PCO

Staram się rok lekarz stwierdził pco moim jedynym objawem są długie cykle.zdjagnozował to po usg dopochwowym i pomimo że wiedział że staram się zajść w ciąże nie zlecił innych badań kazał przyjść po wakacjach jeśli dalej nie będę w ciąży no i nie jestem.zaraz po @ wybieram się innego lekarza.proszę,podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami.jakie badania na początek? czy tabletki na wywołanie na owulacje coś dają?i jak to wszystko wygląda.Ale to nie jedyny powód dla którego założyłam ten wątek. PCO-wiczki WSPIERAJMY SIĘ!!!!!

352 odpowiedzi na pytanie: PCO

  1. Hej!Też mam pco!Napoczątek zbadaj hormony
    TSH, LH, FSH, Testosteron, estradiol, prolaktynę na początku cyklu w 3 dc. I znajdź pożądnego lekarza!Pozdrawiam!! Wiem że pco nie ułatwia zajścia ale jest sporo dziewczyn które mimo tego paskudztwa zachodzą!!!Mi narazie się nie udaje ale mam nadzieję że niedługo….trzymam kciuki!

    • Też mam PCO. Miałam od 15 r.ż. Dokładne zdiagnozowane jak miałam 19 lat. Od tego czasu jestem pod opieką profesora endo-gin.
      Leczyłam się głównie Dianą 35. Po kilkuletnim takim leczeniu, kiedy jajniki wielkością zaczęły przypominać jajniki kobiety, a nie słonia przeszłam na zwykłą antykoncepcję.

      Zaszłam w ciążę bez wspomagania farmakologicznego, w 3 cyklu po odstawieniu antyków!!

      Powodzenia!!

      • Zamieszczone przez kinga84
        Hej!Też mam pco!Napoczątek zbadaj hormony
        TSH, LH, FSH, Testosteron, estradiol, prolaktynę na początku cyklu w 3 dc. I znajdź pożądnego lekarza!Pozdrawiam!! Wiem że pco nie ułatwia zajścia ale jest sporo dziewczyn które mimo tego paskudztwa zachodzą!!!Mi narazie się nie udaje ale mam nadzieję że niedługo….trzymam kciuki!

        Dzieki!a długo się staracie?

        • Zamieszczone przez ambicja
          Też mam PCO. Miałam od 15 r.ż. Dokładne zdiagnozowane jak miałam 19 lat. Od tego czasu jestem pod opieką profesora endo-gin.
          Leczyłam się głównie Dianą 35. Po kilkuletnim takim leczeniu, kiedy jajniki wielkością zaczęły przypominać jajniki kobiety, a nie słonia przeszłam na zwykłą antykoncepcję.

          Zaszłam w ciążę bez wspomagania farmakologicznego, w 3 cyklu po odstawieniu antyków!!

          Powodzenia!!

          To gatuluję!Ja właśniej jak miałam 19 lat poszłam pierwszy raz do lekarza bo miałam okres co 3 mc on pow tylko tyle że jak urodzę dziecko to się wynormuje i tak to zostawiłam uwieżyłam pierwszemu lepszemu na słowo i proszę,teraz są efekty.

          • Hej staramy się ponad 2 lata!Miałam jedną inseminację do drugiej nie doszło bo nie mogliśmy dojechać z mężem!Teraz zmieniłam lekarza i mam go prawie w miejscu zamieszkania!Nie jest specjalistką w leczeniu niepłodności ale staraz się i teraz w następnym cyklu będę miął stymulację clo!!!Pozdrawiam i trzymam za NAS wszystkie pco-wiczki!!!

            • Zamieszczone przez kinga84
              Hej staramy się ponad 2 lata!Miałam jedną inseminację do drugiej nie doszło bo nie mogliśmy dojechać z mężem!Teraz zmieniłam lekarza i mam go prawie w miejscu zamieszkania!Nie jest specjalistką w leczeniu niepłodności ale staraz się i teraz w następnym cyklu będę miął stymulację clo!!!Pozdrawiam i trzymam za NAS wszystkie pco-wiczki!!!

