Witam
Mam problem ze skórą na dłoniach – na ich zewnetrznej stronie (nie tej roboczej a tej reprezentacyjnej) – pęka do krwii i boli.
Tak mam też przy opuszkach palców – zaraz przy krawędzi paznokci.
Boli to.
Stosowałam różne kremy i apteczne i inne ale nic nie pomaga – jedynie sudocrem daje mi troche ulgi. Inne kremy powodują ból bo skóra jest bardzo sucha i wrażliwa. Stosowalam też maść z wit A ale nic to nie daje.
Byłam u lekarza – wszytskie badanie łącznie z tarczycą w normie.
Miałam wcześniej problem z włosami ale po ostrej terapii jest w miare normalnie.
Może ktoś ma podobny problem?.
Dodam że myje ręce zbyt często – bo mam takiego “fiołka “- zmieniałam też mydła w płynie – ale też nic to nie dało.
57 odpowiedzi na pytanie: Pękająca skóra na dłoniach – ktoś ma?
Ja też mam taki problem i sądzę ze to z powodu częstego mycia rąk. Mam małe dziecko i praktycznie co chwilę myję ręce. Pierwszą rzeczą to pozbyłam się mydła w płynie i jest minimalnie lepiej. Staram się myć ręce szarym mydłem i potem od razu kremować chociaż z tym też jest problem bo co chwilę coś muszę robić przy małej np. mleko i nie chcę żeby ręce były z kremu. Siostra kupiła mi krem który polecił jej dermatolog na taki sam problem i stosuję go dopiero tydzień ale wydaje mi się że jest troszkę lepiej- ręce nadal bywają bardzo suche ale już nie pekają Krem nazywa się Aqualan L firmy orion pharma. Siostra zamawia go w aptece ale widziałam też na allegro. Tubka 100g kosztuje około 25zł. Ten krem jest nie tylko do rąk jest to tzw. emolient. Spróbuj może ci pomoże
moim zdaniem to też od zaczęstego mycia rąk, może rzeczywiście zmienić mydło na szare??? a może ne myć aż tak często, pewnie nie ma aż takiej potrzeby….
jako doraźną pomoc możesz sobie na noc maskę na dłonie nałożyć np z oliwy oliwek, lub w takiej oliwie, lekko podrzanej pomoczyć ręce… jak uczyłam się w LSP to na ceramice i na rzeźbie miałam dużo do czynienia z gliną i miałam potwornie wysuszone ręce wtedy na noc nakładałam nazwyklejszy krem nivea w bardzo grubej wartwie i na to bawełniane takie matriałowe rękawiczki a czasem na 2-3 godziny rękawiczki foliowe….
Mi pomagał tylko i wyłącznie krem Neutrogena, bezzapachowy. Ale nie ta najnowsza formuła (biały krem) tylko ten przezroczysty (wygląda jak maść).
Neutrogena rulez 😀 Ale tylko koncentrat, który wygląda jak maść z wit A. Szybko i skutecznie.
Reszta – to kiszka.
Dłonie pękają do krwi Teraz jeszcze spox, ale jak jest zimno, mróz to masakra.
A! Jeszcze coś. Unikaj smarowania rąk kremem, który ma w składzie wodę jak wychodzisz na dwór, a jest zimno 😉
podpisuję się! najlepsze co może być!
próbowałam masę innych, zwykłych, na receptę itd
neutrogena bardzo szybko mi pomogła
a miałam problem tak sam jak ty
mam tak zawsze wczesną wiosną i na jesień
dłonie popękane do krwi
bolą szczypią, skorupa się robi, strupy
A czy ten krem z Neutrogeny ma jakąś nazwę czy trzeba otwierać tubkę i sprawdzać kolor?
mam takie problemy sezonowo
zaczynają sie jesienią a zimą to makabra
już wczesną jesienią zaczynam nosić rękawiczki materiałowe
a zimą tylko skórzane wchodzą w grę
a i tak cierpię
skóra na dłoniach pęka mi i krwawi
nawet naczyń nie mogę umyć
ulgę przynosi mi epikrem
do kupienia w aptekach
tłusty jak cholera
smaruję na noc grubą warswtę
ja miałam ten
i ten
jak dla mnie jeden i drugi super
Mam taki:
Wygląda jak wazelina
Dla mnie najlepszy.
