śmierdzę 🙁

                                • Re: Papierosiska 🙁

                                  Ja też około 5 dziennie, myslałam, że to już ‘ jak smok ‘ 😉

                                  I też sobie wlasnie obiecuje, ze to już ostatni i ze od jutra rzucam 🙁

                                  • Re: Papierosiska 🙁

                                    O matulu! Czekoladki??!! Do czego Ty mnie tutaj namawiasz 😉 toć się w żadne spodnie nie zmieszczę z takim nałogiem 😉 I długo by nie poleżały te czekoladki, ja rzadko jem słodycze, ale jak już się dorwę… uuuughhh :}

                                    • Re: Papierosiska 🙁

                                      Tylko raz wypaliłam paczkę w jeden wieczór, 20 papierosów w ciągu kilku godzin :-O Do dziś mam uraz 😉 jak sobie o tym wspomnę 😉 Całą niedzielę wtedy wymiotowałam, reszte nocy nie spałam, bo na ból głowy nie pomógł już nawet nurofen forte 😛

                                      • Re: Papierosiska 🙁

                                        Skopiuje, co napisalam niedawno na in. forum:
                                        Oj, doskonale rozumiem jak sie czujesz. Ja palilam co prawda mniej, ale mimo to nalogiem bylam strasznym. Probowalam rzucac kilka razy – najdluzej udalo mi sie na 4 miesiace – i to byly okropne okresy. Chodzilam po scianach, rzucala k…mi, wyzywalam sie na moim, ktory sama nie wiem jak wytrzymywal moje zmiany nastrojow, bo bywalam okropna. I nic, nie udawalo sie. Obsesyjnie musialam palic: do kawki, po jedzeniu, do fajnej piosenki, dla towarzystwa, bo sie zdenerwowalam, bo sie ucieszylam, bo mam wolne 10 minut… itd. itp. – znamy to wszyscy, ktorzy kiedykolwiek palili.
                                        Po slubie pojechalismy se na wakacje zrobic dziecko. Przez caly wyjazd nie palilam i nie pilam, tak na wszelki wypadek, przez co wyjazd nie byl tak sielankowy, jak moglby byc. Wink Po powrocie okazalo sie, ze sie nie udalo i stwierdzilam, ze przeciez tak nam sie moze nie udawac badz ile, a tyle nerwow… i znow palilam. Ciaza pojawila sie 2 mies. pozniej i zaraz na jej poczatku, po zrobieniu testu z krwi przestalam palic. Przez cala ciaze nie zapalilam ani jednego papierosa, za to snilo mi sie, ze sie zlamalam i zapalilam i po przebudzeniu pamietalam jak sie z tym okropnie czulam, ze pale w ciazy. Na szczescie to byly tylko sny, ale tez potwierdzily moja “nalogowosc”.
                                        Po urodzeniu Mata chyba sny zanikly, chyba po prostu nie mialam na nie czasu. 😉
                                        Kiedy skonczylo sie karmienie i poszlam na wesele znajomych, napilam sie pierwszy raz od ponad roku i… po prostu musialam zapalic. Wiedzialam, ze ryzykuje, ale tez wiedzialam, ze musze. Ze jesli nie zapale, to bede sie meczyc, a i tak wczesniej czy pozniej to zrobie. A jesli zapale, jest szansa, ze np. mnie odrzuci. Faktycznie, niespecjalnie mi smakowalo. Tej nocy wypalilam jeszcze dwa i potem nienajlepiej sie czulam, z czego sie bardzo cieszylam. Smile Po tej imprezie nie ciagnelo mnie wcale. Az do nastepnej. I od tego czasu tak jest – pale kiedy idziemy ze znajomymi do pubu, gdzie i tak sie pali (wiec wdycham biernie) a na co dzien NIC.
                                        I uwazam, ze NIE PALE.
                                        Bardzo sie balam, zeby nie wciagnelo mnie spowrotem, ale na razie jest dobrze. Tlumacze to sobie tak, ze kiedy ide na impreze (raz na kilka tyg.), staje sie na chwile dawna soba, szaleje sobie, ale potem wracam i jestem matka. Palenie i maly pachnacy bobas kloca sie ze soba. Dla Mateusza (no, dla meza tez Wink )chce byc pachnaca (nawet jesli od czterech miesiecy w wyniku czekoladowego nalogu zastepczego mojemu tylkowi systematycznie przybywa kilogram / miesiac 🙁 ).
                                        Mam nadzieje, ze tak zostanie. Prosze, nie mow(cie) mi, ze nie, bo chce w to wierzyc i wiem, ze wtedy szanse sa wieksze.
                                        Wybacz mi ten elaborat. Tak mi sie poprzypominalo. Rzucenie fajek to wbrew sceptykom takim jak Twoj maz niezwykle trudna rzecz. Sciskam kciukasy za Twoja silna wole jak najmocniej!!

                                        Pozdrawiam ja i moj Mateusz ’05

                                        • Re: Papierosiska 🙁

                                          eeee tam, gadanie Co tam spodnie, ale jak Ci się humor poprawi – ja mam zawsze dobry po dobrej czekoladzie, mleczna, z orzeszkami, z wiórami kokosowymi, kawowa…. ech… Do tego dym papierosowy nie pasuje Przyjemniej jest pachnieć czekoladką niż dymkiem, prawda?
                                          Pozdrawiam

                                          Ola (06.01.2003)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Papierosiska :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general