              Uda nam się!inseminacja?a brałaś coś na wywołanie owulacji i nic z tego nie wyszło?znalazłam wczorej innego lekarza,jest jeszcze na urolpie i kazała zadzwonić w niedzielę żeby się umówić na przyszły tydzień.teraz w niej moja nadzieja z gadki wydawała się naprawdę konkretna odrazu spytała o co chodzi i jakie miałam robione badania.

              • Hej Kochane!!
                Ja także mam PCOS – pomimo, że mam 30 lat zdiagnozowany nie dawno, w związku z ignorancją lekarza w przychodni, u którego “kontrolowałam” się ponad 10 lat!!
                Przez 10 lat brałam antykoncepcję (Mercilon) i przez cały czas słyszałam, ze nie musze robić żadnych przerw, wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Gdy samowolnie robiłam sobie przerwy zawe miałam problemy z miesiączką, która musiała być wywoływana. Lekarz nigdy nie zaproponował mi żadnych badań. Z mężem staramy się o dzidziusia od października i pomimo, że w związku z długimi cyklami byłam u paru lekarzy dopiero 3-ci z kolei zasugerował PCO. Zrobiłam badania hormonalne i rzeczywiście mam podwyższony testosteron (119 ng/dl), zaburzony stosunek LH (12,40) do FSH (6,6) – co z pęcherzykami w jajnikach świadczy o wzorcowym PCOS.. Na szczęscie pęcherzyków nie ma strasznie dużo, a jajniki są małe. Swoje już się wyryczałam i załamałam, ale jestem dobrej mysli w szczególności, że mam wysoką rezerwę pęcherzyków i koniec końców jest z czego stymulowac (mam nadzieję…). Dzisiaj byłam w poradni gin-endy (cudem tam się dostałam, bo już nie ma przyjęć na ten rok – wstyd!) i mam skierowanie na oddział, żeby mnie zbadać porządnie. Generalnie nie wiem co sądzić o tej wizycie – z jednej strony lekarz od razu dał skierowanie na oddział, powiedział, że moje wyniki wcale nie są takie złe itp., ale z drugiej strony “przyczepił” się do wyników badania nasienia męża, które określił jak bardzo złe i zasugerował prywatną wizytę, żeby podleczyć mojego misia.. Dziwi mnie to o tyle, że w wcześniej byłam u 2-óch lekarzy (mamy z mężem opiekę med z jego pracy, więc korzystamy..) i każdy potwierdził, że wyniki męża nie są idealne, ale jeśli ze mną byłoby wszystko ok, to powinno dojśc do zapłodnienia…
                Boję się powiem szczerze ingerować w zdrowie męża, bo wiem, że łatwiej jest coś nieprzemyślanymi lekami zawalić, niż potem to odkręcić… A jednak plemniczki są baaaardzo wrażliwe i wiem, że łatwo jest w tej sferze zawalić niepotrzbną chemią.
                POmóżcie mi – zgodnie z Waszym doświadczeniem, myslcie że te wyniki są takie złe?
                Objętość ejakulatu 3,3
                ph 8,0
                ruch plemników – szybki postępowy (typ a) 10%
                ruch plemników – wolny postępowy – 15%
                ruch plemników – nieprawidłowy 20%
                ruch plemników – brak ruchu 55%
                aglutynacja – brak
                żywotnośc – 48%
                liczba plemników w 1 ml – 13,75
                liczba plemników w ejakulacie – 45,37
                liczba leukocytów w 1 ml – 1,0
                liczba plemników o prawidłowej budowie – 12%
                Będę wdzięczna za wszystkie Wasze rady i porady. Tak jak wiele z Was jestem na początku drogi i wiem, że będziemy musiały więcej przejść niż normalne starające się, ale mam nadzieję, że droga ta zakończy się skucesem.
                Dodatkowo dołuje mnie jeszcze bardziej fakt mojego wieku – tej nieszczęsnej bariery 30 lat – wiele osób mnie pociesza, że i po 30-tce z PCOS dziewczyny zachodzą w ciążę, ale ja mam permanetne wrażenie, ze mi wiatr w oczy wieje na każdym kroku.

