pechowy powrót do domu

Przedwczoraj pisałam Wam, że zostałam słomianą wdową. Dzisiaj miało się to zmienić, mniej więcej za 2 godz. Właśnie przestałam się cieszyć, bo przed chwilą Tomek zadzwonił z trasy i powiedział, że wpadł do rowu. Na szczęście JEMU SIĘ NIC NIE STAŁO, ale kiedy wróci do domu nie wiem…

Ania (Oleńka i Malinka)

8 odpowiedzi na pytanie: pechowy powrót do domu

  1. Re: pechowy powrót do domu

    ajajaj… znam to, kiedys mialam podobna sytuacje. Najwazniejsze, ze Twojemu mezowi nic sie nie stalo.

    • Re: pechowy powrót do domu

      pogoda jest tragiczna trzeba naprawde uwazac…mam nadzieje ze juz usciskalas meza:) i nie puszczaj go juz nigdzie hehehe

      KasieK 74 z Martusia 26 pazdziernik

      • Re: pechowy powrót do domu

        O rany, to całe szczęscie, że jemu się nic nie stało. Ważne żeby do domu cały i bezpieczny wrócił. 🙂

        JoannaR i Pawełek 19.09.2003

        • Re: pechowy powrót do domu

          Ło matko, dobrze, że mu się nic nie stało!!!!!!!!!!!!

          Anka i Basiulec z 17.12.2002

          • Re: pechowy powrót do domu

            Całe szczęście, że się nic nie stało!!!!! Warunki na drodze są rzeczywiście kiepściutkie!!!! Daj znać kiedy wróci i trzymaj się dzielnie!!!!!

            GOHA i Dareczek 8 m-cy (02.04.03)

            • Re: pechowy powrót do domu

              Najważniejsze, że mąż cały. Uściskaj go i pociesz bo pewnie bedzie martwił się o autko.
              Miałam podobna przygode równe 2 lata temu i własnie słowa pocieszenia były mi wtedy najbardziej potrzebne.

              Basia z Jagódką (28.06.2003)

              • Re: pechowy powrót do domu

                Mialam dokladnie taka sama sytuacje 2 tyg temu. Maz przelecial MIEDZY dwoma drzewami i wyladowal w rowie, a to wszstko przez wielkiego psa, ktoremu zachcialo sie po nocy spacerowac po drodze. Maz wysiadl z samochodu i perwsze co zobaczyl to krzyz stojacy metr od samochodu. Ktos mial mniej szczescia niz Piotr.
                Dobrze, ze twojemu mezowi tez nic sie nie stalo.

                Pozdrawiam.IwonaN

                • Re: pechowy powrót do domu

                  Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy.
                  Tomek wrócił o 3 w nocy, a ja do tego czasu odchodziłam od zmysłów, bo nie wiedziałam czy prowadząc samochód po takiej przygodzie nie stanie mu się coś jeszcze. Na szczęście wrócił cały. Auto też chyba bez uszczerbku, w poniedziałek odstawiamy do serwisu na przegląd. Udało mu się tak wymanewrować, że nie wpadł ani na drzewo ani głębiej do tego rowu.

                  Już mu zapowiedziałam, że więcej go nigdzie nie puszczę samego (ale niestety nie zawsze się tak da).

                  Boże, jaka jestem szczęśliwa!!!

                  P. S. Przed chwilą usłyszeliśmy w wiadomościach, że koło Kartuz (chyba) prowadząca samochód kobieta spadła z drogi kilka metrów w dół na tory kolejowe dachem do dołu. Ona nie miała tyle szczęścia, jakaś rodzina będzie miała bardzo smutne święta. W tym momencie jeszcze lepiej zrozumiałam co nas minęło i co zostało nam dane.

                  Dziękuję i pozdrawiam

                  Ania (Oleńka i Malinka)

                  Znasz odpowiedź na pytanie: pechowy powrót do domu

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general