Klucha, a to szybko się wchłania? I jaka cena
Bo może to jakaś alternatywa cenowa dla neutrogeny?
neutrogena mi nie pomagała
pani w aptece poleciła ten
tłusty jest a z wchłanianiem nie jest tak fajnie, a ja nienawidzę tłustych rąk.
ale wolę tłuste na noc niż popękane, bolace i szczypiące z dodatkiem krwi :).
kosztuje ok. 10 zł
smarowałam nim tylko zewnętrzną stronę dłoni
porownywanie epikremu i neutrogeny to bluznierstwo :-):-)
epi jest zalecany osobom z AZS a neutro by one nei tknely 🙂
Ja rowniez borykam sie z tym problemem. Kremy do rak typu Neutrogena i inne (ostantio Nivea koncentrat) pomagaja o ile sytuacja jest lekka, tj nie ma pekniec. Dlatego stosuje zapobiegawczo. Jak pojawiaja sie pekniecia, zwlaszcza w okolicach plytek paznokciowych, co boli jak nie wiem co, to tylko pomaga mi cos z kortyzona, nic innego. W Czechach jeszcze lekarz przepisal mi Diprosone i to naprawde dziala. Jak nie mam szansy na recepte, to kupuje cos z mniejsza zawartoscia w/w substancji np Triderm i tez pomaga. Teraz moje dlonie sa w swietnym stanie, moze dlatego, ze mieszkam nad morzem i tu klimat mimo wszystko lepszy dla skory. Wystarczy jedna wizyta w PL (na Slasku) i skora peka momentalnie 🙁 Zwlaszcza zima, lato jest laskawsze.
5-miesieczna Martinke musialam odstawic od piersi, bo dlonie mialam tak zmasakrowane, ze musialam wziac silne leki 🙁 Jednak nawet robione tluste masci apteczne nie daly temu rady, pomagaly moze doraznie. Dlatego polecam zaleczyc pekniecia jakas konkretna mascia z kortyzona, a potem zapobiegawczo smarowac balsamami. No i nie myc tak czesto, choc latwo sie mowi… Ja tez z tych, co myja…
Dziękuję za podpowiedzi.
Neutrogena odpada – zaraz swędzi mnie i boli skóra.
Co do natłuszczania – stosowałam olejek arganowy – pomóg może z 5 dni i jakby przestał działać.
Kupiłam zwykly krem NIVEA – bo właściwie nie używałam go kilka dobrych lat i na razie lekko lepiej – zobaczę.
Z pewnością zapach dobrze mi się kojarzy.
Mi ręce strasznie pękały do krwi, aż zginać nie mogłam.
Zaczęłam smarować detreomycyną na noc.
Jest to maść na recepte i jak na razie mam już ponad 2 tygodnie spokój.
Dermesa rewelacja
Też mam ten problem.
No ale ja sobie kiedyś porządnie odmroziłam ręce, więc teraz wystarczy lekko chłodne powietrze czy krótki kontakt z wodą, żeby mi skóra pękała.
Neutrogena mi nie pomogła, za to łapy piekły mnie po niej jak diabli.
Lepsze skutki daje zwykły krem Cztery pory roku.
Aha, kiedyś miałam fisia na punkcie częstego mycia rąk, teraz się ograniczam.
Zawsze zmywam, piorę, sprzątam “na mokro” w rękawiczkach.
Od mniej więcej +10C noszę rękawiczki.
A i tak moje łapy wyglądają tragicznie.
Lekarz mówi, że i tak miałam dużo szczęścia, że uniknęłam amputacji i żebym się nie łudziła, bo lepiej nie będzie.
Jak znajdę cudowny sposób, jak sobie z tym poradzić, to na pewno się podzielę 🙂
nastały mrozy i mam krwawiace ręce 🙁
Z domu nie wychodzę… Byłam 2 razy na zakupach – samochodem, jako pasaże. Włożenie rąk pod wodę jest nie lada wyczynem. Bolą, szczypią. Zaczynają pękać.
A co by było gdyby “bywała” na dworze?
niestety rano muszę zeskrobać 4 szybki w aucie. dziś myślałam ze palce zostawię na tych szybach. jak ja sie cieszę że jutro sobota
własnie mam obtluszczone ręce epikremem
mąż zmywa naczynia 😀
Znasz odpowiedź na pytanie: Pękająca skóra na dłoniach – ktoś ma?