                • Zamieszczone przez Olcia78
                  Hej Kochane!!
                  Ja także mam PCOS – pomimo, że mam 30 lat zdiagnozowany nie dawno, w związku z ignorancją lekarza w przychodni, u którego “kontrolowałam” się ponad 10 lat!!
                  Przez 10 lat brałam antykoncepcję (Mercilon) i przez cały czas słyszałam, ze nie musze robić żadnych przerw, wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Gdy samowolnie robiłam sobie przerwy zawe miałam problemy z miesiączką, która musiała być wywoływana. Lekarz nigdy nie zaproponował mi żadnych badań. Z mężem staramy się o dzidziusia od października i pomimo, że w związku z długimi cyklami byłam u paru lekarzy dopiero 3-ci z kolei zasugerował PCO. Zrobiłam badania hormonalne i rzeczywiście mam podwyższony testosteron (119 ng/dl), zaburzony stosunek LH (12,40) do FSH (6,6) – co z pęcherzykami w jajnikach świadczy o wzorcowym PCOS.. Na szczęscie pęcherzyków nie ma strasznie dużo, a jajniki są małe. Swoje już się wyryczałam i załamałam, ale jestem dobrej mysli w szczególności, że mam wysoką rezerwę pęcherzyków i koniec końców jest z czego stymulowac (mam nadzieję…). Dzisiaj byłam w poradni gin-endy (cudem tam się dostałam, bo już nie ma przyjęć na ten rok – wstyd!) i mam skierowanie na oddział, żeby mnie zbadać porządnie. Generalnie nie wiem co sądzić o tej wizycie – z jednej strony lekarz od razu dał skierowanie na oddział, powiedział, że moje wyniki wcale nie są takie złe itp., ale z drugiej strony “przyczepił” się do wyników badania nasienia męża, które określił jak bardzo złe i zasugerował prywatną wizytę, żeby podleczyć mojego misia.. Dziwi mnie to o tyle, że w wcześniej byłam u 2-óch lekarzy (mamy z mężem opiekę med z jego pracy, więc korzystamy..) i każdy potwierdził, że wyniki męża nie są idealne, ale jeśli ze mną byłoby wszystko ok, to powinno dojśc do zapłodnienia…
                  Boję się powiem szczerze ingerować w zdrowie męża, bo wiem, że łatwiej jest coś nieprzemyślanymi lekami zawalić, niż potem to odkręcić… A jednak plemniczki są baaaardzo wrażliwe i wiem, że łatwo jest w tej sferze zawalić niepotrzbną chemią.
                  POmóżcie mi – zgodnie z Waszym doświadczeniem, myslcie że te wyniki są takie złe?
                  Objętość ejakulatu 3,3
                  ph 8,0
                  ruch plemników – szybki postępowy (typ a) 10%
                  ruch plemników – wolny postępowy – 15%
                  ruch plemników – nieprawidłowy 20%
                  ruch plemników – brak ruchu 55%
                  aglutynacja – brak
                  żywotnośc – 48%
                  liczba plemników w 1 ml – 13,75
                  liczba plemników w ejakulacie – 45,37
                  liczba leukocytów w 1 ml – 1,0
                  liczba plemników o prawidłowej budowie – 12%
                  Będę wdzięczna za wszystkie Wasze rady i porady. Tak jak wiele z Was jestem na początku drogi i wiem, że będziemy musiały więcej przejść niż normalne starające się, ale mam nadzieję, że droga ta zakończy się skucesem.
                  Dodatkowo dołuje mnie jeszcze bardziej fakt mojego wieku – tej nieszczęsnej bariery 30 lat – wiele osób mnie pociesza, że i po 30-tce z PCOS dziewczyny zachodzą w ciążę, ale ja mam permanetne wrażenie, ze mi wiatr w oczy wieje na każdym kroku.

                  kochana,ja Ci nie pomogę po jestem świeża w tym temacie jedyne co miałam co usg dopochwowe i na tej podstawie stwierdzone pco dobiero czekają mnie inne badania.Ale inne dziweczyny napewno Ci pomogą.Własnie po to założyłam ten wątek,musimy się wspierać i mam nadzieję że każda z Nas wcześniej czy póżniej będzie wklejać zdj pozytywnych testów ciążowych.Ja też trafiłam na partacza jak miałam 19 lat pisałam o tym wcześniej.I tak się zastanawiam co jest z tymi ginami?ja rozumiem można trafić raz na pacana ale to jest jakaś plaga!kiedyś slyszałam od znajmego lekarza że jak lekarz się żle zapowiada to przerzucają go na dematologie lub ginekologie chyba jest coś w tym prawdy!też będę miała przeboje z wynikami mieszkam za granicą język znam dobrze ale takie słownictwo jest dla mnie czarną magią jak szłam pierwszy raz go gina to jedyne co wiedziałam po grecku to slowo macica he he potem siedziałam w necie szukałam tłumaczeń i już wiem więcej mam nadzieję że wyniki też jakoś dam radę przetłumaczyć na polski.

