Parowar?

przeleciałam archiwum
mało jest w tym temacie

jakie macie i czy polecacie i czy jest sens
dawno dawno temu byłam na pokazie takiej machiny i bardzi mi smakowały warzywa

18 odpowiedzi na pytanie: Parowar?

  1. Nie polecam
    Stoi bezużyteczne na strychu…chyba

    Za to polecam dobry garnek z sitkiem do gotowania na parze, właściwie warzywa tylko w tym gotuję
    Mam berghoffa – super
    Marzę o zepterze 😉

    • Ja nie mam parowaru, tylko garnek do gotowania na parze ze sklepu Mango. Dla mnie rewelacja 🙂 zwłaszcza do warzyw.
      Podoba mi się w nim jedna opcja – że dno wkładek jest bez dziurek, wszystko dusi się we własnym sosie.

      • No raczej by nie wystarczyło – w tych wkładkach z mango dziurki są na takim wewnętrznym kołnierzu na obrzeżach. Wklejam link:

        • Zamieszczone przez Klucha
          przeleciałam archiwum
          mało jest w tym temacie

          jakie macie i czy polecacie i czy jest sens
          dawno dawno temu byłam na pokazie takiej machiny i bardzi mi smakowały warzywa

          Ja mam
          jakis najprostszy ciatronik….
          gotuję w nim warzywa (w tym ziemniaki), mięsko, rybę

          • Zamieszczone przez ania_st
            Ja mam
            jakis najprostszy ciatronik….
            gotuję w nim warzywa (w tym ziemniaki), mięsko, rybę

            Też miałam clatronika Dla mnie rewelacja! Ale coś się z grzałką stało i chyba się spalił
            Gotowałam cały obiad w jednym garze. Oszczędność miejsca, prądu. Żarełko smaczniejsze niż gotowane tradycyjnie – szczególnie warzywa i i ziemniaki. Niezastąpiony do gotowania małych klopsików – potem tylko sos i pycha obiadek. Mlask

            • Zamieszczone przez Bep
              Też miałam clatronika Dla mnie rewelacja! Ale coś się z grzałką stało i chyba się spalił
              Gotowałam cały obiad w jednym garze. Oszczędność miejsca, prądu. Żarełko smaczniejsze niż gotowane tradycyjnie – szczególnie warzywa i i ziemniaki. Niezastąpiony do gotowania małych klopsików – potem tylko sos i pycha obiadek. Mlask

              No ja też cały obiadek w jednym – u mnie też chętnie jedzą

              • Czytasz w moich myślach-hehe.
                Ja póki co też na parze gotuję jak już-ale taki Tefal mnie korci…

                • Mam tefela i nie wyobrazam sobie go nie mieć:D. Łatwe i przyjemne gotowanie, dla dzieci również duże ułatwienie.. Nie mówiąc już o zdrowych warzywkach, chudym mięsku, i ziemniaczkach mniam… Po ciąży dużo takich obiadków gotowałam i waga szybko spadła. Także polecam również jeśli chcesz troche zrzucić;).

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    Czytasz w moich myślach-hehe.
                    Ja póki co też na parze gotuję jak już-ale taki Tefal mnie korci…

                    O! Taki by mi się marzył 🙂 Wreszcie zdrowe, smaczne jedzonko… Ja uwielbiam. Chłopcy mniej, ale pewnie by się przyzwyczaili

                    • Zamieszczone przez ahimsa
                      Czytasz w moich myślach-hehe.
                      Ja póki co też na parze gotuję jak już-ale taki Tefal mnie korci…

                      miesiąc temu dostałam “toto” w prezencie ślubnym… Narazie stoi w szafce nieuruchomione ani razu… Ł. nie przepada za jedzeniem na parze, ja w sumie nie wiem, bo moje podniebienie nigdy nie posmakowalo 😉 ale jak tak zachwalacie to może w końcu odpalę…

                      • ja mam i nie używam
                        dwa razy w nim gotowałam, ale półtwarde warzywka wychodzą, a ja za takimi nie przepadam
                        parowar stoi sobie w głębi szafki i czeka na lepsze czasy

                        • a ja właśnie się do takiego Tefala przymierzam i przymierzam (ten gruby z brodą może pojmie aluzję ) – i mam solenne postanowienie go używać 😉

                          • Ja mam zelmera i jestem bardzo zadowolona, używam go często i małemu też w nim gotuję. Jak dla mnie super.

                            • Ja mam zwykły garnek do gotowania na parze za 30 zł z dwoma poziomami nakładek z dziurkami jak w duszlaku. Jest ekstra. Warzywa, ziemniaki, ryba, mięso – wychodzą doskonale.
                              Chwalę też sobie szybkowar. gotuję w nim zupy. Gotowe w 3 minuty. Przy trójce małych dzieci zakomite ułatwienie i oszczędnośc czasu. Polecam. Kosztuje jakieś 100 zł

                              • mam parowat tefal chyba – nie pamietam bo od lat stoi schowany w kacie 😉
                                nie polecam
                                duzo gratow
                                nie chce mi sie tego skladac rozkladac myc itd
                                wole zwykly garnek na parze

                                • Też mam takie cóś do gotowania na parze Tefal. Dostałam w prezencie, kilka razy użyłam i bardzo mi się podoba. Ale prawdę mówiąc używam tylko jak mam rybę do zrobienia. Wtedy wpycham pstrągowi przyprawy, na inny poziom warzywka (marchew, kalafior, brokuł – co akurat pod ręką) i samo się robi, co jest ogromnym PLUSEM (że nie trzeba nad tym stać, mieszać, patrzeć czy się nie przypala itd).
                                  Fakt, jest z tym trochę zabawy jak przychodzi do mycia, ale generalnie jest ok. Niestety nic poza rybą i warzywami w tym nie robiłam, ale wiem, że są kobiety co zupy gotują w tych urządzeniach (tylko nie wiem jak )

                                  • ja na razie rybę robię na grillu elektrycznym, tak samo warzywa
                                    zawijam w folię aluminiową i kłade na grilla

                                    więc cały czas zastanawiam się czy ładować kase w parowar

                                    • Zamieszczone przez Klucha
                                      ja na razie rybę robię na grillu elektrycznym, tak samo warzywa
                                      zawijam w folię aluminiową i kłade na grilla

                                      więc cały czas zastanawiam się czy ładować kase w parowar

                                      Dopóki nie dostałam parowaru, rybę tak właśnie robiłam, w folię i do piekarnika na “kratkę” plus termoobieg. Podobno to, co się robi na parze zachowuje więcej składników odżywczych. Szczerze mówiąc – sama bym nie kupiła bo właśnie mi kasy było szkoda, ale dostałam i taka opcja mi się podoba 🙂
                                      Czy warto kupować? Subiektywnie – jeżeli ktoś ma mocne postanowienie, że 1. będzie się zdrowo odżywiał lub 2. chce schudnąć, 3. zależy mu na szybkim gotowaniu wszystkiego w jednym miejscu i czasie – to tak, wtedy się opłaca.

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Parowar?

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general