normalnie bzdura roku
ja tam myślę, że rozwiązanie jest proste…. prawo do tajnych stopni dać tylko uczniom pełnoletnim będącym tylko i wyłącznie na własnym utrzymaniu….
… bo nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy np. mój pełnoletni syn, będący na moim utrzymaniu powtarza klasę a ja o tym nie wiem, bo nie mam prawa znać jego ocen, jeśli sobie tego nie życzy… bzdura
Pozdrówki 🙂
11 odpowiedzi na pytanie: Pełnoletni uczeń i ochrona danych…
Dobre 😀 A najlepsze że dziecko do czasu ukończenia edukacji lub 26 roku życia (gdy się uczy) może założyć przeciwko rodzicowi sprawę o alimenty żeby go w czasie tejże nauki wspierał – ale już o efektach tego wsparcia informować Cię nie musi 😀
Ale przeciez to jest logiczne.
Niewygodne i trudne do przyjęcia dla rodziców – ale logiczne.
Skoro uważamy, że osoba 18-letnia jest dorosła, to powinna móc decydować o tym, co jej dotyczny.
Jeślłi wypłaca się alimenty byłej żonie, to tez można decydować o tym, co ona robi i jak?
Nie można – bo jest dorosła i sama decyduje.
Strach się bać- 🙁
Mam takiego pełnoletniego w domu:) Na szczęście bez większych problemów.Ale też uważam że do korzystania z wszystkich przywilejów osoby pełnoletniej brakuje mu stałego źródła utrzymania- skończy szkołę zacznie pracować- będzie o sobie Decydować i może wtedy być niezależny-
Jakoś nie pasuje mi porównanie dziecka z byłą żoną:(
Skoro nie pasuje, to może trzeba by przedefiniować prawnie rozumianą dorosłość,
np. od 18 roku życia dać pewne prawa a w późniejszych latach kolejne.
Tak jest chyba w USA – 18 latek niby jest dorosły, ale alk może kupić dopiero kiedy skończy 21 lat,
bo tak stanowi prawo.
U nas 18 latek jest prawnie w pełni dorosły, więc logicznym następstwem dorosłości jest swobodne decydowanie kto zna jego dane osobowe.
już teraz w niektórych szkołach tylko uczeń pełnoletni ma prawo usprawiedliwiać swoje nieobecności
liczę na to, że odpowiednio skonstruowany statut szkoły powstrzyma tę paranoję;
Błąd wieku nie określa żaden paragraf,można płacić alimenty nawet do np 28 roku życia jeśli dziecko
studiuje.
Ostatnio mam taką sprawę w rodzinie chłopak ewidentnie ciągnie ojca na kasę,w tym roku zaczął studia po raz 3,na innym kierunku.
Ojciec oddał sprawę do sądu o uchylenie alimentów,przegrał,sąd nakazał płacenie i jeżeli za rok synuś powtórzy numer wtedyznów do sądu itd
A argumentacja sądu była taka,że każdy ma prawo popełniać błędy, zwłaszcza młody człowiek:)
I to sąd,uświadomił ojcu,że nie istnieje coś takiego jak 26 lat,tak się przyjęło ale może przez sąd zostać przedłużone.
Takiego będę posiadać po NR.
Ostatnio na zebraniu został poruszony właśnie temat pełnoletności,ocen,usprawiedliwiania i byłam w głębokim szoku jak większość rodziców deklarowała,że oni napiszą oświadczenia,że syncórka mogą sami decydować o w/w.
ja już w latach ’90 sama usprawiedliwiałam swoje nieobecności po 18 w LO….
oceny podawali rodzicom bez pytania nas o zdanie…
Po tej rewelacji muszę pozbierać szczękę z ziemi :Szok: dzięki za sprostowanie 🙂
to samo było u nas – czułam się bardzo pokrzywdzona bom z grudnia i najpóźniej z klasy byłam “dorosła” 😉
ja byłam w takiej sytuacji będąc w liceum. Jako osoba pełnoletnia sama zdecydowałam kto będzie chodził na wywiadówki i usprawiedliwiał moje nieobecności. Aby nie było tak kolorowo wychowawczyni zgodziła się na osobę według niej zaufaną która mobilizowała mnie do nauki i chodzenia do szkoły, a taką osobą był mój narzeczony tym bardziej, że wiedziała iż moją mamę łatwo było przekonać do usprawiedliwienia nieobecności nawet jeśli najzwyczajniej nie chciało mi się iść do szkoły. Jednak jak ja zachowałabym się gdyby to dotyczyło mojego dziecka… chyba wszystko zależałoby od tego czy nie nadużywałoby swojego wieku w tej kwestii jeśli tak można by to nazwać.
Znasz odpowiedź na pytanie: Pełnoletni uczeń i ochrona danych…