                  • Zamieszczone przez Sara27
                    kochana,ja Ci nie pomogę po jestem świeża w tym temacie jedyne co miałam co usg dopochwowe i na tej podstawie stwierdzone pco dobiero czekają mnie inne badania.Ale inne dziweczyny napewno Ci pomogą.Własnie po to założyłam ten wątek,musimy się wspierać i mam nadzieję że każda z Nas wcześniej czy póżniej będzie wklejać zdj pozytywnych testów ciążowych.Ja też trafiłam na partacza jak miałam 19 lat pisałam o tym wcześniej.I tak się zastanawiam co jest z tymi ginami?ja rozumiem można trafić raz na pacana ale to jest jakaś plaga!kiedyś slyszałam od znajmego lekarza że jak lekarz się żle zapowiada to przerzucają go na dematologie lub ginekologie chyba jest coś w tym prawdy!też będę miała przeboje z wynikami mieszkam za granicą język znam dobrze ale takie słownictwo jest dla mnie czarną magią jak szłam pierwszy raz go gina to jedyne co wiedziałam po grecku to slowo macica he he potem siedziałam w necie szukałam tłumaczeń i już wiem więcej mam nadzieję że wyniki też jakoś dam radę przetłumaczyć na polski.

                    Hej słońce! Ojejuniu – rzeczywiście będzie Ci jeszcze trudniej z obcym słownictwem. No ale po takiej naukce, grecki nie będzie stanowił dla ciebie trudności W każdym bądź razie trzymam kcikuki, abyś trafiła na dobrego fachowca, który wyprowadzi Cię na prostą.
                    Ja nie dość, że idę na oddział w październiku, gdzie mnie przebadają, ale także mam umówioną wizytę w Provicie – jednej lepszych z kliniki na Śląsku. Będe tak długo szukała, aż znajdę fachowca, któremu wierze.
                    Gorące uściski i powodzenia!!
                    Pisz jak tylko będziesz chciała i wiedziała cokolowiek więcej!

                    • Zamieszczone przez Olcia78
                      Hej słońce! Ojejuniu – rzeczywiście będzie Ci jeszcze trudniej z obcym słownictwem. No ale po takiej naukce, grecki nie będzie stanowił dla ciebie trudności W każdym bądź razie trzymam kcikuki, abyś trafiła na dobrego fachowca, który wyprowadzi Cię na prostą.
                      Ja nie dość, że idę na oddział w październiku, gdzie mnie przebadają, ale także mam umówioną wizytę w Provicie – jednej lepszych z kliniki na Śląsku. Będe tak długo szukała, aż znajdę fachowca, któremu wierze.
                      Gorące uściski i powodzenia!!
                      Pisz jak tylko będziesz chciała i wiedziała cokolowiek więcej!

                      Nic się nie martw,będzie dobrze. Musimy myśleć pozytywnie!!!!!!!!przynajmnie się starać.teraz to mówię,a 2 dni temu kiedy zobaczyłam że @ przyszła przepłakałam cały dzień.Z jakiej jesteś miejscowść?ja z Sosnowca.

                      • Zamieszczone przez Sara27
                        Nic się nie martw,będzie dobrze. Musimy myśleć pozytywnie!!!!!!!!przynajmnie się starać.teraz to mówię,a 2 dni temu kiedy zobaczyłam że @ przyszła przepłakałam cały dzień.Z jakiej jesteś miejscowść?ja z Sosnowca.

                        Ja szczerze mówiąc jak widzę, że przyszła @ to się cieszę.. To znaczy nie ciesze się, że nie ma dzidziusia, ale cieszę się, ze przyszła @ sama, bez wywoływania. Nastawiam sie na stymulację, nie sądzę abym sama miała owulację i raczej czuję, że tak sami przez się bez lekarzy z moim mężem za dużo nie zdziałamy :-(( Mierzę sobie temperaturkę i raczej skoku nie widzę… A jak u Ciebie?
                        Jesteś z Sosonowca – fajnie :-)) No to jesteśmy blisko siebie (teoretycznie, bo chyba siedzisz cały czas w Grecji, tak?). Ja jestem z Katowic.

                        • Dziewczyny – ponawiam swoją prośbę względem interpretacji wyników mojego męża. Czy uważacie, że jest bardzo źle??
                          Z góry dziękuję za odpowiedź!!

                          • Zamieszczone przez Olcia78
                            Ja szczerze mówiąc jak widzę, że przyszła @ to się cieszę.. To znaczy nie ciesze się, że nie ma dzidziusia, ale cieszę się, ze przyszła @ sama, bez wywoływania. Nastawiam sie na stymulację, nie sądzę abym sama miała owulację i raczej czuję, że tak sami przez się bez lekarzy z moim mężem za dużo nie zdziałamy :-(( Mierzę sobie temperaturkę i raczej skoku nie widzę… A jak u Ciebie?
                            Jesteś z Sosonowca – fajnie :-)) No to jesteśmy blisko siebie (teoretycznie, bo chyba siedzisz cały czas w Grecji, tak?). Ja jestem z Katowic.

                            Doskonale Cię rozumiem ja też kiedyś wywoływałam prinolutem raz skończyłam w szpitalu miałam okres 11 dni i każdy dzień był jak pierwszy zaczynało mi się kręcić w głowie.teraz mam co 33-38 ost w tamtym roku nie miałam 2 mc.
                            Tak,niestety tylko teoretycznie jestem tu już 10 lat.

                            • Zamieszczone przez Olcia78
                              Dziewczyny – ponawiam swoją prośbę względem interpretacji wyników mojego męża. Czy uważacie, że jest bardzo źle??
                              Z góry dziękuję za odpowiedź!!

                              Zrób z wyników osobny wątek.
                              Są dziewczyny, które się znają na wynikach, ale nie wchodzą na PCO, bo ich to nie dotyczy.
                              Były też wcześniej wątki o normach nasienia, więc możesz podbić z prośbą o pomoc z interpretacji.

                              • Hej Saro brałam clo, menopur na wzrost pęcherzyków, a potem ovitrelle na pęknięcie ale niestety nigdy nie miałam potwierdzonej przebytej owulacji!!!Bo po inseminacji juz i nawet tuż przed nią nie miałam monitoringu!!W tym cyklu miałam obserwację cyklu ( u tej nowej doktorki) i okazało się że bez leków to nie mam owulacji bo do 26 dc miałam tylko 9 mm pęcherzyk zero dominujących mam powiększone jajniki całe w pęcherzykach!Teraz mam mieć stymulację clo właśnie odstawiłam duphaston bo bez niego nie mam okresu!A szkoda gadać !!!Grunt to się poddawać!!!!Buziaki!!!

                                • Zamieszczone przez kinga84
                                  Hej Saro brałam clo, menopur na wzrost pęcherzyków, a potem ovitrelle na pęknięcie ale niestety nigdy nie miałam potwierdzonej przebytej owulacji!!!Bo po inseminacji juz i nawet tuż przed nią nie miałam monitoringu!!W tym cyklu miałam obserwację cyklu ( u tej nowej doktorki) i okazało się że bez leków to nie mam owulacji bo do 26 dc miałam tylko 9 mm pęcherzyk zero dominujących mam powiększone jajniki całe w pęcherzykach!Teraz mam mieć stymulację clo właśnie odstawiłam duphaston bo bez niego nie mam okresu!A szkoda gadać !!!Grunt to się poddawać!!!!Buziaki!!!

                                  Hej słoneczko! No to rzeczywiście trafiłaś chyba na “dobrych” lekarzy na początku swojej drogi.. szkoda gadać… Najbardziej nie rozumiem, jak można stymulować owulację, przeprowadzić inseminację i nic nie monitorować? Mam nadzieję, że nowa doktorka okaże się skuteczna i fachowa w swoich działaniach!!!
                                  A jak długie masz cykle (w przypadku gdy nie wywołujesz miesiączki)? Leczysz się z NFZ czy prywatnie?
                                  Trzymam za Ciebie kciuki z całych sił

                                  • Zamieszczone przez ambicja
                                    Zrób z wyników osobny wątek.
                                    Są dziewczyny, które się znają na wynikach, ale nie wchodzą na PCO, bo ich to nie dotyczy.
                                    Były też wcześniej wątki o normach nasienia, więc możesz podbić z prośbą o pomoc z interpretacji.

                                    Masz rację – dzięki za poradę. Miałam nadzieję, ze któraś z “doświadczonych” starających się zajrzy także na ten wątek, gdyż wiem, że nie jedna z nas czyta wszyściutkie wątki (nawet jeśli nas nie dotyczą).
                                    I serdecznie gratuluję brzuszka!!

                                    • Olciu!!Miałam monitorowane do momentu otrzymywania leków clo menopur a potem jak pęcherzyki urosły to juz ovitrelle i dalej niech się dzieje co chce tak mi się wydaje!!!Cykle teraz nie wiem przed rozpoczęciem leczenia nie miałam nawet 3 miesiące okresu!!! Teraz wywołuję okres duphastonem!!A leczę się cały czas prywatnie bo państwowo wszędzie bagatelizowano moje problemy i olewano!!!!Pozdrawiam serdecznie!!!!Jeśli chodzi o Twoje wyniki to parametry są poniżej norm podawanych ale nie wykluczają niczego!!Niektóre pary przy takich i słabszych parametrach zachodzą!!!Nie ma na nic reguły!!!!Wystarczy przecież jeden żołnierzyk!!!Będzie dobrze!!!!!

                                      • Zamieszczone przez kinga84
                                        Hej Saro brałam clo, menopur na wzrost pęcherzyków, a potem ovitrelle na pęknięcie ale niestety nigdy nie miałam potwierdzonej przebytej owulacji!!!Bo po inseminacji juz i nawet tuż przed nią nie miałam monitoringu!!W tym cyklu miałam obserwację cyklu ( u tej nowej doktorki) i okazało się że bez leków to nie mam owulacji bo do 26 dc miałam tylko 9 mm pęcherzyk zero dominujących mam powiększone jajniki całe w pęcherzykach!Teraz mam mieć stymulację clo właśnie odstawiłam duphaston bo bez niego nie mam okresu!A szkoda gadać !!!Grunt to się poddawać!!!!Buziaki!!!

                                        Symulacja owulacji bez moniotoringu????no poprostu brak mi słów.Z tego co czytałam,a czytałam wiele(stwierdziłam że teraz to ja będę pilnować lekarza)to zawsze musi być monitoring.mam nadzieję że teraz Wam się uda,trzymam mocnoi że trafiłaś na dobrego lekarza.Właśnie się wybieram do koleżanki która urodziła 2 dni temu. Nie należę do osób zazdrosnych bardzo się cieszę razem z nią,ale nie wiem czy wizyta na oddziale nowordków mi nie zaszkodzi… No cóż trzeba myśleć pozytywnie i wieżyć że którego dnia każda z nas tam się znajdzie.A monitoringi i tabletki dopiero przedemną.

                                        • Witam:) Chętnie zapiszę się do Wszaego wątku. Również mam PCO stwierdzone po raz pierwszy w 2005 roku. Przez parę lat brałam tabletki anty, odstawione w czerwcu ubiegłego roku. Od września 2008 biorę reularnie luteinę na uregulowanie cykli, niestety bezskutecznie. W tym roku potwierdzone cykle bezowulacyjne, o dzidziusia staramy sięz mężem od roku, ani razu się nie udało. Obecnie jestem w trakcie leczenia clostibegydem, zakończyłam pierwszy cykl, w którym wystąpiła ładna owulacja bez wspomagania pregnylem (cykl monitorowany). Przytulanko było dwa dni przed owu, w dniu owu i jednen dzień po owu. NIESTETY nie przyniosło efektów, wczoraj 12 dzień po owu betaHCG <5, dziś zaczyna się @ Wyniki męża są bardzo dobre, robiliśmy badanie przed przystąpieniem do leczenia. Będę rozpoczynać drugi cykl z clo. Muszę uzbroić się w mega cierpliwośc, a u mnie z tym ciężko. Mam nadzieję, że laparoskopia nie będzie konieczna.
                                          Pozdrawiam Was Dziewczyny i mocno za Was. Buziaki

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PCO

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general